Moje zdanie jest takie; spoko, że ktoś zarabia na zegarkach, ja też staram się nie tracić. Problem w tym, że jeden z pierwszych nowych modeli znalazł się u profesjonalnego sprzedawcy. To jednak trochę słabo. Daj mu Panie zdrowie, robi biznes i to jest ok ale taka sytuacja świadczy o tym, że rolex to teraz dobry towar do spekulacji i albo ad będzie się bardziej przykładać do szanowania klienta albo ludzie odejdą od marki. Sam kupuje duzo, sprzedaje, jak dla mnie ok ale ktoś kto ciuła i marzy o tym modelu i jest wykopywany z kolejki to troche lipa. Cały rynek jest tak napompowany rolkami, ze zastanawiam sie czy nie sprzedać pespi i batmana zanim ta bańka pierdolnie.
Fajne,proste toolwatche lecz to co teraz się dzieje na rynku rolexa to zakrawa na kpinę. W dk powiedziano mi, ze maja pepsi, batman ale muszę kupić kolje diamentowa dla żony/kochanki to wtedy moze mi sprzedadzą te modele. Po prostu wariactwo.