Widziałem kiedyś tę wystawę, jakieś 20 lat temu. Byłem pod ogromnym wrażeniem, graniczącym z fascynacją. To było niesamowite. Teraz, z perspektywy czasu, nabrałem nieco dystansu. Obrazy i sama postać twórcy są mocno intrygujące. Czy chciałbym coś takiego powiesić na ścianie w domu i patrzeć na to codziennie, np. przed wyjściem do pracy czy przed snem? No teraz to już nie do końca. Fajnie to wygląda w muzeum / galerii.