Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Frytejro

Prostowanie czopa sekundowego w Delbanie

Rekomendowane odpowiedzi

Witam 

Jak w tytule - czop jest mocno skrzywiony prawie blokuje mechanizm. Czy moge go wyprostowac normalnie na zimno, czy musze odpuszczac go najpierw? czy moze wysatrczy go lekko podgrzac i prostowac delikatnie? 


  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

W ten sposób najprawdopodobniej złamiesz czop. Problemem nie jest twardość lecz nadwyrężenie związane ze zgięciem. Trzeba oborbić cieplnie przed, w trakcie i po prostowaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok czyli ksiazki nie kłamią ;) bedzie trzeba grzac :) dzieki :)


  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Książki rzadko kłamią. To, jak łatwo prostuje się czop zależy też od samego czopa. Niektóre prostują się ślicznie gorącą pęsetą (oczywiscie trochę to trwa, bo co chwila trzeba podgzrewać), inne ani drgną. Zależy od samej stali i tago, jak ją obrobiono :) Na zimno - ułamiesz na 100%, raz tylko widziałem czop osi kotwicy, który dawał się wyginać na zimno i zastanawiałem się, kto mu co zrobił ;)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, że książki nigdy nie kłamią zwłaszcza stare jak ta z 1967 to ja wiem :-) bardziej moje pytanie było czy np 20lat później nie zastosowano bardziej elastycznego materiału by nie musieć odpuszczac. I tak lekko musiałem na zimno odgiac czop bo nie dało się go wyciągnąć z mechanizmu. Jeszcze go nie prostowalem bo choruje i nie ruszam drobnych elementów póki co :-)


  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, że książki nigdy nie kłamią zwłaszcza stare jak ta z 1967 to ja wiem :-)

 

No cóż ja mam inne doświadczenia. Właśnie ta stara z 1967 roku ma napewno błędy. Wiem, bo sam odkryłem jeden ;) i mam cynk o drugim, ale muszę sam to sprawdzić.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stawiamy koło na metalowej płycie z otworem, zakładamy miedziany wałek z otworem na oś z uszkodzonym czopem, podgrzewamy do jasnoczerwonego koloru, studzimy powoli. Po zdjęciu miedzianego wałka czop prostujemy pincetą do czopów, albo zwykłą uciętą. Zakładamy wałek miedziany, podgrzewamy do jasnoczerwonego koloru, dmuchnięciem obniżany temperaturę do poniżej świecenia i pozwalamy ostygnąć. Możemy polerować, jeśli mamy czym i wiemy jak. To uproszczona technologia.

Z książkami o zegarach jest podobnie jak z kucharskimi, może wyjść zakalec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arek_Win  - i nie ma o tym wzmianki na poczatku w wychwyconych błedach po druku? :)

 

Safinowski - dzieki za wyczerpująca deficnicje jak to zrobic :)   - ale mimo iz uproszczona technika, to udam sie najpierw zatem do majstra z wikeszym warsztatem narzędzi bo ja musialbym taki wałek najpierw znalesc ;)


  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arek_Win  - i nie ma o tym wzmianki na poczatku w wychwyconych błedach po druku? :)

 

Nie ma o tym błędzie informacji. Nie został wychwycony przez korektorów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż ja mam inne doświadczenia. Właśnie ta stara z 1967 roku ma napewno błędy. Wiem, bo sam odkryłem jeden ;) i mam cynk o drugim, ale muszę sam to sprawdzić.

Pozdrawiam.

 A możesz rozwinąć temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio chcąc zreanimować werk Rakiety jednego z kolegów z Forum, przeszukiwałem swoje trupki w poszukiwaniu całej, sprawnej osi sekundowej. W którymś znalazłem prostowaną. W jednej trzeciej dlugości widoczne są przebarwienia powstałe na skutek podgrzewania. 

Czy powinienem zrobić coś jeszcze w tym przypadku, by zabezpieczyć przed złamaniem, lub wygięciem?

Zaznaczam, że nie mam pojęcia, jaką metodą i do jakiej temperatury mogła być podgrzana.

 

I żeby nikt nie podejrzewał - tej nie wstawiłem, bo miałem jeszcze kilka innych w zapasie...  

 

Pytam dlatego, że nie chciałbym jednak jej też jeszcze przeznaczyć na straty, a i w ogóle taka wiedza może się przydać każdemu w podobnych przypadkach. Zwłaszcza, gdy nie mamy więcej innych części zapasowych i jesteśmy zmuszeni ratować się tym, czym akurat dysponujemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

I żeby nikt nie podejrzewał - tej nie wstawiłem, bo miałem jeszcze kilka innych w zapasie...  .

 

Nigdy bym cię nie podejrzewał ( to moje werki Jaron ratuje przed moją osobą, a ją "dlubię" w budziku).

Dzięki JaronC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.