Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

peisert

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    43
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

20 Początkujący

Kontakt

  • Strona WWW
    http://szkolacelu.pl

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Poznań

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. peisert

    H.Endler & Co.

    Piękne!
  2. peisert

    H.Endler & Co.

    Dokładnie nie widzę informacji, można aproksymować, że pomiędzy 1865-1869 r. Jeśli jest to możliwe, to ja bym obstawiał rok ca 1869; 1870, kiedy to zwiększyła się o blisko 100% obsada Zakładu... W maju 1864 r. 14 z tych pracowników postanowiło założyć fabrykę zegarów opartą na spółdzielni pod nazwą H. Endler & Co. W pierwszym roku obrotowym, tj. 1864 r. wyprodukowano i sprzedano łącznie 1065 mechanizmów do regulatorów. W tym samym roku do "ojców założycieli" przybyło kolejnych 18 pracowników płci męskiej oraz 6 kobiet. Firma rozwijała się powoli lecz systematycznie co doprowadziło do rozpoczęcia samodzielnej produkcji skrzyń zegarowych. W latach 1869 - 1870 liczba pracowników wzrosła z 44 do 80, a produkty firmy szybko sprzedawano do Rosji, Szwecji, Norwegii, Ameryki.
  3. Kolumienki (tralki) mi nie pasują. Nie widziałem takich, również w katalogach... Koło okienka tarczy nie było tutaj stosowane.
  4. peisert

    H.Endler & Co.

    Widziałem Wasze rozprawy na temat Concordii z 2022 r. Rzeczywiście, skrzynia, wieszak... zgadzało by się... Dziękuję. Chyba, że ktoś jeszcze ma jakiś pomysł
  5. peisert

    H.Endler & Co.

    . Mhmm... Zatem jakieś przemyślenia, propozycje?
  6. peisert

    H.Endler & Co.

    Co Koledzy na to? Endler czy nie? Na skrzyni pieczęci brak.
  7. peisert

    H.Endler & Co.

    @Yahagidziękuję za treściwe uzupełnienia. @Anansidzisiaj dość ostro w stosunku do kolegów...
  8. peisert

    H.Endler & Co.

    Przepraszam, jeszcze całego wątku nie prześledziłem więc może ktoś już skorygował tę informację... To nie Becker wchłonął założoną wcześniej fabrykę, a pracownicy, którzy odeszli z Beckera utworzyli spółdzielnię i rozpoczęli własny biznes. Generalnie można powiedzieć, że wszystko "zjechali" z zakładu, w którym pracowali i zaczęli robić "takie same" zegary o takiej samej jakości co Becker. W latach 60-tych XIX w. kiedy to sytuacja zamówień Gustava Beckera była nadal bardzo niska i bardzo zmienna, firma była zmuszana do obniżania płac. Kiedyś ludzie mieli coś takiego jak "honor" i stwierdzali, że nie będą pracowali za pieniądze, które nie dają im możliwości utrzymania się. Kilku pracowników odmówiło podpisania warunków niezgodnych z regulaminem fabrycznym, dyscypliny pracy itp. Podobno pracownicy ci doprowadzili "do zamieszek". Pracownicy ci zostali zwolnieni. W maju 1864 r. 14 z tych pracowników postanowiło założyć fabrykę zegarów opartą na spółdzielni pod nazwą H. Endler & Co. W pierwszym roku obrotowym, tj. 1864 r. wyprodukowano i sprzedano łącznie 1065 mechanizmów do regulatorów. W tym samym roku do "ojców założycieli" przybyło kolejnych 18 pracowników płci męskiej oraz 6 kobiet. Firma rozwijała się powoli lecz systematycznie co doprowadziło do rozpoczęcia samodzielnej produkcji skrzyń zegarowych. W latach 1869 - 1870 liczba pracowników wzrosła z 44 do 80, a produkty firmy szybko sprzedawano do Rosji, Szwecji, Norwegii, Ameryki. Kluczowymi partnerami handlowymi Endlera w Niemczech byli dealerzy zegarków Dankwerth w Hanowerze, Hermann-Heinrich StrauB w Norymberdze, którzy regularnie reklamowali sprzedaż regulatorów Endlera. Co więcej, Endler w 1873 r. uczestniczył w Wystawie Światowej w Wiedniu! Wystawiali swoje różne regulatory. W katalogu targów podano, że w 1871 r. wyprodukowano łącznie 6200 zegarów o wartości 62 500 talarów i zatrudniono 118 pracowników. W roku 1872 liczba pracowników wzrosła do 170 kiedy to produkcja zwiększyła się do 4000 zegarów. Własne warsztaty stolarskie nie nadążały z zamówieniami dlatego też ponownie zdecydowano o zewnętrznych zakupach skrzyń. W połowie lat 70-tych XIX w. firma Endler & Co. osiągnęła szczyt rozwoju zatrudniając 400 osób. Firma specjalizowała się ponadto w sprzedaży samych mechanizmów dla zegarmistrzów. Ich mechanizmy charakteryzowała centralna tarcza sekundowa. Brali udział w wystawie handlowej we Wrocławiu w 1881 r. (ciąg dalszy nastąpi... P.S. Brak jest informacji o pierwszym imieniu właściciela. Przypuszcza się że jego imię brzmiało Heinrich - J. und H. Endler & Co. co sugeruje zaangażowanie brata.
  9. Cześć. Poszukuję książkę Cieszyńskie Fabryki Zegarów Pluskowskiego. Jeśli ktoś ma, zalega na półce, proszę dać znać Pozdrawiam!
  10. To powiem, że potrafili zrobić również inną półkę... Ten co pokazałem to trochę pracy snycerskiej potrzebował...
  11. Dzięki za uzupełnienie... Szczegółowe! Przyznam się że takich witraży to nie widziałem... Czy ktoś widział takiego Franka? Niby coś tu się nie zgadza ale zawiasiki drzwiczek wydają się frankowe... Ciekawostka...
  12. Tak "by the way"... Czy analizowana była zamieszczona wrzutka prasowa (ostatnio odkopana z początku wątku przez Anansi)... Ciekawe. Mowa, że po wizycie w Karlstein Franke zakupił tamtejszą fabrykę Pfeilsche Uhren-Engros. Mowa jest również o ZAMIARZE SPRZEDAŻY firmy w Cieszynie założonej w 1875 r. Zatem wychodzi na to, że po zakupie w Karlstein Ok. 1889 r. Franke chciał sprzedać biznes w Cieszynie, ponieważ w pełni zaangażował się w biznes w Karlstein. Natomiast już w 1890 r. sprzedawał fabrykę w Karlstein... I to mnie ciekawi co się stało. Czy chodzi tylko o to że były problemy z dostępnością pracowników (o czym wspominałem w moim wcześniejszym wpisie)? Czy biznes okazał się nietrafiony, miał być żyłą złota, a zaledwie kilka miesięcy pokazało zupełnie inne oblicze biznesu w Karlstein? Nikt nie chciał kupić fabryki w Cieszynie? Co się wydarzyło w Karlstein, że zdecydował się niejako "wrócić" do Cieszyna... z czym... ludźmi, maszynami...? Po nieco 10-ciu latach od tych "zawirowań" Franke umiera, biznes przejmują synowie i rozbudowują fabrykę... Intryguje mnie ten okres czasu...
  13. Zgadza się. Pisałem późną nocą 🌃 i wtedy różne myśli chodzą po głowie... Znalazłem pewne żywe źródło w Karlstein... Zobaczę czy uda się jeszcze pozyskać jakieś informacje... Ale ciekawe dlaczego pojawił się właśnie w Karlstein... Skąd informacja... Wychodzi na to że prawdopodobnie przejął fabrykę i co, zabrał część maszyn do Cieszyna, zostawił w całości jako nietrafiony i daleki biznes? Drążymy dalej!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.