Klubowa limitka sprzedana w zeszłym roku. Ponieważ jednak na okres wiosenno/letni zawsze miałem coś od Squale nie mogłem tej tradycji nie kontynuować. Zastanawiałem się nad 1521 w wersji cosc ale w tej kopercie miałem już 2 razy klubową limitkę, granatową Onda i wersję z pomarańczową tarczą wiec tym razem postanowiłem spróbować coś innego czyli 2001. Rożne rzeczy mozna powiedzieć o Squale ale potrafią robić świetne koperty. Zegarek bardzo wygodny i w przeciwieństwie do modelu 2002 w normalnym rozmiarze. Oprócz koperty na plus :
1. Kolorystyka
2. bransoleta (dokupiłem osobno) chociaż zapiecie mogłoby mieć mikroregulację
3. mechanizm bezela (aby obrócic trzebaa docisnać w dół co sprawia ze nie ma mozliwości przypadkowego obrotu).
Na minus (chociaż inni uznają to za zaletę) to fakt że AR jest tylko od wewnątrz.
W moich poprzednich zegarkach od Squale obustronny AR robił na prawdę swietne wrażenie. Ze wszystkich modeli Squale jakie mialem najlepiej chyba wspominam Corso Italiano. Gdyby tylko bezel (41mm) był w rozmiarze koperty (39mm) pewnie dalej bylby ze mną. Znając życie po wakacjach sprzedam 2001 i w kolejnym sezonie spróbuję czegoś nowego aby nie było nudy 😀