Może jest tak, że kupili coś tanio za granicą, na parkingu, na jakiś platformach handlowych i myślą, że trafili okazję którą poprzez forum próbują "zalegalizowac" a tu zonk. Tanie mięso jedzą psy - jak mawiała moja Babcia. Jak ktoś ma coś wartościowego to zazwyczaj zna wartość (chociaż przybliżoną) i za byle jaki grosz nie sprzeda - no chyba, że jest to złoty kieszonkowiec po Dziadku a nie "Rolex" w którym padła bateria po wymianie której ma zacząć chodzić 🤣.