papax

Samo ucho naprawi się, gorzej z mechanizmem .

Poljot po spa może być całkiem ładny. Jedno "ale" jest takie: naprawa zegarków automatycznych jest droga (w porównaniu do zwykłych nakręcanych), więc lepiej kupować sprawne. Chyba, że dorwiesz za grosze, to zawsze na części się przydaje .

Nie żebym się czepiał, ale raczej przełom lat 70 i 80 Sam Łucz bardzo ciekawy, ma interesujące logo.

Mołnia zdecydowanie przepłacona, a nad Uralem się zastanawiałem. Jednak w końcu spasowałem.

Oho, nie będzie tanio... http://allegro.pl/zegarek-moskwa-16-kamieni-pudelko-nowka-1960-r-i4301711120.html

Eskadra niszczycieli ... i tutaj nie mogę 3 słowa przetłumaczyć.

Uwaga, numery na paszporcie się nie zgadzają z tymi z zegarka. http://allegro.pl/rakieta-kalendar-paszport-pudelko-nowa-cccp-i4298265060.html

Tutaj posypał się najprawdopodobniej automat. Naprawa go nie jest tania, myślę że od 100 do 150zł. Nowy werk na "przeszczep" oczywiście możesz znaleźć. Okrągłe szkiełko nie jest żadnym problemem, ale jeśli nie jest pęknięte, to można je wypolerować.

W dziwnie dobrym stanie zachowana w porównaniu do wskazówek. Ja dzisiaj odebrałem od zegarmistrza mojego Precyzyjnego . Okazało się, że miał wadę fabryczną i przez to właściciel go nie maltretował , tylko przeleżał sobie kilkadziesiąt lat po szafkach. Mimo AU20 ma minimalne wytarcia złota na uszach, ale nawet ciężko je na zdjęciu wyłapać. Zegarmistrz załatwił mu wodoszczelność na 50m, aby nie był narażony na brud, czy innego pogromce rusków . I werk przed czyszczeniem

Tarcza nie jest chińska przypadkiem?

Podniosłeś mi ciśnienie tymi rakietami

Jeśli nierdzewka, to deklu powinno być to napisane.

Czerwona dwunastka świetna, jednak bez wąskich pasów to już nie to samo .

Ciekawi mnie, kiedy był produkowany, i dlaczego tak mało jest z nim egzemplarzy. Czyżby był to jakiś nieudany model?

Ja się trzeci ustawiam

Panowie, macie jakieś informacje na temat mechanizmu automatycznego Łucza na 21 kamieniach? Sam mechanizm jest bardzo mały. W sieci ciężko coś znaleźć na temat tego werku.

Cena będzie kosmiczna, bo łosie zobaczą, że "z papierami", więc zapłacą więcej.

Ten Łucz to ładne trafienie, jeszcze takiego nie widziałem. Myślałem, że patelnie jedynie Rakieta robiła.

Oczywiście, że haczyk, numery z dekla nie zgadzają się z tymi z papierów .

Ze zbieraniem jest tak, że nigdy nie możesz trafić akurat tego, czego szukasz . Wpadają czasami w ręce unikaty, ale Twój wymarzony model specjalnie Cię unika

Ja nie mam sprzętu do tego, ale byłem już u zegarmistrza, i siedzi tam oryginalny 22 kamieniowy. W poniedziałek może porobię jakieś zdjęcia i wrzucę. Sam zegarek jest z około 65 roku, bo ma na deklu grawer "na XX lat pracy w gpbp" A właśnie, bo bym zapomniał. O zgrozo zegarek miał iść na odzysk złota!!!

No i perełka, patrzcie i płaczcie Niedawno mówiłem, że Wostok Precision w stanie idealnym jest nie do dostania, a tutaj ... Wostok Precision, zakładany kilka razy, tarcza igła, koperta też w świetnym stanie, niestety szkiełko pęknięte. Kupiony za 100zł . Nie, nie jest na sprzedaż

No to dzisiejsze nabytki, przepraszam za fatalna jakość zdjęć . Poljocik, niestety niesprawny ale w dobrym stanie Sława, dobry stan i chodzi Ciekawy Łuczyk Lira, nie spotkałem się wcześniej z takim zegarkiem, więc kupiłem Kama, niesprawna No i klasyk, piękna Sława w automacie, tarcza igiełka . Niestety pracuje krnąbrnie, więc czeka ją wizyta u zegarmajstra No i taki Majaczek W następnym poście coś specjalnego ...

W sumie masz racje, bo same oblężenie trwało coś koło 900 dni. Co do ceny, musisz znaleźć sam . Ale złotych gór bym się nie spodziewał.

Prawdopodobnie jest to zegarek na 50-lecie olężenia Leningradu. Tak swoją drogą, w 92 roku miasto nie nazywało się już Leningrad, tylko Petersburg.