Jest duża różnica na korzyść Suba.
Przez dwa lata praktycznie non stop nosiłem ceramicznego submarinera i w porównaniu do niego 300M jest wręcz niewygodna. Może to wynikać z tego, że sub był na bransolecie, która kleiła zegarek do nadgarstka, seamaster jest na gumie i koperta jest bardziej plackiem.
Subem orałem po kamienistym dnie i się tym nie przejmowałem, a przy Omedze mam jakąś blokadę jednak q głowie, bo jednak ten mityczny zewnętrzny AR.
Jeżeli chodzi o Suba vintage '79, to jego wygody nic nie przebije, ale tam radość przyćmiewa to, że w z nim na ręku spontanicznie nie sprawdze jak naprawdę zimny jest górski strumień.
Sub to sub, wzorzec metra dla diverów 🤷♂️