,..a no wlasnie, skoro przerobiles wiekszosc, to sam doskonale wiesz,ze pojecie takie pojecie jak tzw,wyzsza polka jest dosyć iluzoryczne, bo i te najdroższe zegarki (a to dotyczy także wielu innych towarów) nie sa wieczne i rzadko kiedy wytrzymują dluga probe czasu, krotko mowiac i one się psuja lub zwyczajnie zuzywaja, czego przykładem jest tu wiele watkow na temat zepsutych Gshockow, Wiec ja swiadomy tego zjawiska, (o czym już tu kiedyś pisałem) celowo omijam tzw. najwyzsza polke, bo nie lubie wydawac pieniędzy, na cos , co z czasem i tak pojdzie w kibel., wole mieć troche tansze, może mniej bajeranckie, ale tez doskonale liczace uplywajacy czas zegarki, a przerobiłem ich w swoim dluuugim zyciu skromnie licząc kilkadziesiąt,nie tylko casio, bo zaczynając od mechanicznych prostych (a wszystkich już nawet nie pamiętam)poljotow, wostokow itp. poprzez nurki orienta, citki i timexy, i każdy z nich kiedyś w końcu konczyl swój zywot . Za to lubie ich mieć zawsze co najmniej kilkanaście,..tak jak tu poniżej na zalaczonym zdjęciu mojej szafy w sypialni.. moje dewiza brzmi..zegarek musi być stosunkowo tani,zeby potem nie było zal kupic nowy, a stary wywalić do kubla..