Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

carlito1

AP Offshore czy IWC Ingenieur ?

Rekomendowane odpowiedzi

Do starszego modelu można było dokupić bransolete, więc chyba i do nowego również. Musze się właśnie zorientować.

 

Dzięki wszystkim za dotychczasowe opinie i poproszę o więcej :)


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy wakacyjny. Na pewno nie odpustowy, moim zdaniem (patrz filmik).

 

Drugi bardziej uniwersalny.

 

 

Zależy kto czego szuka.

 

 

Pozdr

 

Grzegorz

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie lepiej wypada IWC bardziej spojna forma. AP to takie "trojkaty i kwadraty " bez synchronizacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AP za wyrazistość. Jeden z nielicznych jeśli nie jedyny zegar który nosiłbym na bransolecie. Wizerunkowo - kawał "eizola" na łapie.  Ale i tak z mechanicznych stoperów - tylko coś z el Primero pod wskazówkami:)


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Gdybym miał kierować się sympatią czy też gustem w kontekście designu, wybrałbym AP. Zaprezentowany Royal Oak Offshore podoba mi się bardziej lecz gdyby zagłębić się w kwestię konstrukcji mechanizmu, sprawa nie wydaje się już tak oczywista. AP stosuje kaliber 3120 z dodanym modułem chrono pochodzącym od Dubois Depraz. Nie będę się szczegółowo rozpisywał na temat kalibru, bo zrobiłem to już tutaj i tutaj. Co do IWC z pewnością warto zwrócić uwagę na fakt, iż komplikację zbudowano na kole kolumnowym z wertykalnym sprzęgłem (i separacją funkcji), co ma między innymi zniwelować stopień degradacji amplitudy w momencie, gdy chronograf jest aktywny. Na temat pionowego sprzęgła pisałem trochę tutaj przy okazji prezentacji modelu AP poświęconego Leo. Plusem jest też jakość naciągu zbudowanego na bazie historycznej konstrukcji Pellatona, którą w nowej wersji wyposażono w dwie podwójne zapadki usytuowane jedna nad drugą przy czym jedna z nich ma stałe zazębienie z kołem zapadkowym. Sterowanie nimi zrealizowano przy użyciu wałków mimośrodowych. Wysoka efektywność naciągu pozwoliła na zmniejszenie wagi wahnika dzięki czemu zmniejszono nacisk na oś. Czyli z tego punktu widzenia konstrukcja IWC przedstawia się interesująco choć z kolei po stronie kalibru bazowego więcej przewag ma AP. Ponadto mechanizm AP jest ładniej wykończony, ma więcej zdobień i złoty, pięknie dekorowany wahnik. AP ma też przeszklony dekiel dający możliwość podziwiania kalibru. Zawsze też w modelach Offshore podobał mi się sposób prezentacji daty dzięki charakterystycznemu szkiełku. Na żywo sprawia to świetne wrażenie. Jak na zegarek sportowy, nowe Offshore prezentują się bardziej dyskretnie tak, że można je spokojnie założyć do garnituru i też będą dobrze wyglądały. IWC jest bardziej dosadne, toporne - taki trochę siłacz na sterydach. Czyli pomimo niewątpliwych zalet mechanizmu IWC, wybrałbym AP. No ale gdyby tak kaliber 89361 oprawić w nieco bardziej klasyczne kształty, to nie byłby głupi wybór. Mam na myśli na przykład Portuguese 390403.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz jak zwykle w swoim stylu, dosadnie i wyczerpująco :) Dzięki, fajnie się czytało. Ja tylko jeszcze pozwole sobie dadać zdjęcia omawianych mechanizmów :

 

post-27475-0-14141600-1395491261_thumb.jpg

 

post-27475-0-13506900-1395491282.jpg


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy w serii ROO nie lubilem przeszklonych plecow bo ten badz co badz niewielki rozmiarowo mechanizm dziwacznie wyglada w duzym zegarze jakim jest np omawiany AP.

Fajne proporcje ma np w 15300. Tak czy siak wizualnie absolutne piekno i tu rowniez IWC nie ma czego szukac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie wygląda to znów aż tak źle :

 

post-27475-0-08069700-1395495932_thumb.jpg


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Moim zdaniem nie wygląda to znów aż tak źle

 

Zapewne werk prezentowałby się okazalej gdyby miał średnicę lepiej korespondującą z kopertą choć z drugiej strony szkoda tak ładnie wykonany mechanizm chować pod pełnym deklem. Warto też pamiętać, że Audemars Piguet to firma, która wyrosła na klasycznym zegarmistrzostwie. A to między innymi oznacza wytwarzanie kalibrów o niewielkich średnicach i grubościach. Bardziej klasyczny od AP jest chyba tylko Vacheron Constantin - oczywiście piszę w kontekście manufaktur z długą historią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tylko zdjęcie Michał ;)

Zobacz jak wygląda w Twoim 15400 i dodaj jeszcze parę mm :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, rozumiem o czym mówisz. Sam bym wolał żeby ten mechanizm był ciutke większy.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie AP. Poza tym, projektował go sam Gerald Genta :)


Sekunda jest częścią minuty, minuta częścią godziny, godzina częścią zegara, a zegar częścią życia. . .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inżyniera również :)


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inżyniera również :)

 

A to nie wiedziałem. Niemniej jednak wydaje mi się, że AP jest fajniejszy. Poza tym, chyba sama marka jest wyżej ceniona niż IWC.


Sekunda jest częścią minuty, minuta częścią godziny, godzina częścią zegara, a zegar częścią życia. . .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bartek, czytałem już dość sporo o carbonie w tych zegarkach i nie jestem już zainteresowany. Jeżeli się zdecyduje na kolejnego divera od AP, to tylko na ceramicznego.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zdecydowanie IWC Ingenieur. Jest jak Hummer H1 w stosunku do Hummera H2. Jakoś tak naturalnie wygląda, a nie jakby się prężył.


Czas ma sens tylko wtedy, kiedy robi się z nim coś sensownego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inge podczas przymiarki :

 

IMG_8040-2_zpse65fed11.jpg

 

Nie mogę się doczekać, kiedy przymierze sobie tego AP...


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.