Potrzebuję porady. Oddałem 6cio letni zegarek na serwis z powodu zbyt dużego opóźnienia na dobę około 10sek.
Serwis trwał 2mce oddałem go w salonie W.KRUK w Poznaniu, po tym okresie przyjechałem go odebrać i okazało się że szkło zamontowane jest brudne/porysowane od wewnątrz.
Gdy go oddawałem na serwis mam adnotacje że szkło czyste w stanie idealnym.
I teraz moje pytanie jak to wygląda jeżeli chodzi o kontrole jakości, przecież ktoś go składał i skoro tak się szczycą najwyższymi standardami to w jaki sposób mogli popełnić taki bubel.
Naprawa po serwisowa miała być ekspresowa, minęło już 2tyg i nie mam żadnego info.
Jestem już bez zegarka 3mce