Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Katiusha

Chronographe Suisse

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie.

Przeglądam od wczoraj Internet, w tym także to forum, w poszukiwaniu informacji... Niestety, większość zdjęć już dawno wygasła, przez co nie mogę porównać, dlatego zwracam się do Was z prośbą o jakiekolwiek wiadomości o mojej "sztuce". Ale od początku.

Wpadł mi w ręce zegarek po dziadkach. Jestem laikiem absolutnym, więc niewiele brakowało, żeby trafił do pudła z rupieciami. Ale coś mnie jednak tknęło i pokazałam go znajomemu, który chociaż specjalistą nie jest, to był nim zachwycony i polecił oddać go do renowacji. Stąd pytanie - warto? Nie chodzi mi o jego spieniężenie, bo to właściwie jedyna pamiątka po dziadkach, którzy mieli awersję do posiadania czegokolwiek cennego. Chodzi mi o to, czy ten zegarek to oryginał, coś, co mogę przekazać moim dzieciom, czy przestawia jakąś wartość kolekcjonerską. Według mnie jest piękny i chciałabym przywrócić go do życia.

Wizualnie prezentuje się kiepsko. Tarcza brudna, większość cyferek wyblakła, ślady wilgoci, porysowane szkiełko i koperta. Mechanizm podobno "w miarę" zdrowy, do wymiany wahadełko (przepraszam, jeśli wyrażam się nieprofesjonalnie, bądź niepoprawnie), zegarek nakręca się, ale staje. Jeden z przycisków nie działa.

Intryguje mnie jego wiek... Widziałam tabelki numer seryjny-data, ale niestety nie znalazłam nic co tyczyłoby się Chronographe Suisse.

Przepraszam za jakość zdjęć, mój aparat kiepsko sobie radzi ze zbliżeniem. Ponieważ napisy mogą być nieczytelne, to zamieszczam dodatkowo.

 

Przód:

http://i.imgur.com/ZSJzXFX.jpg

http://i.imgur.com/c8gV7kG.jpg

Chronographe

Suisse

17 Rubis

 

Tył:

http://i.imgur.com/pHR3PXp.jpg

18k

0,750

1750

1765

2

121

(poza 18 karatami nie rozumiem niczego z tych cyferek)

 

Wnętrze (numer seryjny?):

http://i.imgur.com/91VKBjV.jpg

Metal

74

 

Mechanizm:

http://i.imgur.com/VcYXDX0.jpg

17 Rubis

 

Co mnie niepokoi - brak napisu na dole tarczy. Wszystkie zegarki które znalazłam w sieci, nawet te niemal identyczne, miały albo napis "17 rubis" (to oznacza liczbę kamyczków w mechanizmie?) na dole, albo jakąś nazwę, albo "Antimagnetic"... Ten nie ma nic, może się starło? Chociaż nie wygląda.

Po drugie - niski numer seryjny. Żaden ze znalezionych w sieci nie miał dwucyfrowego...

 

Dziękuję za jakiekolwiek odpowiedzi i  przepraszam, jeśli coś źle palnęłam, jestem laikiem A B S O L U T N Y M ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na temat zegarka się nie wypowiem.

Ale jak na zainteresowanie się zegarkami od wczoraj ,to opis problemu jak na absolutnego laika ciekawy ,zdjęcia super ,prawie jak do wystawki na Allegro :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek wygląda na oryginalny, według mnie z kat 50-60. Rzeczywiście zmęczony życiem, ale:

1) Obowiązkowo konserwacja mechanizmu

2) Wymiana szkła

3) Pasek

To stosunkowo nie duży koszt (około 250 złotych), a efekty będą widoczne

 

Można tez zrobić polerke koperty. Odnośnie tarczy, można do niej przywyknąć - to w końcu pamiątka, wiele widziała:), ale można skusić sie na renowację (to około 200 złotych). Co prawda, straci dawny urok, ale to kwestia gustu, czy wolimy blyskotkę, czy zegarek z charakterem:)

 

Powodzenia i daj znać na co sie zdecydowalas:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pirx65, dziękuję, siedząc tutaj i przeglądając posty nieco się nauczyłam, chociaż na tyle żeby "mądrze" brzmieć :)

OmegaDeVille, dziękuję za konkretną odpowiedź. Co do szkła, znajomy polecił mi potraktować je drobnym papierem ściernym i polerką, ale nie wiem na ile ma rację. Tarcza... cóż, tu mam dylemat, z jednej strony żal tych wyblakłych cyferek, a z drugiej z tego co widziałam oryginalnie była ona biała, a ta pożółkła wygląda pięknie w połączeniu z różowym złotem ;) Faktycznie ma charakter.

 

Lata 50-60... No to zegarek staje się jeszcze bardziej tajemniczy, bo dziadkowie w tym czasie mieszkali już w blokach, a on wygląda jakby co najmniej wojnę i okopy przetrwał... No ale to już moje gdybania, będę musiała uważniej przeglądać rodzinne fotografie, może odkryję jego tajemnicę ;)

 

Czy ten mechanizm ma jakąś konkretną nazwę? Jest szansa w ogóle znaleźć konkretne zestawienie numerów seryjnych? Czy to jest faktycznie Chronographe Suisse, czy "jakiś tam szwajcarski chronograf"? Chyba tutaj znalazłam, że te pierwsze to faktyczna marka, a drugie robione przez różne firmy...

No i najważniejsze - gdzie szukać fachowca w Łodzi, któremu mogę powierzyć to cudeńko? :)

Przepraszam, ale jedna odpowiedź tworzy w mojej głowie kolejne pytania, zaczynam się nakręcać na ten zegarek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ta polerka to tylko ostrożnie gdyż na moje oko jest to "wydmuszka" czyli ze koperta w środku jest pusta.mechanizm pochodzi chyba z rodziny Landeron! Dobre woły robocze!najczesciej stosowane w tego typu zegarkach. Nie jest to żaden unikat! Często się trafiają! Oczywiście można lekko go odnowić mechanizm wyczyścić i używać sporadycznie i cieszyć się pamiątka po dziadkach!

Przeglądając ten dział dokładniej powinnaś pare podobnych znaleźć trafiały się pare razy!


Zegarkow!!! Ile by nie bylo to i tak jest za malo!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ta polerka to tylko ostrożnie gdyż na moje oko jest to "wydmuszka" czyli ze koperta w środku jest pusta.mechanizm pochodzi chyba z rodziny Landeron! Dobre woły robocze!najczesciej stosowane w tego typu zegarkach. Nie jest to żaden unikat! Często się trafiają! Oczywiście można lekko go odnowić mechanizm wyczyścić i używać sporadycznie i cieszyć się pamiątka po dziadkach!

Przeglądając ten dział dokładniej powinnaś pare podobnych znaleźć trafiały się pare razy!

 

Tak, to prawda, przejrzałam wszystko co się Chronographe Suisse tyczyło, niestety, jak pisałam, większość zdjęć wygasła i ciężko było powiedzieć, o jakim zegarku mowa. Jest też sporo różnic na tarczy w poszczególnych sztukach, np. na identycznego nie trafiłam, dlatego wolałam wstawić ten konkretny... Nie wiem dokładnie jakie szczegóły wpływają na ocenę zegarka. Zdaję sobie sprawę, że na białego kruka nie trafiłam, pytam dla siebie, żeby wiedzieć co posiadam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dotowane było tak "na oko", niczym konkretnym nie podparte:) Co do polerki szkła, niech zrobi to zegarmistrz - 15 złotych nikogo nie zbawi, a będzie profesjonalnie.

Nie martw sie, ze są częste - to pamiątka, a po drugie to szwajcar z chronografem - więc nie szrot:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisze ci wieczorem o tym zzegarku bo z tel nie mam zdrowia


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: gratuluję opisu w pierwszym poście - oby wszyscy takie pisali.

Po drugie: to rzeczywiście złoty zegarek z lat '50. Zdecydowanie ma wartość kolekcjonerską, mimo że jest często spotykany. Chronographe Suisse to były takie "reklamówki" szwajcarskiego przemysłu zegarkowego w latach '50 i '60. Taki typowy souvenir ze Szwajcarii. Przy okazji to jedna z fajniejszych pamiątek jakie można mieć po kimkolwiek, gratuluję.

"17 rubis" oznacza liczbę kamieni łożyskujących (rubinów syntetycznych) w mechanizmie.

Serwis będzie droższy od serwisu "zwykłego" zegarka, bo to dość skomplikowany mechanizm (mechaniczny chronograf).

Po trzecie:zaczekaj na opis chronofila, na pewno będzie bardziej wyczerpujący. :)

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to niewiele pozostało do dodania.

Werk to Landeron 48 - jeden z najpopularniejszych mechanizmów chrono, produkowany w różnych odmianach przez ponad 30 lat i pakowany do zegarków przez różnych producentów. Żadna rzadkość, ale dobrze zrobiony "wół roboczy". W obecnym stanie z pewnością wymaga konkretnej naprawy i konserwacji. Z częściami nie powinno być większych problemów, bo to popularny werk.

 

Cały zegarek datowałbym na bardziej przełom lat 40/50=tych, niż 50/60-tych, choćby ze względu na brak zabezpieczenia antywstrząsowego balansu. Dokładna data raczej nie do ustalenia - to były popularne zegarki robione przez wiele firm.

 

Koperta złota 18k, ale jak ktoś wcześniej wspomniał złota to tam tyle, co kot napłakał - mistrzostwo świata w odchudzaniu koperty. Z tego powodu przy ewentualnej renowacji, polerce itp wskazana szczególna ostrożność, bo łatwo tę kopertę uszkodzić, narobić wgniotów. Jeden taki wgniot widać zresztą na dole prawego dolnego uszka. Dekielek zewnętrzny też jest złoty, ale ten drugi, wewnętrzny to już metal. Kopertę bez problemu można odświeżyć - nawet w domowych warunkach możesz ją przetrzeć płynem do złota. Żeby była naprawdę ładna to wypadałoby ją fachowo wypolerować, ale to już zależy od tego, co w ogóle planujesz zrobić z tym zegarkiem.

 

Tarcza jest w kiepskim stanie. Niestety, niezbyt czytelna, przebarwiona, zabrudzona. Nie jestem zwolennikiem renowacji, ale ta tarcza jednak nie zdobi tego zegarka, choć pewnego uroku mu nadaje. Można tę tarczę zachować i dokupić zamiennik, których to jest pełno. Zawsze wtedy można wrócić do stanu oryginalnego, lub nosić zegarek w stanie "jak nowy".

 

 

Szkiełko można oczywiście wypolerować, ale nie sądzę, żeby było oryginalne, więc chyba prościej będzie zamontować nowe, byle dobrze dobrane.

 

Koronka tez wydaje się mieć inny odcień niż koperta zegarka, co świadczy, że była wymieniana i nie najlepiej dobrana. Jeśli się znajdzie właściwy kształt i kolor to też warto zmienić


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję ślicznie za wszystkie odpowiedzi.

100 dolców za tarczę... Raczej boli ;) Myślę, że go odświeżę tylko, dołożę pasek, ładne pudełeczko i będzie sobie czekał. Dla mnie jest zdecydowanie za duży, a mój mąż i tak nie nosi zegarków.

Koronka faktycznie różni się odcieniem złota, na żywo to widać wyraźnie.

 

Szkoda, że żadna z tych zamiennych tarcz nie jest taka sama... Rozumiem, że subtelne różnice w stylistyce tarczy nie pomogą ani w datowaniu, ani w określeniu producenta?

 

Najbardziej podobny jest ten Olympic lub ten, chociaż nadal są subtelne różnice (czcionka cyfr, złote "przecinki" zamiast czarnych strzałek, napisy na dole tarczy). Ale pewnie niepotrzebnie się zajmuje takimi szczegółami...

 

Dziękuję jeszcze raz! Zabawa z nim zapowiada się dość kosztownie, więc nie zajmę się nim od ręki, ale kiedy na pewno wstawię zdjęcia po kosmetyce ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tarczę z pewnością można kupić trochę taniej....

Sprawdzę wieczorem i dam znać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

100$ za tarczę to rzeczywiście jakiś wydatek jest, ale zachowujesz swój oryginał i zawsze do niego możesz wrócić, a za renowację zapłacisz niewiele mniej i efekt końcowy to zawsze trochę loteria. Poza tym da się wyszukać taniej - ja podałem po prostu pierwszy z brzegu link do serwisu aukcyjnego w celach informacyjnych


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.