Co bym nie dał szrajbnąć? Dam Nie mam problemu z wysychaniem atramentu bo mam stalówkę "F" :wink: Co ciekawe, wcale nie trzeba go rozpisywać. Nawet po tygodniu pisze od razu, wystarczy przyłożyć do kartki i już Jedyny wg mnie mankament, to ta pompka. Strasznie się stresuję, że pokręcę i będę czarny. Poza tym rewelacja. Ciekawi mnie tylko jedna rzecz. Stalówki są wstępnie ręcznie rozpisywane w fabryce :shock: Jeżeli każdy ma swój niepowtarzalny styl pisma, to po kiego grzyba? ps: z innej beczki, jak Ci się podoba moja amfibia? 8)