Ja ostatnio widziałem gościa w Tesco z Ryśkiem na łapie, a tak to też głównie GA-100 i GA-110. A wczoraj w innym sklepie sprzedawca miał GD-400 w czarnych barwach. Aaaa, i jeszcze raz w Castoramie zagadujemy z Tatą sprzedawcę, żeby nam doradził, gadamy z nim dłuższą chwilę, w pewnym momencie gość podnosi rękę wyżej i rękaw odsłania Gieza GS-1100-1AER. Zagaduję do niego, czy zadowolony, czy wie, jak się ustawia itd., to powiedział, że jak mu się kiedyś wskazówki rozjechały, to u zegarmistrza zapłacił 50zł za ich kalibrację. Poprosiłem, żeby wyciągnął telefon, odpalił Youtuba i pokazałem mu mój film, który akurat zrobiłem dosłownie tydzień wcześniej, to się bardzo ucieszył i jednocześnie chyba trochę wku**ił, że tyle kasy zabulił za usługę, którą ma opisaną w instrukcji własnego zegarka.