Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Vojtonus

Roger W Smith

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ nie mam nawet w części takiej wiedzy jak Tomek , powiem tylko ,że dziękuję za merytoryczną wypowiedź oraz za POZIOM jaki zawsze trzymasz ( nie mądrzenie się ale wiedza )

Kolegom mającym odmienne zdanie ( co szanuję ) życzę więcej tolerancji i mniej głębokiego przekonania o własnej racji

Dla mnie Rolex to bardzo dobry stosunek jakości do ceny ( szeroko rozumianej włącznie z prestiżem , utratą wartości etc) porządnie wykonane i funkcjonalne o ponadczasowej stylistyce.

A to ,że nie są najlepsze na świecie jest oczywiste ( Ale jest wiele innych marek , które w cenie dają znacznie mniej np co opisywałem AP RO chrono ) ale takich które dają znacznie więcej -Nomos jesli chodzi o cene , czy Omega jakość cena)

ale dziwnie nie rozumiem ataków , a wcale się nie mam za tzw fanboja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Możesz nie podzielać, Twoje prawo, natomiast jeżeli mówi to taka osoba jak Smith, to trudno nie uznać jej za opiniotwórczą i zignorować.

Mnie ona utwierdza w przekonaniu że Rolex robi dobre, dopracowane zegarki.

 

Rozumiem, że gdyby powiedział to jakiś obwieszony złotem celebryta (czyli jak to niektórzy próbują przekonywać, modelowy klient Rolexa) to można by ją pominąć, ale powiedział to ktoś kto jest z pewnością w stanie obiektywnie ocenić poziom tych zegarków.

P

 

Powiem tak… nie potrzebuję opinii Smitha żeby wiedzieć, że Rolex wykonuje dobre zegarki. Ale mam też prawo do własnej interpretacji jego poglądów, z którymi w kontekście własnego pojmowania dobrego zegarmistrzostwa nie zgadzam się, do czego mam pełne prawo.

 

They are exceptional watches and what impresses me about Rolex is that they’re not very adventurous, which is good, because they know they have a great movement.

 

Jednak moim zdaniem, wykończenie mechanizmów Roleksa pozostawia trochę do życzenia. Uważam, że wykończenie na poziomie jakości pracy kalibru oraz na poziomie wrażeń estetycznych jest równie ważne jak ich konstrukcja. Moim zdaniem, ładne wykończenie kalibru jest wyznacznikiem wysokiej klasy zegarmistrzostwa czyli tej "świetności" o której powiedział Smith.

 

The movements that they use are tried and tested.

 

Zgadzam się choć tego typu opinie można równie dobrze wyrazić nie tylko w odniesieniu do Roleksa.

 

They have a watch that you can use for dress, sports, and it’s a great all-rounder.

 

Zgadzam się, ale dokładnie to samo można powiedzieć chociażby o Royal Oak. Rolex nie jest tu wyjątkiem.

 

Put one on your wrist and you’ll probably die with that watch on your wrist.

 

A to z kolei jest już sformułowanie za którym jest już tylko ściana. Zero marginesu to dyskusji, a ja takie ostateczne opinie wolałbym zachować dla czasomierzy (Władek, do dzieła !!!, użyłem określenia czasomierz w odniesieniu do zegarka, który czasomierzem nie jest  :D  :P) wyjątkowych takich jak PP Calatrava Ref. 5227, który można by przekazać potomkowi.

 

bulletproof, and I don’t think you can get much better than that.

 

Wawrinka z RO Offshore gra wielogodzinne mecze na korcie i mechanizmy AP się nie rozlatują. Sorry, ale taki przykład tak na szybko przyszedł mi do głowy. Co do Roleksa, jest jeszcze kilka innych kwestii. Od dość dawna krytykowałem brak kulkowego łożyskowania wahnika za co zostałem na forum zjechany. Przecież Rolex wie co robi, a Magik to uprzedzony wariat. Później ci sami ludzie nabrali wody w usta, gdy Rolex do mechanizmu nowej Daytony wprowadził łożyskowanie kulkowe. Poza tym, chwaliłem Roleksa za mikroregulację, włos breguetowski, a w kontekście materiału - Parachrom, chwaliłem za mocowanie koła balansowego na mostku, chwaliłem za możliwość regulacji długości bransolety bez dodatkowych narzędzi itd.. Napisałem kiedyś nawet bardzo pozytywny artykuł o Submarinerach dla Chronos24. Na forum AP Club również można znaleźć to opracowanie LINK

 

Mariusz, nie będę z Tobą dyskutował, wybacz. Ty zawsze masz racje i niech tak zostanie.

Nie twierdzę, że zawsze mam rację, ale miło mi, że tak uważasz  :P  ;). To oczywiście żart, a forum jest od tego żeby dyskutować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ nie mam nawet w części takiej wiedzy jak Tomek , powiem tylko ,że dziękuję za merytoryczną wypowiedź oraz za POZIOM jaki zawsze trzymasz

 

Dziękuję Dariusz za miłe słowa.

Korzystając z tej sposobności, również serdecznie Ci dziękuję za miłe rozmowy w kuluarach Gali Zegarka Roku. Przyjemnie było posłuchać o Vacheronie, Terralunie i porozmawiać o Royal Oak, Gencie-projektancie, Ladymatic a także o kilku innych zegarkowych i około zegarkowych sprawach :)


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

They have a watch that you can use for dress, sports, and it’s a great all-rounder.

 

Zgadzam się, ale dokładnie to samo można powiedzieć chociażby o Royal Oak. Rolex nie jest tu wyjątkiem.

Owszem Mariusz, można to odnieść do jednej linii modelowej Royal Oak.. i do ponad (strzelam) 90% wszystkich zegarków w kolekcji Rolexa. Czy to Daytona, datejust, sub, czy zwykły airking, wszystkie są odpowiednio wodoszczelne i solidnie zbudowane. Myślę, że o to chodziło Smithowi.


Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek , jakby tu było 100 takich jak Ty , to świat by się od nas uczył :)

 

Myślę, że już wiele osób się edukuje w Klubie i poprzez forum, bo nie brak tu fachowych osób, doświadczonych posiadaczy zegarków i wyedukowanych pasjonatów :)

 

 

Wracając do głównego wątku, to Mistrz i nauczyciel Rogera W. Smitha ŚP G. Daniels prowadził rozmowy z Rolexem w temacie wdrożenia do seryjnej produkcji wychwytu Co-Axial, umieścił go testowo m.in w Datejust kal. 3135. Niestety a może stety Rolex w efekcie odmówił, zresztą jako jeden z wielu producentów.    


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego odmawiali? Nie wierzyli ?nie potrzebowali? było zbyt drogo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 200 lat w zegarkach poprawnie działał sprawdzony wychwyt kotwicowy szwajcarski. W zasadzie miał niezachwianą pozycję wśród naręcznych zegarków. Daniels zamierzał produkować swój wychwyt na skalę przemysłową i montować w mechanizmach jako alternatywę (pod względem punktualności) dla zegarków kwarcowych. Nie dość że nowość to jeszcze takie wyzwanie! Z uwagi na niezbędny wysoki poziom precyzji produkcji i montażu elementów Co-Axial oraz bardzo wysokie koszty technologiczne przestawienia produkcji na „nowe tory” nikt z potencjalnych rozmówców (Patek Philippe, Zenith, Rolex) nie chciał zaryzykować swojej niezachwialnej już pozycji rynkowej w razie niewypalenia projektu.

 

Jak się okazało kolejny raz Mr Hayek miał nosa i zmysł do robienia biznesu, skalkulował ryzyko i podjął wyzwanie. W sumie Omega nie miała nic do stracenia, odbudowywała powoli swoją pozycję a do zyskania miała bardzo dużo – w przeciwieństwie do wymienionych wyżej marek (może poza Zenithem).               


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli koszt wejścia i brak takiej potrzeby ... Koniec końców to czego Rolex nie potrzebował bo własnym patentem był w stanie spełnić kryteria certyfikowanego chronometru na masową skalę dla Omegi okazało się drogą na skróty do tego towarzystwa.

Nic dziwnego że Smith docenia firmę która nie musiała kupować dzieła życia jego mistrza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego ja nigdzie nie napisałem że on nienawidzi Omegi więc ..."dorabianie takiej idiotycznej teorii to tochę przesada. "

Zaciekawiło mnie dlaczego będąc w jakiś sposób związany emocjonalnie z mechanizmem, który Rolex odrzucił docenia ich zegarki. W kontekście dyskusji które się tu toczy świadczy to moim zdaniem na korzyść obiektywizmu jego opinii.

W zdaniu na temat "innowacyjności" Rolexa chodziło mi raczej o powtrarzalność wysokiej jakości w dużej skali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roger W. Smith od 2006 roku montuje w swoich mechanizmach wychywyty co-axial. Wprowadza doń pewne modyfikacje (obecnie 2 wersja jego Single Wheel Co-axial). Wynalazek Danielsa R. W. Smith uważa za jedno z największych osiągnięć w zegarmistrzostwie od czasów wynalezienia przez Thomasa Mudge wychwytu szwajcarskiego.

Omega jest więc w dobrym towarzystwie. Moim zdaniem to wielki atut Omegi, że werki tej firmy wyróżniają się na tle innych mechanizmów stosowaniem tak ciekawego rozwiązania konstrukcyjnego. Fajnie jest popatrzeć przez lupę na zupełnie inny wychwyt niż standardowy.

A werki Roleksa... Choć słusznie doceniane przez Smitha za precyzję i trwałość, są do bólu nudne i nawet ich w żadnym zegarku tej firmy nie można oglądać przez transparentny dekiel. Wolę więc Omegę. :)


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Desmo , zupełnie szczerze gratuluję zaangażowania .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem że ceni Rolexa "bardziej" tylko że ceni bo :

miał / ma wszystko ( i nie musi kupować nowych wynalazków ) żeby produkować niezawodne chronometry na masową skalę

A swoją drogą dlaczego Omega skorzystała z CoAxiala skoro wcześniej produkowała już certyfikowane zegarki?

PS LMed...robię to za kasę od Rolexa oczywiście więc nie ma czego gratulować ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Czyli koszt wejścia i brak takiej potrzeby ... Koniec końców to czego Rolex nie potrzebował bo własnym patentem był w stanie spełnić kryteria certyfikowanego chronometru na masową skalę dla Omegi okazało się drogą na skróty do tego towarzystwa.

Nic dziwnego że Smith docenia firmę która nie musiała kupować dzieła życia jego mistrza...

 

O jakim "patencie" Roleksa konkretnie piszesz, który miałby się przekładać na dokładność pomiarową chronometru ?. I dlaczego piszesz o drodze na skróty w przypadku Omegi ?. Przecież wiele pracy trzeba było wykonać, aby  wychwyt współosiowy Danielsa wdrożyć do produkcji. Od fazy prototypu do produktu końcowego była długa droga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Desmo , udał Ci się ten żarcik z kasą .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O jakim "patencie" Roleksa konkretnie piszesz, który miałby się przekładać na dokładność pomiarową chronometru ?. I dlaczego piszesz o drodze na skróty w przypadku Omegi ?. Przecież wiele pracy trzeba było wykonać, aby wychwyt współosiowy Danielsa wdrożyć do produkcji. Od fazy prototypu do produktu końcowego była długa droga.

Użyłem słowa patent w jego potocznym znaczeniu czyli sposób, mój błąd. Chodzi o to ,że Rolex z ogólnie dostępnych elementów złożył jako pierwszy certyfikowany chronometr i w krótkim czasie stał się producentem największej ilości takich certyfikowanych zegarków na świecie. Co do wychwytu współosiowego to dla Omegi akwizycja gotowego rozwiązania była przede wszystkim szybkim sposobem na wyrwanie się z szuflady " zegarki na ecie". Chwała im za to że nie spoczęli na laurach i nie tylko spopularyzowali co- axial ale też zaczęli szukać własnych rozwiązań. Co do ram czasowych - Daniels zaczął pracę nad nimi w latach 50-tych by po ponad 20 latach być gotowym do stosowania go w zegarku. Przez następne 20 lat próbował zainteresować nim firmy zegarkowe. Nie wiem kiedy podpisał finalnie umowę z Omegą ale chyba do debiutu co axial w seryjnym zegarku w 1999 roku nie minęło aż tyle czasu. Na skróty - czyli szybciej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że dyskusja jak zwykle zmierza w kierunku " rycerza krzykalskiego" więc przypomnę że polemizuję ze stwierdzeniem że niezależny zegarmistrz mający na koncie romans z Omegą za pieniądze chwali Rolexa.

W przypadku co- axial- nie potrzebuję standardu wyższego niż COSC, dłuższe okresy międzyprzeglądowe to jakiś konkret ( choć w zamyśle twórcy było chyba w ogóle wyelimniowanie tego elementu , no ale zagarek kupuje się raz a później klienta przejmuje serwis ; ). Jedyną naprawdę ważną przewagą którą mógłby dawać co -axial to dłuższa żywotność zegarka - ale ile lat musi minąć żeby przekonać świat że Omega zastąpiła Rolexa na tronie najdłużej działających produkowanych masowo zegarków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie piszę artykułów do gazet i nie kształtuję opinii . Patrzę na zegarek pod kątem własnych potrzeb. Moje doświadczenie jest takie że nowa Omega De Ville caliber 2627 którą mimo to bardzo lubię, z co- axialem i certyfikatem chronometru zatrzymała się przed upływem 2 lat od zakupu a kilkunastoletni Rolex w analogicznym okresie działa bez zarzutu. To jest moje doświadczenie więc jest dla mnie najważniejsze. Niezależnie od tego czy na forach czytam o podobnych przypadkach. A co do żywotności / trwałości Rolexa - o źródło danych musisz zapytać np. pana Smitha który twierdzi min:

Put one on your wrist and you’ll probably die with that watch on your wrist. It’s not "...everyone’s cup of tea, but I look at the mechanics of a watch, the case and how all the components are constructed; to me, [the Rolex is] bulletproof, and I don’t think you can get much better than that."

Nicon - ja tu nie prowadzę krucjaty, z radością powitam zegarek który będzie tańszą alternatywą dla Rolexa. Omega wzięła się do roboty i bardzo dobrze , prawdopodobnie jest na dobrej drodze by się nią stać. Może nawet kupię kolejną jeśli tylko nie będę musiał szukać jej w butiku w ...Honkongu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę jednostkowe wytwórstwo własnej serii The Single Wheel Co-Axial R. W. Smitha i przemysłową produkcję Co-Axial Omegi można śmiało napisać, że te produkty łączy jedynie wspólna historia w postaci wynalazcy G. Danielsa. Poza tym to zupełnie inna droga, sposób produkcji i w efekcie zegarki kierowane do odmiennych odbiorców.

Natomiast co w tym wątku nadal robi Rolex :ph34r: ?


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Moje doświadczenie jest takie że nowa Omega De Ville caliber 2627 którą mimo to bardzo lubię, z co- axialem i certyfikatem chronometru zatrzymała się przed upływem 2 lat od zakupu a kilkunastoletni Rolex w analogicznym okresie działa bez zarzutu. To jest moje doświadczenie więc jest dla mnie najważniejsze. Niezależnie od tego czy na forach czytam o podobnych przypadkach.

 

Kiedyś na forum Vacherona czytałem jak jeden gość narzekał na serwis VC i przy okazji także odniósł się do Roleksa. Pisał, że oddał zegarek do naprawy i już 10 miesięcy czeka aż Vacheron upora się z usterką. Napisał również, że 20-letni Rolex jego ojca nadal dokładnie odmierza czas i nigdy nie był serwisowany !. Suma wielu pozytywnych opinii daje więc jakiś obraz jakości pracy zegarmistrzów Roleksa i klasy ich produktów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mojego Taty tak tez bylo. Kupil jako inwestycje zlotego Rolexa 15lat temu ktory na rynku byl juz 10 lat i dalismy go do serwisu dopiero w tym roku przed sprzedaza. Chodzil bardzo dokladnie a podczas serwisu dowiedzielismy sie ze to jego pierwszy raz:-)

Co by nie mowic o Rolexie to woly robocze to one sa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

U mojego Taty tak tez bylo. Kupil jako inwestycje zlotego Rolexa 15lat temu ktory na rynku byl juz 10 lat i dalismy go do serwisu dopiero w tym roku przed sprzedaza. Chodzil bardzo dokladnie a podczas serwisu dowiedzielismy sie ze to jego pierwszy raz:-)

Co by nie mowic o Rolexie to woly robocze to one sa.

 

Dokładność pomiaru czasu jest podkreślana chyba w każdej rozmowie na temat Roleksów. Ja zawsze zrzędzę na finezję wykonania mechanizmów i tu chciałbym podrzucić kolejny argument, który warto wziąć pod uwagę, a który nieco burzy kategorię ideału w jaką Rolex jest wpisywany przez Smitha. Otóż uważam, że każdy dobrze zaprojektowany mechanizm będzie dokładnie odmierzał czas jeżeli mechanizm zostanie porządnie wyregulowany. Sam tego doświadczam w odniesieniu do mojego RO. Ostatnio nastawiałem zegarek jak była zmiana czasu i tę chwilę w odniesieniu do wzorca czasu odchyłka jest na poziomie +1 sekunda. Natomiast świetnego wykończenia / dekoracji nie wyregulujesz. Jak mechanizm wygląda po wyjściu z manufaktury taki pozostanie. Oczywiście można pokombinować jak zna się dobrego zegarmistrza, ale wtedy tracisz gwarancję.

 

Natomiast co w tym wątku nadal robi Rolex :ph34r: ?

Dyskutujemy o wypowiedzi Smitha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dyskutujemy o wypowiedzi Smitha.

 

Wiem Mariusz ;)


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dokładność pomiaru czasu jest podkreślana chyba w każdej rozmowie na temat Roleksów. Ja zawsze zrzędzę na finezję wykonania mechanizmów i tu chciałbym podrzucić kolejny argument, który warto wziąć pod uwagę, a który nieco burzy kategorię ideału w jaką Rolex jest wpisywany przez Smitha. Otóż uważam, że każdy dobrze zaprojektowany mechanizm będzie dokładnie odmierzał czas jeżeli mechanizm zostanie porządnie wyregulowany. Sam tego doświadczam w odniesieniu do mojego RO. Ostatnio nastawiałem zegarek jak była zmiana czasu i tę chwilę w odniesieniu do wzorca czasu odchyłka jest na poziomie +1 sekunda. Natomiast świetnego wykończenia / dekoracji nie wyregulujesz. Jak mechanizm wygląda po wyjściu z manufaktury taki pozostanie. Oczywiście można pokombinować jak zna się dobrego zegarmistrza, ale wtedy tracisz gwarancję.

 

To już też wiemy Mariusz, jak dokładny jest Twoj RO ;)

Życzę Ci aby tak chodził przez kolejne lata (i nie ma tu za grosz złośliwości).

Myślę, że regulacja regulacją ale samo zaprojektowanie werku tak aby poprzez użyte doń części były odporne na upływ czasu i wszystko co z tym idzie (upadki, wstrząsy etc) to drugi istotny element. Poprawcie jeśli się mylę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.