Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

MasterMind

"Zakazany" przewodnik dla nowicjuszy

Rekomendowane odpowiedzi

Ale w koncu nie padla odpowiedz jaki zegarek kupic za te 3k ;)

Ps. Dobry tekst!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale w koncu nie padla odpowiedz jaki zegarek kupic za te 3k ;)

 

Właśnie odkryłeś czternastą tajemnicę forum (każdego, nie tylko tego). W zasadzie niczego więcej się już nie nauczysz, więc możesz teraz wyłączyć komputer/tablet/smartfona, wyjść na świeże powietrze i po prostu cieszyć się życiem.

 

 

Podsumowanie MK watches w pigułce.

 

Subtelna krytyka MK watches w temacie mojego autorstwa? Oj, chyba zapomniałem, że zostawiłem włączone żelazko. Zaraz wracam...


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15. Im więcej poświęconego czasu na pogłębianie wiedzy zegarkowej, tym większy mętlik z wyborem co wiąże się z pkt. 14 z którego nadal nie wiemy co kupić bo doszły nowe propozycje :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość naw3

Patrząc na siebie to i tak się kończy na sprzedaży po niecałym miesiącu :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba, ze do siebie przemowicie to zostanie dluzej ale potem i tak bedzie sprzeda, a na koncu powrot skoro dobrze gadal :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry tekst :-)  , jako, że jestem początkujący na tym forum "nieświadomie" wcześniej przeszedłem już kilka punktów zgadzam się z nim w 100% . Mimo ciągle poszerzanej wiedzy na forum mam coraz większe wątpliwości co do wyboru, a i wyjściowa kwota zakupu co chwilę się zmienia ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MasterMind tekst rewelacyjny, gratulacje. Można powiedzieć że to satyra ale u mnie praktycznie w 100% się sprawdziło jak szukałem pierwszego poważnego zegarka. Teraz po zakupie już dwóch i przymierzaniu się do trzeciego zaczynam łapać zarówno dystans jak i bakcyka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z poradnika jasno wynika, że nie ma głupich pytań, są tylko źle postawione :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swietny tekst, i jaki zyciowy dla niektorych ktorzy wlasnie sa na etapie rozwazan certina vel japonczyki :-)

Super lektura przy niedzielnej kawce.

 

Uwaga (nr 1)! Poniższy tekst ma charakter bardziej satyryczny, niż edukacyjny, dlatego proszę nie brać wszystkiego na serio. Zostałeś ostrzeżony.

 

Witam w "zakazanym" przewodniku, w którym znajdziesz tajemną wiedzę, skrywaną przez użytkowników tego forum przed światem zegarkowych profanów.

 

Przewodnik ten jest kierowany głównie do osób świeżo zarejestrowanych, które zamierzają zadać w dziale 'Zapytania i sugestie przed zakupem' pytanie w stylu "Poszukuję zegarka do 3000zł". Zgromadzona tu wiedza pochodzi z dyskretnych obserwacji tego typu tematów, a także i reszty działów forum - i ma Ci ona pomóc w przejściu, a nawet uniknięciu szoku, jakiego możesz doznać czytając odpowiedzi na swoje pytanie.

 

Zaczynajmy!

 

Załóżmy, że jesteś statystycznym Kowalskim. Wnioskując po zapytaniu w stylu "Poszukuję zegarka do 3000zł" załóżmy również, że jako statystyczny Kowalski zarabiasz miesięcznie coś koło 3000 zł maks (dla jednych założenie optymistyczne, dla innych pesymistyczne - ale cóż, na tym polega statystyka). Oznacza to, że w najbliższej przyszłości prawdopodobnie jedyny zegarek w Twojej kolekcji, który wartością zrówna się z wysokością Twojej miesięcznej wypłaty, otrzymasz na 30-te urodziny lub sam sobie go kupisz z oszczędzonych pieniędzy, po tym jak uda Ci się przekonać żonę i resztę rodziny, że zegarek może kosztować więcej niż 300 zł. Dziesięć razy więcej niż 300zł. I że ma to sens. Mimo, iż on tylko mierzy czas - a taką funkcję to masz w smartfonie...

 

Tak więc jesteś statystycznym Kowalskim, który z pewnym trudem uzbierał 3000 zł i zaczynasz przeczesywać Internet w poszukiwaniu fajowego zegarka. Nie byle jakiego zegarka – takiego, który nie dość, że będzie dobrze wyglądał, to jeszcze zrobi wrażenie na twoich kolegach z pracy, a może i nawet na samym szefie.

 

Uwaga nr 2 – na tym etapie radzę Ci się pogodzić z faktem, że już wśród rodziny, o ile nie masz tam znawców zegarków, ów nabytek za circa 3000 zł prawdopodobnie zrobi wrażenie dopiero w momencie, w którym na forum rodzinnym padną słowa o kwocie, jaką na niego wydałeś. W polskich, paździerzowych realiach zegarek za 3000 zł (lub więcej) jest równie uzasadniony, co strzał z armaty do gołębia (oczywiście generalizuję). Reakcje mogą być mieszane, od zachwytu i cichej zazdrości ze strony szwagra (któremu nie udało się przekonać żony, że...), po całkowite niezrozumienie ze strony np. teściowej, która nie pojmie jak można było tyle wydać na czasomierz (skoro w smartfonie i tak...).

 

Wróćmy jednak do Ciebie. Ustaliliśmy, że jesteś statystycznym Kowalskim, wyciągnąłeś ze skarpety 3000 zł (odłożone przy niemałym wysiłku zarówno fizycznym jak i dyplomatycznym), przeczesujesz Internety i jako człowiek światły dochodzisz do wniosku, że wypadałoby w sumie dowiedzieć się czegoś więcej o zegarkach jako takich, zasięgnąć porady przed zakupem. Wpadasz więc na genialny pomysł zarejestrowania się na forum miłośników zegarków.

 

Uwaga nr 3 – ... albo nie... nic, nic... żadnych uwag na tym etapie.

 

Dobrze więc, jesteś nowym użytkownikiem forum. Zero postów. Chcesz coś napisać, ale okazuje się, że możesz coś napisać dopiero 7 dni od rejestracji. Trudno. Jeżeli jesteś kulturalny, przedstawisz się w odpowiednim dziale. Teraz możesz nareszcie założyć temat 'Poszukuję zegarka do 3000 zł' (oczywiście całkowicie ignorując istnienie na forum tematów takich jak: '22 zegarki w cenie do ok. 3000 zł', oraz setki zapytań podobnych do Twojego - ale nie ma sprawy - Ty jesteś bohaterem tego przewodnika, więc Ci wybaczamy).

 

I tutaj zaczyna się prawdziwa magia forum. Przygotuj się, że schemat odpowiedzi na Twoje pytanie będzie się kształtował następująco:

 

1-szy post pod Twoim – Tu w zasadzie możliwe są cztery warianty odpowiedzi w typie:

 

a ) "Kwarc-to-zło"

 

Uwaga nr 4 – Jeśli jakimś zrządzeniem boskim rozważasz kupno zegarka kwarcowego w tej kwocie, to puknij się w czoło. To forum miłośników zegarków. My tu uważamy, że zegarki mają dusze – ale tylko te na automatycznych/mechanicznych werkach. Jasne, kwarce często wyglądają lepiej. Ale zadaj sobie pytanie: "Czy wolałbym wyglądać lepiej i nie mieć duszy, czy może gorzej, ale ją mieć?" Ma to sens? Hę?

 

b ) "Zerknij-na-ten-model-który-pasuje-do-opisu-ale-przekracza-twój-budżet-o-tysiąc-złotych"

 

Uwaga nr 5 – a widzisz... Zapomniałem wspomnieć. Jeżeli wyciągnąłeś ze skarpety 3000 zł i nie masz drugiej skarpety wypchanej pieniędzmi, szykuj się, że otrzymasz propozycje, które przekraczają twój budżet, czasem nawet i o 50%. Jest na to pewien sposób. Gdy masz te 3000 zł, które nie chce się w jakiś magiczny sposób rozmnożyć i szukasz zegarka do tej kwoty, załóż temat "Poszukuję zegarka do 2500 zł". Gratuluję, właśnie oszukałeś system!

 

c ) "Zerknij-na-zegarek-który-ja-osobiście-lubię-ale-nie-ma-nic-wspólnego-z-tym-którego-Ty-szukasz"

 

Uwaga nr 6 – Tego nie unikniesz. Niektórzy ludzie są tak zadowoleni z własnych nabytków, że będą forsować je w przedziałach cenowych/stylistycznych, które w ogóle nie odpowiadają twoim wymaganiom. Inni projektują na Ciebie swoje marzenia. Sami chcieliby mieć twój budżet, ale aktualnie nie mają – mają za to upatrzony zegarek w tym przedziale. #$@% z tym, że szukasz eleganckiego zegarka do garnituru. Rozważałeś zakup CASIO z serii G-Shock?

 

d ) "Zerknij-na-Tissota-Le-Locle".

 

Uwaga nr 7 – Cytując reklamowego klasyka: 'Bo jak nie widać różnicy, to po co przepłacać'?

 

2-gi post – Czasem post ten może zamieniać się miejscami z pierwszym. Generalnie znajdziesz tu tekst w stylu: "Zerknij-na-bazarek. Masa-dobrych-używanych-zegarków."

 

Uwaga nr 8 – jesteś nowy, więc Ci wytłumaczę. Musisz zerwać z doświadczeniami z dzieciństwa, kiedy to zegarki kojarzyło się z zakupami za 30 zł w kiosku Ruchu, gdzie taki nabytek miał żywotność góra roczną, a po fakcie wyglądał, jakby go coś zjadło, przetrawiło i... Używany zegarek za 3000 zł to taki, który za nowości kosztował i z 5000 zł, albo i więcej - zależy od szczęścia i desperacji sprzedającego. O ile poprzedni właściciel(e) dbał i serwisował, to taki nabytek posłuży Ci przez kolejne lata. No chyba, że nie dbali... (taki niuans). Aha - wystrzegaj się używek z Allegro, bo to ZŁO, o ile nie jesteś pasjonatem, znającym się na rzeczy i potrafiącym odróżnić rarytas od podrasowanego bubla. Większość aukcji typu: NOS, nigdy nie noszony, to to samo, co w przypadku samochodów sprowadzanych z Niemiec. Wiesz, teksty w stylu: "Niemiec płakał jak sprzedawał" i te sprawy.

 

3-ci post – Skoro pierwszy/drugi post wyczerpał już w zasadzie propozycje indywidualne (no ba!), oczekuj odpowiedzi o zasięgu masowym, dotyczącej jednej, konkretnej marki, czyli odp. w stylu: "Zerknij-na-Orienty/Seiko/Certinę/(...)"

 

Uwaga nr 9 – Tu nie ma się do czego przyczepić. Po prostu zerknij. Nie zaszkodzi. Nawet jeśli już zerkałeś.

 

4-ty post – Tutaj zaczyna się debata, która jest często powiązana z trzecim postem i nie ma nic wspólnego z Twoim pierwotnym pytaniem. Możliwe są w zasadzie trzy warianty:

 

a ) Debata na temat: "Niektóre-mechanizmy-japońskie-dorównują-jakością-niektórym-mechanizmom-szwajcarskim"; lub wariacja o zabarwieniu nihilistycznym: "ETA 2824-2/Seiko 6r15/Orient 40n5x/Miyota 9015-to-i-tak-masowy-szajs/zwykły-wół-roboczy".

 

Uwaga nr 10 – skoro już przy mechanizmach jesteśmy. Ogólnie zegarkowy nowicjuszu przygotuj się na potężny szok - mechanizmy w nowych zegarkach za ok. 3000 zł to "woły robocze". Gdzie nie spojrzysz, tam woły, a w zasadzie to całe stada wołów, bo Japończycy/Szwajcarzy trzepią je tysiącami, niczym farmerzy w Texasie. Zanim sobie pomyślisz, że po dorzuceniu jeszcze np. 1000 zł do Twojego i-tak-już-napiętego budżetu, kupisz nowy zegarek bez bydła w kopercie, to się mylisz. Otóż okazuje się, że taka ETA 2824-2 jest spotykana i w zegarkach za 6000 zł - tyle że jest bardziej dopieszczona, niż taka w zegarku za 1500 zł. Rozumiesz? – To tak jak z tym wołem. Jest ten byk u pana Karola Tisiota z Bździochów Dolnych, wyleniały, wykastrowany, niemalże zdychający pod płotem. I jest taki u Ernesta Francillona z Villeret, wyczesany, jurny, pławiący się w luksusach gospodarstwa ekologicznego. Panimajesz? Tak więc przygotuj się (i pogódź się z tym faktem), że wkrótce staniesz się właścicielem mniej lub bardziej zjawiskowego woła roboczego.

 

b ) Debata na temat: "Lepiej-kupić-na-bransolecie/pasku".

 

Uwaga nr 11 – Złota zasada brzmi: "Zawsze kupuj na bransolecie". Nawet jeśli nie lubisz bransolet. Nawet jeśli nie potrzebujesz bransolety. Nawet jeśli zegarek, który chcesz kupić nie występuje w wersji na bransolecie. Nawet jeśli nie zamierzasz się bawić w odsprzedawanie bransolety. Zawsze kupuj na bransolecie. Amen. Chyba, że pasek fabryczny jest naprawdę, ale to naprawdę fajny – tyle że takie nie istnieją.*szept*Bransoleta*szept*

 

c ) Debata na temat: "Dowolny-choć-obowiązkowo-niezwiązany-z-twoim-pytaniem"

 

Uwaga nr 12 – Zgadza się. Gdzieś tak przy czwartym/piątym poście możesz spodziewać się mniej lub bardziej żywiołowej wymiany zdań, która będzie się toczyć własnym życiem, prawdopodobnie bez Twojego udziału, na dowolny temat, byle nie ten zaproponowany przez Ciebie – bo z jakiegoś powodu nikt już nie pamięta/nie przejmuje się o czym pisałeś na początku. Temat odnośnie kupna zegarka do 3000 zł? Porozmawiajmy o tym, czy Omegę można nazwać manufakturą. Chcesz znaleźć sportowego Divera do 5000 zł? Porozmawiajmy o tym, czy garniturowy Poljot De Luxe z 63 roku na 29 kamieniach miał skuteczny system antywstrząsowy. Oczywiście możesz też spodziewać się małych i większych personalnych bitew w swoim temacie, bo wystarczy jedno krzywe słowo, a właściwie wyrażenie jednoznacznej opinii na jakikolwiek temat, by natychmiast pojawiło się kilku oponentów, którzy będą się spierać co do jej słuszności. Stwierdzenie "Tissot to dobra marka", może skończyć się gradem odpowiedzi w stylu "O czym ty gadasz? Ledwie entry level, tłuczony masowo, z nijaką stylistyką. To już Atlantic ciekawszy", na co reakcją będzie "O czym ty gadasz? Atlantic, panie, co pan! Kiedyś to może i jakościowo Worldmastery były ok, ale teraz? Cień własnego cienia. To już Certina lepsza."

 

A i skoro już o ten temat zahaczyliśmy – to na koniec ostateczna, trzynasta uwaga:

 

Nowicjuszu broń Cię Panie Boże nawet przy 3000 zł budżetu na nowy zegarek nie używaj słowa renoma/prestiż w zapytaniu! Okazuje się, że nie ma czegoś takiego, jak renoma w tym przedziale cenowym. Wiem, twoje ciche nadzieje dotyczące zaimponowania szefowi właśnie legły w gruzach. Niestety tutaj stosuje się zasadę: "Zawsze znajdzie się grubsza ryba". Zegarek na tym pułapie może być co najwyżej przyzwoity, niezgorszy, ciekawy, porządny, dobry, no – trochę bardziej rozpoznawalny – jeśli pokusić się o odważniejszą wypowiedź (oponenci już uderzają w klawiaturę). A wiesz dlaczego tak jest? Bo spod dekla pachnie wołem :)

 

Pozdrawiam i życzę Ci, abyś cieszył się ze swojego zakupu. Cokolwiek nie wybierzesz.

 

PS: Serio, zerknij-na-bazarek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już jakiś czas przeglądam forum, ale "poradnik" przeczytałem dopiero teraz. Tekst napisany z dużą lekkością i dystansem. Jest genialny. Ukłony dla autora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parafrazując: kto z nas jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci jewelsem.

;)

 

Bardzo fajny poradnik. Przyjemnie się go czyta.

Ze względu na swoją objętość, dostało się chyba każdemu.  :)

Nie należy jednak brać tego do siebie. Autor lojalnie w pierwszych słowach swojego postu uprzedził:

 

Uwaga (nr 1)! Poniższy tekst ma charakter bardziej satyryczny, niż edukacyjny, dlatego proszę nie brać wszystkiego na serio. Zostałeś ostrzeżony.

 

 

Co jednak wyróżnia to forum na plus?

To, że pomimo tych wszystkich standardowych/ogólnych (nie twierdzę tu, że złych) porad, pojawiają się także i te bardzo szczegółowe i precyzyjne - trafione w punkt. Z moich doświadczeń wynika, że bardzo ciężko trafić na doradzającego, który potrafi wejść w buty osoby, której doradza. Dotyczy to każdej dziedziny życia, nie tylko zegarków. Osobiście przynajmniej w 90% przypadków spotykam się z sytuacją opisaną tutaj:

 

c ) "Zerknij-na-zegarek-który-ja-osobiście-lubię-ale-nie-ma-nic-wspólnego-z-tym-którego-Ty-szukasz"

 

Uwaga nr 6 – Tego nie unikniesz. Niektórzy ludzie są tak zadowoleni z własnych nabytków, że będą forsować je w przedziałach cenowych/stylistycznych, które w ogóle nie odpowiadają twoim wymaganiom. Inni projektują na Ciebie swoje marzenia. Sami chcieliby mieć twój budżet, ale aktualnie nie mają – mają za to upatrzony zegarek w tym przedziale. #$@% z tym, że szukasz eleganckiego zegarka do garnituru. Rozważałeś zakup CASIO z serii G-Shock?

 

 

Na tym forum jest sporo osób, które bez pretensji, czy nadęcia doradzają kupującym, dzielą się swoją bogatą wiedzą, trzymając się przyjętych założeń.

W tym miejscu pozdrowienia dla Z_bych-a, który 5 lat temu pomógł mi wybrać "zło-kwarca" do 550 zł ;)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co napisał MasterMind to prawda, mniej lub bardziej. Ja szukałem precyzyjnego kwarce do 2000 typu Certina Precidrive lub coś z płynąca sekundą (Bulova Precisionist)- ciężko w tej kwocie znaleźć ja z szafirem, a kupiłem (zresztą za sprawą artykułu tego samego autora między innymi) divera automat Revue Thommen w stylu Rolexa Submarinera. Chciałem precyzyjnego kwarca, a mam automat, który dziennie robi +10 do +15 sekund. Tak to już jest na tym forum i w naszym kręgu pasjonatów zegarków...;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

Kurcze, że ja dopiero teraz do tego dotarłem :) MASTER! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, a ja już zdążyłem zapomnieć, że coś takiego napisałem :D


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sugeruję podwieszenie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to będzie jak się spotkamy  :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sugeruję podwieszenie!

 

Z cyklu David Carradine poleca? :P


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

Odświeżę temat o kilka dodatkowych wskazówek. Może nie co do samego poszukiwania, ale do sytuacji kiedy znalazłeś zegarek na bazarku i piszesz do jegomościa, że chcesz kupić. Ot co...

 

- po pierwsze przywitaj się. Jak zaczynasz rozmowę od "kupię go jeżeli masz to i tamto..." to nie wydaje mnie się abym Ci sprzedał,

- po drugie - jak jedziesz po bandzie z ceną to nie udawaj Jana, że tego nie robisz,

- jeżeli pouczasz sprzedającego, że za drogo - nikt Cię nie zmusza do zakupu,

- sprzedający nie jest murzynem na polu bawełny, a ty nie trzymasz w ręce strzelby....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwaga (nr 1)! Poniższy tekst ma charakter bardziej satyryczny, niż edukacyjny, dlatego proszę nie brać wszystkiego na serio. Zostałeś ostrzeżony.

 

Witam w "zakazanym" przewodniku, w którym znajdziesz tajemną wiedzę, skrywaną przez użytkowników tego forum przed światem zegarkowych profanów.

 

Przewodnik ten jest kierowany głównie do osób świeżo zarejestrowanych, które zamierzają zadać w dziale 'Zapytania i sugestie przed zakupem' pytanie w stylu "Poszukuję zegarka do 3000zł". Zgromadzona tu wiedza pochodzi z dyskretnych obserwacji tego typu tematów, a także i reszty działów forum - i ma Ci ona pomóc w przejściu, a nawet uniknięciu szoku, jakiego możesz doznać czytając odpowiedzi na swoje pytanie.

 

Zaczynajmy!

 

Załóżmy, że jesteś statystycznym Kowalskim. Wnioskując po zapytaniu w stylu "Poszukuję zegarka do 3000zł" załóżmy również, że jako statystyczny Kowalski zarabiasz miesięcznie coś koło 3000 zł maks (dla jednych założenie optymistyczne, dla innych pesymistyczne - ale cóż, na tym polega statystyka). Oznacza to, że w najbliższej przyszłości prawdopodobnie jedyny zegarek w Twojej kolekcji, który wartością zrówna się z wysokością Twojej miesięcznej wypłaty, otrzymasz na 30-te urodziny lub sam sobie go kupisz z oszczędzonych pieniędzy, po tym jak uda Ci się przekonać żonę i resztę rodziny, że zegarek może kosztować więcej niż 300 zł. Dziesięć razy więcej niż 300zł. I że ma to sens. Mimo, iż on tylko mierzy czas - a taką funkcję to masz w smartfonie...

 

Tak więc jesteś statystycznym Kowalskim, który z pewnym trudem uzbierał 3000 zł i zaczynasz przeczesywać Internet w poszukiwaniu fajowego zegarka. Nie byle jakiego zegarka – takiego, który nie dość, że będzie dobrze wyglądał, to jeszcze zrobi wrażenie na twoich kolegach z pracy, a może i nawet na samym szefie.

 

Uwaga nr 2 – na tym etapie radzę Ci się pogodzić z faktem, że już wśród rodziny, o ile nie masz tam znawców zegarków, ów nabytek za circa 3000 zł prawdopodobnie zrobi wrażenie dopiero w momencie, w którym na forum rodzinnym padną słowa o kwocie, jaką na niego wydałeś. W polskich, paździerzowych realiach zegarek za 3000 zł (lub więcej) jest równie uzasadniony, co strzał z armaty do gołębia (oczywiście generalizuję). Reakcje mogą być mieszane, od zachwytu i cichej zazdrości ze strony szwagra (któremu nie udało się przekonać żony, że...), po całkowite niezrozumienie ze strony np. teściowej, która nie pojmie jak można było tyle wydać na czasomierz (skoro w smartfonie i tak...).

 

Wróćmy jednak do Ciebie. Ustaliliśmy, że jesteś statystycznym Kowalskim, wyciągnąłeś ze skarpety 3000 zł (odłożone przy niemałym wysiłku zarówno fizycznym jak i dyplomatycznym), przeczesujesz Internety i jako człowiek światły dochodzisz do wniosku, że wypadałoby w sumie dowiedzieć się czegoś więcej o zegarkach jako takich, zasięgnąć porady przed zakupem. Wpadasz więc na genialny pomysł zarejestrowania się na forum miłośników zegarków.

 

Uwaga nr 3 – ... albo nie... nic, nic... żadnych uwag na tym etapie.

 

Dobrze więc, jesteś nowym użytkownikiem forum. Zero postów. Chcesz coś napisać, ale okazuje się, że możesz coś napisać dopiero 7 dni od rejestracji. Trudno. Jeżeli jesteś kulturalny, przedstawisz się w odpowiednim dziale. Teraz możesz nareszcie założyć temat 'Poszukuję zegarka do 3000 zł' (oczywiście całkowicie ignorując istnienie na forum tematów takich jak: '22 zegarki w cenie do ok. 3000 zł', oraz setki zapytań podobnych do Twojego - ale nie ma sprawy - Ty jesteś bohaterem tego przewodnika, więc Ci wybaczamy).

 

I tutaj zaczyna się prawdziwa magia forum. Przygotuj się, że schemat odpowiedzi na Twoje pytanie będzie się kształtował następująco:

 

1-szy post pod Twoim – Tu w zasadzie możliwe są cztery warianty odpowiedzi w typie:

 

a ) "Kwarc-to-zło"

 

Uwaga nr 4 – Jeśli jakimś zrządzeniem boskim rozważasz kupno zegarka kwarcowego w tej kwocie, to puknij się w czoło. To forum miłośników zegarków. My tu uważamy, że zegarki mają dusze – ale tylko te na automatycznych/mechanicznych werkach. Jasne, kwarce często wyglądają lepiej. Ale zadaj sobie pytanie: "Czy wolałbym wyglądać lepiej i nie mieć duszy, czy może gorzej, ale ją mieć?" Ma to sens? Hę?

 

 b ) "Zerknij-na-ten-model-który-pasuje-do-opisu-ale-przekracza-twój-budżet-o-tysiąc-złotych"

 

Uwaga nr 5 – a widzisz... Zapomniałem wspomnieć. Jeżeli wyciągnąłeś ze skarpety 3000 zł i nie masz drugiej skarpety wypchanej pieniędzmi, szykuj się, że otrzymasz propozycje, które przekraczają twój budżet, czasem nawet i o 50%. Jest na to pewien sposób. Gdy masz te 3000 zł, które nie chce się w jakiś magiczny sposób rozmnożyć i szukasz zegarka do tej kwoty, załóż temat "Poszukuję zegarka do 2500 zł". Gratuluję, właśnie oszukałeś system!

 

c ) "Zerknij-na-zegarek-który-ja-osobiście-lubię-ale-nie-ma-nic-wspólnego-z-tym-którego-Ty-szukasz"

 

Uwaga nr 6 – Tego nie unikniesz. Niektórzy ludzie są tak zadowoleni z własnych nabytków, że będą forsować je w przedziałach cenowych/stylistycznych, które w ogóle nie odpowiadają twoim wymaganiom. Inni projektują na Ciebie swoje marzenia. Sami chcieliby mieć twój budżet, ale aktualnie nie mają – mają za to upatrzony zegarek w tym przedziale. #$@% z tym, że szukasz eleganckiego zegarka do garnituru. Rozważałeś zakup CASIO z serii G-Shock?

 

d ) "Zerknij-na-Tissota-Le-Locle".

 

Uwaga nr 7 – Cytując reklamowego klasyka: 'Bo jak nie widać różnicy, to po co przepłacać'?

 

2-gi post – Czasem post ten może zamieniać się miejscami z pierwszym. Generalnie znajdziesz tu tekst w stylu: "Zerknij-na-bazarek. Masa-dobrych-używanych-zegarków."

 

Uwaga nr 8 – jesteś nowy, więc Ci wytłumaczę. Musisz zerwać z doświadczeniami z dzieciństwa, kiedy to zegarki kojarzyło się z zakupami za 30 zł w kiosku Ruchu, gdzie taki nabytek miał żywotność góra roczną, a po fakcie wyglądał, jakby go coś zjadło, przetrawiło i... Używany zegarek za 3000 zł to taki, który za nowości kosztował i z 5000 zł, albo i więcej - zależy od szczęścia i desperacji sprzedającego. O ile poprzedni właściciel(e) dbał i serwisował, to taki nabytek posłuży Ci przez kolejne lata. No chyba, że nie dbali... (taki niuans). Aha - wystrzegaj się używek z Allegro, bo to ZŁO, o ile nie jesteś pasjonatem, znającym się na rzeczy i potrafiącym odróżnić rarytas od podrasowanego bubla. Większość aukcji typu: NOS, nigdy nie noszony, to to samo, co w przypadku samochodów sprowadzanych z Niemiec. Wiesz, teksty w stylu: "Niemiec płakał jak sprzedawał" i te sprawy.

 

3-ci post – Skoro pierwszy/drugi post wyczerpał już w zasadzie propozycje indywidualne (no ba!), oczekuj odpowiedzi o zasięgu masowym, dotyczącej jednej, konkretnej marki, czyli odp. w stylu: "Zerknij-na-Orienty/Seiko/Certinę/(...)"

 

Uwaga nr 9 – Tu nie ma się do czego przyczepić. Po prostu zerknij. Nie zaszkodzi. Nawet jeśli już zerkałeś.

 

4-ty post – Tutaj zaczyna się debata, która jest często powiązana z trzecim postem i nie ma nic wspólnego z Twoim pierwotnym pytaniem. Możliwe są w zasadzie trzy warianty:

 

a ) Debata na temat: "Niektóre-mechanizmy-japońskie-dorównują-jakością-niektórym-mechanizmom-szwajcarskim"; lub wariacja o zabarwieniu nihilistycznym: "ETA 2824-2/Seiko 6r15/Orient 40n5x/Miyota 9015-to-i-tak-masowy-szajs/zwykły-wół-roboczy".

 

Uwaga nr 10 – skoro już przy mechanizmach jesteśmy. Ogólnie zegarkowy nowicjuszu przygotuj się na potężny szok - mechanizmy w nowych zegarkach za ok. 3000 zł to "woły robocze". Gdzie nie spojrzysz, tam woły, a w zasadzie to całe stada wołów, bo Japończycy/Szwajcarzy trzepią je tysiącami, niczym farmerzy w Texasie. Zanim sobie pomyślisz, że po dorzuceniu jeszcze np. 1000 zł do Twojego i-tak-już-napiętego budżetu, kupisz nowy zegarek bez bydła w kopercie, to się mylisz. Otóż okazuje się, że taka ETA 2824-2 jest spotykana i w zegarkach za 6000 zł - tyle że jest bardziej dopieszczona, niż taka w zegarku za 1500 zł. Rozumiesz? – To tak jak z tym wołem. Jest ten byk u pana Karola Tisiota z Bździochów Dolnych, wyleniały, wykastrowany, niemalże zdychający pod płotem. I jest taki u Ernesta Francillona z Villeret, wyczesany, jurny, pławiący się w luksusach gospodarstwa ekologicznego. Panimajesz? Tak więc przygotuj się (i pogódź się z tym faktem), że wkrótce staniesz się właścicielem mniej lub bardziej zjawiskowego woła roboczego.

 

b ) Debata na temat: "Lepiej-kupić-na-bransolecie/pasku".

 

Uwaga nr 11 – Złota zasada brzmi: "Zawsze kupuj na bransolecie". Nawet jeśli nie lubisz bransolet. Nawet jeśli nie potrzebujesz bransolety. Nawet jeśli zegarek, który chcesz kupić nie występuje w wersji na bransolecie. Nawet jeśli nie zamierzasz się bawić w odsprzedawanie bransolety. Zawsze kupuj na bransolecie. Amen. Chyba, że pasek fabryczny jest naprawdę, ale to naprawdę fajny – tyle że takie nie istnieją.*szept*Bransoleta*szept*

 

c ) Debata na temat: "Dowolny-choć-obowiązkowo-niezwiązany-z-twoim-pytaniem"

 

Uwaga nr 12 – Zgadza się. Gdzieś tak przy czwartym/piątym poście możesz spodziewać się mniej lub bardziej żywiołowej wymiany zdań, która będzie się toczyć własnym życiem, prawdopodobnie bez Twojego udziału, na dowolny temat, byle nie ten zaproponowany przez Ciebie – bo z jakiegoś powodu nikt już nie pamięta/nie przejmuje się o czym pisałeś na początku. Temat odnośnie kupna zegarka do 3000 zł? Porozmawiajmy o tym, czy Omegę można nazwać manufakturą. Chcesz znaleźć sportowego Divera do 5000 zł? Porozmawiajmy o tym, czy garniturowy Poljot De Luxe z 63 roku na 29 kamieniach miał skuteczny system antywstrząsowy. Oczywiście możesz też spodziewać się małych i większych personalnych bitew w swoim temacie, bo wystarczy jedno krzywe słowo, a właściwie wyrażenie jednoznacznej opinii na jakikolwiek temat, by natychmiast pojawiło się kilku oponentów, którzy będą się spierać co do jej słuszności. Stwierdzenie "Tissot to dobra marka", może skończyć się gradem odpowiedzi w stylu "O czym ty gadasz? Ledwie entry level, tłuczony masowo, z nijaką stylistyką. To już Atlantic ciekawszy", na co reakcją będzie "O czym ty gadasz? Atlantic, panie, co pan! Kiedyś to może i jakościowo Worldmastery były ok, ale teraz? Cień własnego cienia. To już Certina lepsza."

 

A i skoro już o ten temat zahaczyliśmy – to na koniec ostateczna, trzynasta uwaga:

 

Nowicjuszu broń Cię Panie Boże nawet przy 3000 zł budżetu na nowy zegarek nie używaj słowa renoma/prestiż w zapytaniu! Okazuje się, że nie ma czegoś takiego, jak renoma w tym przedziale cenowym. Wiem, twoje ciche nadzieje dotyczące zaimponowania szefowi właśnie legły w gruzach. Niestety tutaj stosuje się zasadę: "Zawsze znajdzie się grubsza ryba". Zegarek na tym pułapie może być co najwyżej przyzwoity, niezgorszy, ciekawy, porządny, dobry, no – trochę bardziej rozpoznawalny – jeśli pokusić się o odważniejszą wypowiedź (oponenci już uderzają w klawiaturę). A wiesz dlaczego tak jest? Bo spod dekla pachnie wołem :)

 

Pozdrawiam i życzę Ci, abyś cieszył się ze swojego zakupu. Cokolwiek nie wybierzesz.

 

PS: Serio, zerknij-na-bazarek.

 

:lol:  dawno się tak nie bawiłem  :D  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie.

 

To mój pierwszy post na Forum.

 

Poradnik dla laika przeczytałem z zaciekawieniem i uśmiechem na twarzy.

 

Sądzę, że Szanowna Brać wkrótce z przyjemnością pomoże wydać mi pieniązki na zegarek.

 

Pozdrawiam

Radek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.