Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tuton

Monster na rowerze ?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Około miesiąc temu stałem się szczęśliwym posiadaczem Monstera mod.SKX779 :)

Jest to mój pierwszy zegarek "automat" i w związku ztym mam kilka pytań do starych wyjadaczy tego forum.Na ile można sobie pozwolić w codziennym noszeniu tego zegarka?

Czy Jazda na rowerze z zegarkiem na ręce, po mieście nie zaszkodzi?

Czy zmiana temperatury otoczenie np.plaża,słońce+zimna woda nie zabije nam naszego ukochanego Monstera?

Wiem że w internecie aż roji się od zdięć Monstera w otoczeniu "super taktycznych" gadżetów ale na chłopski rozum.....to nie G-Shock

Wcześniej przez 7lat miałem G-Shoka i nie zastanawiałem się nad tym.Do dzisiaj chodzi jak burza.No ale marzenia są po to aby się spełniały :rolleyes: i mam Monsterka!!

Z góry dziekuje za rady i porady

Grzegorz

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Osobiście jestem przeciwnikiem zakładania zegarka na rower (nie dotyczy G-Shocka). Sam mam Monstera na bransolecie i jazda z nim jest po prostu niewygodna, zegarek jest ciężki, ręka boli, czyli jest to szkodliwe dla właściciela ;)

Czy szkodliwe również dla zegarka? Jazdę miejską powinien raczej znosić, gorzej po nierównym terenie i na bezdrożach. Z drugiej strony stan naszych dróg jaki jest każdy widzi, dziury, nierówności, krawężniki, czyli mimo wszystko spore wstrząsy mogące zaszkodzić zegarkowi. Ja bym nie zakładał do roweru, ale w przesadną panikę też nie ma co popadać.

Plaża, słońce, woda to naturalne środowisko Monstera (szczególnie pomarańczowego), więc mieć go na ręku w takich warunkach jest w dobrym tonie :D i tu nie ma się czego obawiać.


Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Osobiście jestem przeciwnikiem zakładania zegarka na rower (nie dotyczy G-Shocka). Sam mam Monstera na bransolecie i jazda z nim jest po prostu niewygodna, zegarek jest ciężki, ręka boli, czyli jest to szkodliwe dla właściciela ;)

Czy szkodliwe również dla zegarka? Jazdę miejską powinien raczej znosić, gorzej po nierównym terenie i na bezdrożach. Z drugiej strony stan naszych dróg jaki jest każdy widzi, dziury, nierówności, krawężniki, czyli mimo wszystko spore wstrząsy mogące zaszkodzić zegarkowi. Ja bym nie zakładał do roweru, ale w przesadną panikę też nie ma co popadać.

Plaża, słońce, woda to naturalne środowisko Monstera (szczególnie pomarańczowego), więc mieć go na ręku w takich warunkach jest w dobrym tonie :D i tu nie ma się czego obawiać.

potwierdzam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysztof - P

Załączcie proszę jakąś fotkę takiego zegareczka. Dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do pracy możesz się dostać, ale na kocich łbach i dziurach sugeruję prowadzić rower jedną ręką a to już trochę sztuka, trzeba znać trasę żeby się nie wywalić. Przy wywrotce może nastąpić kasacja zegarka. Dodatkowo często przechodnie zachodzą drogę, wtedy może okazać się,że przy gwałtownym wymijaniu o coś zahaczysz i przytrzesz zegarek o jakąś przeszkodę. Nie polecam bo martwisz się o zegarek a nie bezpieczeństwo. Orient zabrania w instrukcji nawet jazdy na motocyklu, gdzie jazda wydaje się bardziej płynna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie odpowiedzi :)

A dla Krzysztofa-P foto:

Pozdrawiam

 

m920za.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysztof - P

Ładniutki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś moze mi podpowiedzieć jaki zegarek lub mechanizm Seiko jest bardziej tolerancyjny na wstrząsy? Słyszałem że te montowane w Vostok Anchar są bardziej tolerancyjne.Czy to prawda,czy tylko marketing :blink:

I czy można dostać podobnego "nurka" ale na baterie :huh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesadzacie panowie, to zegarek ma byc dla nas a nie my dla zegarka, ja w swoim skx007 jezdze rowerem po asfaltach i po lesie, na moto tez nie sciagam zagarkoiw i nigdy nic im sie nie stalo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ptaku dobrze gada!Jeździłem z Seiko 5 na tym samym werku po lesie,asfalcie itd i nic się złego nie stało.Nigdy zegarków mechanicznych nie traktowałem delikatniej niż kwarców i tylko raz mi spadł wachnik w Wostoku Amfibii..5 minut roboty i wrócił na rękę.Używaj zegarka i się nim ciesz! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesadzacie panowie, to zegarek ma byc dla nas a nie my dla zegarka, ja w swoim skx007 jezdze rowerem po asfaltach i po lesie, na moto tez nie sciagam zagarkoiw i nigdy nic im sie nie stalo.

W pełni się zgadzam - sam z Ray'em pomykałem nieraz na rowerze, pływałem, czy jeździłem konno i nic się nie stało, jedyne zagrożenie moze być jak "glebę" zaliczysz, ale w takim przypadku nawet "G" może odnieść szkody.


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaliusz

Nic mu nie będzie, nawet na kocich łbach, po prosty szybciej się nakręci ;)

W instrukcji J.Springs na bliźniaczym werku piszą aby przed założeniem zegarka, który leżał i nie tyka, porządnie nim wstrząsnąć :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jestem bogatszy w wiedzę :)

Dzięki Panowie za uwagi i spostrzeżenia.Jednak ostrożności nigdy za wiele,a i nie dajmy się zwariować !! :D

Miłego.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

mój Monster wczoraj zaliczył upadek podczas jazdy rowerem po mieście (czyt.: dziurawej jezdni)

na domiar złego został potraktowany kołem Forda Transita !!!! i skubany działa!!!

Doznał jedynie 3 wgniotek ale traktuje je jak blizny na twarzy poważnego Faceta. Od wstrząsów (ciężkiego jak by nie było zegara) wypadł teleskop, reszta jak wyżej

 

powiem tak, tym bardziej go lubię ;)


Seiko_BM + GW-9200 + GW-M5610 + Citizen_CB0011-18E + DAMASKO_DC_56 = WNM :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzuć zdjęcie tego twardziela. Zasłużył na szacun :D


Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brawo Jasiu  :P - czasem aż chce się zacytować samego siebie  :P  :D

Do pracy możesz się dostać, ale na kocich łbach i dziurach sugeruję prowadzić rower jedną ręką a to już trochę sztuka, trzeba znać trasę żeby się nie wywalić. Przy wywrotce może nastąpić kasacja zegarka. Dodatkowo często przechodnie zachodzą drogę, wtedy może okazać się,że przy gwałtownym wymijaniu o coś zahaczysz i przytrzesz zegarek o jakąś przeszkodę. Nie polecam bo martwisz się o zegarek a nie bezpieczeństwo. Orient zabrania w instrukcji nawet jazdy na motocyklu, gdzie jazda wydaje się bardziej płynna...

dawaj sweet focię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha :)

 

zrobię, zrobię i utrwalę jak tylko będę miał go w pracy

Dzisiaj mam G-shocka


Seiko_BM + GW-9200 + GW-M5610 + Citizen_CB0011-18E + DAMASKO_DC_56 = WNM :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podsyłam fotki (masakryczne)

 

I tak jest piękny :)

post-33408-0-53172400-1394096094_thumb.jpg

post-33408-0-24659700-1394096106.jpg

post-33408-0-62652400-1394096113.jpg

post-33408-0-51509700-1394096122_thumb.jpg


Seiko_BM + GW-9200 + GW-M5610 + Citizen_CB0011-18E + DAMASKO_DC_56 = WNM :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesadzacie panowie, to zegarek ma byc dla nas a nie my dla zegarka, ja w swoim skx007 jezdze rowerem po asfaltach i po lesie, na moto tez nie sciagam zagarkoiw i nigdy nic im sie nie stalo.

No tak też właśnie mi sie wydaje, że chyba nadmierna ostrożność jest nieco na wyrost. M.in. dlatego kupiłem monstera, bo wygląda jak wół roboczy, a fotki Kolegi BraWo100 tylko mnie w tym przekonaniu utwierdzają.

Przyznam  że po opisie przygody spodziewałem się poważniejszych uszkodzeń, a tu tylko klika "siniaków" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie po to ten zegarek kupiłem, żeby biegać, skakać, jeździć, jest to tego po prostu stworzony.


Sprawdź moją aktualną ofertę na: www.chroneo.pl 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaliusz

Właśnie po to ten zegarek kupiłem, żeby biegać, skakać, jeździć, jest to tego po prostu stworzony.

A nie lepszy byłby g-shock? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie lepszy, ale jakoś wolę jak zegarek cyka, no i też musi wyglądać, a Monster wygląda dla mnie dużo lepiej niż g-shock.


Sprawdź moją aktualną ofertę na: www.chroneo.pl 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.