Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Master Yoda

Kulinaria, co jeść, jak to zrobić.....? :)

Rekomendowane odpowiedzi

Świetnie coraz bliżej i nikt nic nie robi 🤔🤔🤔  jeszcze smażenie 🤗🤗🤗

IMG_20241214_123043.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co tu robić, rybę tydzień wcześniej smażyć, a z resztą dzień jak codzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylem ostatnio z żoną pierwszy raz w takiej prawdziwie fancy restauracji bedacej w przewodniku michelin, ale bez gwiazdki na kolacji degustacyjnej. Zawsze bylem ciekaw jak to wygląda u czy serio jest takie cudowne i wykwintne.
Powiem całkowicie szczerze, że moim zdaniem nie warto.
Fakt jest taki, że było pięknie, miło, kelnerzy stawali na głowie, każde z chyba 17 dań (ilu?!) Było pięknie podane opowiedziane itp. Jako samo doświadczenie - bardzo fajnie. Tyle że jeśli chodzi o jedzenie to mam takie - "ja wiem?"
Czysto teoretycznie uje muje itp: ostrygi, raki, grasica, jesiotr, kawior, trufle, wagyu, ślimaki, przegrzebki i nie pamietam co jeszcze, wszystko brzmi cudownie ale
Ale koniec końców to jedzenie, żadne z tych dan nie było jakieś niesamowite. A pod koniec juz troszke wrecz meczace.
Nie było jakiegoś zaskoczenia i szału - a właśnie tego oczekiwałbym po kolacji za nje małą kwotę.
Byliście na czymś takim (i gdzie?)
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?be4571ea88bb3ad9eed3399af5370c9d.jpg34d28965601e21967591ed83af92287c.jpge79727bca3e34645f1a3544136ffe4e6.jpgc4ac1679775bc36cec16c630a0d49417.jpg

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doświadczenie na pewno ciekawe, ale tak jak mówisz można nie trafić w gusta i lipa, trzeba iść dobić schabowym😉😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, TomcioMiki napisał(-a):

Świetnie coraz bliżej i nikt nic nie robi 🤔🤔🤔  jeszcze smażenie 🤗🤗🤗

IMG_20241214_123043.jpg

Wuala 😁😁😁

IMG_20241214_134121.jpg

51 minut temu, satanic napisał(-a):

A co tu robić, rybę tydzień wcześniej smażyć, a z resztą dzień jak codzień.

To co można zrobić wcześniej to pomagam jak mogę, zawszę to mniej gotowania później.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, bober5264 napisał(-a):

Bylem ostatnio z żoną pierwszy raz w takiej prawdziwie fancy restauracji bedacej w przewodniku michelin, ale bez gwiazdki na kolacji degustacyjnej. Zawsze bylem ciekaw jak to wygląda u czy serio jest takie cudowne i wykwintne.
Powiem całkowicie szczerze, że moim zdaniem nie warto.
Fakt jest taki, że było pięknie, miło, kelnerzy stawali na głowie, każde z chyba 17 dań (ilu?!) Było pięknie podane opowiedziane itp. Jako samo doświadczenie - bardzo fajnie. Tyle że jeśli chodzi o jedzenie to mam takie - "ja wiem?"
Czysto teoretycznie uje muje itp: ostrygi, raki, grasica, jesiotr, kawior, trufle, wagyu, ślimaki, przegrzebki i nie pamietam co jeszcze, wszystko brzmi cudownie ale
Ale koniec końców to jedzenie, żadne z tych dan nie było jakieś niesamowite. A pod koniec juz troszke wrecz meczace.
Nie było jakiegoś zaskoczenia i szału - a właśnie tego oczekiwałbym po kolacji za nje małą kwotę.
Byliście na czymś takim (i gdzie?)
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?be4571ea88bb3ad9eed3399af5370c9d.jpg34d28965601e21967591ed83af92287c.jpge79727bca3e34645f1a3544136ffe4e6.jpgc4ac1679775bc36cec16c630a0d49417.jpg

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

Jak kto lubi, byłem parę razy w takiej restauracji, a przynajmniej uchodziła za jedną z najlepszych; czy było to wyjątkowe przeżycie... Nie.

Mam to szczęście, że Żona rewelacyjnie gotuje, a jak się poznaliśmy to "przypalała" wodę ;)

Co niedziela jeździmy do restauracji, która robi rewelacyjne pstrągi i szczerze jak ktoś jest w stanie wyładować na kolację 2000zł to podziwiam. Nie licząc wina ofc.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostaliśmy voucher wiec aż tak nie szkoda ale jakby na koniec przyszło zapłacić a byłoby to ok 2k to bym sie uśmiechnął pod nosem

A jeszcze jako ciekawostka, w jednym z dan byl kawior który w cenniku byl extra płatny chyba ok 150zl od osoby. Kawior w ilości płaskiej łyżeczki do herbaty, a w smaku chyba najbardziej rozczarowujący. Jak dla mnie byl on totalnie nijaki.
Więc albo ja mam prostackie kubki smakowe albo tego typu rzeczy to po prostu taki ala 'scam' mający dać pseudo poczucie luksusu

Może jestem zbyt wymagajacy, a może wyobrażałem sobie nie wiadomo co


Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka





Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, bober5264 napisał(-a):

Dostaliśmy voucher wiec aż tak nie szkoda ale jakby na koniec przyszło zapłacić a byłoby to ok 2k to bym sie uśmiechnął pod nosem

A jeszcze jako ciekawostka, w jednym z dan byl kawior który w cenniku byl extra płatny chyba ok 150zl od osoby. Kawior w ilości płaskiej łyżeczki do herbaty, a w smaku chyba najbardziej rozczarowujący. Jak dla mnie byl on totalnie nijaki.
Więc albo ja mam prostackie kubki smakowe albo tego typu rzeczy to po prostu taki ala 'scam' mający dać pseudo poczucie luksusu

Może jestem zbyt wymagajacy, a może wyobrażałem sobie nie wiadomo co emoji16.png


Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka




 

To faktycznie można się przejść.

Jak ja np za 30 gram tataru płacić majątek, bo posypali kwiatkami, to też chromolę taki interes.  Czasami ze znajomymi chodzimy i jak mi ostatnio podali na przystawkę tatara to się zastanawiałem, czy mam nabrać na palec i zlizać całą porcję.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, bober5264 napisał(-a):

Dostaliśmy voucher wiec aż tak nie szkoda ale jakby na koniec przyszło zapłacić a byłoby to ok 2k to bym sie uśmiechnął pod nosem

A jeszcze jako ciekawostka, w jednym z dan byl kawior który w cenniku byl extra płatny chyba ok 150zl od osoby. Kawior w ilości płaskiej łyżeczki do herbaty, a w smaku chyba najbardziej rozczarowujący. Jak dla mnie byl on totalnie nijaki.
Więc albo ja mam prostackie kubki smakowe albo tego typu rzeczy to po prostu taki ala 'scam' mający dać pseudo poczucie luksusu

Może jestem zbyt wymagajacy, a może wyobrażałem sobie nie wiadomo co emoji16.png


Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka




 

Przypomniała mi się jeszcze akcja jak Przyjaciel zaprosił mnie na dziczyznę; pyta czy lubię, a ja odpowiadam, że ubóstwiam.

Nazwy restauracji nie będę wymieniał.

Zamówiłem gulasz z jelenia, zachwalany i dostałem. Ale jedyny jeleń to byłem ja; bo w gulaszu była sama marchew.

Ja oczywiście poprosiłem kelnera i mówię, a że jestem bezpośredni to doszło do rozmowy z kierownikiem lokalu. Wiesz co mi odpowiedział?

Że gramażowo się zgadza 😆

No to zaczął się dym. Po tej akcji Przyjaciel już nie jeździł ze mną do knajp.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przypomniała mi się jeszcze akcja jak Przyjaciel zaprosił mnie na dziczyznę; pyta czy lubię, a ja odpowiadam, że ubóstwiam.
Nazwy restauracji nie będę wymieniał.
Zamówiłem gulasz z jelenia, zachwalany i dostałem. Ale jedyny jeleń to byłem ja; bo w gulaszu była sama marchew.
Ja oczywiście poprosiłem kelnera i mówię, a że jestem bezpośredni to doszło do rozmowy z kierownikiem lokalu. Wiesz co mi odpowiedział?
Że gramażowo się zgadza
No to zaczął się dym. Po tej akcji Przyjaciel już nie jeździł ze mną do knajp.
Na jego miejscu to bym przestał jeździć do tej knajpy zamiast jeździć z przyjacielem do knajp..

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

8 godzin temu, bober5264 napisał(-a):

Bylem ostatnio z żoną pierwszy raz w takiej prawdziwie fancy restauracji bedacej w przewodniku michelin, ale bez gwiazdki na kolacji degustacyjnej. Zawsze bylem ciekaw jak to wygląda u czy serio jest takie cudowne i wykwintne.
Powiem całkowicie szczerze, że moim zdaniem nie warto.
Fakt jest taki, że było pięknie, miło, kelnerzy stawali na głowie, każde z chyba 17 dań (ilu?!) Było pięknie podane opowiedziane itp. Jako samo doświadczenie - bardzo fajnie. Tyle że jeśli chodzi o jedzenie to mam takie - "ja wiem?"
Czysto teoretycznie uje muje itp: ostrygi, raki, grasica, jesiotr, kawior, trufle, wagyu, ślimaki, przegrzebki i nie pamietam co jeszcze, wszystko brzmi cudownie ale
Ale koniec końców to jedzenie, żadne z tych dan nie było jakieś niesamowite. A pod koniec juz troszke wrecz meczace.
Nie było jakiegoś zaskoczenia i szału - a właśnie tego oczekiwałbym po kolacji za nje małą kwotę.
Byliście na czymś takim (i gdzie?)
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?be4571ea88bb3ad9eed3399af5370c9d.jpg34d28965601e21967591ed83af92287c.jpge79727bca3e34645f1a3544136ffe4e6.jpgc4ac1679775bc36cec16c630a0d49417.jpg

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

 

Dlaczego wg Ciebie nie warto?

Mialem okazje jest w wielu restauracjach "gastronomique". Z gwiazdkami Michelin i bez. I wyglada to jak ze wszystkim w zyciu. Pewne restauracje i danie sa wysmienite, inne ok, jeszcze inne nie podchodza w ogole. Czy warto? Moim zdaniem tak. Mozna poznac rozne polaczenia, smaki, tekstury. Rzeczy o ktorych nigdy bym nie pomyslal, zeby polaczyc. Czy chcialbym jesc w takich miejscach codziennie? Nie. Cenie sobie domowe, autentyczne i proste jedzenie takze. 
 

Edytowane przez SzefSzefow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



 
 
Dlaczego wg Ciebie nie warto?

 


Wydaje mi się że to napisałem - koniec końców nic smakowo nie zrobiło na mnie wrażenia.
Ani połączenia smaków tekstur itp.
Ok wrażenie robi podanie i zaangażowanie obsługi, całość jest doświadczeniem.
Jednak koniec końców jest to restauracja i jedzenie stawiam na 1 miejscu, a nie zjadlem ani jednej rzeczy ktora zapadła mi w pamięci i chciałbym kiedykolwiek zjeść ja ponownie.
Uważam że w tej cenie i z tym rozmachem chociaż jedno z 17 dan powinno wystrzelić mnie w kosmos, pokazać nowe kulinarne kierunki czy jak można ro pięknie inaczej nazwac
Żona podziela moje zdanie, więc nie tylko mnie nie porwało.

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

 

Dlaczego wg Ciebie nie warto?

Mialem okazje jest w wielu restauracjach "gastronomique". Z gwiazdkami Michelin i bez. I wyglada to jak ze wszystkim w zyciu. Pewne restauracje i danie sa wysmienite, inne ok, jeszcze inne nie podchodza w ogole. Czy warto? Moim zdaniem tak. Mozna poznac rozne polaczenia, smaki, tekstury. Rzeczy o ktorych nigdy bym nie pomyslal, zeby polaczyc. Czy chcialbym jesc w takich miejscach codziennie? Nie. Cenie sobie domowe, autentyczne i proste jedzenie takze. 
 

A jak lubisz Paweł domową kuchnię to kupujesz u sprawdzonych lokalnych dostawców?

Ja kiedyś po mięso jeździłem 170km, ale się urwało. Teraz jeżdżę 90 km, rzeczy takie jak Jajka też mamy lokalnego dostawcę, twarogi, kapusta kiszona, ogórki etc. Owoce, warzywa kupujemy u ludzi, którzy bezpośrednio się tym zajmują.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, bober5264 napisał(-a):


 

 


Wydaje mi się że to napisałem - koniec końców nic smakowo nie zrobiło na mnie wrażenia.
Ani połączenia smaków tekstur itp.
Ok wrażenie robi podanie i zaangażowanie obsługi, całość jest doświadczeniem.
Jednak koniec końców jest to restauracja i jedzenie stawiam na 1 miejscu, a nie zjadlem ani jednej rzeczy ktora zapadła mi w pamięci i chciałbym kiedykolwiek zjeść ja ponownie.
Uważam że w tej cenie i z tym rozmachem chociaż jedno z 17 dan powinno wystrzelić mnie w kosmos, pokazać nowe kulinarne kierunki czy jak można ro pięknie inaczej nazwac
Żona podziela moje zdanie, więc nie tylko mnie nie porwało.

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

 


Jesli dobrze rozumiem, stosunek ceny do smaku i generalnie smak nie byl dla Ciebie optymalny.

Zdarza sie. Jak kiedys bedziesz we Francji czy we Wloszech polecam znow sprobowac takiej przygody. Mysle, ze zdziwisz sie pozytywnie 😊

 

 

16 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

A jak lubisz Paweł domową kuchnię to kupujesz u sprawdzonych lokalnych dostawców?

Ja kiedyś po mięso jeździłem 170km, ale się urwało. Teraz jeżdżę 90 km, rzeczy takie jak Jajka też mamy lokalnego dostawcę, twarogi, kapusta kiszona, ogórki etc. Owoce, warzywa kupujemy u ludzi, którzy bezpośrednio się tym zajmują.

 

Swietna sprawa, ktora robisz 👍

Oczywiscie, tez staram sie jak najczesciej korzystac z dostawcow, ktorych znam.
U mnie nie stosuje sie tyle chemii jak w PL, ale jednak stosuje. Warto miec swoje pewne miejsca BIO. Choc nie jem czesto miesa (raz na tydzien, dwa), to mam zaprzyjazniona farme z krowami. Jest polozona z dala od drog i miast. Otoczona lasami. Krowy sa karmione jedynie tym co wyrosnie na farmie (bez chemii). Czysto, pieknie, bezstresowo. Kupuje 1/8 krowy co pol roku 😉
 

Edytowane przez SzefSzefow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Swietna sprawa, ktora robisz 👍

Oczywiscie, tez staram sie jak najczesciej korzystac z dostawcow, ktorych znam.
U mnie nie stosuje sie tyle chemii jak w PL, ale jednak stosuje. Warto miec swoje pewne miejsca BIO. Choc nie jem czesto miesa (raz na tydzien, dwa), to mam zaprzyjazniona farme z krowami. Jest polozona z dala od drog i miast. Otoczona lasami. Krowy sa karmione jedynie tym co wyrosnie na farmie (bez chemii). Czysto, pieknie, bezstresowo. Kupuje 1/8 krowy co pol roku 😉
 

Wiem, Mama mnie tego nauczyła, a Żona zaadoptowała i staramy się jak możemy jeść w miarę świadomie kupując u wspomnianych osób, które mają niewielkie uprawy i hodowle. Choć kochamy ryby to mamy świadomość, że to co kupujemy to jednak hodowla, a tutaj wiadomo... Co się mówi o choćby łososiu norweskim, ale lubimy :) Często kupujemy polędwicę z drosza, dorady, labraksy - polecam rewelacyjne ryby. Ja ogólnie kocham zupy i wiadomo, że bez mięsa dobrej zupy nie ugotujesz jednak wywar no musi być na sporej ilości warzyw, mięsidła i przypraw.

Z tą krową, to mnie zaskoczyłeś, później sam obrabiasz, czy już podzieloną?

Jak pierwsza Córka przyszła na Świat to wszystko ECO z atestem braliśmy, później już nam przeszło ;)


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



 

Jesli dobrze rozumiem, stosunek ceny do smaku i generalnie smak nie byl dla Ciebie optymalny.
Zdarza sie. Jak kiedys bedziesz we Francji czy we Wloszech polecam znow sprobowac takiej przygody. Mysle, ze zdziwisz sie pozytywnie
 


Myślę że w cenie kilku wybitnie do tych obiadow w 'lepszych restauracjach' mam prawo oczekiwać czegoś wyjątkowego a potrawy były po prostu dobre, nic wiecej

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

Wiem, Mama mnie tego nauczyła, a Żona zaadoptowała i staramy się jak możemy jeść w miarę świadomie kupując u wspomnianych osób, które mają niewielkie uprawy i hodowle. Choć kochamy ryby to mamy świadomość, że to co kupujemy to jednak hodowla, a tutaj wiadomo... Co się mówi o choćby łososiu norweskim, ale lubimy :) Często kupujemy polędwicę z drosza, dorady, labraksy - polecam rewelacyjne ryby. Ja ogólnie kocham zupy i wiadomo, że bez mięsa dobrej zupy nie ugotujesz jednak wywar no musi być na sporej ilości warzyw, mięsidła i przypraw.

Z tą krową, to mnie zaskoczyłeś, później sam obrabiasz, czy już podzieloną?

Jak pierwsza Córka przyszła na Świat to wszystko ECO z atestem braliśmy, później już nam przeszło ;)

 

Krowa jest juz podzielona. Kazdy rodzaj miesa jest opisany i podzielony na mniejsze porcje, zeby bylo latwiej zamrozic. Malo tego, nie jest tak, ze jak potrzebuje to tam jade i jest. Zapisuje sie, facet zabija Black Angusa raz na 3-4 miesiace. Jak wszystko jest gotowe to dzwoni. Otryzmuje mieso, ktore ma kilka dni. Wrzucam w zamrazarke i jest na dluzszy czas 😉

Tak to wyglada:
IMG_9477.thumb.jpg.bbbe23262ccb67b76d25afc17348725e.jpg

 

 

1 godzinę temu, bober5264 napisał(-a):

Myślę że w cenie kilku wybitnie do tych obiadow w 'lepszych restauracjach' mam prawo oczekiwać czegoś wyjątkowego a potrawy były po prostu dobre, nic wiecej

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

 

 

Moze tu jest zgrzyt...?
Ja idac do restauracji gastronomique oczekuje nowego doswiadczenia, niekoniecznie wybitnego smaku, bo smak jest bardzo subiektywny. Jak bedziesz miec jeszcze okazje - zachecam Cie, zebys skorzystal 👍

Edytowane przez SzefSzefow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Krowa jest juz podzielona. Kazdy rodzaj miesa jest opisany i podzielony na mniejsze porcje, zeby bylo latwiej zamrozic. Malo tego, nie jest tak, ze jak potrzebuje to tam jade i jest. Zapisuje sie, facet zabija Black Angusa raz na 3-4 miesiace. Jak wszystko jest gotowe to dzwoni. Otryzmuje mieso, ktore ma kilka dni. Wrzucam w zamrazarke i jest na dluzszy czas 😉

Tak to wyglada:
IMG_9477.thumb.jpg.bbbe23262ccb67b76d25afc17348725e.jpg

 

 

 

Moze tu jest zgrzyt...?
Ja idac do restauracji gastronomique oczekuje nowego doswiadczenia, niekoniecznie wybitnego smaku, bo smak jest bardzo subiektywny. Jak bedziesz miec jeszcze okazje - zachecam Cie, zebys skorzystal 👍

O kurde Szkotki na Szwajcarskich farmach ;)
Świetne bo vacum to można nawet trochę potrzymać. Ja kiedyś zrobiłem błąd z polędwicą rozciąłem na pół, a połowę do worka i zamrażarki, później przy wyrabianiu tataru był do niczego, stracił smak.

A dziś sąsiadka poinformowała Żonę, że dostaniemy dzikusa na sylwestra  :)

I jeszcze mi się rodzina zwali na Święta, a co roku zawsze do rodziców jeździlismy 😕 

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie kiedys spróbuję, ale czego mam oczekiwać po restauracji jak nie wybitnego smaku? Wolałbym byc gorzej obsłużony z wybitnym jedzeniem niż wybitnie obsłużony z gorszym jedzeniem ;)

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, bober5264 napisał(-a):

Pewnie kiedys spróbuję, ale czego mam oczekiwać po restauracji jak nie wybitnego smaku? Wolałbym byc gorzej obsłużony z wybitnym jedzeniem niż wybitnie obsłużony z gorszym jedzeniem ;)

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

Na pewno w takiej krakowskiej Bottiglierii i poznańskiej Mudze wszystko się zgadza, bo są już odznaczone pierwsza ma dwie bodajże, a poznańska 1. Chyba.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

O kurde Szkotki na Szwajcarskich farmach ;)
Świetne bo vacum to można nawet trochę potrzymać. Ja kiedyś zrobiłem błąd z polędwicą rozciąłem na pół, a połowę do worka i zamrażarki, później przy wyrabianiu tataru był do niczego, stracił smak.

A dziś sąsiadka poinformowała Żonę, że dostaniemy dzikusa na sylwestra  :)

I jeszcze mi się rodzina zwali na Święta, a co roku zawsze do rodziców jeździlismy 😕 

 

Mamy Szkotki, Japonki i pewnie wiele innych krow, ktorych nie znam 😂
Dobry dzkus ze sprawdzonego zrodla nie jest zly - zazdraszczam 👍

41 minut temu, bober5264 napisał(-a):

Pewnie kiedys spróbuję, ale czego mam oczekiwać po restauracji jak nie wybitnego smaku? Wolałbym byc gorzej obsłużony z wybitnym jedzeniem niż wybitnie obsłużony z gorszym jedzeniem ;)

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

 

Szukaj, testuj, sprawdzaj - jestem pewny, ze znajdziesz taka restauracje, po ktorej pozytywne zostanie wspomnienie na zawsze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rodzina to Kynolodzy właściciele polskich spanieli* myśliwskich, wielokrotnie odznaczanych, a zarazem myśliwi. Chyba nie wykręcą nam numeru ;)
EDIT*

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brat żony ma rodzinny zakaz udawania się w kierunku lasu - sześciu dzikich już pochowanych w ladach/zamrażarkach, plus koziołki i jelenie. Niedawno na cztery strzały trzy dziki trafione "w łeb" - poczuwam się do współudziału, bo stojąc za plecami robiłem "za maskotkę / króliczą łapkę". Kiedyś zamieszczałem na forum zdjęcie robienia kiełbasy i spożywania galarety z dzika pod różne nalewki - to u niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Rodzina to Kynolodzy właściciele polskich spanieli* myśliwskich, wielokrotnie odznaczanych, a zarazem myśliwi. Chyba nie wykręcą nam numeru ;)
EDIT*

 

Chyba nie, zreszta, okaze sie po latach 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.