Search the Community
Showing results for tags 'Tudor'.
Found 26 results
-
Zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie i wybrania zegarka heritage który bardziej Ci się podoba/wolałbyś nosić. Wybór między BREITLING SUPEROCEAN HERITAGE a TUDOR HERITAGE BLACK BAY. Proszę o zamieszczanie uzasadnień dlaczego wybrałeś Breitlinga lub Tudora. Proszę również o zamieszczanie propozycji zegarków, które byłyby dobrą alternatywą dla tych z ankiety. Poniżej zdjęcia zegarków ze stron Breitlinga i Tudora BREITLING SUPEROCEAN HERITAGE TUDOR HERITAGE BLACK BAY
-
Jakis rok temu dostalem bardzo sympatyczne wsparcie od uzytkowniow podczas zakupu mojego zegarka, wiec po raz kolejny zwracam sie do spolecznosci z prosba o wsparcie. Poszukuje zegarka dla piekniejszej i madrzejszej polowy mojego zwiazku. Poniewaz zonie z racji wykonywanej pracy zdarza sie bywac na bankietach, galach i innych oficjalnych imprezach w towarzystwie przedstawicieli srodowisk artystyczno-kulturalnych (teatry, malarstwo, muzyka klasyczna etc..) potrzebuje czegos nienachalnego, podkreslajacego dobry smak, a przy tym nieukrywam, rozpoznawalnego. Po glowie chodzi mi: 1) Tudor Royal (ref. M28500-0005) (mechanik) https://schullin.at/uhren/tudorroyal-1141-12896/ 2) Tudor 1926 (ref. M91350-0011) (mechanik) https://schullin.at/uhren/tudor1926-1341-1638/ 3) Omega Constellation (123.10.35.60.02.001) (kwarc) https://www.omegawatches.com/de-at/watch-omega-constellation-quartz-35-mm-12310356002001 4) Omega Constellation (131.10.25.60.06.001) (kwarc) https://www.omegawatches.com/de-at/watch-omega-constellation-quartz-25-mm-13110256006001 Kwestia estetyki jest wtorna i zapewne malzonka w ostatenczym rozrachunku sama zdecyduje co jej bardziej pasuje. Moje pytanie bardziej koncentruje sie na kwesti prestizu i rozpoznawalnosci marki. Tj. czy na "salonach" Tudor nie jest postrzegany w kategorii "zbyt biedny na Rolexa" i czy warto na niego spogladac. Moze macie ewentualnie wlasne propozycje, ktore moglyby z powodzeniem rywalizowac z wyzej wymienionymi. Kwestie techniczne: koperta max 38mm ze wskazaniem na ok 28-30mm. nadgarstek ok 4 cm -> gdybym sprobowal zmierzyc dostalbym po glowie drobna budowa ciala (155 cm wzrostu) baaardzo jasna karnacja mechanizm zegarka -> bez znaczenia ze wskazaniem na kwarc budzet -> ok 2.5k euro wodoszczelnosc -> bez znaczenia pasek -> skora lub bransoleta -> bez znaczenia miejsce zakupu -> cala EU ze wskazaniem na Austria i Niemcy Z gory dziekuje za wszelkie wsparcie i komentarze.
- 4 replies
-
- omega
- constellation
-
(and 2 more)
Tagged with:
-
Na sprzedaż świetny model Tudora - Chrono. Wersja na pasku. Zegarek z 02.2020r. więc jeszcze długo na gwarancji. Pełny komplet. Stan - 9/10 - jakieś delikatne ryski mankietowe, nic poważnego. Tylko sprzedaż. Możliwy odbiór osobisty Kielce/Wa-wa/czasem inne miasta. Cena - 14,5k
-
Zastanawiam sie i sie zdecydowac nie moge. I dlatego licze ze pomozecie mi w wyborze. Ktory zegar wybrac? Omege mam, a Tudora moge miec. Ale aby miec Tudora musialbym w ostatecznosci sprzedac Omege. Czy warto robic taka zamiane? Oba zegarki znane i lubiane wiec sie o nich rozpisywac nie musze i oba mi sie podobaja. Zona twierdzi ze bardziej jej sie Tudor podoba bez wzgledu na kolor pierscienia. A Wy co sadzicie? Warto robic zamiane? Jeśli warto to dlaczego?
-
Czy w myśl zasady że "gorszy pieniądz wypiera lepszy", tak z zegarkami w obieg puścić te "gorsze", a pozostawić "lepsze" i w miejsce upłynnionych nabyć kolejny "lepszy" zegarek. Pojawił mi się dylemat czy pozostawić sobie następujące zegarki: - Longines Master Collection - Eterna KonTiki - Oris Artelier Calibre 111 - Omega Aqua Terra a upłynnić następujące - Oris Artix Date - Epos Passion 3401 dołożyć pieniążków i kupić jeden inny. Czy pozostać przy tych co mam, z których jestem zadowolony i mi się podobają. Jeśli jednak kupić w miejsce tych inny, to jaki? Wygląda mi że jeśli pozbyłbym się tych dwóch, to brakowałoby mi zegarka z granatową, niebieską tarczą. Tak więc założenia do poszukiwanego zegarka: przeznaczenie casual, niebieska tarcza, rozmiar najlepiej około 42 mm takie teraz noszę, minimum 40 mm, w uszach najlepiej 22mm bo mógłbym korzystać z pasków które posiadam ale nie koniecznie, kwota maksymalna na poziomie ceny Omegi, Orisa które posiadam. Wstępnie przeglądając internet rozważam ewentualny wybór między następującymi zegarkami: - Tudor Black Bay 41 - Zenith Defy Classic (tylko że materiał z którego jest wykonany to tytan i najbardziej tworzy spójną całość z dedykowaną bransoletą, na paskach już tak nie jest, poza tym budżet przekracza) - Breitling Premier Automatic 40 - IWC Pilot Mark XVIII "Le Petit Prince" a może macie propozycje jakiegoś innego? Może pozostać przy tych co mam, bo te co rozważam nie są warte aby pozbyć się tych dotychczas posiadanych i jeszcze dołożenia aby sfinalizować ewentualny zakup. Zapraszam do udziału w ankiecie i zamieszczania swoich spostrzeżeń, które mam nadzieję, ze ułatwią decyzję .
-
Witajcie Koleżanki i Koledzy, jest mi niezmiernie miło dołączyć do Waszego forum, tym bardziej że już od jakiegoś czasu miałem okazję je obserwować, zyskując duże uznanie dla Waszej wiedzy i doświadczenia (a czasem trochę zazdrości wobec Waszych kolekcji ). Ponieważ sam aktualnie walczę z podjęciem decyzji, zdecydowałem się poprosić Was o pomoc i opinie. A więc... Diver na bransolecie, srebrny, najchętniej z akcentami niebieskimi. Zegarek do użytku codziennego w stylizacjach nieformalnych/ew. biznesowych (nie do garnituru, co najwyżej marynarka). Budżet - jedna z poniższych propozycji to generalnie maksimum (więc proszę Was, nie kuście ). I tym sposobem, na ten moment na placu boju pozostały generalnie 2 typy (choć inne propozycje jestem gotów rozważyć): 1. Longines Heritage Diver 1967 https://jubitom.com/zegarki/longines/heritage/diver/zegarek-longines/l28084526 Moje przemyślenia: + automat + wygląd + mimo, że to dość wyświechtany temat, to jednak cała idea linii heritage i nawiązanie do historii mi się podoba - na żywo mierzyłem jedynie z kauczukowym paskiem, a zależy mi na bransolecie - WYSOKOŚĆ! jest bardzo wysoki i moim zdaniem niestety trochę psuje to wygląd tego pięknego zegarka - cena (choć biorąc pod uwagę wyjściową, ta może i tak jest atrakcyjna? - oczywiście na obu pozycjach zakładam jeszcze dodatkowe rabaty) 2. TAG Heuer Formula 1 https://wkruk.pl/zegarki/tag-heuer/zegarek-tag-heuer-formula-1-61 I znów przemyślenia: + wygląd - na żywo podoba mi się chyba nawet bardziej niż longines i niestety bardziej niż najtańsze tagi z automatem + cena - kwarc - i tu jest największy problem - gdyby był w automacie to pewnie już bym go miał i nie pisał do Was. Niby nie mam tu specjalnych wymagań i nie jestem ortodoksyjny, ale wizja wydania ok. 5k na zegarek kwarcowy wywołuje jednak we mnie jakieś wewnętrzne fuj Wszelkie konstruktywne uwagi mile widziane - z góry Wam dziękuję!
-
Witam Panie i Panowie, proszę o doradztwo w sprawie zakupu kobiecego zegarka. Chciałem zrobić niespodziankę Żonie i kupić jej jakiś fajny zegarek. Kryteria: - nowy - full set - cena max 2500 Euro - do codziennego użytku - wygodniejszy będzie kwarc (mniej obsługowy) Żonie podobają się Hubloty i Rolexy, ale budżet nie ten. Póki co najbardziej przemawia do mnie Cartier Tan Solo, Tudory, może TH Carrera. Macie coś jeszcze na myśli? Dzięki z góry, Pepe
-
Cześć, Poszukuję zegarka z trochę wyższej półki, ale jednocześnie marki, która jest mniej znana. Moją uwagę przykuł ostatnio Tudor Prince Date + Day 36 mm z białą tarczą. Jednak jak pewnie wiecie aktualnie nie jest on produkowany. Jako "następcę" tego modelu polecono mi Tudor Glamour Date + Day, już z 39 mm tarczą, która mi odpowiada. https://wkruk.pl/zegarki/tudor/zegarek-tudor-glamour-date-day Co myślicie o modelu Glamour? Czy warto rozważyć jego zakup? Ewentualnie, czy możecie polecić inny zegarek, w podobnym stylu, za cenę nie wyższą niż wspomniany Tudor, z jasną tarczą 39-41 mm i co ważne marki mniej rozpoznawalnej na pierszy rzut oka? Z góry dzięki!
-
Szanowni, Czy ktoś może polecić jakieś zastępstwa dla firmowej bransoletki Tuor Black Bay 41? Chcę ją zastąpić czymś umożliwiającym precyzyjniejsze dopasowywanie, bo firmowa jest albo za ciasna, albo za luźna - brak pół-ogniw i mała liczba dziurek w klamrze uniemożliwia ustawienie jej tak, jak potrzebuje moje łapsko. [ Może ktoś próbował tego? Strapcode Z góry dzięki za wszelkie sugestie! Marcin Bruczkowski
-
Czesc. Przymierzam sie powoli do zakupu kolejnego zegarka do mojej malej jak na razie kolekcji, posiadam divery od Seiko i Orienta(lubuje sie w diverach ) oraz kwarcowego timexa. Tym razem chce dodac do kolekcji cos z wyzszej polki, budzet to widelki 6k-10k zl, najbardziej ciagnie mnie do czegos co moglbym ubrac do koszuli a nawet i do garnituru(ten ubieram rzadziej, tylko okazjonalnie - praca nie wymaga noszenia garnituru). Musze przyznac ze lubie zegarki na bransolecie ale pasek tez moze byc(czy jakosc paskow w tym przedziale cenowym jest jakas sensowna?). Zarazilem sie zegarkami juz pare lat temu i teraz z racji jako takich mozliwosci finansowych zaczynam powoli budowac swoja kolekcje. Podsumowujac: 1. Budzet: 6000 -10000 - wiadomo im wiecej zostanie w kieszeni tym lepiej, moge pozniej kupic cos co mi wpadnie w oko z tanszych modeli. 2. Przeznaczenie - uzywanie na codzien, do koszuli i odswietnie do garnituru, luzniejszy ubior jak polo - spodnie materialowe, jeansy. 3. Zalezy mi na rozpoznawalnosci marki, mam wyjazdy do klientow, pomimo ze jestem na stanowisku inzyniera to odbywam spotkania z duzo wyzej postawionymi ludzmi, chce zeby bylo to uzupelnienie stroju, dodatek do wizerunku, chce tez byc w miare zadowolony z tego zakupu, a nie ze po pol roku bede chcial zegar sprzedac i strace na tym duzo(tak wiem, ciezko przewidziec czy zegarek spodoba sie na dluzsza mete), 4. Raczej sklaniam sie ku zakupie nowego zegarka, chyba ze przekonacie mnie do zakupu z 2 reki, ale musi to byc zegarek bliski stanu idealnemu. 5. Lubie minimalizm, badz dodatki ale z gustem i nie przesadzone. 6. Jak na razie rozgladalem sie za markami: -Longines(przykladowo flagship heritage), -Omega(da sie kupic jesli trafi sie na rabaty np w Kruku, de ville badz seamaster - ceny poszly do gory oraz troche mniej pasuje do garnituru), -Tag Heuer(bardzo podoba mi sie aquaracer, mam mozliwosc kupna modeli z lupa za 1600 euro - WAY2010.BA0927 badz WBD2112.BA0928, jedyne zmartwienie to co z ubiorem typu koszula / garnitur??? carrera cal 5 tez wyglada ciekawie, z day date badz sama data, musialbym sprawdzic za ile ten chodzi za granicami kraju), -Frederique constant(slimline z data), tutaj martwi mnie troche rozpoznawalnosc marki, -Carl F. Bucherer, ostatnio trafilem na te zegarki, wygladaja ciekawie ale tez malo kto zna marke, -Tudor(black bay 36, badz jakis glamour czy 1926, bardzo podoba mi sie prince day/daydate ale to wiaze sie z zakupem zegarka z 2 reki ktory bedzie mial juz troche lat na karku), -Maurice Lacroix(aikon), -Oris, 7. Jestem dosc wybredny co do jakosci wykonania przedmiotow, ktore kupuje. Wiem, ze cudow w tym przedziale cenowym nie moge wymagac ale jednak chce cos co bedzie "dawac duzo za niewiele" pod wzgledem wykonania. 8. Moze byc to zegarek bardziej casualowy, a do garnituru(z racji, ze ubieram rzadziej) kupie pozniej cos tanszego typu Tissot Le Locle - taki plan tez wchodzi w gre. 9. Tak wiem, troche mieszam miedzy modelami, tu omega de ville, a zaraz pisze o seamaster, no coz duzo modeli mi sie podoba, jakbym mial duzy budzet to wzialbym kilka 10. Jakie rabaty mozna uzyskac na wymienione powyzej marki w sklepach w naszym kraju badz za granica?
-
Dyskusja, która powstała w temacie Nowości - A. Lange & Söhne Odysseus, sprowokowała we mnie ciekawość odnośnie roziązań konstrukcyjnych stosowanych w zespołach balansów. Choć w obcych językach jest trochę na ten temat (linki poniżej) do wygoolowania to chciałbym poczytać naszą dyskusję. Tytułem wstępu: https://monochrome-watches.com/technical-perspective-guide-regulating-organ/ Wady i zalety obu rozwiązań: https://www.watchprosite.com/?page=wf.forumpost&q=&fi=17&ti=587501&pi=3662881 https://forums.watchuseek.com/f2/disadvantages-free-sprung-balances-1017421.html Z tego co zauważyłem większość topowych producentów stosuje "włos swobodny", jednak np. Lange dopiero od niedawna - mniej więcej od 2015 roku sukcesywnie "wchodzi w włos swobodny" (w podlikowanym wpisie na forum jest odnisienie do testu 3 garniturowców, z których to jedynie Lange został wyposażony we włos regulowany przesuwką, artykuł z 2014 roku.) Lange 1, sprzed 2015: Lange 1, po 2015 - zespół balansu nowej, własnej konstrukcji - z włosem swobodnym: Podobną drogą poszedł Breguet w modelu Marine - widzę, że jest wersja z przesuwką i włosem swobonym: 2009 rok - przesuwka: https://www.zeitauktion.com/en/breguet-marine-steel-automatic-kal-517gg-150122 2014 rok - włos swobodny: https://www.watchclub.com/breguet/marine/39mm-grande-date-full-set-ref-5817st-92-5v8-year-2014 Czy to jest jakaś tendencja ostatnich lat/ idąca moda / postęp na tzw. must have? Włosa swobodnego nie widzę np. w Chopard Alpine Eagle, Piaget Polo S, GP Laureato i wielu zacnych, nietanich zegarkach. Schodząc w dół - włos swobodny od dawna stosuje Rolex i Omega. Jeszcze nizej - Tudor w kalibrach MTxxx - i chyba jest to najtańszy sposób na kupno zegarka z włosem swobodnym? Są jakieś alternatywy? Przejdźmy teraz do podróbek i klonów - Oprócz ogólnie gorszej jakości wykonania całości, imitacji pewnych technicznych / konstrukcyjnych rozwiązań oryginału, balans z włosem swobodnym wydaje się ostatnim bastionem nie podbitym przez twórców klonów werków, który na pierwszy rzut oka, "z daleka" pozwala odróżnić klon od oryginału. Czy rzeczywiście jest to tak drogie w wykonaniu rozwiązanie , nie do przeskoczenia dla producentów podróbek? Oryginalny Tudor, do kupienia, z niemałą marżą, już od ok 10 tyś zł, by temu raczej przeczył. Być może w niedalekiej przyszłości możemy spodziewać się lepszych super klonów z włosem swobodnym?
-
Pewnie niektórzy się ze mna nie zgodzą ale, według mnie, te dwa modele mają ze sobą wiele wspólnego. In-house, kształt koperty, uszy, nowoczesny design, surowe wykończenie werku... cenę. Rożnice oczywiście też są. Eterna KonTikiRoyal Tudor North Flag Ciekawy jestem który z tych modeli uznacie za atrakcyjniejszy a nie w tej cenie to...
-
Tym razem, w ramach pewnej odmiany, będzie recenzja ...zegarka. A skoro zegarka, to ...zegarka. Nie będzie więc o "mniejszym bracie", o "większym bracie", o inspiracjach, podobieństwach, o tym, ile w nim z Explorera, itp. Będzie więc po prostu rzeczowa i obiektywna (na ile to możliwe oczywiście) recenzja zegarka TUDOR Black Bay, w wersji o średnicy 36 mm, z czarną tarczą, na skórzanym beżowym pasku - nr. ref.: M79500-0008, który pojawił się w ofercie TUDORA w 2016 roku. Nie mogę nie zacząć od tego, że ten zegarek już na starcie ogromnie zyskał w moich oczach. Dlaczego? Ano z tej przyczyny, że jest niewielki, jak na dzisiejsze standardy, choć z satysfakcją odnotowuję, że coraz więcej takich zegarków na rynku. Co ciekawe, ja sam zaczynałem swoją poważną przygodę z zegarkami od dużych modeli, bo był i Steinhart Pilot, czy Alpina Startimer Pilot, oba o średnicy koperty (bez koronki) 44 mm i słusznym (ponad 50 mm) wymiarze "od ucha do ucha". Fizjonomii się jednak nie oszuka i dość szybko zorientowałem się, że powinienem jednak nosić mniejsze zegarki, najlepiej o średnicy poniżej 39 mm i dziś, z ogromną radością, takie właśnie zegarki (poza pewnymi wyjątkami) noszę. Oczywiście dla niektórych taki rozmiar może z miejsca ten zegarek dyskwalifikować (rozumiem to), w szczególności gdy weźmie się pod uwagę, że wchodząc na oficjalną stronę Tudora, informacje o tym konkretnym modelu okraszone są m. in. zdjęciem Lady Gagi, co może od razu sugerować, że zegarek ten co do zasady kierowany jest do kobiet. Nie mam jednak wątpliwości, że do kobiet kierowana jest wersja o średnicy 32 mm i tego będę się konsekwentnie trzymał. Trochę uprzedzając, TUDOR Black Bay w wersji 36 mm to w mojej ocenie świetny zegarek, doskonale sprawdzający się jako zegarek do noszenia na co dzień w przez kogoś, kto podobnie jak ja, ma nieco mniejszy nadgarstek, choć oczywiście nie jest to zegarek pozbawiony wad. Dla jednych wady tego zegarka (o nich dalej) będą go dyskwalifikowały, a inni (w tym ja) będą w stanie przejść nad tymi wadami „do porządku dziennego” i cieszyć się tym czasomierzem. 1. Przechodząc ad rem, tym razem zacznę (wyjątkowo, biorąc pod uwagę moje ostatnie recenzje), od samego pudełka. I nawet nie chodzi o to, że pudełko jest jakoś szczególnie piękne. Ot, pudełko kartonowe, z logo TUDORA, skrywające kolejne, już dość solidne i wyściełane miękkim czarnym materiałem. To co mnie zaciekawiło, to przegródka w tym pudełku, która okazała się …pusta. No więc okazuje się, że kiedyś ten zegarek sprzedawany był z dodatkowym paskiem nato (w kolorystyce camo), jednak trochę się zmieniło i aktualnie (potwierdziłem to u KRUKA), zegarek sprzedawany jest bez dodatkowego paska, choć nadal w starych pudełkach, w których miejsce na dodatkowy pasek ciągle jest. Z mojej perspektywy jednak trochę szkoda, że tego dodatkowego paska nie ma w secie, choć przyznam, że nie sprawdzałem, czy z uwagi na ograniczenie zawartości pudełka, zmianie (w dół) uległa także cena tego zegarka. Tak czy inaczej, raczej z czystej ciekawości, biorąc pod uwagę informacje, jakimi Koledzy podzielili się ze mną w temacie Tudora, zadałem bezpośrednio u KRUKA pytanie o możliwość zamówienia oryginalnego paska nato do tego modelu, a także, o koszt takiego paska. Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, że koszt takiego dodatkowego paska, który aktualnie występuje w dwóch wariantach kolorystycznych to 600 zł, przy czym czas oczekiwania na taki pasek wynosi 2 miesiące. Póki co, biorąc pod uwagę zarówno cenę tego dodatkowego paska, jak i jakość paska skórzanego, na którym zegarek dotarł do mnie (szerzej o tym pasku poniżej), nie zdecydowałem się na złożenia zamówienia. 2. Jak stoi napisane wyżej, stalowa koperta tego zegarka ma 36 mm średnicy (wymiar bez koronki), 10,5 mm grubości oraz 44 mm wymiaru „od ucha do ucha”. Szerokość między uszami to 19 mm. Wymiary zdecydowanie kompaktowe, niektórzy powiedzą, że damskie, przy czym z uwagi na stosunkowo niewielką grubość tego zegarka, w mojej ocenie mamy do czynienia z bardzo proporcjonalnym projektem. Zauważyć przy tej okazji wypada, że zegarek optycznie wydaje się nieco mniejszy, aniżeli wskazywałyby na to podane powyżej wymiary, co jest zasługą stosunkowo szerokiej lunety. Widać to bardzo dobrze gdy zestawimy ten zegarek ze Stową Marinę, która przy identycznej średnicy koperty, poprzez zastosowanie bardzo wąskiej lunety, wydaje się optycznie większa. W zegarku tym zastosowano szkło szafirowe, jednak bez antyrefleksu, co oczywiście może dziwić, biorąc pod uwagę cenę tego zegarka wynikającą z cennika. Mi brak antyrefleksu nie przeszkadza, a zastosowanie stosunkowo dużych indeksów powoduje, że generalnie, mimo różnego rodzaju odbić i błysków na szkle, odczyt godziny nie stanowi jakiegokolwiek problemu. Przechodząc do szczegółowego opisu koperty, to stosunkowo szeroka luneta, okalająca płaskie szafirowe szkło (szkło delikatnie wystaje nad lunetę) jest polerowana na wysoki połysk, więc pewnie jest tylko kwestią czasu, kiedy pojawią się na niej mikroryski. Luneta jest delikatnie zaoblona i tak, jak pisałem wyżej, optycznie zmniejsza zegarek. Polerowane na wysoki połysk są także boki koperty ….i gdyby jeszcze w całości polerowane na wysoki połysk były także uszy, to ten zegarek już tak bardzo by mi się nie podobał. Na szczęście górne powierzchnie uszu są szczotkowane (szlif ukośny, wyraźnie zaakcentowany), a dzięki temu zegarek zyskuje na charakterze i przestaje kojarzyć się (tam mocno) z zegarkiem eleganckim. Dodatkowo wspomnieć należy, że bok koperty (od góry) jest delikatnie fazowany, a to fazowanie przechodzi także płynnie na uszu, tworząc ciekawy kontrast ze szczotkowaną górną powierzchnią uszu. Odcięcie powierzchni polerowanych na wysoki połysk od tych szczotkowanych jest wyraźne oraz ostre. Co ciekawe, koperta zegarka między uszami także jest szczotkowana, przy czym w tym przypadku producent zastosował szlif pionowy, kontrastujący z polerowaną na wysoki połysk lunetą. Czy coś bym tu zmienił (jeśli tylko bym mógł)? Gdyby to ode mnie zależało, to chyba zdecydowałbym się także na szczotkowanie lunety, aby dzięki temu zegarek zyskał w mojej ocenie jeszcze więcej charakteru. Trzeba jednocześnie zaznaczyć, że zastosowanie lunety polerowanej na wysoki połysk współgra z ogólnym projektem koperty, a wykonana w ten sposób luneta tworzy ciekawy kontrast ze szczotkowanymi górnymi powierzchniami uszu. Dekielek pełny, na którym również zastosowano wyraźne szlifowanie. Na dekielku umieszczono (w postaci grawerunku) trzy tarcze TUDORA, a także jedynie podstawowy zestaw informacji, wskazujących na producenta oraz pochodzenie zegarka. Koronka tego zegarka jest zakręcana (WR to 150 m, co pozwala na bezstresowe korzystanie z tego zegarka na co dzień). Koronka ma tylko dwie pozycje, to jest po jej odkręceniu (pozycja „1”) mamy możliwość nakręcenia zegarka, a dalej, po jej wyciągnięciu (pozycja „2”), uruchamiamy „stop sekundę”. Koronka, biorąc pod uwagę wielkość samego zegarka, jest dość sporych rozmiarów – średnica ok. 6,3 mm. Koronka jest karbowana, co pozwala na jej pewny chwyt oraz wygodne nią operowanie. „Creme de la crème” jest oczywiście logo umieszczone na bocznej powierzchni koronki; to kojarzona z Tudorem, wpisana niejako w DNA tej marki, Róża Tudorów, przy czym grawerunek jest bardzo wyraźny i po prostu cieszy oczy. Bliższy rzut oka na zegarek w miejscu koronki ujawnia wszelako, że koronka, nawet po jej dokręceniu, dość mocno odstaje od koperty (ok. 2 mm). Po dokręceniu koronki, między kopertą a koronką mamy czarny element, przechodzący dalej w gwint, wyraźnie odcinający się od kolorystyki koperty oraz samej koronki. Przyznam, że nie dotarłem do informacji wskazujących na to, z jakich względów TUDOR zdecydował się na zastosowanie takiego właśnie rozwiązania, które przyznaję, jest dość kontrowersyjne stylistycznie, choć trzeba od razu zaznaczyć, że nie ma ono w zasadzie żadnego wpływu na komfort noszenia zegarka. Ot, po prostu, taka dziwna ciekawostka, która mi w żaden sposób nie przeszkadza. O kopercie w zasadzie tyle i muszę przyznać, że jej projekt, choć nieco kontrowersyjny (dotyczy to koronki, która wyraźnie odstaje od koperty nawet po dokręceniu), bardzo przypadł mi do gustu, co wynika nie tylko z wielkości tej koperty (dla mnie to rozmiar idealny, jak się wydaje, taki mój „sweet spot” stosując anglojęzyczną nomenklaturę), ogólnego pomysłu na ten zegarek (projektu), ale przede wszystkim z tego, że koperta jest po prostu bardzo dobrze wykonana. Warto w tym miejscu wspomnieć także o tym, że również wewnętrzne powierzchnie uszu zostały „obrobione” i w związku z tym nie widać miejsca, w którym metal był cięty w procesie wytwarzania samej koperty. 3. Tarcza recenzowanego zegarka jest czarna i błyszcząca, choć nie potrafiłem tego uchwycić na wykonanych przez siebie zdjęciach. Indeksy godzinowe są nakładane i bardzo mocno wypełnione substancją luminescencyjną (póki co nie udało mi się dotrzeć do informacji z których wynikałoby, jaką konkretnie lumę stosuje TUDOR, ale zegarek świeci bardzo dobrze – intensywnie oraz długo). Indeksy w kształcie kółek, za wyjątkiem indeksów na godzinach 3ciej, 6 tej, 9 tej (w kształcie prostokątów) oraz na godz. 12 tej (w kształcie trójkąta o krótkiej podstawie i wydłużonych bokach). Indeksy znajdują się w stalowych ramkach, co wygląda bardzo efektownie. Same indeksy są stosunkowo duże i pozwalają na bezproblemowy odczyt godziny. Jeśli chodzi o podziałkę minutową (jest ona umiejscowiona na zewnątrz indeksów godzinowych), to ma ona kształt przypominający „torowisko”, przy czym bez wewnętrznego „toru” (co 5ta minuta jest nieco pogrubiona). Pod indeksem na godz. 12tej malowane logo Tudora oraz napis „TUDOR”, a pod nim kolejny „GENEVE”. Nad indeksem na godz. 6tej kolejne napisy: „ROTOR” oraz „SELF-WINDING”, zdradzające, poprzez swój „uśmiech” rodzaj mechanizmu zastosowanego w tym zegarku. Mamy wreszcie (na zewnątrz „torowiska”, pod indeksem na godz. 6tej napis „SWISS MADE”). Wzmiankowane powyżej napisy malowane są srebrną farbą, co z jednej strony kontrastuje z czernią tarczy, a z drugiej strony doskonale współgra ze stalowymi ramkami indeksów godzinowych. Całość projektu jest bardzo symetryczna, a tej symetrii, pasującej do charakteru tego zegarka nie psuje okienko datownika, którego …po prostu nie ma. Jeśli chodzi o wskazówki, to oczywiście mamy klasykę od TUDORA, czyli „snow flake”, przy czym wskazówka godzinowa sprawia wrażenie całkiem sporej, biorąc pod uwagę wielkość samej tarczy. Czy mi to przeszkadza? W żadnym wypadku, ponieważ dochodzę do wniosku, że w tym przypadku producent postawił na funkcjonalność, związaną z bezproblemowym odczytem godziny, z czym nie ma żadnego problemu. Co dotyczy jakości wykonania tarczy, to żadnych niedoróbek nie dostrzegam (indeksy godzinowe nałożone są starannie, równo, bez strzępień czy ubytków w masie luminescencyjnej, a do tego idealnie zgrywają się z „torowiskiem”). Oczywiście dzieląc trochę „włos na czworo” napiszę, że biorąc pod uwagę układ tarczy, w tym całkiem sporej wielkości indeksy, można było ją zagospodarować troszeczkę lepiej. Wyraźnie widać bowiem, że na zewnątrz „torowiska” na tarczy jest jeszcze trochę pustej przestrzeni (w tej pustej przestrzeni znajduje się na tarczy napis „SWISS MADE”) i być może samo „torowisko”, a co za tym idzie, także indeksy godzinowe, można było przesunąć bardziej na zewnątrz, zyskując nieco przestrzeni w centralnej części tarczy. Nie jest to jednak coś, co bardzo mi przeszkadza. To raczej wynik mojego wrodzonego (a może nabytego z wiekiem) czepialstwa. 4. Już tarcza tego zegarka zdradza, z jakim werkiem mamy tu do czynienia. W zegarku zastosowano Etę 2824-2 (wedle dostępnych mi informacji jest to werk w wersji TOP), która łożyskowana jest na 25 kamieniach, pracuje z częstotliwością 28 800 bhp i zapewnia ok. 38-40 h rezerwy chodu. I oczywiście można tu troszkę pogrymasić i zadać pytanie, czemu nie „in-house”? Odpowiadając na to pytanie odpowiem, że z mojej perspektywy bardzo dobrze, że nie „in-house”, a sprawdzony „wół roboczy”, w takiej a nie innej wersji. Po pierwsze nie mam wątpliwości, że jego serwis to inne koszty niż w przypadku mechanizmu „in-house”, który TUDOR stosuje w innych zegarkach z tej linii. Po drugie, jak dobrze policzyłem, to mój 13ty zegarek mechaniczny i choć w bliskiej mi perspektywie nie czeka mnie kumulacja akcji serwisowych, to jednak jestem trochę spokojniejszy wiedząc o tym, że Eta 2824-2 to mechanizm powszechnie znany, w miarę niezawodny, a jego podstawowy serwis nie pochłonie majątku. Co mogę powiedzieć na temat dokładności chodu tego konkretnego modelu? Nosiłem go prawie non stop (zdejmowany był tylko na noc) przez kilka dni (od momentu jego pojawienia się u mnie do momentu opublikowania tej recenzji), odkładałem go bez jakiegoś szczególnego planu ot tak, jak wyszło i w tym czasie zaobserwowałem odchyłki w granicach -2/+3 s, więc z mojej perspektywy powodów do narzekania nie ma. 5. Recenzowany zegarek to wersja na skórzanym beżowym pasku, który przeszywany jest białą nicią. O jakości tego paska mogę się wypowiedzieć w samych superlatywach, bo jest odpowiednio gruby, miękki i w zasadzie do razu doskonale się układa. Pasek ma niestandardową szerokość, bo 19 mm przy uszach, na co można oczywiście trochę ponarzekać, choć dziś nie ma przecież problemu z zamówieniem, w rozsądnej cenie, paska „hand made”, który będzie miał taką szerokość. Przy zapięciu pasek zwęża się do 16 mm. Co dotyczy samego zapięcia, to w zasadzie można o nim nie pisać. Wystarczy …pooglądać. Zapięcie motylkowe, wykonane z dużą dbałością o detale, a także bardzo precyzyjnie, co w szczególności dotyczy grawerunku „TUDOR” na zapięciu. Zasadnicza cześć tego zapięcia to zestawienie elementów polerowanych na wysoki połysk z tymi szczotkowanymi. Zapięcie, po unieruchomieniu w nim paska tworzy kształt tarczy TUDORA, w której elementy polerowane na wysoki połysk oraz te szczotkowa są od siebie wyraźnie oddzielone, co tworzy bardzo ciekawy efekt wizualny, na zasadzie kontrastu (środkowa część zapięcia, z grawerem „TUDOR” polerowana jest na wysoki połysk, a pozostałe elementy zapięcia, składające się na tarczę TUDORA, są szczotkowane). Jeśli się dobrze w temacie rozeznałem, to wygląda na to, że w samym mechanizmie zapięcia zastosowano elementy ceramiczne w jednym z pinów. Poszczególne elementy zapięcia są ze sobą świetnie spasowane; boczna powierzchnia jednego z elementów zapięcia (ten od dłuższej części paska) jest dodatkowo karbowana. Co by tu napisać w ramach podsumowania? Chyba tylko to, że zegarkiem jestem po prostu oczarowany, choć oczywiście dostrzegam pewne wady tego zegarka, które starałem się w miarę obiektywnie opisać powyżej. Zegarek jest dla mnie idealny pod względem rozmiaru i w mojej ocenie, doskonale sprawdzi się jako zegarek do noszenia na co dzień przez kogoś, kto podobnie jak ja, nie został przez naturę obdarzony budzącym respekt nadgarstkiem. Przez chwilę zastanawiałem się, co bym zmienił w tym zegarku, gdybym mógł zmienić jedną tylko rzecz? Po dłuższym namyśle dochodzę do wniosku, że życzyłbym sobie tego, aby luneta w tym zegarku nie była polerowana na wysoki połysk. Uważam po prostu, że zegarek zyskałby na charakterze, gdyby zastosowano w nim lunetę szczotkowaną, uzupełniającą się ze szczotkowanymi górnymi powierzchniami uszu. To, co mnie najbardziej w tym zegarku urzekło, to z kolei dbałość o detale (dla przykładu pięknie grawerowana koronka, wyraźnie zaakcentowane szlify czy też przemyślane i doskonale oddające ducha TUDORA zapięcie paska) oraz ogólna, bardzo wysoka jakość wykonania tego zegarka. Polecam więc tego małego TUDORA, zdecydowanie. Zdjęcia, wiadomo Zapraszam do lektury, uwag, komentowania i dyskusji Rafał
-
Wrzucam jako przestrogę/ciekawostkę, na portalu sprzedajemy.pl pojawił się ciekawy Tudor za bardzo atrakcyjną cenę: 2800pln link: https://sprzedajemy.pl/77-rolex-tudor-submariner-oysterdate-9091-0-walcz-pierwszy-2-fdedcd-nr58218826 Na chrono24.pl ceny takiego zegarka są powyżej 10k pln. Po przejrzeniu sieci znajdziemy zdjęcia tego zegarka wraz ze skopiowaną częścią opisu z aukcji na ebay z USA: link: https://www.ebay.com/itm/77-ROLEX-TUDOR-MINI-SUBMARINER-OYSTERDATE-9091-0-SNOWFLAKE-NO-CROWN-GUARD-/264162041456?_trksid=p2047675.m43663.l10137&nordt=true&rt=nc&orig_cvip=true Więc jakby ktoś chciał w to wchodzić ze sprzedajemy.pl, niech ma się na baczności.
-
Witam wszystkich, Od jakiegoś czasu rozglądam się za nowym zegarkiem i tym razem chcę kupić coś z diverów, lecz z trochę wyższej półki (do tej pory górną granicą było 2tys. zł). Mam upatrzone 4 modele i nie wiem na który się zdecydować. Dwa pierwsze mogę kupić już teraz, a na dwa następne musiałbym jeszcze dozbierać i w sumie to jest chyba najważniejsza kwestia, czy jest sens bym czekał od pół do roku, by tą brakującą kwotę zdobyć czy Mido i Ward są wystarczająco dobrze wykonane. Mimo wszystko zastanawia mnie to czy w przpadku zwłaszcza Taga nie płacę też za marketing. Czy może jednak Tudor i Tag to jeszcze wyższa liga i warto poczekać by cieszył oko i nadgarstek. Poniżej egzemplarze owych "sikorów". Dziękuję za wszelkie odpowiedzi i pozdrawiam, Łukasz https://www.christopherward.co.uk/c65-trident-gmt-3# https://www.midowatches.com/uk/swiss-watches-collections/sport-watch-ocean-star/ocean-star-m0264304406100 https://www.tudorwatch.com/watches/black-bay/m79230b-0008 https://www.watchfinder.co.uk/Tag%20Heuer/Aquaracer/WAK211A.BA0830/28545/item/122686
-
Nosi mnie od jakiegoś czasu i dlatego chciałbym zasięgnąć Waszej opinii. Nie pytam sie czy można zostać jednozegarkowcem bo to zależy od człowieka i każdy pewnie będzie miał inne zdanie. Ja chce mieć tylko jeden zegarek mechaniczny bo Riseman i Inox to inna bajka. Natomiast jeśli mielibyście wybierać i mieć tylko ten jeden, z tych przeze mnie podanych to ktory byście wybrali i dlaczego. Natomiast jeśli macie inne propozycje to chętnie sie z nimi zapoznam. Warunek jest jeden, ma to byc zegarek nowy. No Ok, nie starszy niż rok. 1. Tador Black Bay 2 tone To ze można go określić ceganskim to mi to lotto, chociaż wole zdecydowanie cała stalowa bransoletę ale cóż...Podoba mi sie i juz. Zegarek na lato i zimę. Jakość wyśmienita, wskazówki, luma, indeksy mówią same za siebie. Czy na bransolecie czy paskach ten zegarek wyglada poprostu bosko. Minus to ewentualny serwis w kraju. 2. Omega constellation globmaster Byłem mierzyłem i zauroczył mnie deklem również detale szczegóły szczegoliki w postaci układania sie na ręku, szlify, bransoleta i to ze lubi tez paski to juz wiemy. Od kolegi forumowego wiem ze luma gorsza od BB ale dekielek lepszy aczkolwiek w BB mi on nie przeszkadza. 3. Omega planet ocean 43 lub 39 Byłem mierzyłem i pomimo delikatnie za wysokiej jak do 39 to mniejsza wersja bije sie o nadgarstek z 43 jak równy z równym. Minus w stosunku do BB to bransoleta, praca bezela i indeksy w ciągu dnia dla których ciężko byłoby mi sie rozstać ze starsza wersja BB. 4. Omega Aqua terra Nowa wersja wg mnie i dla mnie zdecydowanie ładniejsza od starej. I gdyby miała miała bransoletę jak glob lub miała bransoletę gdzie elementy polerowane i szczotkowane zamieniłyby sie kolejnością to sam nie wiem. Jak widzicie sa dwa nurki i dwa tzw bardziej eleganckie. Co nie zmienia faktu, iż mając przez pewien czas tylko BB bez daty to była ze mną i przy sportowym stroju jak i bardziej oficjalnym. Nie mam z tym problemu, Ok G bym do garnituru nie założył ale BB juz tak.
- 106 replies
-
From the album: Tudor zakup z forum
-
From the album: y60
© Naroy
-
From the album: Zegarki
© quub