Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Raff007

Chronograf - do jakiego ubioru pasuje?...

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

Mam pytanie w kwestii chronografu. Myślę o zakupie ładnego, w miarę klasowego zegarka, który mógłbym ubierać na biznesowe spotkania. Nie sądzę, bym mógł wydać więcej na zegarek niż 10 tys, i to jak trochę pozbieram... Nie ukrywam, że najbardziej podobają mi się chronografy, ale tu mam wątpliwości po przeczytaniu wielu wątków. Czy chronografy pasują do oficjalnego ubioru, zegarki takie jak np. poniższe Longines

http://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/12050_Longines_Saint-Imier_Column-Wheel_Chronograph_Strap_XL_L27524732

http://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/7948_Longines_Heritage_Column-Wheel_Chronograph_L27504762

http://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/9209_Longines_Saint-Imier_Column-Wheel_Chronograph_L27524720

 

czy Baume&Mercier

http://www.baume-et-mercier.com/en/capeland-10082.html

 

???

 

Nie mam na myśli dokładnie tych zegarków, to jest po prostu mniej więcej to, co mi się podoba, jeszcze za wcześnie na wgłębianie się w mechanizmy, jak będę miał uzbieraną sumę to pogrzebię głębiej, mam na myśli raczej styl. Na pewno nie mogę sobie pozwolić na drogi zegarek, który nie będzie pasował do garnituru, dlatego Was pytam, co o tym sądzicie.

Będę wdzięczny za Wasze opinie

Pozdrawiam
Raff

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Co do zasady - im prostsza i czystsza tarcza, tym lepiej komponuje się z eleganckim strojem. Chronograf nada się do koszuli, może sportowej marynarki, ale do klasycznego garnituru a szczególnie jakiejś jego bardziej wyjściowej wersji już niezbyt. Choć obecnie niewiele osób się tym przejmuje. Generalnie jednak oczka chronografu dodają sportowego charakteru, podobnie jak i większość innych dodatków na tarczy.

Jeżeli zależy Ci na czymś stricte eleganckim pod wyjściowe ubiory raczej bym z chronografu zrezygnował, a jeżeli już brał to jak najmniej rzucający się w oczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakis czas temu tez sie tym przejmowalem za bardzo. Gdybys podpisywal umowy w Gaspromie, to tam siedza panowie majacy zegarki nie do kazdego garnituru, ale do kazdej koszuli pod garniturem. Bez przesady, jest wiele chronografow doskonale sprawdzajacych sie do garnituru. Mowiec szczerze te Longinesy do nich nie naleza, ale spokojnie cos znajdziesz. Tu przyklad:

 

https://www.e-zegarek.pl/sklep/junghans-126-strona1-junghans-max-bill-2854.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Jakis czas temu tez sie tym przejmowalem za bardzo. Gdybys podpisywal umowy w Gaspromie, to tam siedza panowie majacy zegarki nie do kazdego garnituru, ale do kazdej koszuli pod garniturem. Bez przesady, jest wiele chronografow doskonale sprawdzajacych sie do garnituru. Mowiec szczerze te Longinesy do nich nie naleza, ale spokojnie cos znajdziesz. Tu przyklad:

 

https://www.e-zegarek.pl/sklep/junghans-126-strona1-junghans-max-bill-2854.html

To fakt, Max Bille są przepiękne i właśnie chronograf mają bardzo delikatny przy jednocześnie klasycznej linii więc myślę, że takie też spokojnie przejdą do garniturów (raczej przy fraku i tym poziomie formalności stroju dopiero by odpadły), ale te pokazywane w linkach w pierwszym poście jak dla mnie miały właśnie nieco zbyt sportowy charakter.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To fakt, Max Bille są przepiękne i właśnie chronograf mają bardzo delikatny przy jednocześnie klasycznej linii więc myślę, że takie też spokojnie przejdą do garniturów (raczej przy fraku i tym poziomie formalności stroju dopiero by odpadły), ale te pokazywane w linkach w pierwszym poście jak dla mnie miały właśnie nieco zbyt sportowy charakter.

Frak,o ile pamietam wymaga zegarka kieszonkowego. Nareczne nie przechodza :) Na szczescie to taki stopien formalnosci, do ktorego ja nie aspiruje. Wyobracilem sobie siebie w cylindrze i sama geba mi sie smieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale taki IWC portugalczyk chrono czemu nie

Zakupiłem ostatnio Tag Heuer Carrera 1887 41 mm na czarnym pasku i moim zdaniem do garniaka i białej koszuli wygląda bardzo OK

http://www.chrono24.pl/tagheuer/carrera-calibre-1887-automatic-chronograph-steel-mens-watch--id2520665.htm?manufacturerIds=236&models=153&picnum=1&tab=pics&urlSubpath=%2Ftagheuer%2Fceny-zegarka-carrera--mod153-new.htm&usedOrNew=new

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę idziemy z duchem nowej mody, trochę stajemy się hipokrytami. Taki chronograf pasuje,bo delikatniejszy taki nie bo niedelikatny? To wobec tego Rolex Perpetual Cosmograf Daytona pasuje czy nie, wspomniany IWC Portugues Chronograph pasuje, Longines Conquest Classic, Tag Heuer Carrera i Bóg wie jeszcze które pasują, czy nie. Według starych standardów do garnituru nie nosiło się chronografów, wręcz przeciwnie zegarek  bardzo klasyczny, niektórzy twierdzili, że na wyjścia wieczorowe wręcz bez sekundnika ( nikomu się przecież nie spieszy by wracać do domu :)) Dzisiaj i tu akurat się z tym zgadzam moda zegarkowa ewaluuje w kierunku "luźniejszym" i chronografy, zegarki z wieloma komplikacjami stają się w pełni akceptowalne do klasycznego ubioru, a poziom akceptowalności wyznaczamy sobie sami, zależnie od przekonań (zegarkowych), sytuacji, możliwości itd.   


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale taki IWC portugalczyk chrono czemu nie

Gdy zacząłem czytać ten temat też pomyślałem o tym zegarku :) Tylko niestety nie ten budżet co określił autor tematu.

Widzę ze Kolega ma sentyment do tego zegara .


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Trochę idziemy z duchem nowej mody, trochę stajemy się hipokrytami. Taki chronograf pasuje,bo delikatniejszy taki nie bo niedelikatny? To wobec tego Rolex Perpetual Cosmograf Daytona pasuje czy nie, wspomniany IWC Portugues Chronograph pasuje, Longines Conquest Classic, Tag Heuer Carrera i Bóg wie jeszcze które pasują, czy nie. Według starych standardów do garnituru nie nosiło się chronografów, wręcz przeciwnie zegarek  bardzo klasyczny, niektórzy twierdzili, że na wyjścia wieczorowe wręcz bez sekundnika ( nikomu się przecież nie spieszy by wracać do domu :)) Dzisiaj i tu akurat się z tym zgadzam moda zegarkowa ewaluuje w kierunku "luźniejszym" i chronografy, zegarki z wieloma komplikacjami stają się w pełni akceptowalne do klasycznego ubioru, a poziom akceptowalności wyznaczamy sobie sami, zależnie od przekonań (zegarkowych), sytuacji, możliwości itd.   

 

No właśnie ja też uważam, że do garnituru i wzwyż nie powinno być chronografu, ale właśnie z racji tej "rozluźniającej"  mody delikatne chronografy (i przez delikatne mam na myśli nie rzucające się w oczy i o możliwie nie wprost sportowego charaktery - a zatem bransolety, tachymetry itp odpadają dla mnie) dopuściłbym jako niekolące w oczy. Oczywiście są ludzie, którzy chodzą w limitowanych Certinkach wyścigowych, czy też w bransoletkowych Rolexach do smokingu, ale cóż, są też ludzie chodzący do koszuli w dresie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś pytał o kolację u królowej brytyjskiej, wtedy pokazane zegarki niekoniecznie pasowałyby. Natomiast do garnituru na biznesowe spotkania jak najbardziej. Wystrzegałbym się jednak rozmiarów XL. Patelnia do garnituru nie wygląda najlepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam najmniejszego problemu z założeniem chronografu do garnituru... Często widzę ludzi z ciekawymi zegarkami o zacięciu sportowym, którzy naprawdę dobrze wyglądają nosząc je do formalnych strojów.

 

Przykładowo Stephan Winkelmann - prezes Lamborghini i jego stalowa Daytona...

 

 

 

 

post-4252-0-35668200-1388957741_thumb.jpg


I.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weź jeszcze pod uwagę stronę praktyczną, chronografy są z reguły grube i niezbyt dobrze się układają pod mankietem koszuli.

U mnie przy małym nadgarstku maksimum co wkładam do koszuli na długi rękaw ma niecałe 13 mm.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Nie mam najmniejszego problemu z założeniem chronografu do garnituru... Często widzę ludzi z ciekawymi zegarkami o zacięciu sportowym, którzy naprawdę dobrze wyglądają nosząc je do formalnych strojów.

 

Przykładowo Stephan Winkelmann - prezes Lamborghini i jego stalowa Daytona...

 

Przykładowo to niektórzy noszą elektroniki do garnituru:

bilioner Roman Abramovich: http://www.styleforum.net/content/type/61/id/399591/width/306/height/674

były CEO Goldman Sachs i sekretarz skarbu USA Henry Paulson: http://www.styleforum.net/content/type/61/id/399592/width/296/height/494

czy też James Bond ;)

james-bond-goes-hunting-in-moonraker-L-z

 

Nie zmienia to jednak faktu, że raczej mało kto uważa to za zegarek do garnituru.

 

 

 

Co do zasady zegarek do stroju wyjściowego powinien być możliwie mało rzucający się w oczy, na skórzanym pasku spasowanym z butami i paskiem od spodni, brakiem zbędnych ozdobników na tarczy (w tym chrono) i najlepiej mechaniczny/automatyczny.

Oczywiście pojawiają się od tego wyłomy, jak to zresztą w każdym zakamarku mody we współczesnych czasach (patrz choćby niedawna moda na sportowe New Balance jako buty pod półformalne garnitury), jednak kanon jest dość prosty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś były jasne zasady, co do czego należy zakładać, co "nie uchodzi", a co jest absolutnie niedozwolone. Ale wtedy wyznacznikami dobrych manier nie byli piłkarze, piosenkarze i pogodyni..

Teraz to już wszystko do wszystkiego pasuje i uchodzi, więc skoro można divera do gajera, to i chrono się nada. Ja bym jednak pozostawił chronografy do mniej formalnych strojów, bo z takimi się najlepiej komponują


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykładowo to niektórzy noszą elektroniki do garnituru:

bilioner Roman Abramovich: http://www.styleforum.net/content/type/61/id/399591/width/306/height/674

były CEO Goldman Sachs i sekretarz skarbu USA Henry Paulson: http://www.styleforum.net/content/type/61/id/399592/width/296/height/494

czy też James Bond ;)

james-bond-goes-hunting-in-moonraker-L-z

 

Nie zmienia to jednak faktu, że raczej mało kto uważa to za zegarek do garnituru.

 

 

 

Co do zasady zegarek do stroju wyjściowego powinien być możliwie mało rzucający się w oczy, na skórzanym pasku spasowanym z butami i paskiem od spodni, brakiem zbędnych ozdobników na tarczy (w tym chrono) i najlepiej mechaniczny/automatyczny.

Oczywiście pojawiają się od tego wyłomy, jak to zresztą w każdym zakamarku mody we współczesnych czasach (patrz choćby niedawna moda na sportowe New Balance jako buty pod półformalne garnitury), jednak kanon jest dość prosty.

Co do zasady, na wieczorowe bale powinno sie jezdzic kareta ze stangretem. Konie powinny byc masci bialej, ogony podwiazane. Panie maja miec suknie z gorsetem, w reku wachlarz z pawich pior. Majtki do kolan pod sukienka powinny byc wykrochmalone, i zmieniane nie rzadziej niz raz w tygodniu. Czemu nie idzmy na calosc? Czytam czasem jakies portale dla mezczyzn, dotyczace klasycznego stroju. Jedne sa fajne i pomocne, drugie staraja sie udowodnic ze od XIX wieku, nic sie w tej sprawie nie zmienilo. Jakis czas temu trzech mezczyzn z popularnego portalu, goscilo w Dziendobry TVN. Sorry, ale wygladali o 9 rano jak przebierancy, "swiadomie lamiac obowiazujace standardy" jakimis smiesznymi koralikami na reku. Na tym samym portalu znajdziesz informacje, ze prawdziwy mezczyzna goli sie brzytwa, bo kiedys tak robili. Owszem robili, bo nie bylo Mach3 Turbo. Gdyby byly, zaden facet brzytwy nie wzial by do reki. Przechodzilem kiedys tez taki etap, ze wszystko musialo byc jak w podreczniku, az zdalem sobie sprawe jakie to smieszne i infantylne. Jak mawial chyba Giedroyc "Trzeba przestrzegac zasad i pieprzyc konwenanse". Dla ulatwienia powiem ze jestem calym sercem za dobrze rozumiana klasyka i wiekszosc czasu chodze w garniturach.

 

PS. Jeszcze jedna rzecz nie daje mi spokoju. Skoro wieczorowy zegarek ma byc prosty, cienki i bez sekundnika, to jakie znaczenie ma fakt ze powinien byc "machaniczny/automatyczny" ?Kto jest to w stanie poznac? Tylko blagam, nie pisz ze zegarek nosimy dla siebie, a mechaniczny ma byc po to, abysmy sami nie zepsuli sobie wieczoru, majac swiadomosc nietaktu wynikajacego z kwarca na reku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Co do zasady, na wieczorowe bale powinno sie jezdzic kareta ze stangretem. Konie powinny byc masci bialej, ogony podwiazane. Panie maja miec suknie z gorsetem, w reku wachlarz z pawich pior. Majtki do kolan pod sukienka powinny byc wykrochmalone, i zmieniane nie rzadziej niz raz w tygodniu. Czemu nie idzmy na calosc? Czytam czasem jakies portale dla mezczyzn, dotyczace klasycznego stroju. Jedne sa fajne i pomocne, drugie staraja sie udowodnic ze od XIX wieku, nic sie w tej sprawie nie zmienilo. Jakis czas temu trzech mezczyzn z popularnego portalu, goscilo w Dziendobry TVN. Sorry, ale wygladali o 9 rano jak przebierancy, "swiadomie lamiac obowiazujace standardy" jakimis smiesznymi koralikami na reku. Na tym samym portalu znajdziesz informacje, ze prawdziwy mezczyzna goli sie brzytwa, bo kiedys tak robili. Owszem robili, bo nie bylo Mach3 Turbo. Gdyby byly, zaden facet brzytwy nie wzial by do reki. Przechodzilem kiedys tez taki etap, ze wszystko musialo byc jak w podreczniku, az zdalem sobie sprawe jakie to smieszne i infantylne. Jak mawial chyba Giedroyc "Trzeba przestrzegac zasad i pieprzyc konwenanse". Dla ulatwienia powiem ze jestem calym sercem za dobrze rozumiana klasyka i wiekszosc czasu chodze w garniturach.

 

PS. Jeszcze jedna rzecz nie daje mi spokoju. Skoro wieczorowy zegarek ma byc prosty, cienki i bez sekundnika, to jakie znaczenie ma fakt ze powinien byc "machaniczny/automatyczny" ?Kto jest to w stanie poznac? Tylko blagam, nie pisz ze zegarek nosimy dla siebie, a mechaniczny ma byc po to, abysmy sami nie zepsuli sobie wieczoru, majac swiadomosc nietaktu wynikajacego z kwarca na reku.

 

 

Haha, bez przesady :) Nie mówię o modzie z przed wieków, bo wtedy bym polecał noszenie poręcznych zegarów słonecznych czy budowanie własnego Stonehenge na każdej imprezie. Kwestia stonowanego zegarka jest jak najbardziej współczesna i odnosi się w zasadzie do całości eleganckiego stroju. Tak samo jak do garnituru nie nosi się pasków z ćwiekami (które przechodzą jak najbardziej przy luźniejszych strojach), czy (poza wschodnimi wyjątkami) lotników zrobionych ze skóry aligatora ze złotym kopytem, tylko właśnie wszystkie elementy stara się możliwie stonować by podkreślały osobę, a nie biły po oczach, tak samo z eleganckim zegarkiem - ma być nierzucającą się w oczy męską biżuterią, a nie technologicznym odpowiednikiem irokeza.

 

Co do kwestii mechanik/automat to tu jest właśnie ta najbardziej "przestarzała" (czytaj: związana z tradycją) kwestia. Sam noszę często kwarca do garnituru (tak, też często go mam na sobie) i nie uważam tego bynajmniej za faux pas (bo spełnia pozostałe, te twarde, wymogi prostoty i skórzanego paska). Jednak tak zauważ, że klasyczna elegancja ma w sobie słowo "klasyczna" i w sporej części nawiązuje do tradycji - i tak na przykład bardziej elegancka jest koszula na spinki niż na guziki, czy też krawat z jedwabiu czy dobrej gatunkowo bawełny, a nie z mikrofibry. W ten sam sposób (mimo, że jak i przy krawacie z daleka różnicy nie widać) mechanik/automat, jako ten zegarek z duszą, jest dobrym wyborem. Choć owszem, ten parametr jest najbardziej "osobistym" z tych wcześniej przeze mnie zaznaczonych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Haha, bez przesady :) Nie mówię o modzie z przed wieków, bo wtedy bym polecał noszenie poręcznych zegarów słonecznych czy budowanie własnego Stonehenge na każdej imprezie. Kwestia stonowanego zegarka jest jak najbardziej współczesna i odnosi się w zasadzie do całości eleganckiego stroju. Tak samo jak do garnituru nie nosi się pasków z ćwiekami (które przechodzą jak najbardziej przy luźniejszych strojach), czy (poza wschodnimi wyjątkami) lotników zrobionych ze skóry aligatora ze złotym kopytem, tylko właśnie wszystkie elementy stara się możliwie stonować by podkreślały osobę, a nie biły po oczach, tak samo z eleganckim zegarkiem - ma być nierzucającą się w oczy męską biżuterią, a nie technologicznym odpowiednikiem irokeza.

 

Co do kwestii mechanik/automat to tu jest właśnie ta najbardziej "przestarzała" (czytaj: związana z tradycją) kwestia. Sam noszę często kwarca do garnituru (tak, też często go mam na sobie) i nie uważam tego bynajmniej za faux pas (bo spełnia pozostałe, te twarde, wymogi prostoty i skórzanego paska). Jednak tak zauważ, że klasyczna elegancja ma w sobie słowo "klasyczna" i w sporej części nawiązuje do tradycji - i tak na przykład bardziej elegancka jest koszula na spinki niż na guziki, czy też krawat z jedwabiu czy dobrej gatunkowo bawełny, a nie z mikrofibry. W ten sam sposób (mimo, że jak i przy krawacie z daleka różnicy nie widać) mechanik/automat, jako ten zegarek z duszą, jest dobrym wyborem. Choć owszem, ten parametr jest najbardziej "osobistym" z tych wcześniej przeze mnie zaznaczonych.

Wczoraj ogladalem jakis program w TV, ale nie przypomne sobie co to byl, bo ogladalem chwile przypadkowo. Wzielo mnie mocne zdziwienie, poniewaz tlumaczyli ze mankiety na spinki od dawna sa w zlym stylu i nie powinno sie ich nosic. Serio.

A piszac w temacie, to moim zdaniem chodzi o ogolne wrazenie zegarka, a nie o to czy ma chrono. Wg. sztywnych kanonow PP z perpetualnym kalendarzem jest zdyskwalifikowany do garnituru. W zasadzie nadaja sie tylko niektore Calatravy. Chrono, rezerwa naciagu, faza ksiezyca, nawet budzik nie przekreslaja mozliwosci zalozenia zegarka do garnituru. Kiedys bym tego nie napisal, ale dzisiaj nardziej groteskowe wydaje mi sie noszenie koperty w rozmiarze 44 na szczuplym nadgarstku. W obecnej chwili najbardziej rzuca sie w oczy talki zegarek, ktory kompletnie nie rzuca sie w oczy. Gdy ktos ma na reku maly zegarek, zaraz mu sie bacznie przygladam, bo jest szansa ze to cos fajnego. Na olbrzymy nie zwracam uwagi, poniewaz w 99,9999999 procentach bedzie to szajs lezacy na kazdej wystawie w galeriach.

Wlasnie kupilem sobie Piaget Altiplano i czuje sie w nim swietnie. Teraz jeszcze przyjdzie mi Rolex z 70-tych lat, biale zloto, rozmiar 33mm. Tez fajniutki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chronograf jak sama nazwa wskazuje pasuje bardziej do ubioru delikatnie sportowego, bo w garniturze raczej nie biegamy, chyba ze jesteśmy kimś w stylu agenta 007 :-)

 

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach granice zegarka do garnituru należałoby postawić właśnie gdzieś w okolicach Portugalczyka, czyli "eleganckiego chrono" jako pasującego do garnituru noszonego na codzień. Zegarki chrono z pierwszego posta to raczej do stroju smart casual.

 

PS. Prezes duzej firmy, z ktora mam do czynienia nosi wlasnie portugalczyka do garnituru. Facet bardzo zwraca uwage na kwestie elegancji, wygladu, itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

No z wielkością to też fakt, z tego co pamiętam koperta męskiego zegarka nie powinna mieć mniej niż 2/3 nadgarstka i więcej niż cały nadgarstek (bo łamiąc to wygląda to po prostu groteskowo zarówno w jedną jak i w drugą stronę). I oczywiście modele eleganckie powinny (i zazwyczaj tak właśnie jest) celować w ten dolny próg, stąd większość klasyków to 35-38mm i ciężko o coś większego. Z kolei w markach modowych jest wręcz przeciwnie, ciężko o coś mniejszego niż 42mm, a większość to właśnie 44-46.

I zwracanie uwagi osób zainteresowanych zegarkami ze względu na potencjalnie ciekawy model, a bicie po oczach tęczową cegłą z czterema zegarami i czterema stoperami (serio takie coś sprzedają - Diesel Grand Daddy 66x73mm [sic!]) to dwie różne rzeczy :)

Zabawny i lapidarny komentarz z drugiej strony oceanu: http://www.gq.com/style/style-guy/accessories/200604/watch-style-casual :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uffff... Dzięki za wypowiedzi :-) Cóż, wspomniany "portugalczyk" zdecydowanie poza moim zasięgiem, w sumie potwierdziliście moje podejrzenia... Nie spotykam się z top100, nie podpisuję kontraktów z Gaspromem, więc aż takich wymogów nie mam, nie mniej wydając pieniądze chciałbym być ubrany żeby "pasowało". Lubię elegancję, choć nie przywiązuję do niej jakoś potężnej wagi. Jeśli więc nie znajdę namiastki "portugalczyka" w tej cenie (Junghans był w miarę ok) to rozważe inną opcję: drogi klasyk do garnituru i tani chrono, do casualowego stroju. Takie Baume z serii Classima bardzo mi sie podobają.

W każdym razie dziękuję za opinie. Wniosek wyciągam taki, że wypada klasyk, chyba że delikatny chrono jak ktoś nie jest purystą;-)

Pozdrawiam serdecznie

Raff

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze niedawno miałem chrono, które nadaje się do garniaka:

skw0.jpg

 

40 mm, dość cienki. Na brązowym pasku moim zdaniem nieźle pasuje do garnituru.

 

Pozdrawiam

Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze niedawno miałem chrono, które nadaje się do garniaka:

skw0.jpg

 

40 mm, dość cienki. Na brązowym pasku moim zdaniem nieźle pasuje do garnituru.

 

Pozdrawiam

Tomek

Ważne, żeby był na pasku, bo z powyższa bransoleta już zdecydowanie nie pasuje do garnituru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc o klasycznym zegarku do garnituru zdecydowanie pasek, ale znów zaczynamy przesadzać, jeśli niewyzywające chrono tak, to i delikatna, dobrze dopasowana bransoleta również np: AP,Rolex Submariner Date, PP Nautilus. Przykłady idą z najwyższych półek :)


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.