Hejka. W środę mam planowany wypis ze szpitala. Chciałbym Wam wszystkim podziękować za słowa otuchy i wsparcie. Jeden z Kolegów napisał mi w prywatnej wiadomości, że takie wsparcie niewiele znaczy (tak trochę w żartach). To nieprawda. Dla mnie znaczy bardzo dużo. Forum KMZiZ to w zasadzie jedyne miejsce, gdzie regularnie udzielam się w Internecie. Mam profil na FB, ale on jest prowadzony przez moją żonę, a ja korzystam z tego, że mogę być na różnych grupach dyskusyjnych, gdzie znajduję przydatne informacje. Na grupach raczej nie jestem aktywny, tylko scrolluję.
Forum KMZIZ towarzyszyło mi tutaj codziennie w lepszych i gorszych momentach. Dzięki forum poznałem w realu i wirtualu bardzo fajnych ludzi. To dla mnie cenne, choć sam raczej jestem mało towarzyski.
Jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziękuję, choćby za to że przez parę sekund ktoś pomyślał, że gdzieś tam jest jakiś facecik, który ma trochę przejebane, i na choć na chwilkę ścisnął kciuki.
Do zobaczenia wkrótce w innych wątkach, może już bez mojej gęby, za to z zegarkiem. Tutaj niestety żadnego zegarka mieć nie mogłem.