Vienna regulators "REMEMBER"

[Mariusz 109]

Jak nie ma znaków, to też znak.

Ale nie będzie kropek na pierwszych - tych profilowanych dźwigniach z przykręcaną stopką i łożyskiem nastawnym.

Na eksportowych z "wyższej półki" zapewne też nie.

 

W mostku to brakuje całej tulei, ale to nie tragedia.

Tuleja była wciskana i ew klepnięta... ale sam tego nie zrobisz raczej.

ogólnie nie jest źle

Oto zdjęcie "starego" mostka.

[Mariusz 109]

I jeszcze jedno - od tyłu

 

EDIT

Tak ja teraz patrzę - może tam było zaciskanie na prasie ?

Ale rysy po pilniku w powiększeniu fajnie wyglądają

Edytowane 16 Czerwca 2013 przez Mariusz

[janekp 516]

No to troszke roboty z nim bedzie ale nie spieszy sie ,pije wino stare bo to pierwszy werk ktory mi sie udalo rozkrecic.Dziekuje za zdjecia Mariusz.

[Mariusz 109]

Jeżeli będzie problem, to nie z tym co widać, a z bębnem nawojowym.

Uruchomić dobrze mechanizm PZ ( sprężynę zapasu ) to już nie przelewki... jeżeli się powyrabiało.

Adam to zapewne się tego nie będzie chciał dotknąć ( moje przypuszczenie tylko ) ale ja wierzę w tym wypadku w Odludka

 

EDIT

Taka myśl mnie naszła - nie wiem, czy dobra...

 

Nie ma co ukrywać, że "praktyka czyni mistrza"

Wiem, że każdy prawdziwy zegarmistrz poradzi sobie z mechanizmem Rescha - pytanie tylko na ile pozostanie przy oryginale.

Na ogół chodzi o uruchomienie mechanizmu, a zachowanie wierności oryginałowi to już...

Przykładem są Resche z niedziałającymi PZ - nawet trudno powiedzieć, czy w ogóle w którymś działają.

 

Fajnie by było mieć choć jednego zegarmistrza w Polsce - pewnie lepiej dwóch, którym można by było bez obawy o odstępstwa od oryginału powierzyć mechanizm.

Może by udało się z kimś dogadać i jeżeli uznać to forum za królestwo, mieć nadwornego zegarmistrza

Edytowane 17 Czerwca 2013 przez Mariusz

[janekp 516]

Ja  mam  problem  z  kotwica  w  swoim  niestety,a  to  podobno bolaczka  Rescha.Blokuje mi sie  co  kilka  zebow cholera.

Na pocieszenie :

Edytowane 17 Czerwca 2013 przez janekp

[Mariusz 109]

Janku - wg mnie to nie ruszaj kotwicy dopóki nie będzie wszystko pozostałe zrobione.

Najpierw osie i bieżnie, potem "ząbki" do przeglądu - wychwyt na końcu.

[Młot Thora 147]

Ciekawy Resch jeszcze przed sygnaturą z bocznymi napisami. Lepiej już chyba pooglądać zdjęcia niż wywoływać dyskusje o mechanizmie przeciwzapadkowym i porównywać bardziej "toporne" rozwiązanie do tych mniej "topornych"

 

Edytowane 19 Czerwca 2013 przez Młot Thora

[fibo 416]

Niewiele widać, zdjęcia nędzne...

Kropki obecne, sekundnika brak

[WueM 120]

To jeszcze mój 264 944

 

   

[tarant 2972]

http://mb.nawcc.org/showthread.php?103434-Vienna-Regulator

[Mariusz 109]

Dziękuję za nowe zdjęcia

 

Wojtku - masz kompletny mechanizm ?... czy może brak podstawy pod gong ?

Edytowane 20 Czerwca 2013 przez Mariusz

[tarant 2972]

Kurz/dwarf całość 108 cm. Wskazówki i kuń - wątpliwe.

 

 

 

 

 

 

 

 

PS. Założyłem taki temat:

http://mb.nawcc.org/showthread.php?103557-Post-your-Gebr%C3%BCder-Resch-clocks-here

Edytowane 22 Czerwca 2013 przez tarant

[WueM 120]

... czy może brak podstawy pod gong ?

 

Mam podstawę, ale nie dam głowy, że od tego mechanizmu. Jest sygnowana "Jos. Strobl bei Wien" w owalu od wewnętrznej strony.

 

 

Nie widzę wykreowanej mody na Rescha

Przeczą temu ceny sprzedaży zegarów tej marki przez Lusyka.

 

Ceny zegarów Kol. Lusyka wynikają z urody ich skrzyń. Rzadko kto kupuje zegar dla przymiotów mechanizmu. Zresztą bracia Resch niczym szczególnym w historii zegarmistrzostwa się nie zapisali. Mnie się nawet wydaje, że próbując trafić w gusta szerszego odbiorcy wypaczyli i zdeformowali wyrafinowane w formie wyroby wiedeńskiego rzemiosła.

 

Wykreowany jest wg mnie np Becker, z mitem medalowym i przy takiej wielkością produkcji jaką miał.

 

 

Mit medalowy jest dziełem Francuzów, Becker to skopiował nie chcąc być gorszym. Do medalowej sygnatury miał pełne prawa zważywszy osiągnięcia z wystaw w Berlinie, Londynie, Szczecinie, Paryżu, Brzegu, Altonie, Wiedniu, Monachium, Filadelfii, Wrocławiu... Wielkość produkcji to chyba nie wada?

 

Ale Becker może być lubiany ze względu na narodowość - Niemcy lubią swoje, a że jest ich sporo i mają kasę rynek wygląda jak wygląda.

Szerzenie wiedzy o zegarach wcześniej czy później zaowocuje poukładaniem rynku wg praw logicznych.

Im mniej szt dostępnych,im lepsza jakość - tym drożej.

 

Nie widzę, aby Niemcy szczególną estymą darzyli Gustava Beckera, wolą Junghansa i Lenzkircha. Wiele swoich beckerów odkupiłem od Niemców i jakoś nie płakali.

 

Tak naprawdę, to nawet nie używają pojęcia narodowość bo kojarzy się z narodowym socjalizmem. Dla Niemców z centralnych i zachodnich Niemiec tereny wschodnie II Rzeszy jawiły się jako zacofane i wręcz dzikie, po prostu Azja.

 

A co do narodowości Beckera to pewna jest narodowość śląska i to, że był twórcą śląskiego przemysłu zegarowego. Niemcy mogą go sobie określać niemieckim zegarmistrzem, ale z mojego punktu siedzenia to Ślązak.

[tarant 2972]

Rety, nigdy nie odkręcałem gongu od mojego kwadransowego...

O tym, że Resch "dobił" Wiedeń już pisałem. Ale może to dobrze, że Resch...

Uwielbiam zacofane i dzikie zegary ze Śląska. Podobnie jak tutejszy gotyk na przykład.

A teraz off topic odnośnie niemieckiego strachu przed naruszeniem "poprawności"

http://www.ebay.pl/itm/271223477321?ssPageName=STRK:MEWAX:IT&_trksid=p3984.m1438.l2649

funktionsfähiges elektrisches Uhrwerk für Regulator. (Achtung, an alle selbsternannten Ordnungshüter es ist ein Adler ohne Hakenkreuz. Willi Mattert, Kreissparkassendirektor in Beeskow. Das Bildzeichen mit dem Adler stammt von der Firma Friedrich Mauthe aus Schwenningen (Konkurs 1970). Es wurde seit den 1880er Jahren verwendet, lange vor dem 3.Reich. Zumindestens die Uhren aus Vorkriegsproduktion sollten das Zeichen auf dem Uhrwerk haben. Teilweise wurde es auch auf die Zifferblätter gedruckt. Zustand siehe Foto. b>
Da es sich hier um ein privates Angebot handelt, gilt für dieses Angebot nicht das EU-Recht. Somit gibt es keine Garantie, kein Umtausch und keine Rückgabe. Mit der Abgabe eines Angebots erkennt der Bieter diese Bedingungen an und verzichtet auf weitere Ansprüche.

[Młot Thora 147]

Przez chwilę myślałem, że znalazłem się w galerii Beckera (o tej firmie już trochę jest na forum)a jesteśmy przecież w temacie o zegarach Gebruder Resch i tego się trzymajmy, aby nie generować OT i Moderator nie musiał znowu pociąć tematu  . Mam nadzieję, że rosnąca popularność tych zegarów nie będzie powodem konfliktów na forum, ale pożyjemy zobaczymy.

 

Edit.

Próby podszczypywania Rescha, wywołują uśmiech na mojej twarzy

Edytowane 23 Czerwca 2013 przez Młot Thora

[Mariusz 109]

Wojtku - pytałem o podstawę, bo mam jedną od kwadransa "na zapas", ale skoro masz - nie ma sprawy.

Zapomnijmy o sprawie.

 

O cenach i ich uwarunkowaniach chyba lepiej nie rozmawiajmy - wg regulaminu forum.

Mój błąd - niepotrzebnie ruszyłem w tym kierunku.

 

A jeżeli chodzi o porównywanie różnych firm...

 

Mały off topic.

Dyskusje trwały kiedyś nad tym, która z firm robi lepsze samochody - Jeep czy Land Rover .

Podawano dziesiątki przykładów, testów, mieszano w modelach i każdy pozostawał przy swoim, czyli nikt nikogo nie przekonał.

W pewnym momencie przyszedł człowiek i pyta:

nad czym dyskusja - przecież to oczywiste !

Problem w tym, że nie patrzycie tam gdzie trzeba.

Czy ktoś kiedyś nazwał Jeepa Land Roverem ? - nie.

A odwrotnie ?

 

Dla młodszych, nie pamiętających "tych czasów" - kiedyś zamiast nazwy "terenówka" funkcjonowała nazwa " Jeep".

Podobnie jak adidasy były rodzajem butów a nie firmą.

Tak było w Polsce.

 

Widziałeś Wojtku kiedyś Rescha nazwanego Freiburgczykiem ?

W tym wypadku dotyczy to nie tylko Polski, ale całego świata.

Gdyby się zastanowić to upokarzające i niesprawiedliwe dla zegarów nie pochodzących z Wiednia patrząc pod kątem myśli technicznej.

Ale są rzeczy, których się nigdy już nie zmieni.

W C.K. wyprodukowano kilkaset tysięcy, poza - miliony, a ludzie mają taką przypadłość, że chcą mieć coś wyjątkowego, czego jest mało.

 

Co do medalu - dajmy temu spokój. Medal dostawało się za model, a klepanie tego na wszystkim co popadnie by wskazać wyższą jakość to nieuczciwe.

Ale nikt Beckerowi nie udowodnił, że umieścił tam swój medal w tym celu. Może tak było, może nie.

Pewne jest, ze obecnie używanie tego w tym celu to naciągactwo sprzedających.

Sprzedający przyłapani na procederze tłumacza się niewiedzą.

Edytowane 26 Czerwca 2013 przez Mariusz

[mik-boy 0]

Mariusz  dołącz jeszcze tego

[tarant 2972]

Ładnie widać na przykładzie trzech ostatnich zegarów wyrobienie się / błędy stempla.

Mariusz - nie ma jeszcze w spisie przedostatniego  - 267743, ostatniego - siłą rzeczy.

[Mariusz 109]

Dziękuję za zdjęcia.

Jeżeli by była możliwość warto by było pokazać na osobnych zdjęciach :

- widok całej tylnej płyty

- elementy grawerowane

[Młot Thora 147]

Witamy (ponownie) na forum kolegę ze Stanisławowa. Piękny ten Resch w urokliwej neobarokowej obudowie spotykanej w zegarach na terenie Austro-Węgier. Bardzo cenię sobie mechanizmy Rescha za ich jakość wykonania w zegarach masowej produkcji i bardzo dobrą pracę mechanizmów. Lubię patrzeć na ten minimalny ruch wahadła (w moim sprężynowym też), coś pięknego.

Dziękujemy za zamieszczenie zdjęć zegara.

 

Ps.

 Ładnie wygląda po tej renowacji.

[mik-boy 0]

Witamy (ponownie) na forum kolegę ze Stanisławowa. Piękny ten Resch w urokliwej neobarokowej obudowie spotykanej w zegarach na terenie Austro-Węgier. Bardzo cenię sobie mechanizmy Rescha za ich jakość wykonania w zegarach masowej produkcji i bardzo dobrą pracę mechanizmów. Lubię patrzeć na ten minimalny ruch wahadła (w moim sprężynowym też), coś pięknego.

Dziękujemy za zamieszczenie zdjęć zegara.

 

Ps.

 Ładnie wygląda po tej renowacji.

Dziękuje. Tu są zdjęcia całej tylnej płyty i elementy grawerowane. 3 take wagi jak na piątym zdjęciu kupiłem na allegro.pl 

[Mariusz 109]

Bardzo dziękuję za dodatkowe zdjęcia.

Wnoszą trochę nowego.

To pierwszy ( jeżeli dobrze pamiętam ) Resch z profilowanym pierścieniem godzinowym.

Jego autentyczność ( wg mnie ) nie budzi wątpliwości.

Jest chyba tez zmiana w profilowaniu ramki tarczy.

Edytowane 26 Czerwca 2013 przez Mariusz

[Młot Thora 147]

Mam propozycję aby przenieść spis numerów mechanizmów na pierwszą stronę tematu.

Aktualizacje powodują, że co chwila trzeba rolować po pół strony w dół   i wyszukiwać tej ostatniej.

Na pierwszej stronie zawsze będą najnowsze dane a informacje o aktualizacji  można napisać w poście.

[Mariusz 109]

Chyba dobry pomysł, tylko nie wiem, czy Piotr może przenieść mój post na początek ( dowolny post ), bym go mógł edytować.

W innym wypadku sam by musiał.

-------------------------------------------

A w związku z pierwsza stroną - od jakiegoś czasu staram się nadrobić zaległość, ale zawsze coś wypadało.

No to nadrabiam teraz :

 

 

Witam.

To mój pierwszy wpis na tym forum...(...)

A witamy serdecznie kolegę i życzę by się kolega dobrze na forum i w wątku Rescha czuł.

Początki zawsze są trudne, ale na pewno będzie dobrze

Niech się kolega nie zraża początkowymi problemami - dalej będzie łatwiej.

 

Edytowane 26 Czerwca 2013 przez Mariusz

[Młot Thora 147]

Witamy, witamy kolegę na forum

Postaramy się pomóc i wprowadzić w te zawiłe arkana zegarowe