Ukraina...

[Młot Thora 147]

Nie za bardzo wierzę w zbiegi okoliczności.

[kiniol 2281]

Cały czas nikt nie mówi co było przyczyną rzezi na Wołyniu. My, Polacy, traktując Ukraińców jak psy, jak najgorsze ścierwo... sami jesteśmy sobie winni tego co się wtedy stało.

My tylko cierpieć potrafimy a swoich win nie widzimy nigdy...taki to głupi naród...

[Młot Thora 147]

Polacy i Żydzi sami się wymordowali? Z chęcią poznam prawdziwą przyczynę rzezi na Wołyniu.

[STARUSZEK 207]

Cały czas nikt nie mówi co było przyczyną rzezi na Wołyniu. My, Polacy, traktując Ukraińców jak psy, jak najgorsze ścierwo... sami jesteśmy sobie winni tego co się wtedy stało.

My tylko cierpieć potrafimy a swoich win nie widzimy nigdy...taki to głupi naród...

Dawaj, będzie do czego się odnieść, bo opcji jest kilka a nie wiem o którą chodzi .

[Jakub Mróz 16]

Radzę poczytać o ochotnikach na funkcjonariuszy SS, szczególnie na terenach obozów, pochodzenia Ukraińskiego. Nie chcę generalizować, bo bandy narodowców ukraińskich negatywnie wobec nas nastawionych i ukraińskich SS-manów to nadal nic przy tym co wyczyniało NKWD, Beria czy SA, SS, Einsatzgruppen w całej Europie, a jednak nie patrzymy na Niemców jak na psy. 

[Jakub Mróz 16]

Jak widać, tak jak nazistom nie wystarczyły niegdyś Sudety, Gdańsk i Austria, tak teraz Putin i świta nie nasycą się Krymem i wschodnią Ukrainą. Rosjanie, moim zdaniem osiągnęli szczyt, zarówno technologiczny jak i gospodarczy na miarę możliwości rynku na którym działają. Tutaj nie chodzi wyłącznie o pieniądze, a z tego co widzę, to pieniądze grają zupełnie marginalną rolę. On myśli o obrazie Rosji na najbliższe 100 lat. Górnictwo, ropa i gaz to za mało by przewyższać w wystarczającym stopniu galopujące Indie, Chiny, bogaty Bliski Wschód, krzemową dolinę, dynamikę rozwoju spółek z NASDAQ i przemysł technologiczny oraz chemiczny Niemiec. 

 

http://www.tvn24.pl/rasmussen-rosja-odbudowuje-strefe-wplywow-zachod-powinien-sie-zbroic,424776,s.html

[Jakub Mróz 16]

Cały czas nikt nie mówi co było przyczyną rzezi na Wołyniu. My, Polacy, traktując Ukraińców jak psy, jak najgorsze ścierwo... sami jesteśmy sobie winni tego co się wtedy stało.

My tylko cierpieć potrafimy a swoich win nie widzimy nigdy...taki to głupi naród...

 

Fakt, za bardzo patrzymy na siebie jako na ofiarę, zgwałconą i rozgrabioną przez wszystkich swoich sąsiadów. 

Myślę, że najlepiej, zarówno dla nas jak i dla całego świata, dla wszystkich razem i każdego z osobna, będzie wybaczyć. Wybaczyć i iść dalej, próbując w porozumieniu dążyć do swoich celów, nie psując planów innym. Nic nam nie da użalanie się. Nie możemy zapomnieć i nie możemy pozwolić by nasze dzieci i ich dzieci zapomniały, ale nie musimy promować nienawiści. 

[STARUSZEK 207]

Jakubie daj się odnieść do tematu Koledze, który być może i ma rację.

Wiele Osób pochodzi z kresów i znają doskonale historię nie koniecznie oficjalną.

Cieszę się, że jesteś zorientowany w temacie.

[Młot Thora 147]

Chyba się nie doczekamy dzisiaj, może jutro....

[kiniol 2281]

A na mnie czekacie?  Chyba nie... To co napisałem jest oparte na informacjach, które uzyskałem bezpośrednio od osób, ocalonych z Wołynia. Obecnie już bardzo wiekowych ale doskonale pamiętających lato 1943 roku. Mój znajomy ksiądz, rocznik 1922, mieszkał w rejonie Lipek i pamięta jako młody człowiek, nastolatek, jak  traktowano Ukraińców pracujących w majątku. 

[Gość zygmac]

W tej chwili zaszłości sprzed lat, nie mają większego znaczenia( i Ukraińcy i Polacy - nie są bez winy)

Mnie irytuje zupełnie co innego:

dlaczego my (jako kraj i jako naród) nie dbamy o nasze własne interesy, tylko wpieprzamy się

w zabłoconych buciorach do cudzego wyrka(Ukraina, Gruzja, Czeczenia, Afganistan,Irak)

 

Mocarstwem nigdy nie będziemy, na Rosję możemy pluć (i robimy to intensywnie), ale jej nie

pokonamy. Potem dziwimy się, że za gaz płacimy 470  E, kiedy Niemcy tylko 320.(oficjalne dane)

Potężny rynek zbyty na nasze produkty- znika.

 

Nie wierzę w napaść Rosji na Polskę.Jest to temat sztucznie podsycany przez media..

 

Kolejność była taka: najpierw Majdan(popierany przez różne siły), siłowe obalenie dotychczasowej władzy.

Powstanie nowych(samozwańczych ) władz. Bo kto ich wybierał?? A dopiero potem, jako efekt tych działań-Rosjanie, Krym i cała reszta.Gdyby nie było Majdanu, to nie byłoby Krymu!!!. I to klękanie członków Berkutu na scenie, proszących o litość, jak w filmie "ogniomistrz Kaleń" Polacy byli zmuszani do klękania przed egzekucją.

 

Może w związku z tym, ktoś ma wyrzuty sumienie (jak w filmie "jak rozpętałem II wojnę światową"??

Miał rację klasyk, który pisał cyt."że Polak sobie to przysłowie kupi,że i przed szkodą i po szkodzie głupi"

 

I w ten oto sposób mocarstwo atomowe środkowoeuropejskie(reaktor Ewa w Świerku) zamiast dbać o dobro własne,

trwoni bezsensownie pieniądze i drażni Rosję na wszelkie możliwe sposoby.Mądrzejsi i silniejsi od nas tak nie postępują(Niemcy, Francja,Wielka Brytania)

 

Klasyk się nie pomylił, niestety.(

[pirx65 42]

Niedawno wpadli do mnie znajomi po krótkim pobycie na Ukrainie i przynieśli cukierki Roshen , sa produkowane specjalnie wedlug receptur trafiajacych w ulubione, a moze pamietane raczej, smaki dawnych slodyczy radzieckich, przez oligarche o nazwisku Poroszenko, bardzo dziwne ale dobre slodycze.

Otoz podobno rzeczony Poroszenko, przyjaciel Putina zreszta i byly minister w rzadzie Janukowycza, ma zostac nowym prezydentem wolnej Ukrainy.

Czy to nie smieszne? mordowanie ludzi porywanych ze szpitali, bieganiny po placu, berlinskie kuracje pieknej kozackiej zlodziejki z warkoczem, wygnanie dyktatora, ktory musial meble co lepsze pakowac na ciezarowki, a tu gowno nie wolnosc bedzie, bo wszystko jest i bedzie jeszcze gorzej.

 

a nasze mieso i pare innych rzeczy juz do Rosji nie jezdzi

[Gość Cyrhla]

A na mnie czekacie?  Chyba nie... To co napisałem jest oparte na informacjach, które uzyskałem bezpośrednio od osób, ocalonych z Wołynia. Obecnie już bardzo wiekowych ale doskonale pamiętających lato 1943 roku. Mój znajomy ksiądz, rocznik 1922, mieszkał w rejonie Lipek i pamięta jako młody człowiek, nastolatek, jak  traktowano Ukraińców pracujących w majątku. 

I tym usprawiedliwiasz zdarzenia na Wołyniu? Jesteś śmieszny!

[QuadrifoglioVerde 3997]

Nie mam wątpliwości, że wielu Polskich Panów traktowało ukraińskich chłopów gorzej niż bydło. To leży w naszej naturze do dzisiaj ( traktowanie polaków przez polaków ). Na pewno nie wszyscy ale to tak jak z hitlerowcami, większość była zła ale zdarzali się tacy z ludzkimi odruchami.

Gdy nadarzyła się okazja UPA wykorzystała to niezadowolenie społeczne i przyzwoliła na morderstwa na polskiej ludności. Taki ukraiński chłop i tak nie miał nic do stracenia bo i tak żył poniżej ubóstwa.

 

Ale....nic nie usprawiedliwia pastwienia się podczas rzezi! oraz kompletnego braku zasad i honoru jakim kierowały się bandy Banderowców. Przypomnę chociaż zabicie polskiego wysłannika który do nich pojechał porozmawiać w sprawie zawieszenia broni. To tak jakbyś wypruł flaki komuś kto trzyma białą flagę i che Ci podać rękę. To głównie dlatego należy im się pogarda. Bo tak nie postępowały nawet najgorsze kanalie tego świata.

[Bartosz 86 45]

Nie wierzę, że tak myślisz. Jako prowokacja w dyskusji - dobre, ale...

gdyby wszyscy tak myśleli, nasi ojcowie , dziadowie , to być może by nas nie było, być może nie mielibyśmy możliwości wypowiadania się , nawet na tym forum  , to by nie miało sensu. Zakładam , że znasz naszą historię i chyba nie powinniśmy tak się wypowiadać, chociażby przez szacunek dla tych którzy za nas zgineli, i nie ma znaczenia kiedy... ale to tylko moje zdanie.

 

Ja bym nie przesadzał z tą heroiczną walką w imię honoru, ojczyzny, o wolność przyszłych pokoleń.

Życie mógłbym (tak myślę przynajmniej) poświęcić dla rodziny i najbliższych i obawiam się, że na tym koniec bo ginąc bezrozumnie dla zasady nie jest dla mnie bohaterstwem tylko głupotą (czasami niewiele rozgranicza te dwa pojęcia).  

 

Od razu przypomniał mi się fragment wywiadu z Bogusławem Lindą który w mojej opinii uchwycił sedno (w wulgarny sposób ) - tak to moim zdaniem w gruncie rzeczy działa:

 

https://www.youtube.com/watch?v=3jM5G8t8dng

[OmegaDeVille 59]

Ja bym nie przesadzał z tą heroiczną walką w imię honoru, ojczyzny, o wolność przyszłych pokoleń.

Życie mógłbym (tak myślę przynajmniej) poświęcić dla rodziny i najbliższych i obawiam się, że na tym koniec bo ginąc bezrozumnie dla zasady nie jest dla mnie bohaterstwem tylko głupotą (czasami niewiele rozgranicza te dwa pojęcia).

 

 

Wygląda na to, że mamy te same poglądy. Witaj w klubie!

[Master Yoda 2171]

Życie jest skomplikowane.....a wybory w nim podejmowane jeszcze bardziej.....

Bywa tak.....

Bywa też tak....

Pogadać możemy,w czas pokoju,a prawda i tak wychodzi w czas wojny....

 

Wszystkim im przyszło żyć w trudnym czasie i podejmować walkę,więc cieszmy się że..... my nie musimy

[Jakub Mróz 16]

Wygląda na to, że mamy te same poglądy. Witaj w klubie!

 

 

Ja bym nie przesadzał z tą heroiczną walką w imię honoru, ojczyzny, o wolność przyszłych pokoleń.

Życie mógłbym (tak myślę przynajmniej) poświęcić dla rodziny i najbliższych i obawiam się, że na tym koniec bo ginąc bezrozumnie dla zasady nie jest dla mnie bohaterstwem tylko głupotą (czasami niewiele rozgranicza te dwa pojęcia).  

 

 

 

Gdyby obecne polskie społeczeństwo stanowili ludzie podobni do 80% społeczności naszego forum, w razie wojny, gotów bym był na wszelkie poświęcenie. Tak samo byłbym gotów za społeczeństwo sprzed wojny. Jednak znając obraz ludzi z tramwajów, autobusów, telewizji, ruchu ulicznego, polityki, uczelni, sklepów, galerii, stwierdzam, że oddałbym życie jedynie z myślą o rodzinie, przyjaciołach i dzieciach, wszystkich. Myślę, że w gruncie rzeczy nasi dziadkowie czy pradziadkowie byli gotowi stanąć do walki, ponieważ myśleli o dzieciach, o przyszłych pokoleniach. 

Kiedyś czytałem artykuł, nie pamiętam gdzie, Polityka czy Rzeczpospolita, "Jakby tu umrzeć za ojczyznę...". Fakt, chyba wielu ludzi, nie potrafiących znaleźć swojego miejsca w dzisiejszej rzeczywistości, poszukuje sobie jakiegoś szczytnego celu, jakiejś idei, której chcieliby się poświęcić. Mam tutaj na myśli również przysłowiowych kiboli i ruchy narodowostronnicze. Idea jest piękna, cel szczytny, jednak z wykonaniem i pomysłami jest bardzo marnie, wręcz na poziomie dna, bez szacunku i bez dialogu. Nawet wśród lekarzy czy studentów medycyny nie widzę już tego pragnienia pomocy innym, a w dużym odsetku chęć dobrego życia w zamian za wiele poświęceń i ciężkiej pracy na studiach, przy jednoczesnym poczuciu jakiegoś spełnienia.

[Bartosz 86 45]

 

Pogadać możemy,w czas pokoju,a prawda i tak wychodzi w czas wojny....

 

Wszystkim im przyszło żyć w trudnym czasie i podejmować walkę,więc cieszmy się że..... my nie musimy

 

Pełna zgoda. Ich rozumowanie w czasie wojny było napewno inne niż nasze rozumowanie w czasie pokoju. 

[Gość Magik.]

Wygląda na to, że mamy te same poglądy. Witaj w klubie!

 

Jak to leciało ?, 

 

Ideą jest umiejętnie wygrać, zniszczyć przeciwnika, zabić go, wykończyć, wziąć jego kasę, jego kobiety i żyć szczęśliwie.

  

Gratuluję Wam poglądów. W takim rozumowaniu niczym nie różnicie się od Putina. Wypowiedzi w stylu - nie będę umierał za Polskę, bo Polska nic dla mnie nie znaczy - to oznaka tchórzostwa, egoizmu i patrzenia na świat nie dalej niż czubek własnego nosa. Nie dziwię się, że ugrupowania narodowe w Polsce zalewa kur..ca. Nie może być inaczej jak ma się do czynienia z narodem o takich poglądach. Pytanie - czy jeszcze jesteśmy narodem ?, bo ktoś już na tym forum pisał, że (i tu cytat) "Polska do abstrakcja". Brak słów na to, co Wy tutaj wypisujecie .

[Adi 4744]

Gdyby nie ta, jak to niektórzy lekko piszą, "głupota"  - państwa zwanego Polska by nie było. Tylko, te czasem samobójcze, zrywy powodowały, że gdy wielcy tego świata dzielili wpływy - czasem o podskakujących Polakach pamiętano. 

[OmegaDeVille 59]

Panie Magiku,

Ja nie jestem tchórzem, czy organiczonym egoistom, a jedynie mam inną hierarchię wartości.

Tak, Polska "nic dla mnie nie znaczy".

[zasadas 5146]

Szanuje poglądy innych, choć się z nimi nie zgadzam, ale po takim Twoim wpisie, zastanawiam się dlaczego jesteś w "moim kraju", z jakiego powodu posługujesz się językiem polskim, co cie tu trzyma, skoro ten kraj nic dla Ciebie nie znaczy.... Może lepiej się nie męczyć?

[Bartosz 86 45]

Szanuje poglądy innych, choć się z nimi nie zgadzam, ale po takim Twoim wpisie, zastanawiam się dlaczego jesteś w "moim kraju", z jakiego powodu posługujesz się językiem polskim, co cie tu trzyma, skoro ten kraj nic dla Ciebie nie znaczy.... Może lepiej się nie męczyć?

 

Przypuszczalnie przypadek sprawił że tutaj się urodził i taki sam przypadek pewnie sprawił że tu żyją jego bliscy i rodzina a to już dobry powód powód żeby być w pobliżu 

[Gość xylog]

Co sie dziwić, skoro wybieralne elity polityczne nie uznają władz naszego państwa, podjudzają do obywatelskiego nieposłuszeństwa, czy zarzucają politycznym oponentom zdradę. I piszę tu o różnych opcjach politycznych, nie tylko o jednej.

Więc i obywatele naszego kraju uznają, że rzad nie jest ich, politycy ich okradają a nawet sprzedają za judaszowe srebrniki. A podatki i opłaty są rozkradane.

 

Takie są efekty wieloletniej "pracy" zakompleksionych i zacietrzewionych polityków. A i pismacy też się do tego dokładają.

 

Ale spoko, kiedys też nie było tak, że wszystcy szli na barykady. I nie cały naród był w opozycji do komuny. Strajki zwykle wybuchały "o kotleta" a nie o wolność.

 

Więc szczęśliwie, jeśli zajdzie potrzeba, będzie miał kto stanąć w obronie.

A reszta, pewnie większość, będzie patrzyła z boku.

Za to później ta większość będzie udawadniała swoje kombatanctwo i "mi się należy".