jestem z wykształcenia konserwatorem zabytków o specjalności drewno a żona kamienia i skóry. nie ma nic piękniejszego niż własnoręczne przywrócenie blasku zniszczonym obiektom. mam już na koncie kilkadziesiąt skrzynek od zegarów w tym odrobaczanie,uzupełnianie forniru, kładzenie nowego forniru, toczenie brakujących elementów, uzupełnianie brakujących elementów płaskorzeźb. jeśli ktoś czuje się na siłach niech spróbuje sam odnowić skrzynkę. główne zasady - nic na siłę, śpiesz się powoli, nie oszczędzaj na środkach do konserwacji.