Dzień dobry. Po dłuższej przerwie witam ponownie. Sądzę, że mogę odtrąbić sukces z tym problemem z balansem. Po namyśle postanowiłem skombinować sprężynkę od jakiegoś mechanizmu, który ma częstotliwość 21600. Padło na ruski mechanizm poljota 2609H. Po wstępnym przeglądzie stwierdziłem, że koło balansowe wygląda tak samo jak od tego IN 422A. Nawet myślałem, że może będzie identyczne, ale niestety poljot ma dłuższą oś. Zdjąłem sprężynę i po małej gimnastyce z jej oryginalnym mocowaniem (jest klejona do kołka mocującego w regulatorze), kołek odkleiłem od sprężyny. Kołek musiałem odkleić ponieważ nie pasował do otworu w regulatorze. W poljocie jest mocowany mostek z balansem przeciwnie niż w IN422A, co powoduje, że sprężynę musiałem zamocować odwrotnie niż w poljocie. Dodatkowym problemem okazała się średnica wewnętrznej tulejki sprężyny mocującej na osi balansu - IN422A ma nieco większą więc musiałem ją trochę rozwiercić. Następnie po dopasowaniu i ponownym zarobieniu końcówki sprężyny do regulatora w mostku IN422A, włożyłem całość do mechanizmu i ..... zaczęło działać. Dalej doprecyzowałem jeszcze samo ułożenie sprężyny w regulatorze i efekty są takie jak na zdjęciu. Pomiar wskazówkami do góry, w pozostałych pozycjach wskazania są podobne. Całość zajęła mi kilka dni, ale też nie robiłem tego bez przerwy. Oś koła balansu jest niska, więc pomiędzy kołem, a mostkiem jest bardzo ciasno, co zmusiło mnie do precyzyjnego ułożenia sprężyny w taki sposób, aby sprężyna nie ocierała o mostek, czy koło balansu - to chyba zajęło najwięcej czasu. Może się komuś przydadzą te rady. Ja mogę się cieszyć nowym nabytkiem. Pozdrawiam i życzę powodzenie w naprawach.