Zegarki trzymam w sejfie z prostej przyczyny: bezpieczeństwo. Natomiast w przypadku DJ41 gdyby był na jubilee to nosiłbym ale na oyster za bardzo mnie nie kręci. A to że mnie nie kręci nie oznacza że muszę sprzedawać. Myśle że po sprzedaniu pieniądze poszłyby na coś innego a nie na zegarki...
Jak na użytkownika który od lat , regularnie prowadzi tutaj na privach krypto-handel nowymi zegarkami to demonstrujesz zadziwiającą łatwość w moralizowaniu i wskazywaniu że to „inni kradną”, zresztą nie tylko w tym wątku.
a konkretniej bank trzyma 🙂. Rolexa łatwo sprzedać ale i trudno kupić i obawiam się że przy obecnej kolekcji gdybym sprzedał to nie miałbym motywacji aby coś kupić, niezależnie od problemów z dostępnością.
Tak mam ale większość czasu spędza w sejfie ze względu na PCL którego nie jestem fanem w tej konfiguracji.
Przez pierwszy tydzień robił +1 ale później wskoczył na +3/+4 i już tak trzyma drugi rok.
Trudno jest być mentorem i zamykać się na rozwój. Każda uwaga , nawet tej części tzw forumowej kołtunerii jest brana przeze mnie pod uwagę.
Z drugiej strony na tyle wpisów i tyle śledzących wolontariuszy to jedna poszarpana nogawka na stopkę raczej nie wpłynie , no przyznaj Mario?😁
Dopisałem źródło aby było fair, po Twoim komentarzu zresztą. Ty edytujesz, zwłaszcza jak polemizujesz patrząc co inni piszą i jakoś nikt nie robi z tego wyrzutów , bo to nie piaskownica a forum to nie walka o przetrwanie 😁
Może już nie spamujmy dalej . Moja działalność edukacyjna jest non-profit i ma szlachetne pobudki.
Ja nie komentuje Twoich licznych działań na forum.
Moja babcia mówiła na takie coś : „przyganiał kocioł garnkowi”. Dałem w cytat, ale źródła nie wkleję, choć nie jest to moje powiedzenie 😁
Przede wszystkim fajnie że zadałeś fatygi w poszukiwaniu wiedzy, a ja będę mógł sobie dodać do stopki „mentor i coach”.
W mojej wizji szerzenia kaganka oświaty jest również praca domowa podopiecznych: szukanie źródeł , dociekanie, zmiana spojrzenia. Gdybym wszystko dostarczył w 100% , mogłoby być lekceważone i niedocenione.
Dzięki za kilka cennych informacji (Gimbutas).
Kończąc wątek starej Europy, nie istnieje podział gospodarczy ze względu na jak to określiłeś „bogactwo”.
Prawdopodobnie miałeś na myśli konflikt podsycany politycznie przez ostatnie 3 dekady, w którym „kraje tzw nowej Europy były rozczarowane zachodem w którym gwałtownie postępowała wielokulturowość, sekularyzacja czy indywidualizm. Ten rodzaj modernizacji zachodu starzeje się jednak dzisiaj bardzo gwałtownie a zachodnie społeczeństwa zaczęły się przed nim zwyczajnie bronić”. Opisywane szeroko w artykułach. Można odnaleźć w necie po cytatach.
„Generalnie tworzenie takich podziałów jest niemądre i szkodliwe” , to zwykła polityka gdzie systematycznie słyszy się o tym jak jedni drugim zarzucają „oddalanie się” od Europy i wtedy mamy szastanie zwrotami stara czy nowa.
Ale używanie podziałów na starą i nową Europę w kontekście np Rolexów czy dóbr materialnych nie ma racji bytu. Nie stopień zamożności społeczeństw nakreślał granice starej i nowej.
https://www.rp.pl/Felietony/310159935-Cichocki-Stara-i-nowa-Europa.html
W latach 80-tych powstała obszerna publikacja , nie pamiętaj już autorki w której opisywana była geneza Europy neolitycznej ( tzw starej Europy) ale odnosiła się do ewolucji kulturowej bodajże od VI p.n.e.począwszy. I jeśli szukać genez tego zwrotu to tam szukałbym.
Jeśli posiadasz jakąś ciekawą literaturę dotyczącą tego okresu to byłbym wdzięczny na priv, swego czasu interesowałem się tematem.
W między czasie i na różne potrzeby zwrot stara Europa byl stosowany aby rysować podziały, choć niewielu ma wiedzę dotyczącą samej genezy.
Celem szerzenia kaganka oświaty , warto pamiętać i używać zwrotu „stara Europa” zgodnie z konotacjami. Ten zwrot określał nurty kulturowe i pochodzi jeszcze z p.n.e . A sam zwrot starej Europy dotyczył głównie Malty i Bałkan.
I choć Amerykanie po ataku na Irak również promowali „podział” Europy na starą i nową to jednak nie miało to gospodarczych przesłanek a polityczne (stosunek do akcji militarnej) .
🙂👍
tylko w której Europie ta Praga i Finlandia były😏
Myśle że plan działania nakreśliłbym następująco:
1.Dział Inżynierii:
<a> Mikroregulacja na zapięciu
<b> Nowa bransa nie powinna się zwężać tak agresywnie
<c> Zapięcie jest zbyt małe do całości.
<d> WR=100m
2. Marketing i Finanse : obniżyć cenę szafiru o 30% a hesalitu o 40%. Zlikwidować opasłe pudełko więc 250 euro niżej już macie.
3. P.R: hesalit jako pierwszy zegarek dla każdego nowego miłośnika zegarmistrzowskiej sztuki, początek przygody.
Jeśli chodzi o design, tarcze itp, pomimo że oceniam stosunkowo nisko, to nic nie zmieniłabym. Moon nie byłby wtedy moonem.
Zdecydowanie to kryterium jest subiektywne więc rozbieżność w ocenach może być spora.
Moonwatch na dłoni wygląda świetnie. Zestawiony jednocześnie z kilkoma konkurentami (np. el primero) traci blask, efekt wow. Ale to w dalszym ciągu ładny zegarek jest.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.