Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

[suqub 94]

Najważniejsze Oby długo służył i nie zmusił Cię do sprzedaży.

[ecipeci 2904]

Kolory kolorami ale jak to jezdzi ?!

No nic trzeba jeszcze pare dni wytrzymac aby sie przekonac

[70' 374]

Nie jezdiles przed zakupem ? Zupelnie w ciemno sie zdecydowales ?

[ecipeci 2904]

Ciezko w Polsce sie przymierzyc do tego modelu

[suqub 94]

Całe życie na krawędzi

[70' 374]

Odwaznie, po mesku rozegrane. Bedzie dobrze

[egzo18 743]

Kolor miodzio. Jaka jest rozpiętość kasety i jaki blat z przodu?

 

Panowie, robimy zakłady jak długo ecipeci wytrzyma z orbeą

[suqub 94]

Do wiosny

[ecipeci 2904]

Blat 40, kaseta 11-36

[egzo18 743]

To na podjazdach jak masz słabą nogę, jak ja, i podjazdy takie jak ja, to może być kiepsko.. Na zjazdach też rewelacji nie będzie w porównaniu do blatu 38.

A ile waży?

Edytowane 14 Marca 2018 przez egzo18

[ecipeci 2904]

Nie wiem ile wazy, moze sie dowiem przy odbiorze jak bedzie waga na miejscu

[egzo18 743]

Stawiam koło 10. 9-10

[70' 374]

Raczej 9-10. Terra M30-D rozmiar M bez pedalow wazy 9,47 kg.

http://rowerowawaga.pl/index.php?d=artykul&kat=126&mar=302&art=7864

Tu sa inne kola i osprzet shimano zamiast sram, ale nie powinno byc miedzy nimi jakiejs istotnej roznicy.

[Burns 4452]

Panowie, robimy zakłady jak długo ecipeci wytrzyma z orbeą

 

Abstrahując od kolegi i powyższego zakupu niech cieszy, jak już pisałem wcześniej ja tym rowerom wielu sezonów na rynku nie wróżę. Ani to super szybkie ani super terenowe chociażby teraz gdy nawet w płaskich lasach puściła zmarzlina i błota jest sporo ...

[egzo18 743]

Mnie to też nie bierze, bo mam i górala i szosę.

Zgadzam się z tobą. Chociaż na błoto w miarę równe z oponami od przełajówki to będzie szło fajnie. Ale co kto lubi... Ja na błoto lubię moje opony 2.25

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 14 Marca 2018 przez egzo18

[Burns 4452]

Ja już miałem okazję widzieć gravele na pagórkach w lesie WLKP, podpieranie się nogą to nie jest jazda, chyba że słowo "szło" rozumiemy tutaj dosłownie (na wigry3 też da się przejechać). Jednak w 3mieście taki rower może mieć dużo sensu. Natomiast zawody, zabieranie ich w góry to taki owczy pęd i udowadnianie na siłę, że jednak sie da całe szczęście wygląda to bardzo komicznie...

[egzo18 743]

Na trasę gdzie będą już jakieś minimalne dropy.. Malutkie 30cm już strach trochę tym jechać. W przełajach to pływają w tym błocie niemalże, ale to zawodowcy. I praktyka. A czasem i tak kończą z rowerem na plecach.

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 14 Marca 2018 przez egzo18

[70' 374]

Rozni ludzie maja rozne potrzeby. Ja np. w moim przypadku nie widze sensu trzymania roweru MTB. Zdecydowanie za malo nim jezdze, a jeszcze mniej w sposob do jakiego zostal stworzony. A mysle, ze i tak robie to w sposob bardziej efektywny niz pewnie jakies 80 % posiadaczy gorali, ktorzy kupuja je bo kozacko wygladaja, a pozniej „katuja“ je na dojazdy do pracy, szkoly, a w weekend rodzinne wycieczki po parku. Dla mnie taki rower mialby sens, gdybym mogl tak jak @trollu wrzucic rower na dach i wywiezc do lasu, bo kolo domu mam wszedzie asfalt i nie bardzo jest gdzie taplac sie w blocie

Taki gravel/cyclocross bylby dla mnie np. bardzo dobrym rozwiazaniem. Idealny na wycieczki rowerowe z zona, ktora jezdzi bez sportowego zaciecia i nie uznaje ulicy. Tym rowerem spokojnie z nia pojade sciezkami rowerowymi i polnymi drogami. A bez niej bedzie odskocznia od szosy po tych samych drogach tylko duzo szybciej.

[trollu 718]

ja kiedyś wrzucałem fotę jakimi drogami jeżdżę - np 40km asfaltem ale później trafia się 3 km po ubitej leśnej drodze. Tutaj jazda szosą dla mnie to jak przykład Burnsa z wigry 3 tylko w drugą stronę - da radę na szosie? Pewnie da tylko jakoś średnio mi się widzi telepanie na oponkach 25c po ostrych kamyczkach wymieszanych z piachem a czasami koleinach po jakiejś ciężarówce. A nie chcę się ograniczać lub w drugą stronę - żeby nie dokładać kolejnych nastu km mogę skrócić czasami drogę przez jakieś gorsze jakościowo.

Orbea czy Whyte Friston mają napędy 1x - ja jeżdżę na niskiej kadencji i może by mi wystarczyło napędu na asflatach. Ale ogólnie do taplania się w błocie i bujania po leśnych ścieżkach to w sam raz. Są podjazdy, gdzie nie jestem wkręcić na fuelu więc praktycznie każdy rower trzeba kiedyś pchać a do jazdy w terenie używamy przeważnie jakichś środkowych przełożeń. Ja bym był zadowolony z takiej orbei. Po prostu nie można być nastawionym na bycie najszybszym wszędzie. Gravele dla mnie w hierarchii są obok xc - po prostu xc idzie delikatnie bardziej w teren a gravel w asfalt.

[revolta4 14499]

Tak jak trollu pisze kazdy jezdzi w innym terenie i innego roweru uzywa ja jezdze znow na wysokiej kadencji i u mnie xc gdzie inni uzywaja na wertepach i blocie to moj jest uzywany na lesnych sciezkach polnych drogach gdzie nigdy nie widzial blota . znow na asfalt zlozylem sobie rowerek na ramie ghosta i oponach 28C .

[Burns 4452]

Blat 40, kaseta 11-36

Ten napęd to dla mnie zagadka, na prostych będzie szedł jak kuna, ale i w 3-mieście znajdzie się sporo wzniesień gdzie nie podjedziesz - tak mi się wydaje. Chyba nawet w Gdyni tam gdzie cumują te muzealne statki jest coś wyższego...

[egzo18 743]

@trollu, możliwości terenowe gravela a xc to przepaść

[revolta4 14499]

Powoli wychodzi na to ze ten gravel do niczego sie nienadaje i tak jak szybko sie pojawil tak szybko zniknie

[egzo18 743]

Gravele i przełaje to rowery niszowe.

Jak ma się gdzie to sensownie użyć, to czemu nie. W lesie ustąpi xc, na asfalcie szosie.

[revolta4 14499]

Gravel jak by sie mocno upar to taki lepszy trekking he he