Gniazdo szerszeni

[swierszczu 2816]

Nam problem na działce z szerszeniAmi. Orientuje sie ktoś czy straż zobligowana jest do jego usunięcia czy muszę to zrobić we własnym zakresie. Dzwoniłem na straż i dostałem odpowiedz ze muszę sam sobie je usunąć a wszędzie piszą ze to należy do straży. Stad tez moje pytanie

[Gość]

Zdecydowanie zobligowana. Jedyne co mogą od Ciebie chcieć to wskazania dokładnego miejsca gniazda. Kilka razy wzywałem i zawsze usuwali, raz kazali mi dokładnie zlokalizować na poddaszu zanim usuną.

[cecon 324]

Nam problem na działce z szerszeniAmi. Orientuje sie ktoś czy straż zobligowana jest do jego usunięcia czy muszę to zrobić we własnym zakresie. Dzwoniłem na straż i dostałem odpowiedz ze muszę sam sobie je usunąć a wszędzie piszą ze to należy do straży. Stad tez moje pytanie

Słyszałem, że na terenie prywatnym, leży to w gestii właściciela. Niestety

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[4palce 414]

ZTCW leży to w obowiązkach straży, jeśli istnieje zagrożenie dla zdrowia i życia. U sąsiadki się problem ujawnił kilka tygodni temu, w jednym rogu podbitki osy, w drugim szerszenie... przyjechał miły pan, popsikał, wziął c.a. 200 i po kłopocie.

[tofiks_th 8061]

Ostatnio znajoma miała podobny problem i niestety musieli sami zwalczyć

[Gość]

To widzę, że co kraj to obyczaj. U mnie przyjeżdżali od razu. I do domu i do firmy.

[4palce 414]

To jest służba ratownicza, a nie firma usługowa... wychodzą z założenia, że owady nie zagnieżdżają się nagle i właściwe gospodarowanie pozwala mu zapobiec. Co innego faktyczna sytuacja zagrożenia.   

[swierszczu 2816]

No niestety. Info z pierwszej ręki. Tylko i wyłącznie przy zagrożeniu życia i zdrowia. No cóż trzeba będzie samemu coś kupic na to dziadostwo. A co do właściwego gospodarowania- to działka a zagnieździły się w gołębniku do którego Tesciowa nie zaglądała od śmierci teścia w marcu tego roku

[Lawnowerman 1060]

A pytales czy za kase to zrobia?

[swierszczu 2816]

Nie nie pytałem. Zreszta straż chyba nie ma cennika

[fibo 441]

Do kolegi, ale z 10 lat temu (więc nie wiem jak to działa dziś):

W podbitce szerszenie, w domu małe dzieci. Zgłosił w Straży, miał dokładną lokalizację gniazda. Przyjechali następnego dnia wozem bojowym, bez żadnego marudzenia. Strażak ubrany jak na wojnę pożyczył od niego drabinę, bo mu się nie chciało ściągać własnej. Przystawił i stwierdził obecność wzmiankowanych owadów. Z wozu bojowego przyniósł puszkę Raida z wężykiem. Zapuścił i wypsikał. Na kolegi zdziwienie, bo się spodziewał jakichś niebotycznych, cudownych środków dla profesjonalistów, usłyszał "pracujemy tym, co nam dadzą". 

Było darmowo, szerszenie szlag trafił, albo się wyniosły. 

[Adi 3415]

Zdecydowanie zobligowana. Jedyne co mogą od Ciebie chcieć to wskazania dokładnego miejsca gniazda. Kilka razy wzywałem i zawsze usuwali, raz kazali mi dokładnie zlokalizować na poddaszu zanim usuną.

 

Twoja prywatna sprawa. Straż pomaga w miejscach użyteczności publicznej. Na prywatnym terenie wzywasz firmę specjalistyczną i płacisz.

[Gość]

Twoja prywatna sprawa. Straż pomaga w miejscach użyteczności publicznej. Na prywatnym terenie wzywasz firmę specjalistyczną i płacisz.

Ok, to przepraszam za dezinformację. Pisałem z doświadczenia jak było u mnie. Nigdy ani słowa o tym, że na prywatnym terenie. Przyjechali, załatwili sprawę, odjechali.

[Adi 3415]

Kiedyś chyba nawet to było w ich zakresie. Później przepisy się zmieniły i to logiczne się wydaje. Co ma straż pożarna do "robali" na prywatnym terenie. Są firmy deratyzacyjne od tego.

[swierszczu 2816]

No nic jutro idę na zakupy i obym wieczorem mógł ogłosić sukces

[Adi 3415]

Raid na szerszenie załatwia sprawę w minutę. Zabija na śmierć

Ja tam moje szerszenie lubię. Dzięki nim nie ma o wiele bardziej upierdliwych os.

[swierszczu 2816]

Gdyby nie uczulone dzieci na posesji obok to bym sobie głowy nimi nie zawracał i poczekał na zimę

[kiniol 2520]

Kiedyś chyba nawet to było w ich zakresie. Później przepisy się zmieniły i to logiczne się wydaje. Co ma straż pożarna do "robali" na prywatnym terenie. Są firmy deratyzacyjne od tego.

Ale tu nie chodzi o szczury... Tu chodzi o niebezpieczne owady. Niech kolega poszuka fachową firmę i nie kombinuje sam, bo poczytamy o nim na WP...

[swierszczu 2816]

Ze celebryta zostanę ?

[kiniol 2520]

Nie, za kolesia, który spowodował np. śmierć małego dziecka...

[Adi 3415]

Kiniol, skrótowo pisałem, większość tych firm deratyzacyjne,zajmuje się dezynsekcją.

[Paweł Bury. 7191]

Poszukaj jakiegoś pszczelarza za pół litra zrobi robotę - oni czują się odpowiedzialni za te wszystkie latające z kolcem w dupce - pomogą na pewno i mają odpowiednie stroje.

Ja bym pomógł bo kiedyś się w to bawiłem (pszczółki znaczy się)  

[Gość Prowler]

szerszenie są pożyteczne, nie ruszałbym. o wiele bardziej upierdilwe i niebezpiecze są osy.

w sprawie szerszeni natworzyło się masę mitów i przekłamań. szerszenie zabijają chore i słabe owady, zapobiegając roznoszeniu się chorób, niszczą szkodniki upraw, etc. no chyba że masz w rodzinie kogoś uczulonego na jad, wtedy tak.

[szuwi 6141]

Nie rób tego sam - zadzwon, zamów fachowca, zapłać i ciesz sie życiem. :-)

[Gość Prowler]

biedne szerszenie