Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Mariusz

Vienna regulators "REMEMBER"

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie zegar GR o numerze 295 jest komplet,ja widzialem tylko mechanizm?

Przeprzsam numer zegara 293!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie zegar GR o numerze 295 jest komplet,ja widzialem tylko mechanizm?

Przeprzsam numer zegara 293!

Kogo pytasz? Osobiście nie widziałem i nie mam takiego zegara.

 

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kogo pytasz? Osobiście nie widziałem i nie mam takiego zegara.

 

pzdr

Ja wlasnie wlasciczela tego zegara​ neznam,ale jest od Mariusza oznaczany jako pierszwy znany od GR.Tak jest wsrod forumowiczow wlasciczel tego zegara?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie widać, łożysko jest pod tarczą. Od góry też je widać...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie wskazówki : dolne od numeru 21xx (godzinowa z urwaną końcóweczką), górne od numeru 62xx. Oba komplety z okuciami tak samo zrobionymi, w godzinowych tulejki rozcięte na krzyż. 

 

Różne korbki Rescha, troszkę się różnią kluczykami, ale ramię i rączka identyczne. Mam ich jeszcze kilka, ale już się powtarzają z tymi pokazanymi. 

post-39092-0-25069100-1511720466_thumb.jpg

post-39092-0-57060800-1511720484_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzienkuje za pokazanie i za uwagi fibo,kumite.Ksztalt wskazowek sa zgadza tylko bez tulejek.A v mojim zegare nema ani ložyska nastawnego.

post-88777-0-37822600-1511721550_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łożysko nastawne, to oznaka niepewności, późniejsze rozwiązania pokazują, że można ominąć takie rozwiązanie technologiczne. Inaczej mówiąc techniczne, skracamy kolejny element swobody układu.  To nie jest wyznacznik jakości mechanizmu. Uważam i mniej w układzie  elementów swobody , tym lepiej.

 

pzdr

piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak s tego wynika,že GR w wczesnym etapie produkcie zegarow nestosoval do swojich mechanizmow ložyska nastawnego,potom tak do numeru 88xx,potom ne do konca produkowania zegarow.Tak jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko można domniemać, jak widzę, ten przez Ciebie pokazany nie posiada łożyska nastawnego, więc nie wiadomo jak było, zapewne różnie, to nie jest element obowiązkowy w zegarze. Jak jest ,wiedzą specjaliści w temacie,a co wiedzą, to nie powiedzą.

 

Jak będziesz miał 100% pewność, co do łożyska w Twoim zegarze napisz, bo ze zdjęcia mogę się mylić,a to już duża różnica

 

pozdrawiam

Edytowane przez kumite

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko można domniemać, jak widzę, ten przez Ciebie pokazany nie posiada łożyska nastawnego, więc nie wiadomo jak było, zapewne różnie, to nie jest element obowiązkowy w zegarze. Jak jest ,wiedzą specjaliści w temacie,a co wiedzą, to nie powiedzą.

 

Jak będziesz miał 100% pewność, co do łożyska w Twoim zegarze napisz, bo ze zdjęcia mogę się mylić,a to już duża różnica

 

pozdrawiam

Na 100% v moim zegare ne ma ložyska nastawnego!Pozdr.Marian.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli kolejny temat do rozgryzienia i analizy, po kiego wstawiali łożyska. Sadzę,że na początku mogli wykonywać bez, zawsze to taniej,ale mogły być niedokładności w wykonaniu i zegary lądowały w naprawie. Potem , aby uniknąć kłopotów wprowadzono łożysko nastawne,aż do czasu opanowania precyzyjniejszego spasowania elementów. Inna myśl, po prostu robiono obie wersje jako produkt "wieku dziecięcego". Po czasie z powodu większej produkcji, na pewno obniżenia kosztów odeszli od łożyska nastawnego. Można spekulować

 

Gratuluję zegara i nic tylko się cieszyć z posiadania

 

pozdrawiam

piotr

Edytowane przez kumite

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z łożyskiem w tym wypadku jest pewien problem...

Nie ma gdzie go wsadzić -  tak na oko.

Wypadek przy pracy ?


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z łożyskiem w tym wypadku jest pewien problem...

Nie ma gdzie go wsadzić -  tak na oko.

Wypadek przy pracy ?

pan chce powiedziec slaba jakość?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj zapewne chodzi o zaskoczenie z powodu braku wzmiankowanego  łożyska w Twoim zegarze. Do tej pory ,każdy zegar znany, posiadał takie łożysko do numeru 77xx, czy 88xx. Czyli, albo Twój zegar uległ naprawie i wymieniono płytę dobijając numer, w co wątpię. Inaczej, jest to egzemplarz, który dopisuje nową wiedzę,że od początku serii do nieznanego numeru nie starszego niż 295, albo jakiegoś okresu przejściowego , nie wstawiano łożysk nastawnych. Jak wyżej pisałem, można domniemywać dlaczego. Mz , jeżeli jest to oryginał mechanizmu,ażeby to stwierdzić precyzyjnie musiałbyś pokazać z każdej strony mechanizm, dokładnie pokazać numeracje w powiększeniu, jest nowa teoria do napisania. Dlatego kol Mariusz zastanawia się nad przypadkiem,czy ktoś nie zapomniał wsadzić łożyska. Precyzyjniej tylko on może napisać, osobiście domniemam.

 

Dlatego wypadałoby wstawić jak najlepszą dokumentację fotograficzną mechanizmu i być może dowiesz się więcej na forum

 

pozdrawiam

piotr

Edytowane przez kumite

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile  minutowa bez tulejki nie jest czymś wyjątkowym, o tyle godzinowa budzi zainteresowanie.

W jaki sposób jest zamocowana/stabilizowana ?

 

Co do łożyska - stwierdziłem co widzę na zdjęciu - odległość łożyska od górnej krawędzi płyty wydaje się być na tyle mała, że wsadzenie  łożyska nastawnego wydaje się niemożliwe.

Za mało danych by wyciągać dalsze wnioski.

Ponieważ mamy dane również z numeru 295 i konstrukcja jest podobna należy się liczyć z tym, że takie były początki - przynajmniej we fragmentach produkcji.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinowa bez tulejki, to taki wiedeński standard, ,ze względu na płaską tarczę, wąskie mechanizmy. Mam takowy jeden z 4 wskazówkami na osi  , oprócz centralnej sekundy reszta osadzona na ciasne pasowanie bez tulejek, w innych, jakie miałem podobnie było.P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile  minutowa bez tulejki nie jest czymś wyjątkowym, o tyle godzinowa budzi zainteresowanie.

W jaki sposób jest zamocowana/stabilizowana ?

 

 

mam obecnie mechanizm kwadransowy Rescha numer podałem wcześniej do dopisania.

I u mnie obie wskazówki są bez tulei.

Godzinowa jest po prostu zakleszczana, siedzi bardzo dobrze. 

Wrzucę po południu kilka fotek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do dopisywania numerów - jest sporo do dopisania - brak czasu robi swoje.

Ale bez  zdjęciowej dokumentacji nie będą numery dopisywane i od tego wyjątków  nie będzie.

Oczywiście w tej chwili Mariana jest  najwcześniejszy i to trzeba poprawić będzie w pierwszej kolejności.

 

EDIT

 

Co do godzinowych bez tulejek - nie chodzi  sam fakt braku tulejki, a o okres wytwarzania w takim konstrukcyjnym rozwiązaniu.

Po raz kolejny się robi powód do zamieszania w datowaniu.

Minutowe nie sa problemem - były bez tulejek robione i w XX w ;)

Edytowane przez Mariusz

Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinowa bez tulejki, to taki wiedeński standard, ,ze względu na płaską tarczę, wąskie mechanizmy. Mam takowy jeden z 4 wskazówkami na osi  , oprócz centralnej sekundy reszta osadzona na ciasne pasowanie bez tulejek, w innych, jakie miałem podobnie było.

Potwierdzam, a wskazówki w dwóch stare,  kute .


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, że nie widzę związku płaskiej tarczy i braku tulejek, podobnie jak nie widzę związku braku tulejek z  "wąskim mechanizmem" - cokolwiek by to miało znaczyć.

Wskazówka z tulejką ułatwia właściwe ustawienie wskazówki bez rozbierania mechanizmu ( wg mnie ) i tyle.

 

Może coś szerzej napiszecie o w/w związkach - zawsze się czegoś nowego człowiek dowie.

Edytowane przez Mariusz

Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, że nie widzę związku płaskiej tarczy i braku tulejek, podobnie jak nie widzę związku braku tulejek z  "wąskim mechanizmem" - cokolwiek by to miało znaczyć.

Wskazówka z tulejką ułatwia właściwe ustawienie wskazówki bez rozbierania mechanizmu ( wg mnie ) i tyle.

 

Może coś szerzej napiszecie o w/w związkach - zawsze się czegoś nowego człowiek dowie.

  Styl biedermeierów, okucie wskazówki tulejką podwyższa wysokość ( głębokość całości mechanizmu ) . Skrzynie są delikatne, płytkie, z reguły ich głębokości  mieszczą się w granicach 11cm, 12cm, Druga sprawa subtelność wykonania mechanizmów, bardzo cieniutkie czopy, i to samo oś godzinowa, minutowa. Okucie wskazówki tuleją pogrubia ten układ, wskazówka cięższa , masywniejsza. W tarczach płaskich, szklanych nie okuwano otworów do nakręcania, a zdarzało się także i w emaliowanych. Tutaj chodzi o całość, wygląd i styl. Popatrz na zegar biedermeierowski z okutymi wskazówkami i bez. Widać subtelną różnicę w wyglądzie ,estetykę. Jak wyglądałaby cieniutka kuta wskazówka z dodana tuleją, mz gorzej, ciężej Co do aspektów technicznych wykonywania tulei w tamtym okresie ok 1850/60, nie wiem,ale aspekt delikatności wykonania, być może i ciężaru wskazówek , do mnie przemawia.

 

Pzdr

Edytowane przez kumite

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Styl biedermeierów, okucie wskazówki tulejką podwyższa wysokość ( głębokość całości mechanizmu ) .

 

A niby dlaczego ? :wacko:

Masz przekładnie wskazań i od cholery miejsca na tulejki  - nic nie przybywa.

 

Pokaż mi może ten "cieniutki czop"  osi godzinowej na zdjęciu Rescha, bo chyba nie wiem o czym napisałeś   ;)

 

Co ma do tulejek okuwanie otworów ?

 

Nie wiem też co to są wskazówki kute -  jaka to technologia wytwarzania ?  coś bliżej można o tym ?

Tuleje  można zrobić tak delikatną, że z zewnątrz pozostanie niewidoczna.

 

 

Piotr - bardzo Cię lubię ( bez podtekstów )  , ale przeginacie. - bardzo proszę  " na ziemię " bo chyba  odloty są  zbyt ostatnio w modzie .

Z pełnymi wyrazami sympatii :)

Edytowane przez Mariusz

Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co pisałem nie odnosi się do Reschy,. Co do tulei, to po co ją robić,a by ją potem ukrywać, widzę dwa cele, to naprawa rozkalibrowanego otworu,a drugi lepsze wykonanie pasowania z osią .Wcześniej przy bardziej indywidualnym wykonaniu zegara, robiono i precyzyjniej wskazówki. Kuta, chodziło o to , iż wskazówka nie jest wycinana na płasko po całości,ale ma różne profile na powierzchni. Takowe miałem, czy kuta nie wiem,ale mogła być inaczej obrabiana, nazwa potoczna. Oczywiście nie ma powiązania okucia otworu do nakręcania z tulejami wskazówek. Wskazałem bardziej na estetykę i minimalizm przy wczesnych biedermeierach. Jak widać w Reschach z początku, coś z tego zostało.

 

pzdr

piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.