Błyskawiczny

Wszystkie informacje wygrzebane z sieci jednoznacznie wskazują na to że między Domane Gravel a zwykłym Domane różnica występuje w oponach, malowaniu i hamulcach. Jako, że pogoda marna to to czego nie wyjeźdźę siłą rzeczy wysiedzę przy kompie. Tak naprawdę jak się ociepli kumpel jest skłonny pożyczyć mi swojego speedstera na jakiś tydzień abym wyrobił sobie zdanie. Będę wiedział czy opony 32mm mi wystarczą.

I pomyśleć, że rama i widelec poza oponami identyczne jak w zwykłym Domane. Coraz bardziej przekonuje się do endurance zamiast gravela. 24go trochę pojeździłem jednak fotek brak. Jak w końcu przestanie padać to będzie można nadrobić.

Ja też dostałem kilka dni temu. Super.

Widze, ze w Czestochowie troche napadało. U nas też rano ciutke ale szybko stopniało.

A u mnie tak było wczoraj.... Przyszły ciepłe rękawice, spodenki endury też dotarły, kumpel odebrał rower. Trza było potestować. Ponad 26km. Jestem zadowolony i czekam na prawdziwy śnieg.

No to ja odpadam. Miał być mniejszy. Poprzednia generacja mimo, że średnica większa to był jednak cieńszy.

Szerokie kapcie założone, w miejsce spd nowe platformy. Zimowe rękawice w drodze. Pasowało by w weekend pojeździć.

Moze i maluch ale kaliber słuszny

Coś się placek "rozjechał" na 8mej...

Szukam rękawiczek do jazdy ponizej 0 stopni. Do tej pory jeździłem w specialized dethclaw. Super wygodne i w miarę ciepłe ale po godzince czy półtora jeśli jest mniej niż 4 stopnie to zaczynają mi jednak marznąć dłonie. Poza tym przy mankiecie prawa zaczęła się pruć i oddałem do reklamacji. Gwarancja w toku... Chciało by się pojeździć ale na chwilę obecną zostałem bez rękawic. Przymierzałem te z decathlonu za 30 zeta ale jakoś mi rozmiarowo nie podchodzą. Przeważnie noszę L-ki. Dłoń mam wąską ale dość długie paluchy. Tutaj XL była prawie na styk. Gdyby po pewnym czasie palce troszkę się wyciągły to było by OK. Ewentualnie może coś innego dla zmarzlaka tak do 200 zeta ale to musiały by być naprawdę dobre rękawice. Upatrzyłem sobie takie - Chiba Dry Star superlight. Używał ktoś? Warto?

A ja tam sobie pojeździłem. Miałem przelać hamulce ale szkoda było tej pogody. W sobote zrobiłem 23, w niedziele 36km. Hamulce działają tylko prawa klamka wpada dość głęboko. Jak już pogoda spieprzy się totalnie to w końcu się za to zabiorę.

Nie wytrzymałem i poleciałem do garażu obejrzeć. Wszystko jasne..

Jeszcze olejem hamulców nie zalewałem... Mam praktykę ale w motocyklach. Spróbuje się za to zabrać tylko olej muszę zakupić. W sumie miałem to zrobić wcześniej bo po zmianie kierownicy na prostą przewody są trochę za długie. Pewnie jakieś końcówki na przewody albo całe zupełnie nowe. To nie są chyba kosmiczne kwoty.

Moje heble są sprzed 10lat... Sprawdzę później z ciekawości co to za model. Nigdy nie były serwisowane ale też nigdy nie jeździłem w tak niskich temperaturach. Problemy z hamulcami zaczęły się po pół godzinnej jeździe. Podczas przystanku komputerek zarejestrował -1,5stopnia C. Nigdy wcześniej żadnych problemów.

U mnie w krossie przy obecnych temperaturach zdarza się, że tylny hamulec szwankuje. Cisnę klamkę a ona jakby nie miała siły przepchnąć. Pewnie czas na przelanie nowym płynem.

Też mi się tak wydaje, że checkpoint ma zastąpić domane grvl. Tymbardziej, że z domane widzę tylko modele ALR lub AL. Nawet nie kojarzyłem, że jest taki model domane jak grvl rozpatrując wyłącznie endurance.Jeśli mowa o różnicach to bardziej chodziło mi o to czy przewaga na asfalcie będzie odczuwalna na korzyść Domane ALR względem checkpointa ALR. Zwłaszcza dla kogoś kto zaczyna na szosie. Jeśli znikoma to postawię jednak na wszechstronność checkpointa.

Też stawiam na pierwszą.

@trollu, trochę już pojeździłeś więc pewnie możesz powiedzieć też coś więcej. Jak ten Domane się spisuje poza utwardzonymi nawierzchniami? Bo na szosie to pewnie zapierdziela... Spoglądam w stronę Checkpointa ale ten Domane też fajny i do okazjonalnych wycieczek poza asfaltem podobno daje radę. Martwi mnie tylko, że na każdym filmie na YT wszyscy powtarzają uparcie iż opona 32c to maks dla tego roweru. Ciekawi mnie porównanie obu tych rowerów na asfalcie i poza.

Ostatni tydzień nic bo lekko przeziębiony ale dzisiaj nie wytrzymałem... i 15 puknęło. Ps. Ja na wiosnę jednak biorę gravela. Najprawdopodobniej będzie to nowy checkpoint.

Zapewne koc się nie sprawdza ;-)

GPS przydaje się jak chcesz wracać do domu a w lesie łatwo się zgubić i drogowskazu raczej nie uświadczysz .

Albo ja pecha. :-). W sumie dobrze wyszło. Teraz mam kadencję, prędkość, puls, godzinę i temperaturę na jednym ekranie co mi bardzo pasuje.

Ta moja sigma kosztowała 240zł w deca bo z czujnikiem kadencji. Całe szczęście gdzieś na gwarancji u nich długo przeleżała, oni zapomnieli ja późno się przypomniałem w wyniku czego dostałem zwrot pieniążków. Moim zdaniem jeśli licznik z tych tańszych to tylko na kablu.

Ładna ta orbea. Ja dziś nie pojeździłem ale za to w piłkę z synem pograłem.

W orisie mam takie teleskopy - quick release, żona w garminie Vivoactive, widziałem też w chr. ward, paski z watchgecko. Nie jest to żadna nowość. Za to mocowania w paskach garmina fenixa są bardzo specyficzne.