Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Jakub Mróz

Pomoc w wyborze właściwego Panerai

Rekomendowane odpowiedzi

Uwaga - masa tesktu! 


Pisał pasjonat, więc nie dało się krótko i zwięźle :D


 


Chciałbym prosić o porady i sugestie, wszystkich miłośników, a przede wszystkim posiadaczy zegarków Officine Panerai!


Przez wiele lat odrzucałem opcję PAM, z racji iż wolałem coś w rodzaju Seadweller’a niż PAM’a. Ich stylistyka do mnie nie trafiała. 


Zakochałem się w nurkowaniu głębinowym i żeglowaniu jachtami, póki co silnikowymi, może kiedyś żaglowymi 


Ponadto mam nową pasję, którą odkryłem już ok. 6 lat temu, jednak dopiero teraz wróciła na dobre i mocno się ożywiła - noże, ręcznie produkowane, tzw. custom - z rodzaju William Henry, Chris Reeve, Strider, Ken Steigerwalt itd. 


Ostatnio, przez 3 miesiące główkowałem jakiego wybrać diver’a. Rozważałem Blancpain’a FF, najlepiej No Radiations(odniesienie do Polskiej Marynarki Wojennej ->  ), Submarinera, Doxę 800Ti Sharkhunter, Jaeger-LeCoultre Master Diving Chrono oraz Navy Seals, by w końcu pozostać przy Rolexie. Wówczas, czyli jakieś 2 miesiące temu, nie było ani widu ani słychu o tym, że Rolex wypuści ceramicznego Seadweller’a 4000, a że nie chciałem Submarinera, powoli oswajałem się z myślą o zakupie wielgachnego Deepsea(DSSD). Nagle, na dzień po tym jak ostatecznie zdecydowałem się na DSSD, jak już pisałem w wątku premierowym, nadszedł upragniony dzień i bach - Rolex zaprezentował ceramicznego SD4000. DSSD z pewnością kupowałbym używany(jest zbyt drogi w salonach), jednak SD, jako tańszy mnie przekonał. Niestety, cena przekracza znacznie pułap 30 tysięcy złotych, co spowodowało iż postanowiłem odłożyć zakup na kilka lat - jakieś 5-6 lat… Druga kwestia jest taka, że uważam, iż Rolex to marka na tyle kontrowersyjna i posiadająca pewien specyficzny status, które sprawiają iż nie powinno się, moim zdaniem, nosić Rolexa przed 30stką.


Fotki nadgarstkowe, kolekcje pasków i opisy Julka(pablo122), Michała(carlito1), Pana Igora, Astrala, PiterM, zetore, Klod'a oraz kilku innych Paneristi z Klubu, przekonały mnie o magii Panerai :)


Ponadto, ogromne wrażenie zrobiły na mnie ręcznie wytwarzane paski(rasowy, nieelegancki kajman, rasowa jaszczurka, łapa strusia oraz rekin czy płaszczka) przez naszych klubowych strapmakerów, a przede wszystkim przepiękne, fantastyczne klamry Staruszka - chylę czoła mistrzu!


Dotarło do mnie, że to musi być fantastyczna zabawa paskami i klamerkami!


Obecnie, świetne połączenie kilku moich, mniejszych pasji - customowych noży, broni palnej, nurkowania, żeglowania, wypraw w góry i do lasu, sprawiło, że PAM zdobył moje serce, możnaby rzec ;)


 


Do rzeczy.


Bardzo podobają mi się 2 i właściwie, tylko te 2 mechanizmy - OP X/XI(Dobrze zapisałem? Czym różnią się między sobą X/XI/XII?), czyli przepiękny hand-wound oparty na projekcie Unitasa/ETA 6497 - w grę wchodzi jedynie wersja z Cotes de Geneve i Perlage oraz niebieskimi śrubkami, odpada wersja multilogowana-Panerai. Natomiast ten drugi to manufakturowy(choć nie do końca gdyż opiera się bodaj na projekcie F.Piguet?) - P.999. Wizualnie wolę OPXI, jednak P.999 ma tę zaletę bycia praktycznie manufakturowym, więc traktuję je na równi.


 


Warunki konieczne: 


przeszklony dekiel


szafirowe szkło z anty refleksem


bez lupki


sekundnik - mała sekunda - wersje bez sekundnika opadają!


tytanowa lub ewentualnie stalowa koperta


minimalna wodoodporność: 100m! Najlepiej by było 300m, ale 100m wystarczy - ma sobie dawać radę przy sportach wodnych, pływaniu, w deszczu i nurkowaniu 


kwota - bardzo ważne - nie mogę przekroczyć 20000zł, a najlepiej by była możliwość dorwania używki za około 4000-6000usd/średnio 15000zł. Znacie obecne stawki w Jansenie? Są szansy na rabaty? Jestem w stanie dorwać np. PAM177 czy PAM512 za 20/21tyś zł w Jansenie? Oczywiście próbując negocjować.


średnica nie większa niż 44mm, najlepiej 42mm


Jestem gotów zacząć regularnie chodzić na siłownie, tylko po to by zbudować przedramię odpowiednie do PAM’a :D Wiem, brzmi kretyńsko czy zabawnie, ale potrafię się poświęcić dla zegarków, a przy okazji może bym zadbał o siebie ;) 


 


Rozważam i poznałem dotąd poniższe modele:


PAM217


PAM177 lub 176 


PAM111


PAM372


PAM512 lub 338 lub 337


PAM210 - czy istnieje model podobny, lecz z małą sekundą i nie black seal? 


 


Przy czym najbardziej odpowiadają mi PAM512 i PAM177. 


 


Czy znacie jeszcze jakieś inne modele spełniające wszystkie te kryteria? 


Jakieś konkretne uwagi czy sugestie odnośnie któregoś z w/w modeli? 


Bardzo przemawia do mnie blokada/osłona koronki w Marinie i jej bardziej nurkowy charakter, jednak PAM512 jest przepiękny. Trudno mi zdecydować pomiędzy Radiomirem a Luminorem Marina.


Czy strzelanie z broni palnej(odrzut i podrzut) może mieć negatywny wpływ na mechanizm i cały zegarek? INCAblock sobie z tym poradzi?


Nurkowaliście głębinowo ze swoimi PAM’ami?


Strzelaliście z PAM’ami? :)


 


Kwestia poboczna - jak z trzymaniem czasu i serwisowaniem? Czy Jansen ma na miejscu jakiś serwis dla szybkich usterek czy wszystko, zawsze wysyła do głównego serwisu Panerai? Czy mechanizmy klasy OPXI oraz P.999 są w stanie wytrzymać tak długo, tj. jakieś 50/60 lat i więcej, podobnie jak ich przodek, czyli Rolex 618? 


Jak często musicie serwisować swoje hand-woundy? (domyślam się, że automaty serwisujecie raz na 2-3 lata).


Widziałem, że Panerai mają certyfikaty Chronometru! Czy OPXI i P.999 sprawdza pod kątem dokładności chodu w kilku pozycjach na zimno i na ciepło, ta sama instytucja, która wystawia certyfikaty COSC dla Rolexa?


Przepraszam za lekkie zaśmiecanie forum taką masą tekstu. Daję głowę, że możnaby wypieprzyć połowę tego, jednak nie potrafię krócej opisać wszystkiego, co jest dla mnie  bardzo ważne w temacie Panerai i chciałbym by wśród miłośników Paneristi, znalazło się kilka osób, które przebrnie przez te kilkanaście akapitów :)


 


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na wszystko nie odpowiem, bo trochę to chaotyczne i mało spójne (szczególnie jak na wybijającego się przed szereg zdeklarowanego konesera niezależnego zegarmistrzostwa spod znaku wielkich marek ), ale w tym w czym mogę to pomogę.

 

P999 - jest oparte na kalibrze Piageta nie F.Piguet, Piaget 838P.

 

Certyfikat Chronometru jest wydawany przez COSC, czyli już znasz specyfikację testowania.

 

Mechanizmy - ten na unitasie na pewno łatwiejszy i bardziej łopatologiczny niż płaski Piaget, pewnie może chodzić serwisowany latami.

 

OP X, XI to stuningowany Unitas, OP XII automat to ETA Valgranges, bez chrono (stosowany też szeroko np. w Chopardzie Mille Miglia GTXL), wahnik lata jak szalony, znak rozpoznawczy. IMO dwa pierwsze zdecydowanie ciekawsze poprzez customowe mostki i łabędzią szyję.

 

Weź pod uwagę, że radek 45mm leży subiektywnie lepiej niż zwykłe luminory 44mm, bo nie ma uszu i jest smukły. Miałem PAMA210 i na moim 17cm nadgarstku dawał radę, bardzo wygodny zegarek.


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuje za pomoc Filip!

 

Dziękuje również za słowa uznania ;)

 

Zastanawiam się czy ten OPXI/X, jako pięknie stuningowany Unitas, nie jest jednak troszkę przewartościowany ;/ Z drugiej strony wizualnie bardzo mi się podoba - trafia w moje gusta, gdyż najbardziej lubię klasyczne mechanizmy z zegarków kieszonkowych typu Patek cal. 17-170, IWC cal. 98 i 83, JLC 849 i podobne. 

 

Fakt, Radek będzie lepiej leżał, jednak osłona koronki nadaje Luminorom tego wyjątkowego charakteru i wojskowego rodowodu ;)

 

To miałby być trzeci zegarek - broń Boże nie do garnituru, nie do marynarki, a do polo, polara, kurtki membranowej, kombinezonu nurkowego, zielonego stroju na polowanie ;) Taki EDC, związany z moimi pozostałymi pasjami, noszony na co dzień, prócz sytuacji służbowych, oficjalnych, pracy, spotkań i wieczorowych, do których mam inne zegarki - IWC cal. 83 i ultrathiny. 


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Widziałem, że Panerai mają certyfikaty Chronometru! Czy OPXI i P.999 sprawdza pod kątem dokładności chodu w kilku pozycjach na zimno i na ciepło, ta sama instytucja, która wystawia certyfikaty COSC dla Rolexa?

 

 

http://s/ciekawostki_cosc.html

 

 

moj faworyt

post-48316-0-84152600-1400796183_thumb.jpg


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do wody zakładałbym oryginalną gumę. 

 

Parabank? Wolę polegać na swoich własnych przeczuciach i inwestować na giełdzie bez ich pomocy ;)

 

Właśnie zastanawiam się jeszcze nad Luminorem Submersible. Pytanie czy istnieje jakikolwiek wyposażony w mechanizm z ręcznym naciągiem? Nie chcę automatu. Jedyny automat jaki wchodzi w grę to Rolex Oyster Perpetual ;)

 

Dzięki Marek za porpozycję, jednak chciałbym, żeby to był prosty PAM, bez chrono. Aczkolwiek ten Daylight jest bardzo fajny, prostszy niż pozostałe Chrono PAM'a i to jest jego zaleta.


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno w jednym poscie odpowiedzieć na wszystkie Twoje wątpliwości. Jako użytkownik kilku PAM'ów doradzam Ci zakup 111 na unitasie, argumenty o prostym serwisowaniu przedstawił już wczesniej Filip. Trzeba też powiedzieć, że jak któś już wcześniej na forum powiedział Unitas jest w kodzie genetycznym Panerai'a.

Dodatkowo Pam 111 i jego odpowiednik z tytanu Pam 177 (176 nie ma sekundnika) mają wodoszczelność 300m. Czy są rasowymi nurkami?

Ja jestem fanem nurków mam ich sporo, w tym kilka naprawdę ciekawych między innymi FF. FF-a ani tym bardziej Pamów, które wskazałeś nie wykorzystywałbym do poważniejszych zabaw w wodzie. Dotyczy to zwłaszcza wskazanego Pama 372 z hesalitowym mocno wypukłym szkłem i wodoszczelnością 100m . Nawiasem mówiąc 372 nie ma sekundnika - rozumiem, ze ty szukasz luminora mairiny. Odpowiednikiem pięknego 372 z sekundnikiem jest 422, ma on też szkło szafirowe jednak trzeba pamiętać, że zarówno 372 jak i 422 mają rozmiar 47 a nie 44.

Wracając do Lumionora, Pama 111 na gumie używałem na wyjazdach nawet bardzo aktywnych, na których oczywiście nie unikałem wody ale jeśli chcesz typowego nurka to w ofercie Panerai'a nie patrz na radiomira czy luminora ale na serię submersible.

111- tka od serii H czyli od roku 2005 wprowadzono są pasy genewskie i tarczę kananpkę.

Mam nadzieję, ze coś pomogłem 


Artur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się tym co napisał Star, PAM111 powinien spełnić Twoje oczekiwania. Oczywiście mówimy o zegarku z wskazanego przez Ciebie zakresu cenowego. Sam mam 111 i muszę powiedzieć, że prezentuje się naprawdę bardzo dobrze, spokojnie możesz używać go do "zabawy" w wodzie. Dodatkowym atutem są koszty serwisu lub ewentualnej naprawy. Oczywiście nie znaczy to, że jest tanio, ale jak na Panerai akceptowalnie.


Nie kłóć się z idiotami - sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuje za pomoc star i Robson!

 

Co raz bardziej jestem przekonany do tytanowej kopert, niezależnie od modelu. 

 

Czy występuje jakiś model Submersible z naciągiem ręcznym, a nie automatycznym? 

 

Z tego co widzę, PAM217 nie ma sekundy i kosztuje średnio 15k USD :D Odpada zdecydowanie

PAM 111 jednak zbyt prosty, czegoś mi w nim brakuje ;/ Wolałbym zdecydowanie PAM177. 

 

Na placu boju zostają zaproponowany PAM422, PAM177 Marina w tytanie, PAM338 Radiomir Titanio oraz PAM512 Radiomir "elegancki". Z tych, jedynie 422 ma 47mm, prawda? Jest piękny, ale ten rozmiar... Nie ma podobnego PAMa, z tak piękną tarczą i złotymi wskazówkami, jednak w rozmiarze 42 lub 44 mm?

 

Dziękuje wszystkim za okazane wsparcie! :D


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pam 422 to dla mnie nr 1. Czekałem na niego ponad 6 miesięcy, uważam go za najpiękniejszego luminora.

W przyszłości dokupię radiomira slc i będzie parka na zawsze.

177 to też dobry wybór.


Artur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem napisać, że mam nadgarstek 21 cm więc 422 nie wygląda przesadnie duża, w przypadku mniejszych nadgarstków 47 mm nie wygląda dobrze.


Artur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, mam tylko 17.5cm ;<


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się tym co napisał Star, PAM111 powinien spełnić Twoje oczekiwania. Oczywiście mówimy o zegarku z wskazanego przez Ciebie zakresu cenowego. Sam mam 111 i muszę powiedzieć, że prezentuje się naprawdę bardzo dobrze, spokojnie możesz używać go do "zabawy" w wodzie. Dodatkowym atutem są koszty serwisu lub ewentualnej naprawy. Oczywiście nie znaczy to, że jest tanio, ale jak na Panerai akceptowalnie.

Mój typ to też był 111 ale ostatnio w Jansenie był 510 z 8 dniową rezerwą i jestem w rozterce - wdzięczny byłbym za sugestie Kolegów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, dochodzi 514 - inhouse, 3 dni rezerwy, mały datownik, ładna koperta, świetna cena jak na inhouse, jednak te 47mm ;/

 

Tomek, piękny ten 512, na dodatek z Klubu, co ciekawe nawet wspominałem w inspiracjach zetore ;)

Niestety, póki co nie zadysponuje kwotą większą niż 15tysięcy. 

 

Lubie mieć wszystkie duże inwestycje zaplanowane na rok do przodu, dlatego założyłem temat ;)

Być może uda się na 11 spotkanie rocznicowe go zabrać, ale na obecne, Jubileuszowe zdecydowanie nie, ponadto termin mi nie pasuje niestety ;/ 

 

Z tego co widzę na chrono24, PAMy 422, 512, 177, 338 oscylują w granicach 6000-9000usd za NOWEGO, w USA, Chinach, czasem w Niemczech czy Włoszech. 

 

Koledzy, z własnego doświadczenia, które z tych modeli realnie mógłbym kupić nowe za 18-22k lub używane za 16-19k ? 

 

Do stawki dorzucam trzeci mechanizm - Inhouse Panerai, 3 dniowy(na 8 dniowy mnie nie stać, a do tego przeszkadza mi napis 8 days na tarczy, bez wskazania rezerwy na tarczy ;)) - kaliber P3000/3001. 

 

Czy znacie jakiś model w tytanowej kopercie, na 3 dniowym P3000 lub P3001, ewentualnie na P.999, oprócz 338? 

 

 

Mój typ to też był 111 ale ostatnio w Jansenie był 510 z 8 dniową rezerwą i jestem w rozterce - wdzięczny byłbym za sugestie Kolegów.

 

Spoko, możesz podpiąć się do tematu ;) Prosiłbym jednak o rozdzielanie, co komu sugeruje ;)


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze kojarzę Jakub Twój nadgarstek to ok.17cm. Nie wiem jakie masz preferencje co do wielkości, ale wydaje mi się, że rozmiar 47mm będzie wyglądał jak przysłowiowa "cegła". Piszę to z własnego doświadczenia, mam podobny obwód ok.17,5 - 18cm. Przymierzałem Panerai w rozmiarze 44 i 47. Niestety ten ostatni wyglądał trochę groteskowo, a i wygoda noszenia stała pod znakiem zapytania. Uważam, że rozmiar 44mm przy takiej wielkości nadgarstka to wybór optymalny. Ale oczywiście to tylko moja subiektywna opinia :) .


Nie kłóć się z idiotami - sprowadzą Cię do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na moim nadgarstku 17,5 też optymalnym rozmiarem wydawał się 44. A kupując poszedłbym nawet w jeszcze mniejszą rozmiarówkę, czyli 42 - dla wygody.

 

Wysyłane z mojego Z10 za pomocą Tapatalk 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Oczkiem się nie przejmuj - wydłubie się (nie takich specjalistów tutaj mamy).

Wypraszam sobie, wymieniłem tylko szkiełko :P

Poza tym po dłuższym obcowaniu z lupką, zaczyna się podobać.

 

Jakub nie myślałeś o Pamie 392? Jak dla mnie poza 512 jedyny który mógłbym mieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

512 to fajny zegar - takie dwa w jednym - dla mnie jednak radiomir w takiej kopercie jest nie do przyjęcia.

Na mniejszy nadgarstek propozycja Bartka jest ok. Popatrzcie też na koperty ta w 392 jest zdecydowanie inna niż w Pamach "historycznych" takich jak 000, 111 czy 112.


Artur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bartku, jednak, tak jak pisałem, dla mnie automatyczny mechanizm jest tylko jeden - Rolex Oyster Perpetual :D Ewentualnie AP/VC 1120 oraz IWC 853, a kupiłbym/kupię tylko pierwszy ;)

 

Uwielbiam hand-woundy, szczególnie w stylu mechanizmów typowo kieszonkowych 12 ligne, tak jak pisałem IWC 83 i 98, Patek 17-170 itd. 

 

Czy istnieje Luminor, w tytanowej kopercie, na mechaniźmie P.3001, oprócz 422? Czy istnieje podobny PAM do 422, lecz w 44mm kopercie?

 

Co raz bardziej jestem przekonany do 422, gdyby tylko miał 44mm.... 

 

powoli ograniczam się do wyboru stylistyki: 

1) klasyczny Radiomir - PAM338

2) nietypowy Radiomir - raczej wolałbym PAM514 niż 512 - sprawdźcie go!

3) typowa Marina - PAM177

4) nietypowa Marina - styli drogich Militare - PAM422

 

Dlaczego Officine ma taką bogatą ofertę? :( PAM taki, PAM taki, PAM taki i PAM taki, a jeszcze taki, aha i jeszcze ten :) 


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji testu modelu Panerai Luminor 1950 10 Days GMT w chronos24.pl wywiązała się interesująca dyskusja na temat OP jak i samych mechanizmów. Mając na uwadzę zainteresowanie kolegów polecam lekturę wspomnianego wątku:

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/91933-test-panerai-luminor-1950-10-days-gmt/


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne TeJot! Nie natknąłem się wcześniej na tę dyskusję, a jest w niej naprawdę dużo merytorycznej treści :)

 

      To jest bardzo ciekawe, bo przez ostatnie 3 lata, jak pasjonuje się zegarkami i zegarmistrzostwem, liczyły się dla mnie tylko manufaktury - A.Lange, Patek, VC, AP, JLC oraz dawne IWC - cal. 83, 98 i reedycja Jubilee - 9828, a także F.P.Journe i Philippe Dufour. 

Rolex źle mi się kojarzył, a Panerai uważałem za przewartościowane, mocno przeładowane marketingiem, a przede wszystkim OP nie przemiawiały do mnie stylistycznie - wolałem coś bardziej konserwatywnego i klasycznego jak moje ukochane IWC Portuguese hand-wound czy JLC Master Ultra thin.

Jednak, po 3 latach poszukiwań, udało mi się odnaleźć zegarki, które w pełni satysfakcjonują mnie pod względem ręcznego wykończenia mechanizmów, estetyki, klasycznej i ponadczasowej formy i jak każdemu miłośnikowi zegarków, chciałem więcej :D

      W między czasie ożywiła się we mnie dawna pasja - ręcznie produkowane customowe noże, broń palna(zacząłem regularnie jeździć na strzelnicę), żeglowanie(póki co jachtem silnikowym) oraz nurkowanie. To ostatnie, sprawiło, że zacząłem śledzić filmy i historię - Das Boot, Grande Bleu, Świat bez Śłońca, historię Blancpain FF(w tym naszej MW), Comex, historię ludzi takich jak Patrice Chemin czy Jacques Cousteau i bum - zapragnąłem Rolex'a :D Dużo czytałem, analizowałem i tak jak pisałem na wstępie, podjąłem decyzję, jednak ten zakup musi bezwzględnie poczekać do 30stki. 

 

     Pod wpływem naszych Paneristi z Klubu, a bardziej fotek kolekcji ich pasków i klamerek Staruszka, zrozumiałem, że Panerai to coś ponad zegarkami, ponad pasją do zegarmistrzostwa. Panerai to połączenie kilku moich pasji - nurkowania, pływania, żeglowania jachtem, zabawy nożami, chodzenia po górach i lesie, wojskowości, broni palnej itd - i bum - postanowiłem, że najpierw będzie Panerai. 

 

      Moim zdaniem, w przypadku Panerai, nie ma co dysktuować o tym czy ich mechanizmy są mniej czy bardziej inhouse oraz że mają zbyt mało wykończeń ręcznych. Zrozumiałem, że tutaj liczy się surowy charakter. Tu liczy się co innego niż w przypadku klasycznych zegarków mechanicznych spod znaku wielkich marek. 

Moim zdaniem, Panerai oferuje dobrze wykończone mechanizmy, bez szału a'la Pieczęć Genewska, Probus Scafusia czy Philippe Dufour, ale mimo wszystko dobrze wykończone, na poziomie Rolex'a. Zaczęli pracować na ciekawymi rozwiązaniami technicznymi, skupiając się na wydłużeniu rezerwy chodu, co moim zdaniem, jest dobrym posunięciem, gdyż mamy do czynienia nie z pięknymi Perpetual'ami, lecz zegarkami użytkowymi, do "zabawy". 

      Cena, fakt, jest wysoka, jednak nie zapominajmy, że płacimy nie za robociznę i materiały, lecz za sztukę. Nie kręci mnie twórczość Picassa - owszem, uważam go za wielkiego artystę, jednak jego sztuka do mnie nie trafia. Również nie robi większego wrażenia twórczość Cezanne'a - http://www.christies.com/lotfinder/drawings-watercolors/paul-cezanne-joueur-de-cartes-5553447-details.aspx - jednak ktoś za ten pozornie prosty obraz zapłacił 20mln dolarów. 

Nie zapominając o takich "kwiatkach":

http://www.sothebys.com/en/auctions/ecatalogue/2014/important-watches-ge1401/lot.298.html

http://www.sothebys.com/en/auctions/ecatalogue/2013/watches-n09055/lot.197.html

 

       Chyba wszyscy zapomnieliśmy, że pieniądze nie były na tym świecie od stworzenia. To my, ludzie te pieniądze wymyśliliśmy i my te pieniądze drukujemy. W czasach, gdy kursu dolara do funta nie ustala się w oparciu o rezerwy złota, które ma jednak trochę inną wartość niż pieniądz papierowy, wartość pieniędzy jest wyłącznie ustalona. Nie ma więc moim zdaniem sensu wdawanie się w dyskusje czy dany zegarek jest wart 10 tysięcy dolarów czy nie. Bo w czasie wojny światowej, zegarek, nawet porządany Patek 2499 z pierwszej serii potrafiący osiągnąć pułap 1mln USD na aukcji, jest wart tyle ile ktoś będzie gotów nam za niego zapłacić. 

To my ludzie, ustalaliśmy ile coś warte i ile możemy za coś zapłacić, ile zapłacimy za czyjąś pracę, więc jeżeli ktoś twierdzi, że coś nie jest tyle warte to jest jego zdanie, jego poczucie wartości ma do tego prawo. Jednak pewna grupa ludzi uważa inaczej i płaci. 

Dobry zegarek, w sytuacji kryzysowej, jest wart ze 2 bochenki chleba. Gdy dochodzi do katastrofalnej inflacji, to i mieszkanie można kupić za dzienny utarg ze sklepu ;)

       Panerai, ma za sobą ciekawą historię, dobre własne, mniej czy bardziej, mechanizmy i jest zegarkiem do zabawy, nie zegarkiem wizytowym. Moim zdaniem, Panerai nie może być zegarkiem wieczorowym, ani wizytowym czy biznesowym reprezentującym solidność i przywiązanie do tradycji danej firmy, jednak jest świetnym uzupełnieniem kolekcji, który warto kupić jako drugi czy trzeci zegarek. 


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie najprostry Luminor Marina 111 lub 1.

Ew coś z wersji butikowych - Kremowe indeksy są fajne.

 

Tytan w apanerai jest fajny, bo lekki - ale stalowe modele z odpowiednim paskiem są mega ergonomiczne i doskonale układają się na nadgarstku.

 

Cała siła i kwintesencja Panerai tkwi w podstawowych modelach :

 

- prosty solidny werk, łatwo o serwis.

- stosunkowo niewysoka koperta

- akceptowalna waga

 

Tutaj prostota to podstawa. Panerai to zegarek zaprojektowany przez inżynierów wojskowych jako instrument pomiarowy - sprawdzał się przez dziesięciolecia. Nie warto kupować modeli - do których mieszają się współcześni projektanci.

 

Naciąg manualny to też "must have" charakterystyczna osłona koronki została tak zaprojektowana aby można było nakręcać zegarek pod wodą - to do tej pory jedyny taki zegarek.

 

Na pewno nie warto rozpoczynać przygody z Panerai od innego modelu niż klasyczny Luminor Marina.


_________
Klaudiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serdeczne dzięki! 

 

Fakt, już na samym początku postanowiłem ograniczyć się do tych z ręcznym naciągiem. Osłona koronki również nie pozwala mi o sobie zapomnieć, to w sumie jedyna rzecz, która sprawia, że nie zdecydowałem się jeszcze na PAM338 czy 512.


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kuba,

podałeś tyle parametrów, że ciężko się odnieść. Parametry te są jakby wewnętrznie sprzeczne. 

Po pierwsze trzyma Cię kasa. 15k i do tego dolicz tak ze dwa na paski na "dzień dobry"  ;)  (polecam Teda Su ammo WWII).

Sumując to nasuwa się od razu i tylko 111, ale później pisałeś coś, że za prosty. 

Wielu na tym forum rozpatruje Pamy przez pryzmat innych zegarków, ale tak się nie da i takich opinii to już nawet nie czytam, bo to jest śmieszne, że za duży, że Unitas, że Holywood. Koło  ch..a mi latają te opinie.

 

Sam świetnie to opisałeś i sam bym tego lepiej nie ujął.

 

W 2011 miałem 359 na wakacjach nad Soliną i ostro go tam tyrałem w wodzie. Jednak jest to trochę nie wygodne, bo jest duży i haczy się o różne rzeczy, ale jakby się z tym liczyłem.

Miałem kilka Pamów, ale tylko do Zero Base Logo powróciłem. To dla mnie kwintesencja idei Panerai. Pełny dekiel jest za***isty.

 Nie wiem co by musiało się stać, żebym go sprzedał.

 

Doradzam też żebyś zbytnio nie zwlekał, bo Panerai ciągle drożeje.

Jako ciekawostkę tylko dodam, że w Jansenie za nówkę zapłaciłem mniej niż najniższa ofertowa cena na chrono24.pl, na który to wszyscy się powołują 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rolex źle mi się kojarzył, a Panerai uważałem za przewartościowane, mocno przeładowane marketingiem... 

 

W Panerai "życie" tknął w zasadzie Rolex, a właściwie sam Wilsdorf stąd niczym niespodziewanym jest wiodąca rola marketingu.

Uważam jednak, że nie każdy zegarek należy kupować/oceniać przez pryzmat technicznej innowacyjności i doskonałej jakości osiąganej własnym sumptem. Inne wartości takie jak estetyka, kreowany wizerunek czy funkcje użytkowe są równie istotne na drodze własnego zadowolenia z posiadania. Czasem jest tak, że wszystkie te aspekty skupiają się w jednej marce a czasem nie. Jednak tych pierwszych jest jak na lekarstwo.

 

Osobiście staram się kierować zasadą "zadowolenia z zakupionego zegarka" co przekłada się w praktyce po prostu na jego systematyczne (choć nie wyłącznie częste) zakładanie na rękę. Wtenczas nie przeszkadza mi brak cech manufaktury, wysokiej wartości odsprzedaży, "politycznie" właściwej marki czy jeszcze innych dziwactw.

Cenię sobie natomiast wysoce wiedzę o tym co zegarek sobą reprezentuje: technicznie, finansowo, wizerunkowo i emocjonalnie. Jak kupuje to świadomie z całym "dobrobytem" i/lub "bagażem".  


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.