A u mnie jeden fachowiec to straszny 'służbista' wypisuje kwitek, żąda kwitku przy odbiorze, chociaż mnie zna i dokładnie wie, które zegarki zostawiłem. Strasznie się dziwiłem takiemu zachowaniu, ale nie komentowałem... W takiej sytuacji takie zachowanie wcale nie jest głupie. Gdybyś miał kwitek, to jest podstawa i dowód na to aby odzyskać zegarki. Zresztą z drugiej strony tak powinno być, że po serwisie powinniśmy dostać potwierdzenie z zakładu, że zegarek go przeszedł.