Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Lincoln Six Echo

Longines, Lacroix, czy Hamilton?

Rekomendowane odpowiedzi

Założywszy, że mówimy o zegarkach o identycznych lub prawie identycznych parametrach technicznych, która firma jest dla Was bardziej prestiżowa? Która, komu i dlaczego bardziej "przyszpanuje"? ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe pytanie, w Świecie tutejszym, forumowym czy realnym?


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo lubię Hamiltony, chociaż jak ktoś widzi mojego X-winda to kojarzy z kierowcą F1 :)  

 

Wszystkie trzy marki mają dużo ciekawych propozycji super wykonanych. Jeżeli pytanie o prestiż to kup Rolexa :) A poważnie to co się podoba najbardziej :) 


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Oris, Sinn, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem rasistą, dlatego Rolex odpada. Z tych samych powodów nie piję od pewnego czasu Hennessy.  ;) A serio, w świecie forumowym. Chyba. Bo nie jestem pewien, co ma znaczyć "świat tutejszy". Z kolei w rzeczywistym rządzą Casio, Rolex, Patek i, rzecz jasna, Atlantic. ;) Acha, pytanie o 'przyszpanowanie' dotyczyło użytkowników forum, nie parweniuszy z realnego świata. ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Longines(1) - prestiż historii . ML(2) - bardzo lubię, podoba mi się ich design (zwłaszcza pontosy). Hamilton(3) fajna marka, ale trochę styrana przez kwarce w erze, teraz ma zdecydowanie ciekawą ofertę, no i plusik za niszowość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mówimy o zegarkach o takich samych parametrach technicznych, to teoretycznie najbardziej prestiżowy powinien być ten najdroższy. ;)

A najlepiej kupić ten najtańszy, no chyba że będzie brzydki.

Jakie konkretnie modele porównujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie wszystko to jedna półka, z tym, że Longines czy ML będą bardziej rozpoznawalne w Polsce przez przeciętnego zjadacza chleba, Hamilton znany jest raczej nielicznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Numer jeden - ML za wkład w zegarmistrzostwo - mają w ofercie prawdziwe majstersztyki (kolekcja Masterpiece). Pomiędzy miejscem pierwszym, a drugim - Longines - za Master Collection i niektóre Admirale. Prestiż odziedziczony. Hamilton to niestety taniocha... zdecydowanie najniżej z całej trójki - z resztą, nawet samo Swatch Group umieszcza Hamiltona w kategorii "middle" (pod Longinesem - High Range), obok Certiny i Tissota. Poniżej jest tylko Swatch i zegarki dla dzieci... oczywiście nie uwłaczając Hamiltonowi :) Bo to fajne zegarki, ale jednak prestiż znikomy.


Lubię małe zegarki…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Ty chcesz kupić zegarek dla siebie, czy do szpanowania?


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Numer jeden - ML za wkład w zegarmistrzostwo - mają w ofercie prawdziwe majstersztyki (kolekcja Masterpiece). Pomiędzy miejscem pierwszym, a drugim - Longines - za Master Collection i niektóre Admirale. Prestiż odziedziczony. Hamilton to niestety taniocha... zdecydowanie najniżej z całej trójki - z resztą, nawet samo Swatch Group umieszcza Hamiltona w kategorii "middle" (pod Longinesem - High Range), obok Certiny i Tissota. Poniżej jest tylko Swatch i zegarki dla dzieci... oczywiście nie uwłaczając Hamiltonowi :) Bo to fajne zegarki, ale jednak prestiż znikomy.

 

Dokładnie tak.

Uzupełniając wypowiedź - prestiż w oczach osób nieinteresujących się zegarkami to wypadkowa takich wartości jak m.in. rozpoznawalność. I dlatego ciut wyżej od Lacroix postawiłbym jednak Longinesa  przy czym moja ocena jest również po części wynikiem opinii pewnego znanego tu i lubianego zegarmistrza, który jeśli chodzi o niezawodność też wyżej postawił markę z Saint Imier.

A Hamilton jeśli chodzi o rozpoznawalność - cieniuteńko.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ML oczywiście robi świetne zegary ale chyba jeszcze dla historii zegarmistrzostwa nie wniósł tylu kultowych modeli co Longines. Nawet jeśli obecna strategia biznesowa właścicieli Longinesa pozycjonuje ją poniżej należnej tej marce pozycji. Hamilton to thin o matic z mikrorotorem ale jak pokazała nawet reedycja tego kultowego modelu już bez aspiracji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z uwagi na fakt, że Hamilton jest zegarkiem, którego najrzadziej widzę na nadgarstku, a mechanizmy i cały design ma naprawdę bardzo dobry -  wybrałbym akurat tą markę.

U prawie co drugiej osoby da się zauważyć pozostałe marki Longines, Tissot, Certina - i naprawdę nie widzę w tym nic złego - po prostu te marki są rozpoznawalne, mają swój udział i wkład w rynku. Niestety właściciele tych marek nie zawsze wiedzą w ogóle o istnieniu innych producentów, noszą to samo co pozostała część otoczenia, to samo co można w prosty sposób sięgnąć z półki w galerii itp. bo wygląda nieźle.. i inni również to noszą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wciąż toczę wewnętrzną walkę, Arturze. Myślę, że znaną wielu uczestnikom forum. ;)

 

Proponuję Ci nie walczyć z samym sobą. Bo jak siebie pokonasz, to będziesz zwycięzcą, czy pokonanym? ;)

Ja tam zawsze kupuję zegarki, które z jakiegoś (subiektywnego) powodu na to zasługują. A to, czy spodobają się one komuś, czy też nie? Miło, jak się spodobają, ale to przecież moje zegarki.


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arturze, dziękuję za radę. Czuję echo wrażliwej nutki. ;) Będąc i zwycięzcą, i pokonanym, wyjdę w ogólnym rozrachunku neutralnie. Jak Szwajcaria - niemal idealnie. ;)

 

A wracając na grunt twardszy, serdeczne dzięki wszystkim Panom za dotychczasowe uwagi. Jak wiadomo (prawda? ;) ), tak naprawdę nie chodzi o tani lans ;), ale o możliwość poznania opinii osób, dla których zegarki to pasja. :)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy kim jesteś i jak wygląda Twoje życie. W moim przekonaniu, dobrze jest, gdy wszystkie elementy są na podobnym poziomie, zachowując ład i harmonię z całą resztą.

 

"Ego to tylko nasza opinia o nas samych. W rzeczywistości jesteśmy czymś znacznie więcej niż tylko opinią. A skoro tak, czymże jest opinia innych o nas?"

Zegarek zegarkiem, ale polecam książki Mateusza Grzesiaka. Trochę ułatwi Ci to życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyrhla

Zakładając wyjściowo: chrono na bazie 7750 wygladałoby to następująco:

 

- Maurice - ciekawa oferta ale nie do końca adekwatna cenowo;

- Hamilton - d*py nie urywa, ale cena kusi...;

- Longines - to je to, poproszę sztukę.

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.