Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

artsen1

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez artsen1

  1. Ups... Jakimś cudem przeoczyłem tą wiadomość. Dzięki.
  2. Dzięki ślicznie....moja zakopana głęboko, pewnie 2 godz. bym jej szukał. Kacperku a nie zmierzyłbyś przy okazji szerokości i wysokości tego dekla? Byłbym dozgonnie zobowiązany... A może nawet ze dwa lata dłużej
  3. A propos szturmana ...Nie ma ktoś dekla najlepiej z pierścieniem do zakręcania - do identycznej koperty jak ze zdjęć Kacperka?
  4. Wydaje mi się, że mostek jest przede wszystkim szerszy, frez wewnętrzny tych wahników zahacza o krawędź mostka blokując pełny obrót. Podniesienie wahnika w górę mogłoby wymagać z kolei wyższego dekla. Może po prostu trafi się oryginał....kiedyś
  5. Okazało się też , że żaden z tych wahników jednak nie pasuje do k5. Jak osiadł głębiej (prawidłowo) to jednak zahacza o automat. W grę wchodzi tylko oryginał lub opcja przetoczenia od wewnątrz
  6. Analizując dalej wyszło że kolega ma świętą rację...wychodzi na to, że szukam wahnika do k5 (ten na fotkach wyżej w użyciu w oryginalnej k5). Sorrki za mały galimatias
  7. Skoro już tyle namieszałem to postanowiłem się bliżej przyjrzeć sprawie tych wahników. Wykopałem aż 5 rodzajów dla najwidoczniej różnych wersji werku 2427 (brak 2427H a w zasadzie N Jeśli tłumaczyć nazewnictwo werków). Różnią się wysokością, kształtem wewnętrznym i zewnętrznym, średnicą tulejek ślizgowych oraz materiałem z którego wykonana jest zębatka.
  8. Nie jestem pewien czy to składak... już taką widziałem i jeszcze identiko tylko z niebieską tarczą Werk przed serwisem.... taki problem to nie problem, po co nakręcać jak wahnik pasuje
  9. Trochę trwało zanim znalazłem.... Sprawdziłem też wahnik od zwykłej wersji - pasuje idealnie. Pora szukać tej kwarcówki
  10. Nawet się za bardzo nie przyglądałem czy można by było przerobić. Tymczasowo wylądował w puszce , na honorowym miejscu - obok swych radzieckich pobratymców Vołny i dwóch Vostoków precyzyjnych, które też czekają na zlitowanie i zapakowanie do kopert których nie mam. ech.... Mam sam werk i najchętniej odtworzyłbym ten zegarek z fotek. Te Sławy występują w wersji quartz i można je od czasu do czasu dostać, Jeśli bolce pasują wystarczyłoby zrobić nowy nadruk na tarczy. Chodzi za mną...piękny jest
  11. Wpadł mi przypadkiem sam werk, bez wahnika, więc chciałem coś poskładać. 32 jewels, nawet poskładany cieszyłby oko i nadgarstek...
  12. Wiem wiem... Z drugiej strony jak ktoś przypadkiem ma taki wahnik, to też raczej na pewno mu się nie przyda. Pzdr
  13. Witam. . Szukam tarczy i wahnika do Sławy 32 kamienie, werk2427H
  14. Nie chciał oddać dobrowolnie
  15. Kolega pytał mnie w kwestii szkiełka do Poljota de luxe w automacie i koronki do fajnego kwarca vintage. Nie miałem ani jednego ,ani drugiego, więc mu poradziłem żeby tam podszedł, bo miał niedaleko...Przy kolejnej okazji musiałem mu dokręcić koronkę, bo po pierwszej próbie„ kręcenia wstecz" się wykręciła.... Poliota też miałem okazję zobaczyć - szkło wklejone w mocno brudną szczelinę, . Cena za te pseudo usługi to 80 zł łącznie i jakieś gadki o gościach co kupują zegarki na bazarach „za darmochę" ,a w serwisie kręcą nosem na cenę profesjonalnej usługi. Bez komentarza. Dodam jeszcze,że ta koronka to używka.
  16. artsen1

    Polskie budziki

    Niestety nie miałem możliwości zrobienia fotek, bo dostałem budzik w częściach pierwszych. Każda zębatka była osobno. Stąd całe zamieszanie. Wzorowałem się na GF-ie (był złożony). Dziękuję za cenne wskazówki dotyczące mocowania włosa, sprawdzę jeszcze dokładnie czy nie ma gdzieś w tych częściach takiego klina. Pozdrawiam
  17. artsen1

    Polskie budziki

    A to feler, westchnął seler... czyli ma być jeszcze inaczej! Zamocowałem sprężynę na górnej szpilce, zamiast na dolnej - obok wybieraka. Jak poprawię, zrobi się u góry miejsce na dzwignię blokady i wszystko zagra ( jak w zegarku ). Jeszcze raz dziękuję , teraz „jestem w domu”. Pozdrowionka
  18. artsen1

    Polskie budziki

    Bardzo dziękuję za wskazówki Panie Marku. Rozjaśniło mi się nieco, a w zasadzie całkowicie mi się rozjaśniło . Źle zamocowałem sprężynę naciągu (na fotce), centymetr wcześniej w narożniku płyty jest niski bolczyk - analogicznie jak przy sprężynie budzika. Z tym że przy budziku jest zakończony grzybkiem blokującym. Od strony naciągu jest sam bolczyk bez grzybka (chyba niekompletny). Wolałem nie mocować na nim sprężyny, w obawie że może się ześlizgnąć. W następstwie nijak nie pasowała mi ta blokada... Chyba poczekam na deszcz...może grzyb wyrośnie? Albo na kolejną wrzutkę budzikowego misz maszu do naręcznych... Będzie chyba musiało chwilowo niestety tak pozostać. Pozdrawiam Artur
  19. artsen1

    Polskie budziki

    Po przeczytaniu tego wątku, pomyślałem sobie „...warto byłoby dorzucić swoje pięć groszy do ratowania pozostałości po polskim przemyśle zegarmistrzowskim. Razem z opisanym wyżej GF-em przyszło przecież w tamtej paczce jakieś półtora Poltika w częściach pierwszych...”. Jako że nie miałem wcześniej do czynienia z budzikami, ani żadnego wzorca, pierwszą myślą kiełkującą w mojej głowie było, że jak uda mi się z tego złożyć sprawny egzemplarz, to w południe rozłożę dywanik i oddam dziękczynny pokłon w stronę słońca… Druga strona medalu to cztery całe sprężyny, dwa wychwyty, jakiś włos przypominający kiepsko ułożoną trwałą teściowej o poranku, półtora płyty głównej i cała sterta różnych, dublujących się zębatek. Znalazło się nawet trzy i pół wskazówki, motylki, pokrętła, nóżki, dwa szkła i taka sama ilość dekli … na dodatek w tym samym kolorze co korpus. Na płycie wybite M21, III.73… pewnie wtedy mówiłem jeszcze „beb” na „chleb” i rzucałem podobnym budzikiem o podłogę.. Odkurzyłem więc starą, gęstą oliwę zegarową Etsyntha (używaną czasem do zwilżania sprężyn w naręcznych) i przystąpiłem do dzieła. Trochę czasu zeszło, oj zeszło. Nie wszystko wyszło tak jak bym sobie tego życzył, np. włos musiałem zaklinować kołkiem z wykałaczki, bo albo czegoś brakuje, albo nie rozumiem zasady jego zamocowania. Nie udało się również zamontować blaszki przycisku blokującego budzenie, ale jeszcze kiedyś z nim powalczę... Najważniejsze, że budzik cyka sobie od wczoraj w najlepsze, podnosząc poziom adrenaliny u żony. Kazała go w nocy wystawić na balkon. Na szczęście nie zaczął budzić osiedla o 6-tej, bo pewnie nie byłoby mi dane napisać dziś tych kilku słów… Pozdrawiam serdecznie PS. Szczęśliwie dla mnie, żona – alergiczka, powyrzucała wszystkie dywaniki z domu...
  20. artsen1

    Polskie budziki

    Widzę,że wkradł się drobny błąd. Kwota zakupu to 8,50 zł . Są dostępne jakieś informacje o cenach nowych budzików GF w tamtym okresie? Również pozdrawiam.
  21. artsen1

    Polskie budziki

    Jeszcze tylko uzupełnię temat fotką zamontowanych wskazówek Pozdrawiam serdecznie Artur
  22. artsen1

    Polskie budziki

    Załączam jeszcze kilka fotek mechanizmu budzika oraz zbliżenie wybitej puncy
  23. artsen1

    Polskie budziki

    Dzień dobry. Witam serdecznie wszystkich kolekcjonerów i pasjonatów zgromadzonych wokół niniejszego forum. Nie jestem pasjonatem budzików , niemniej jednak, niejako przy okazji wpadł mi w ręce jeden egzemplarz z którym chyba zaprzyjaźnię się na dłużej. Mam nadzieję, że egzemplarz o którym piszę wniesie jakieś informacje odnośne kwestii datowania przedwojennych budzików GF. Budzik został co prawda przez kogoś przerobiony przez umieszczenie jego dzwonków w dolnej części, ale wraz z dorobioną aluminiową podstawą prezentuje się naprawdę ciekawie. Prawdopodobnie pozostawię go w takim stanie. Na wewnętrznej stronie dekla znajduje się wpis świadczący o dacie sprzedaży budzika w dniu 27.I. 1936r. przez niejakiego Pana Zalasińskiego. Widnieje również cena jego sprzedaży - 8zł 50gr. Natomiast na wewnętrznej stronie tarczy umieszczony został wpis serwisowy datowany na 18.IX.1945r. Przeglądu dokonywał ten sam fachowiec, wspomniany Pan Zalasiński. Wnioskuję, że był on właścicielem zakładu zegarmistrzowskiego Załączam jeszcze kilka fotek mechanizmu budzika oraz zbliżenie wybitej puncy Jeszcze tylko uzupełnię temat fotką zamontowanych wskazówek Pozdrawiam serdecznie Artur Załączam jeszcze kilka fotek mechanizmu budzika oraz zbliżenie wybitej puncy Jeszcze tylko uzupełnię temat fotką zamontowanych wskazówek Pozdrawiam serdecznie Artur
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.