I od razu, jeszcze ciepły, z paczki FedEx'u (i bez prądu ), spełnienie moich aktualnych marzeń: Tak na szybko wrażenia: - większa średnica niż dotychczasowych Oceanów, które miałem okazję zobaczyć - ruchomy bezel - szkło szafirowe-soczewka, nie wiem dokładnie co to, delikatnie-lekko wypukłe i lekko powiększa, spróbuję zrobić foto Ogólnie jestem zaskoczony na plus, Cachalot jest mało podobny do reszty Oceanusów, niby rodzina zegarków nieduża, ale każdy model ma swój indywidualny styl, aż chciałoby się mieć wszystkie Jeszcze jedna fotka: