a ja dzisiaj miałem pierwszą jazdę i pierwszy raz w życiu jeździłem moto... troszke się zdziwiłem bo najwyraźniej mój instruktor myślał, że już kiedyś jeździłem więc kazał mi wsiąść i wyczuć moto a on zobaczy co potrafię... na szczęście doszkoliłem się troszkę w necie za pomocą filmików z youtube i artykułów w sieci... więc wsiadłem, odpaliłem i jazda... przez pierwsze 5 minut myślałem, że się zabije ale potem jakoś szło mi to śmiganie dookoła placu... podsumowując muszę stwierdzić, że chyba się zakochałem bo podobało mi się niewiarygodnie... nie mogę się już doczekać następnej jazdy...:D