Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Master Yoda

Kulinaria, co jeść, jak to zrobić.....? :)

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Szymon.

Jak się pojawisz z wagą kuchenną w restauracji to jest duże prawdopodobieństwo ,że obsługa albo kucharz dodadzą coś od siebie,żebyś miał lepsze samopoczucie.,

 

 

Jak przyjdziesz bez wagi i stwierdzą, że Cie nie lubią to mogą zrobić dokładnie to samo. ;)

 

Nie wiem czemu wszyscy tak wleźliście na to liczenie kalorii.

Co to sekta jakaś? Krzywdę Wam tymi kaloriami ktoś zrobił (koniecznie policzonymi)?

Wytłumaczcie, bo nie kumam.

Edytowane przez Szymon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To z nudów Szymonie.... :)  :) , podobnie "musisz" też być na coś uczulony...bo inni są,, :lol:

 

P,S Produceńci orzeszków solonych się rozwineli , zamiast "może zawierać śladowe ilości orzechów" jest " może zawierać inne orzechy"- unia idzie do przodu :lol:


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

To z nudów Szymonie.... :)  :) , podobnie "musisz" też być na coś uczulony...bo inni są,, :lol:

 

P,S Produceńci orzeszków solonych się rozwineli , zamiast "może zawierać śladowe ilości orzechów" jest " może zawierać inne orzechy"- unia idzie do przodu :lol:

 

 

Tak. jestem. Na hejt (że bezpodstawny to nie musze pisać, bo to się w definicji hejtu mieści), na  "to jest głupie, bo ja robię inaczej" i jeszcze na "nie mam o tym pojęcia, to się wypowiem" (nie wszystkie są wyszczególnione w kontekście powyższej wymiany zdań). Pewnie jeszcze kilka by się znalazło jakbym dobrze się zastanowił.

Edytowane przez Szymon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności - Szymon - ja raczej pisałem do Jarozlawa nie do Ciebie ;).

Ale rzeczywiście - nie rozumiem liczenia kalorii. Nie przeszkadza mi - niech każdy liczy co lubi - ale nie rozumiem afiszowania się z tym, liczenia komuś co ma na talerzu, krytykowania co kto je, pod kątem owej ilości. To takie ciut buraczane (43 kcal. na 100g burola :D  )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Dla jasności - Szymon - ja raczej pisałem do Jarozlawa nie do Ciebie ;).

Ale rzeczywiście - nie rozumiem liczenia kalorii. Nie przeszkadza mi - niech każdy liczy co lubi - ale nie rozumiem afiszowania się z tym, liczenia komuś co ma na talerzu, krytykowania co kto je, pod kątem owej ilości. To takie ciut buraczane (43 kcal. na 100g burola :D  )

 

 

A ja nie pisalem bezpośrednio do Ciebie (tak dla jasności drinks.gif)

 

Tylko chodzi mi o takie ogólne zjawisko, że jak tylko gdzieś się pojawi słowo kaloria (lub kcal), to od razu przeciwnicy machają krzyżykiem z bekonu albo innej golonki i sprawiają swoimi wypowiedziami wrażenie, że tak głośno myślą o słowie idiota (w kontekście tego, który o tych kaloriach wspomniał) że muszę głośniki od kompa przyciszać. scratch_one-s_head.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak. jestem. Na hejt (że bezpodstawny to nie musze pisać, bo to się w definicji hejtu mieści), na  "to jest głupie, bo ja robię inaczej" i jeszcze na "nie mam o tym pojęcia, to się wypowiem" (nie wszystkie są wyszczególnione w kontekście powyższej wymiany zdań). Pewnie jeszcze kilka by się znalazło jakbym dobrze się zastanowił.

O uczuleniu -jedzenie miałem na myśli :D


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

O uczuleniu -jedzenie miałem na myśli :D

 

A to nie. Na szczęście mnie nie dotyczy. :)

Edytowane przez Szymon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Tylko chodzi mi o takie ogólne zjawisko, że jak tylko gdzieś się pojawi słowo kaloria (lub kcal), to od razu przeciwnicy machają krzyżykiem z bekonu albo innej golonki i sprawiają swoimi wypowiedziami wrażenie, że tak głośno myślą o słowie idiota (w kontekście tego, który o tych kaloriach wspomniał) że muszę głośniki od kompa przyciszać. scratch_one-s_head.gif

A to z tego powodu, że to "ogólne zjawisko" zaczyna się zazwyczaj dlatego, że w momencie gdy pojawia się zdjęcie talerza z jadzeniem to pojawia się to:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/116837-co-je%C5%9B%C4%87-a-czego-unika%C4%87/page-79?do=findComment&comment=1523771

Nie wiem o czym myślą wtedy jedzący kalorie i czym wymachują, ale jak jesteś uczulony na hejt, to powinieneś zrozumieć reakcję.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

A to z tego powodu, że to "ogólne zjawisko" zaczyna się zazwyczaj dlatego, że w momencie gdy pojawia się zdjęcie talerza z jadzeniem to pojawia się to:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/116837-co-je%C5%9B%C4%87-a-czego-unika%C4%87/page-79?do=findComment&comment=1523771

Nie wiem o czym myślą wtedy jedzący kalorie i czym wymachują, ale jak jesteś uczulony na hejt, to powinieneś zrozumieć reakcję.

 

Nie pojawia, a pojawiło się raz jeśli dobrze pamiętam. 

Natomiast w drugą stronę jest zawsze. 

 

Jedno i drugie zachowanie uważam za głupie.

I na tym zakończmy, bo widzę, że faktycznej argumentacji nie uzyskam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pojawia, a pojawiło się raz jeśli dobrze pamiętam. 

Natomiast w drugą stronę jest zawsze. 

Ja pamiętam inaczej, nie wiem jak inni, ale ja nie wypowiadam się na temat diet i kalorii, zanim ktoś pierwszy o nich nie wspomni i to na dodatek w formie pouczającej lub ganiącej.

 

Jedno i drugie zachowanie uważam za głupie.

I na tym zakończmy, bo widzę, że faktycznej argumentacji nie uzyskam.

Wypominanie komuś, że robi źle, bo robi inaczej niż my, jest faktycznie głupie, ale przedstawienie swojego punktu widzenia już nie. Forma "ja uważam że", "a ja robię tak" itp. jest jak najbardziej dopuszczalna nie ma nic wspólnego z hejtem. Jeżeli natomiast  ktoś przyjmuje to jako naganę tego co sam uważa/napisał , to zazwyczaj się myli, bo przecież chyba jest jasne, że każdy uważa swój punkt widzenia za ten najlepszy, ale to nie znaczy, ze zaraz odmawia komuś innemu prawa do swoich nawet zupełnie odmiennych poglądów.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

 

Wypominanie komuś, że robi źle, bo robi inaczej niż my, jest faktycznie głupie, ale przedstawienie swojego punktu widzenia już nie. Forma "ja uważam że", "a ja robię tak" itp. jest jak najbardziej dopuszczalna nie ma nic wspólnego z hejtem. Jeżeli natomiast  ktoś przyjmuje to jako naganę tego co sam uważa/napisał , to zazwyczaj się myli, bo przecież chyba jest jasne, że każdy uważa swój punkt widzenia za ten najlepszy, ale to nie znaczy, ze zaraz odmawia komuś innemu prawa do swoich nawet zupełnie odmiennych poglądów.

 

Owszem, tylko trochę się tutaj w wątku zgubił czynnik "uważam że" w wielu przypadkach.;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem, tylko trochę się tutaj w wątku zgubił czynnik "uważam że" w wielu przypadkach. ;)

Zdarza się w często w ferworze dyskusji, zdarza się również, że ktoś uważając że żartuje, zakpi z przeciwnych poglądów, ale gdy wszystko jest w formie dalekiej od kłótni, to nie ma co się na to obrażać, wystarczy się kulturalnie odgryźć. :D


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątek (nowy) o thermomixie zamknięty, ale uważam, że urządzenia warte komentarza tutaj, co łaskawie zasugerował mod.

Mam TM5, polecam. To jest rewelacyjne urządzenie i piszę to jako zaprzysięgły wróg sprzedaży łańcuszkowych, prywatnych prezentacji itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zainspirowałem się postami Adiego, więc dzisiaj taki obiad wjechał.

f8fdd55b03c2ba7a6d1b0540771a79fa.jpg

Przepyszne, zdrowe i mało kaloryczne (no, może oprócz sosu ;)).

Edytowane przez pawlik01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma jak karkóweczka z grilla :P

2qwo8kz.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę oszukany ten grill ;)

U mnie dzisiaj znowu sałatka, tym razem z łososiem wędzonym na ciepło i sosem miodowo-musztardowym.

8191e5dbfad0e85d0e294191bcd902d0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Łosoś ze Skandynawii? ;)

 

Skąd czerpiesz pomysły na sałatki?

Edytowane przez Kwiatek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma jak karkóweczka z grilla  :P

Jestem jednak zwolennikiem dymiącego grila to on nadaje smak i zapach bo tak to trochę schab w panierce i na parze

Edytowane przez Paweł Bury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mowisz masz

574def21e80f867925191fd531e88bbf.jpg

 

Tapnięte z fona.


"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz z wzajemnością."

Cierpliwość popłaca...jeśli Cię na nią stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łosoś ze Skandynawii? ;)

 

Skąd czerpiesz pomysły na sałatki?

Łoś z Piotra i Pawła ;) A pomysły - co masz w lodówce to wrzucasz. Jeśli chodzi o "konkret" w sałatce, to dla mnie albo grillowany kurczak albo łosoś wędzony. Plus uwielbiam oliwki, więc pcham je wszędzie gdzie się da ;) Inspiracje można często znaleźć w różnych gazetach, czasem w męskich typu Logo coś się trafi, można też w Empiku przjerzeć czy jest coś ciekawego w "kuchennych" czasopiśmach i jak znajdziesz ciekawy przepis to bierzesz gazetę i do kuchni ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mowisz masz

 

 

Tapnięte z fona.

O to chodzi własnie - musi dymić i skwierczeć 

Właśnie wyjąłem z zamrażarki zestaw na grilla - wieczorkiem trochę po dymie  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z tytulem tematu- unikamy farbowanego łososia w diecie i dań z grilla jako szkodliwych....

No i te "porady' z gazety.....:)

Edytowane przez cook

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś czytałem że dania z grilla są właśnie zdrowsze bo tłuszcz się wytapia i skapuje a np na patelni musimy go jeszcze dodać aby coś upichcić

Grillowanie znane było już w starożytności teraz nagle moda wybuchła na grille elektryczne 

Wiem o szkodliwości substancji z palonego tłuszczu ale bez przesady !!! często piszą o tym ludzie palący papierosy 

Grillowane mięso jem raz na tydzień albo rzadziej a zimą prawie w ogóle - organizm z taką ilością toksyn spokojnie sobie poradzi dużo gorzej z palaczami którzy faszerują się codziennie petami nie mówiąc o spacerze głównymi arteriami dużych miast gdzie normy przekroczone są kilkaset razy 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Łososia nie jem juz od dłuższego czasu, od kiedy zostałem uświadomiony jak one są "produkowane"... drób w każdej postaci (kurczak, kaczka, gęś, indyk) kupuje od mojego wuja, który karmi toto wszystko w miarę naturalnie no i nie faszeruje antybiotykiem, tylko trochę ;)

 

Swoją drogą mam smaka na taką sałatkę z kurczęciem ;)

 

Marek, podrzucisz coś? :)

Edytowane przez Kwiatek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chętnie, w wolnej chwili :) teraz pociągiem jadę...i slabo się pisze :)

 

Edit

Pawel co do grilla nie masz racji, reszta to prawda :)

Edytowane przez cook

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.