Ponieważ to mój pierwszy post na forum, chciałbym się przywitać. Jeśli chodzi o perfumy: 1. Amouage Lyric - mam od 3 lat. Piękny zapach, ale nie dla każdego. 2. Salvador Dali Black Sun - fajne na wieczór. 3. Masaki Matsushima Aqua Mat - orzeźwiające perfumy na lato. 4. Chanel Allure Sport - eleganckie perfumy, które nie są tak gorzkie jak większość Chanel. 5. Creed Silver Mountain - podobają mi się, ale fatalnie trzymają zapach. 6. Kenzo Tokyo - mi się zawsze kojarzą z ogniskiem. 7. Jean Paul Gaultier Fleur Du Male - mocna nuta wanilii, bardzo mocne. 8. Calvin Klein Crave - fajny zapach na lato. Bardzo lekki 9. Paco Rabanne One Million - cięzki zimowy zapach, dobrze sięnosi w chłodne dni. 10. Page Perfums Hodo - pierwsze perfumy. Mają tą fajną nutę z Chanel bleu, ale w przeciwieństwie do chanel nie znika szybko. Póki co, ideałem perfum są dla mnie Amouage Lyric. Przewąchałem całe Quality i Sephorę w poszukiwaniu jakiś nowych, ale nic mi się nie spodobało. To chyba znak że po prostu znalazłem swoje perfumy. Inne Amouage mi się tak nie spodobały (Memoir były jeszcze fajne, ale podobny, dla mnie trochę łądniejszy zapach mają Loewe7). Żadne Kiliany ani Micalefy mi nie pasują. Teraz mam zamiar sobie kupić próbkę tych nieszczęsnych Chopard Heaven. Głupio płacic 30 zł za PRÓBKĘ 1.5 ml, gdzie typ to pewnie ma za darmo, ale co poradzić... od kilku lat mnie ciekawi fenomen tego zapachu