Albert Riele w Aparcie?

[mikeb 3]

Czy ktoś wie coś bliżej co to za marka? Apart twierdzi, że marka powstała w Szwajcarii w 1881 roku kupiona teraz przez Apart. Wszystkie modele są swiss made na mechanizmach Ronda ale tylko kwarce. Fajny design wyglada ciekawie ale to chyba kupili jakiś nieaktywną markę? Nigdy nie słyszałem dotychczas o tej firmie. Co sądzicie? Warto w ogóle patrzeć? Ceny 1000-3500 zł czyli alternatywa dla JLemans, Certina, Tissot, itp

[rink 41]

Tak to reaktywacja.Tak jak piszesz kupili nieaktywną markę.Myślę, że jak im pomysł wypali i marka okrzepnie to dla prestiżu będą wsadzać mechaniczne werki.Natomiast design jak disign. IMO, to nie jest alternatywa dla Certiny i Tissota , na Lemansach się nie znam.

[Pablos_ 16]

Widzieliście ceny? Za kwarcowe chrono na Rondzie wołają 3490 zł!!!

Ale naiwny klienty złapie się na prestiż i swiss made. W końcu to Szwajcar z Apartu.

Dla porównania sprzedawany u nich chrono Claude Bernard swiss made z eta w śroku i szafirem to max 1300zł.

[Patom 9]

Ciekawe ile kosztowałby zegarek z jakąś dużą komplikacją...

[dariusz chlastawa 589]

taka lepsza Elixa czy jak sie tam zwie ich marka ..

Wg mnie szkoda pieniedzy

[Patom 9]

No jasne, że nie warto. Ale marketing zrobi z tej marki nie wiadomo co i ludzie będą je kupować .

[Bartheck 7]

Jest rok 1881. W Szwajcarii – ojczyźnie zegarmistrzostwa – powstaje tradycyjna manufaktura zegarkowa pod szyldem R. Albert Riele. Blisko 150 lat później, markę Albert Riele kupują inwestorzy z Polski, by w XXI wieku nadać jej należną świetność. Kim są? To właściciele Apart – największej firmy jubilerskiej oraz czołowego dystrybutora renomowanych zegarków w Polsce. Albert Riele to teraz marka nowoczesna, z oddającym jej charakter, gustownym logotypem oraz całą plejadą wyśmienitych czasomierzy, oczywiście SWISS MADE. Albert Riele – historia zaczyna się dzisiaj.

 

Chłyt piękny, tylko ta plejada jakaś taka niewyraźna i mało ciekawa przy cenach na prawdę z kosmosu

[Gość Szymon.]

Niektóre wyglądają nawet fajnie, ale 3,5 klocka za kwarcowe chrono z Rondą to moim zdaniem nieporozumienie. Za te pieniądze mozna kupić fajne mechaniczne chrono. No ale będą tacy, co kupią Swiss Made od Apartu. Apart w miarę nieźle radzi sobie z marketingiem. Przecież Aztorina też na marketingu zbudowali i jakoś ludzie to kupują. Kluczem jest grupa docelowa, do której akurat my nie należymy.

[Patom 9]

Dzisiaj przechodziłem koło AE w ZT i zwykłego. To jest w końcu marka "exclusive" czy nie? Jest i w Aparcie Exclusive i tym zwykłym. Jak to wygląda? Średnio mi się podoba. Wolałbym Tissota .

[Gość Jash]

Nie widziałem zegarków na żywo, ale na przeciwko salonu, w którym pracuje jest Apart i tam te zegarki stoją obok ML. Znajomy oglądał i mówi że stylistycznie są bardzo podobne Jutro z ciekawości sam zobaczę

[mikeb 3]

Też uważam, że stylistycznie zbliżone do ML, dlatego w ogóle zwróciłem na nie uwagę. Gdyby w tej cenie miały automat od ETA to byłoby całkiem ciekawie ale niestety same kwarce.

[Patom 9]

I co? Przymierzał ktoś z was to? Bo ja zamierzam uderzyć do któregoś z Apartów i go przymierzyć. Zrobię też fotkę nadgarstkową.

[CIESLUT 398]

oglądałem te zegarki i może niektóre są fajne ale to cenowa masakra za kwarca.

obok leży edox który w automacie często po przecenie bywał taniej

a trochę dalej leży louis erard ze swoimi automatami po 2 000zł

[Pablos_ 16]

Sprzedawcy i tak w pierwszej kolejności pewnie prezentują mniej świadowym klientow marki własne Apartu jak właśnie Albert Riele, Aztorin, Elixa. O tym, że o wiele taniej można kupić lepszy zegarek pewnie nawet nie wspominają.

[Gość Jash]

Co do Elixy, złego słowa nie powiem . Moja żona ma dwa zegarki tej marki. Jeden ma 5 lat, drugi 3. Poza wymianami baterii nie dzieje się kompletnie nic

[Mikołaj N 388]

Straszny chłam. Kilka dni temu zobaczyłem te zegarki w necie a dzisiaj na żywo i nie wiem czy mi się takie trafiły, ale każdy był niedorobiony. Ok, kwarcowe chrono za 3500 - niech se będzie bo przecież mają Edoxy w kwarcu za 10 tys nawet. Ale krzywe indeksy, katalogowe koperty i tandetne paski w tej kasie nie uchodzą...

[Patom 9]

Muszę je zobaczyć z bliska... Przymierzyć albo pomacać. Serio aż takie gówno?

[CIESLUT 398]

Serio aż takie gówno?

może nie do końca ale po co dawać 30% więcej co nie koniecznie będzie lepiej wykonane np od edoxa?

w aparcie są firmy które za podobną kasę robią zegarki staranniej i są moim zdaniem dużo lepsze.

ale w końcu nie ja kupuję i jeśli ktoś chce drogiego kwarca to czemu nie.

 

przykład:

 

Albert Riele Gala

 

Albert Riele

Nr referencyjny: 208LQ11-SY33I-SY

 

Typ: Damski

Mechanizm: kwarcowy

Kaliber: Ronda 705

Funkcje dodatkowe: datownik, sekundnik

Rodzaj koperty: stalowa w kolorze złota

Wymiary koperty: 35 mm

Rodzaj szkła: szafirowe antyrefleksyjne

Pasek/bransoleta: bransoleta stalowa w kolorze złota

Wodoszczelność: 50 m

Czas realizacji: 48 godzin

Cena: 1 440 zł

 

Heritage

 

Louis Erard

Nr referencyjny: 69257AA21.BDC21

 

Typ: Męski

Mechanizm: automatyczny

Kaliber: ETA 2824-2

Funkcje dodatkowe: datownik, sekundnik

Rodzaj koperty: stal

Wymiary koperty: 40 mm

Rodzaj szkła: szafirowe antyrefleksyjne

Pasek/bransoleta: pasek skórzany

Zapięcie: motylkowe

Wodoszczelność: 50 m

Czas realizacji: 48 godzin

Cena: 2 500 zł - był w promocji za 1 600 zł

[Pablos_ 16]

Co do Elixy, złego słowa nie powiem . Moja żona ma dwa zegarki tej marki. Jeden ma 5 lat, drugi 3. Poza wymianami baterii nie dzieje się kompletnie nic

 

Ja również, żona również zadowolona użytkuje dwa modele.

[Zdroker 2]

Firma może szwajcarska (Albert Riele), w każdym razie nie należy do FHS:

http://www.fhs.ch/en/addresses.php?list=39

Ale prestiż, o którym koledzy wspominają, zegarka swiss made zakupionego w Aparcie, to w tym przypadku niezły zabieg marketingowy. Prestiż to kwestia mentalna: dla przeważającej liczby nosicieli zegarków w Polsce bardziej prestiżu dodaje Omega niż np. " jakiś" Ulysse Nardin w odróżnieniu od poglądów  wielu autorów i czytelników naszego forum.

[2sloma 2]

Moje kilka groszy.

 

Nigdy bym nie kupil tego produktu. Cena wysrubowana za produkt wycelowany w przecietnego Kowalskiego, ktory bezrefleksyjnie lyknie 'panie, to SZWAJCARSKI zegarek'.

 

Zreszta wszystkie sieciowe firmy 'jubilerskie' to jest skok na kase. Pare diamentow o fatalnej jakosci, pare gram zlota i surowców za 200 zł robi się 'piersionek z brylantami' za 2000 zl. Prawda jest taka, ze to chłam produkowany na automatach CNC, ktorych nawet jubiler nie dotykał.

 

Niestety, czynsze w galeriach i wyplaty panienek 'jubilerek' ktos musi zaplacic.

[Gość Jash]

Ręce opadają jak czytam takie posty. Na jakiej podstawie piszesz o diamentach fatalnej jakości? Jesteś znawcą tematu, specjalistą w tej dziedzinie? Masz jakieś dowody na ich złą jakość. Druga kwestia - panienki "jubilerki" nie pracują za darmo, to chyba jasna kwestia. Te, które znam mają taką wiedzę, że zjedzą Cię na śniadanie, więc Twoje ich określenie jest słabe.

Co do kosztów - może sam stań za ladą za friko, zapłać czynsz za właściciela to produkt będzie tańszy.

[Seb89 0]

Widziałem je na stronie Apartu, w realu jeszcze nie,  ale chętnie je obejrzę z bliska.

[Greenwatch 3]

Jak zobaczylem pierwszy raz te zegarki na wystawie w A nie wiedzialem nic o marce. Logo wydalo mi sie baardzo podobne do znanej firmy, wiec pomyslalem ze to kolejny Audemars Fred czy jakas inna wirtualna marka przeniesiona na "salony" Gdy zobaczylem ze sa same kwarce jeszcze sie w tym upewnilem. Zrezygnowalem z przymierzenia. Natomiast wyglad bardzo stonowany i elegancki , jednak zaden mnie nie porwal. Mysle ze w A celuja w grupe 40+ ktorej nie stac na Ml czy LE.

[Bake 1]

Zegarki jak zegarki, kosmosu nie ma, są w miarę wykonane. Lecz ponad 3000 za kwarcowe chrono to chyba zbyt dużo. Jest tylko jedna śmieszna sprawa, pytałem czy są jakieś zegarki mechaniczne w ofercie AR, babka najpierw wyszła ze sklepu i poszła popatrzeć na witrynę czy jest jakiś automat () potem sprawdzała na stronie...