Sławek W

Amatorska przeróbka - nie jestem grafikiem. Emalia na tarczy, rozmiar garniturowy i będzie świetny zegarek. Tak pod rozwagę.

Koledzy słusznie piszą - indeksy przydałoby się pocienić, a napis na godzinie szóstej przenieść na dekiel. Patrząc na rendery i próbną wersję tarczy granatowej odnoszę wrażenie, że wykonanie tej tarczy w głębokim macie i kolorze atramentu (przy kole datownika w tym samym kolorze) dodałoby klasy i elegancji projektowi.

Moim zdaniem dekiel w starym Formmeisterze był rewelacyjny. Może warto to powtórzyć? Mechanizm 9015 nie ma chyba niczego nadzwyczajnego, co zasługiwałoby na pokazanie. Tutaj nie było planowanego barwienia termicznego śrubek w kolorze tarczy czy też malowania wahnika, więc goły mechanizm jest mało atrakcyjny. Malunki na przeszkleniu od razu skojarzyły mi się z koroną z RE - co powiedzmy sobie szczerze - słabo wyglądało. Pierwowzór był mega udany. Tak pod rozwagę.

@subarist Dziękuję! Porównanie wypada bardzo na plus nowej wersji. Ładne proporcje, dobre spasowanie bransolety, lepsze wskazówki. Szkoda tylko, że sekundnik zakończony jest tym dziwnym grotem... Ogólnie wygląda bardzo zachęcająco. Udany zegarek. Trzeba udać się na przymiarki 🙂

Piękny zegarek. Jak wygląda zestawienie wielkości Gwiezdnego Pyłu nowej i starej wersji? Mierzyłem pierwszą wersję i niestety musiałem zrezygnować z zakupu z uwagi na rozmiar zegarka. Czy nowa wersja będzie mieścić się pod mankietem koszuli?

BEZ LOGO. I bez literatury na tarczy. Uważam, że dobry projekt zegarka minimalistycznego broni się jakością detali. Nie muszę mieć na tarczy logo, informacji o kraju wykonania, chronometrze, wodoodporności, rodzaju zastosowanej lumy, rotor-systemie, nazwy modelu czy innego wpisania połowy "Pana Tadeusza". W tym projekcie to mi nie pasuje. Czasami mniej znaczy więcej. Tutaj niech zagra jakość materiałów i mega wykończenie detali. Taki projekt sam się obroni. Logo i literatura nie są tu potrzebne.

Marcinie, proszę o odłożenie jednego białego 🙂 Kiepski ze mnie fotograf, ale tak na szybko wklejam zdjęcie białego Formmeistera v1. Mam akurat na nadgarstku. Zdjęcie telefonem, na szybko w biurze, więc jest jakie jest, ale chodzi o pokazanie zestawienia kolorów. Ten bielszy odcień bieli jest aż agresywny w zestawieniu z porcelaną. OK, to też nie jest śnieżnobiała porcelana, ale zegarek zyskałby klasę z porcelanopodobną tarczą.

Pasek gładki bez szycia pasowałby tu najlepiej. Czy biała tarcza będzie wykonana z połyskiem (coś na zwór emalii)? W białym Formmeisterze v1, tarcza jest trochę za bardzo matowa. Może to nie kartka z drukarki, ale nie ma tu efektu porcelany. Snowflake to szczyt marzeń. Byłoby pięknie...

Wersja A - wskazówki wyszły obłędnie! Gdyby tak jeszcze: - usunąć to logo z godziny 3, - logo VC przesunąć na godzinę 12, - tarcze totalizatorów przesunąć na godziny 9 i 3, - datę umieścić na godzinie 6 (lub z niej całkowicie zrezygnować) to byłby bardzo ładny i spójny projekt. To nowe logo na prawdę nie jest to do niczego potrzebne... Przy zmianie układu totalizatorów projekt zyska bardzo, bardzo dużo. P.S. Czy tarcza biała będzie z połyskiem (a'la emalia)?

Alternatywne wskazówki - PIĘKNE! Do tego prawdziwy męski rozmiar, tj. koperta 36-38mm. Szkło - wypukły szafir. Mechanizm manualny, bez daty i chrono. Byłoby pięknie, klasycznie i historycznie.

Jak dla mnie trochę za dużo dzieje się na tarczy. W mojej ocenie zdecydowanie lepiej wygląda układ totalizatorów na godzinie 3-9, logo VC na 12, data na 6 (jeżeli musi być). I bez nowego logo. Czyli tak jak F&F. Wskazówka sekundnika w chrono zazwyczaj jest nieruchoma (godzina 12), więc przez większość czasu będzie zasłaniać jeden z totalizatorów. Biało-niebieskie chrono mogłoby być ciekawe, ale przy tym układzie totalizatorów i z nowym logo jakoś do mnie nie przemawia. Do moich pudeł raczej nie trafi. Wolałbym projekt bardziej nawiązujący do wzorców historycznych np. starych kieszonek, stylistyki art deco. Mimo tego trzymam kciuki za powodzenie projektu!

Pierwsze skojarzenie - żona ma taką bransoletę przy Tissocie. I żeby nie było: do małego zegarka super pasuje, pięknie się układa i gra to fajnie. Do garniturowca - super. Do tej koperty bardziej pasowałaby mi bransoleta a'la Rolex Milgauss. Ale wiadomo, de gustibus non est disputandum. P.S. Trzymam kciuki za bransoletę. Bransoleta spasowana z kopertą jest zawsze super sprawą.

Formmeister = NO LOGO. Dla mnie brak logo to zaleta Formmeistera. Ten projekt jest świetny z uwagi na minimalizm. Czysta i niezaburzona forma. Szczególnie dla wersji porcelanowej i czarnej 🙂

Wersja bez logo zdecydowanie jest lepsza (układ na tarczy C w pierwszych wizualizacjach). Może posypią się gromy, ale co mi tam. Jestem za dołożeniem kilku złotych i wykonania Formmeistera w wersji premium obok planowanego modelu. Może nawet zapisy dla zapaleńców z forum na lepszą tarczę czy wersję kolorystyczną przed puszczeniem na produkcję za pełną przedpłatą? Koperta jest ta sama, mechanizm ten sam, wskazówki te same. Można zagrać rodzajem tarczy i zrobić kilka sztuk premium. Tyle ile będzie osób gotowych zapłacić z góry za taki zegarek. Jak będzie porcelana/emalia to płacę z góry i poczekam ile trzeba. Czarny z czarnym datownikiem też byłby ciekawy, ale u mnie porcelana wygrywa. Inna sprawa - jak słusznie zauważył jeden z kolegów - obecna wersja kolorystyczna to trochę powtórka z rozrywki. Mam trzy pierwsze Formmeistery (w tym niebieski), F&F niebieski i jak Panorama będzie podobna to trzeci taki sam zegarek jest średnim pomysłem... W moim odczuciu Formmeister to zegarek klasyczny, a wszelkiego rodzaje sportowo-casualowe zmiany wpływają niekorzystnie na projekt. A klasyczne kolory są dwa: biały i czarny. Oczywiście to tylko pomysł, pod rozwagę.

Czarna wersja nie miała datownika i miała malowane indeksy minutowe. Na tarczy zrobił się bałagan. Przez indeksy minutowe właśnie nie kupiłem tego zegarka. Tak samo jak edycji Sport. Tutaj jest czarne koło datownika. Aż się prosi o czarną tarczę. Byłby bardzo spójny projekt. Klasyka się zawsze obroni. Jeżeli chodzi o sprzedaż, to uważam, że biała porcelana/emalia (z białym kołem daty) byłaby hitem. Nie ma za wiele dobrze dopracowanych eleganckich zegarków w rozsądnej cenie.

38 mm byłoby genialne. Nakładane indeksy również. Wskazówki srebrne do kompletu. Kolor tarczy: czarny ze szlifem słonecznym lub... BIAŁA PORCELANA. Marcin pokazywał kiedyś bardzo, bardzo dawno temu czarną tarczę. Nazywał to chyba "liquid carbon". Było mega. Indeksy malowane wyglądają bardzo słabo. Zobaczcie projekty mikrobranda Sternglas np. Naos. Niby wszystko fajnie, ale niebieski szlif słoneczkowy, i biały print na tarczy wyglądają bardzo słabo. Nie idźcie tą drogą...

Wszystko zależy od koperty zegarka. Taki np. Junghans Max Bill ma 38mm. Piękny projekt. Na nadgarstku wygląda na spory zegarek - dla mnie jest za duży jak na garniturowca. Myślę, że jak zegarek miałby rozmiar np. 36-37mm, wypukłe szkło i kopertę a'la Max Bill, to byłby trafiony w punkt.

39mm to już dużo, jak na garniturowy zegarek. Do tego pewnie będzie miał 10-12mm grubości, żeby proporcje się zgadzały... Ostatnio noszę głównie zegarki vintage i powiem Wam szczerze - taki rozmiar jest szalenie wygodny do koszuli i marynarki.

Mi się marzy biały RE z tarczą o strukturze snowflake. Jest na takiego szansa? Byłoby doskonale, gdyby nie był to za wysoki zegarek. Garniturowiec może być mechanikiem bez automatu. Do tego max 37-38mm, wypukły szafir i lekki powiew bauhausu 🙂 Uprzedzając obiekcje Szanownych Kolegów - taki zegarek wcale nie musi być nudny, o ile zagra się dopracowaniem detali np. wskazówkami. P.S. Jak garniturowiec to tylko biały. Chodzi oczywiście o stopień formalności i... dopasowanie do białej koszuli.

Na dobre rzeczy warto poczekać. Poczekamy na białego RE 🙂 P.S. Czarny RE miazga! Do tego czarne okno datownika i będzie przecudownie...

Marcinie, czy jest szansa na powstanie w przyszłości BIAŁEJ wersji RE? W zasadzie projekt 1:1 (wskazówki, indeksy, data, faktura tarczy) - zmiana tylko koloru tarczy na białą i pełny dekiel. RE/PA to bardzo udany projekt, a biały zegarek byłby idealną propozycją o ambicjach garniturowych. Klasyka zawsze się obroni.

GS ma świetne wskazówki. Nie chodzi o klon. Żadne 1:1, bo to byłoby bez jakiegokolwiek sensu. Inny kształt, ale zastosowanie szlifów, które zamiast wyglądu wskazówki-blaszki dadzą przestrzenny efekt. W GS wygląda to rewelacyjnie. Może się mylę - poprawcie proszę - dla mnie tarcza i wskazówki to elementy, które przy rozsądnym nakładzie finansowym mogą dać bardzo dobry efekt końcowy.

Seiko - dobry kierunek. Jeszcze lepszy - Grand Seiko Snowflake SBGA211. Piękne wskazówki bez lumy. Ciekawe, czy zrobienie wskazówek w podobnym (nie takim samym) stylu, byłoby osiągalne dla tego projektu...

Nie chodzi o negowanie sensowności lumy w garniturze. Takie zegarki były, są i będą. Rzecz w tym, że wygląda to jeszcze w miarę dobrze przy mikroskopijnej ilości. Ale czy to wtedy działa? W mojej ocenie żeby luma świeciła ładnie, długo - i żeby to jeszcze po ciemku w środku nocy było czytelne - musi być jej sporo. Nie jestem zwolennikiem nakładania lumy to to, żeby wyłącznie była. Jak nie spełnia to walorów użytkowych, to zaryzykuję stwierdzenie, że to zbędny koszt. Wizualnie nie zawsze się to broni. Planowany budżet można w takim przypadku przeznaczyć na bardziej dopracowane wskazówki.

Architekt w kamaszach ???? Czarny w obecnym kształcie nie kojarzy mi się z architektem. Jest za surowo. Wypisz wymaluj zegarek militarny. P.S. To prawda - dużo zegarków garniturowych posiada lumę. Znajdą się pewnie i takie z WR300 albo rozmiarze 47mm, bo producenci mają fantazję. Pytanie tylko czy to finalnie wygląda ładnie i jest potrzebne...