Cold Steel Pocket Bushman - tani praktycznie niezniszczalny nóż do wszystkiego. Rękojeść blacha stalowa, głownia z 4116. Bardzo dobra nietypowa blokada. Tu można zobaczyć więcej: http://sgtmikessurvivaltips.blogspot.com/2008/09/cold-steel-pocket-bushman-goes-to-war.html
Złoty zegarek kieszonkowy, wręczony Fryderykowi Chopinowi w Warszawie 3 stycznia 1820 r. przez śpiewaczkę włoskiego pochodzenia ? Angelikę Catalani z okazji i na pamiątkę jego koncertu. Wewnątrz koperty wygrawerowana dedykacja Catalani dla dziesięcioletniego kompozytora ? Mme Catalani / ? Fréderic [!] Chopin / âgé de 10 Ans. / A Varsovie / le 3 Janvier 1820. Wyrób jubilerski, [przed 1820 r.] o średnicy 53 mm i wysokości 67 mm, przechowywany w futerale ze skóry ze złoconym napisem ? International Watch Comp[an]y. Ze zbiorów Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie
Kiedyś było tego duuużo więcej. Nie używane przedmioty przestałem zabierać, z ulgą dla kieszeni. Zostało to co widać, plus telefon i portfel. Pozdrawiam
Dostałem tego Wostoka, ale ponieważ miałem "elektroniczny", więc nosił go ktoś inny. Po 30 latach wrócił do mnie. Przez sentyment ponosiłem go przez kilka dni. Działał prawidłowo. Natomiast jego rówieśnik "elektronik" od dawna przebywa w krainie wiecznych łowów. Pozdrawiam
To mam dziś na ręku. Założyłem 4 szt. na chwilkę, tylko dlatego, aby zaprezentować kolekcję Braciszka jednym zdjęciem. Od lewej: Atlantic, Movado, Pobieda, Atlantic. O noszeniu wielu zegarków w : Zegarki na historycznym zdjęciu Pozdrawiam
Całość naprawy wykonał zegarmistrz p. Bieliński z Sulejówka k. Warszawy. Tylko tarcza była odnawiana u Głowackich w Warszawie. Była w bardzo złym stanie (głębokie wżery i wykwity kryształów). Teraz tylko pod lupą widać drobne nierówności. Napis ANTIMAGNETIC zmieniono na ANTI-MAGNETIC, o czym pisano na forum , że się zdarza. Generalnie jestem zadowolony z przeprowadzonej renowacji. Pozdrawiam
Witam Urok starej techniki polega na tym, że kiedyś starano się tak zaprojektować i wykonać, aby wyrób służył jak najdłużej i najlepiej. Ten zegarek był bardzo zmęczony i trzeba było mu pomóc w tykaniu dla następnych pokoleń. Wyczyszczony z rdzy, z nową sprężyną i koronką, ochoczo podjął pracę. Dla urody wymieniono mu wskazówki i odnowiono tarczę. Dostał nowy teleskop (zakładany na sztyfty) i pasek. Jest bardzo wdzięczny za drugie życie. Pozdrawiam
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.