Opierdolisz kogoś kto nie ma nic do powiedzenia w sprawie dostępności towaru i powtarza co mu przekażą. Szkoda nerwów... Lepiej od razu szukaj czegoś innego, bo znam przypadek kilkukrotnego przesuwania przez Canyona terminu, a na koniec anulację zamówienia, bo na horyzoncie widać już było nową kolekcję. Klient chciał jakiś rabat w ramach przeprosin, ale został wyśmiany. Nie usłyszał ani zwykłego przepraszam, ani nawet pocałujta w d*pę wójta...