Kieszonki i kieszonkowcy, czyli wszystko co na dewizce wisi.....

[mkl1 5942]

ELGIN z 1894 o ciekawym numerze "5000055"

 

 Poszukuję odpowiedniej koronki. ktoś wsadził wałek i koronkę od "czegoś", nie znając faktu, że Elgin ( i inne amerykańce" mają dzielony wałęk naciągowy, a koronka musi "wchodzić" w przeciwnakrętkę w kominku...

 

 A tak po  złożeniu i uruchomieniu...

 

Edytowane 11 Lipca 2022 przez mkl1

[graver 416]

Witaj, słabo sprecyzowałeś jaka koronka ma być, wiadomo okrągła, nie podałeś średnicy  gniazda w które wejdzie koronka, wałek ma na końcu kwadrat do nabicia czy gwint, pewnie calowy?   Mam koło setki koronek używanych, ale czy jest tam elginowska to wątpię

[mkl1 5942]

Mam "bliżniaczego" Elgina, ale jutro pomierzę kominek( średnicę) .

  kształt mniej więcej taki...

 czy, gwint, czy kwadrat, to nie ma znaczenia, bo i tak wałek muszę dorobić, więc czy będe gwintował końcówkę, czy szlifował na kwadrat to mi wszystko jedno..

Pomierzę również koronkę "bliżniaka" ćrednicę zewn. i wysokośc

 

By nie śmiecić odezwę się na priv.

Edytowane 11 Lipca 2022 przez mkl1

[Kieszonkowe 733]

Drodzy Koledzy.

 

W moim długim już życiu udało mi się naprawić trochę Amerykańskich kieszonek. Kilka też nie udało mi się naprawić   . Czasami też coś popsułem  .

 

Ale wytłumaczcie mi proszę o czym rozmawiamy. ??? 

 

Bo co prawdę nie chwalę się moimi osiągnięciami z OIOM-u . Ale nie spotkałem się z amerykańska kieszonką a zwłaszcza Elginem  (Grade 73)

który miałby wałek koronki wciskany na kwadrat. W tym modelu a wyprodukowano ich  ponad 600 tysięcy !!!  - wałek jest mocowany

w kominku przy pomocy koszyczka blokującego i jedyna możliwość jego demontażu to jest wykręcenie koronki więc o żadnym kwadracie tu nie ma mowy.

 

Ale może ja się nie znam (i tylko się czepiam) - proszę o oświecenie.

 

Pozdrawiam 

Roman

 

p.s. A koronek do kieszonek też ma z kilkaset  

 

 

ale żeby wiedzieć czego szukać - to musimy wiedzieć o czym rozmawiamy  

[mkl1 5942]

O koszyczku zaciskowym to ja wiem i wyciągałem ( wykręcałęm) nie jeden raz.

 Tu w tym przypadku KTOŚ zamontował zupełnie inny wałek z koronką na kwadracie....

 W kolejnym Elginie z tego samego rocznika koronka jest nakręcana..

 Tyle i tylko TYLE.

Ja napisałem, że muszę zdobyc koronkę, która będzie pasował do istniejącego kominka, bo zapewne jak wiesz Koronka w pozycji "nakręcanie" obejmuje górną częśc kominka.

Pisałem też, że wałkiem i jego zakończeniem kolega ma się nie przejmować, ponieważ muszę dorbić prawidłowy wałek ( półwałek)

 

 

 

Średnica zewnętrzna kominka to 6,5mm

[graver 416]

Jutro sprawdzę, Aaale kolega Kieszonkowe mnie objechał, czy ja muszę wiedzieć czy wałek w elginach mocowany jest na gwint? Czy ja muszę mieć elgina by to wiedzieć, a wogóle to nie jestem zegarmistrzem a miałem być☹️

Edytowane 12 Lipca 2022 przez graver
korekta

[Kieszonkowe 733]

Witam,

 

drogi Kolego @graver nikogo nie chciałem "objeżdżać" . Kiedyś zostałem mianowany "forumowym partaczem"  

a teraz to już się boję wypowiadać bo zostanę uznany "forumowym nietoperzem" - głuche to to, ślepe to to a wszystkiego się CZEPIA  .

 

A tak na poważnie jeśli poczułeś się urażony to bardzo Cię PRZEPRASZAM. Tym bardziej że bardzo Cię szanuję za twoje grawerskie realizacje.

Z dużym podziwem je obserwowałem ba powiem nawet że będąc u dzieci w Warszawie miałem ochotę się wprosić do Twojej pracowni.

Zawsze chciałem popróbować jak to się robi  . Z tego co pamiętam to kiedyś też Ty pokazywałeś jak robi się koronkę - duży szacun.

 

Natomiast jak sam słusznie zauważyłeś 

 

W dniu 11.07.2022 o 21:39, graver napisał(-a):

Witaj, słabo sprecyzowałeś jaka koronka ma być, wiadomo okrągła, nie podałeś średnicy  gniazda w które wejdzie koronka, wałek ma na końcu kwadrat do nabicia czy gwint, pewnie calowy?   Mam koło setki koronek używanych, ale czy jest tam elginowska to wątpię

 

Na źle zadane pytanie trudno udzielić poprawnej odpowiedzi. Nie mając danych, średnicy koronki, wymiarów kominka, wymiarów wałka to trudno czegoś szukać.

Nie wiem jak Ty ale ja nie mam posegregowanych części i poszukując trzeba każdą z stu koronek pomierzyć suwmiarką. A to trochę czasu zajmuje.

 

Na forum jest trochę "nowicjuszy" ale jest też sporo Kolegów "profesjonalistów - fachowców" i chciało by się żeby wypowiedzi też były fachowe. 

W tym modelu Elgina koronka jest nakręcana na wałek bo tylko takie rozwiązanie umożliwia demontaż wałka i regulację koszyczka który jest odpowiedzialny za możliwość

nakręcania i ustawiania wskazówek w tym modelu. Jeśli ktokolwiek naprawiał i regulował ten zegarek, demontował koszyczek - to wie o czym mówię.

 

Tak wiem są na naszym forum osoby które potrafią wszystko zrobić  ale wkręcanie gwintu w kwadrat to trudno sobie wyobrazić. A nabicie wałka na kwadrat

jest dość ciężko zdejmowalne bez wyjęcia tego wałka z zegarka a zamontowany w kominku koszyk bez zdjęcia koronki skutecznie to uniemożliwia.

 

No chyba że ktoś ma pomysł jak rozwiązać przesuwanie wałka w Elginie bez koszyczka blokującego to wtedy będę wdzięczny za sugestię.

Mam trochę "gołych" amerykańskich mechanizmów i takie rozwiązanie umożliwiło by w prosty sposób przerobić je na pasówki. 

 

Miłego dnia 

Roman

 

p.s. A tak w ogóle jeśli mówimy o profesjonaliźmie to jakiego kształtu koronki poszukujemy

 

bo pokazana na wzór jest taka na takim kształcie kominka !!!!!

 

 

a poszukiwana jest do zupełnie innego ukształtowania kominka

 

 

jeśli ktoś nie widzi różnicy to o czym my rozmawiamy. Życzę powodzenia w poszukiwaniach.

 

Przepraszam za wykorzystanie nie swoich zdjęć

 

Edytowane 13 Lipca 2022 przez Kieszonkowe
Dodanie zdjęć

[graver 416]

Spoko, żartowałem. Swoją drogą każdy z nas ileś tam spierdzielił zegarków czy zegarów nim cokolwiek pojął prawda? Dzięki za miłe słowa, apropo spróbowania  grawerowania to kieeedyś dawno temu jak pracowałem jeszcze u szefa, przyszedł klient, w okienku patrzy patrzy na mnie i do szefa mówi- Paniee jak taki mały może mieć tyle siły by to grawerować, na to szef a widzisz Pan ma, szef dał klientowi rylec i zahartowaną matrycę i mówi spróbuj Pan,  jak pojechał tak w łapę sobie prawie wbił narzędzie, spojrzał na mnie a oczy miał jak piłki pingpongowe, cała prawda to ostre narzędzie, odpowiedni kąt prowadzenia ręką, jak dłoń będzie niżej kreska będzie cieńsza i odwrotnie, do tego dochodzą tzw Glansztychy czyli podczas prowadzenia przechylamy rylec tworząc szerszą literkę czy wstęgę, sorry za prywatę jak co to wywalcie to moja ostatnia praca w celu ratowania się w ciężkich czasach dla rzemiosła.Wymiary 16x14cm.

Edytowane 13 Lipca 2022 przez graver
korekta

[KubaZam 476]

Kawałek historii Warszawy zamknięty w srebrnej kopercie 😀.

Werk nie jest sygnowany ale to chyba Eterna. Czy można poprosić bardziej doświadczonych Kolegów i Koleżanki o potwierdzenie lub wyprowadzenie z błędu 😀.

Dobrego weekendu wszystkim.

 

[Grigoris1 437]

Eterna zaiste to jest.

[Grigoris1 437]

A ja mam coś takiego... polonik?

 

 

[mkl1 5942]

Uruchomiony "Lepine V" 

Chyba "V" ???

[sergius 1375]

Te zlomki przybyly do mnie wraz z innymi zegarkami ale to nie moja bajka takze jak by kogos zainteresowaly to w czwartek przyjezdzam do kraju i moge je ze soba zabrac (kilka z nich nawet daje znaki zycia).Wszystko to co widzicie na pierwszym zdjeciu plus mechanizm Billodesa z tarcza.(hebdomas chyba nie kompletny).Ewentualny odbior w Bialymstoku.Jedyne o co was prosze to o wasze propozycje cenowe.Ja zadko sprzedaje zegarki a juz w tym asortymencie jestem zupelnie zielony.Dla tego tez nie wystawiam w bazarku.

[mkl1 5942]

PW

[JASI 1218]

W dniu 19.07.2022 o 12:50, Grigoris1 napisał(-a):

A ja mam coś takiego... polonik?

 

 

 

 

Myślę, że nie. 

Horoschowski był zegarmistrzem w Szwajcarii, był Żydem. 

Nie znalazłem nic o Jego polskich korzeniach. 

 

Pozdrawiam Jacek 

[Grigoris1 437]

Jacku, dzięki za odniesienie się do tematu.

 

Jeśli był Żydem, to końcówka nazwiska wskazuje, że jednak był z Polski, prawda?

Swoją drogą skąd wiadomo, że był Żydem?

Edytowane 1 Sierpnia 2022 przez Grigoris1

[JASI 1218]

W dniu 19.07.2022 o 12:50, Grigoris1 napisał(-a):

A ja mam coś takiego... polonik?

 

 

 

7 godzin temu, Grigoris1 napisał(-a):

Jacku, dzięki za odniesienie się do tematu.

 

Jeśli był Żydem, to końcówka nazwiska wskazuje, że jednak był z Polski, prawda?

Swoją drogą skąd wiadomo, że był Żydem?

 

Po ukazaniu się postu z tym zegarkiem znalazłem gdzieś na stronie genealogicznej dwóch Horoschowskich - Mausche i Mosze. 

Imiona wskazują na pochodzenie żydowskie. 

Jeden urodzony w Niemczech, drugi we Lwowie. 

W obu przypadkach brak potwierdzenia, że byli zegarmistrzami. 

Być może M. przed nazwiskiem oznacza inne imię, ale nic innego nie znalazłem. 

Dlatego uznałem, że to może być pochodzenie żydowskie. 

 

Jest potwierdzenie, że był taki zegarmistrz w Szwajcarii, ale też nie ma pełnego imienia, tylko M. 

 

 

To tyle co udało mi się znaleźć. 

Pozdrawiam Jacek 

[Grigoris1 437]

Tak, do tego etapu dotarłem i ja.

Horoszów to było miasteczko na Polesiu - nazwisko pewnie stąd pochodzi. 

 

Liczyłem na to, że ktoś natknął się na to nazwisko wcześniej.

Na aukcjach był jeden czy dwa jego zegarki, podobne do mojego, też na werku Recta.

 

Cóż, może kiedyś dowiemy się więcej.

Edytowane 2 Sierpnia 2022 przez Grigoris1

[kiniol 2281]

A tu, nawiązując do prac Pawła pmwas, przeróbka ze szpindla na cylinder...

[mkl1 5942]

Twoje dzieło?- ta przeróbka?

[Kacperek_77u 6761]

Ktoś wie coś o nim więcej? Wiem tylko że koperta była posrebrzana srebrem próby chyba 800, werk jest z fabryki OLA i zegarmistrz jak go zobaczył odrazu zaproponowal 200 złotych 

[Paweł Bury. 5728]

Koperta jest cała srebrna oprócz dekielka wewnętrznego okrywającego mechanizm.

Cylinderki choć stare to nie są wartościowe ani poszukiwane.

200 to dobrze płacił uwzględniając stan tarczy

Tarcza najprawdopodobniej była już wymieniana bo nie widać nóżek mocujących do mechanizmu i lekko nie pasujące otwory.

[kiniol 2281]

40 minut temu, mkl1 napisał(-a):

Twoje dzieło?- ta przeróbka?

Co Ty? Kupiłem locik i był...

[Paweł Bury. 5728]

Lutowany nieładnie dekiel itd....

[Kacperek_77u 6761]

59 minut temu, Paweł Bury. napisał(-a):

Koperta jest cała srebrna oprócz dekielka wewnętrznego okrywającego mechanizm.

Cylinderki choć stare to nie są wartościowe ani poszukiwane.

200 to dobrze płacił uwzględniając stan tarczy

Tarcza najprawdopodobniej była już wymieniana bo nie widać nóżek mocujących do mechanizmu i lekko nie pasujące otwory.

Nóżki tarczy są (no tylko jedna dlatego lekko krzywa tarcza ale jest), sama tarcza jest porcelanowa