Diver 200-300m za max 4000 zł

[tolor 40]

Sporo możliwości alledrogo, chrono24. Nawet swojego Ci mogę sprzedać - pełen komplet bez potwierdzenia zakupu -jednak to już bliżej 5000 zł. 

[MasterMind 10264]

Chr.Ward gdzieś tam mi wpadł w oko, ale w wersji czerwony bezel, ciemna tarcza. Rzeczywiście będę musiał jeszcze o nim pomyśleć.

 

Co do Tudora, gdzieś tam muszę sobie ten limit ustalić Na razie, głównie ze względu na możliwości finansowe, wygląda to tak, że HC jest górnym limitem.

[tolor 40]

Ostatnia rzecz którą dodam, to to co koledzy pisali - nie patrz na wielkość w mm. a za każdym razem przymierzaj zegarek, bywało u mnie, że 45 mm. leżały dużo lepiej niż 42 mm., wiele zależy od wyprofilowania, kształtu uszu itp.

[Sebak 3157]

Sporo możliwości alledrogo, chrono24. Nawet swojego Ci mogę sprzedać - pełen komplet bez potwierdzenia zakupu -jednak to już bliżej 5000 zł. 

 

Możesz podać nr ref. swojego Tudora?

[tolor 40]

20020 dokładnie taki sam jak w linku poniżej :

 

 

 

www.chrono24.pl/tudor/hydronaut-ii-sport-date--id3382148.htm

[MasterMind 10264]

Temat nadal aktualny. Na szczycie listy zainteresowań nadal znajduje się Longines HC, ale tego zostawię sobie na 30te urodziny (będzie łatwiej uzasadnić wydanie blisko 4k na zegarek). Od paru tygodni przeglądam Internet, w poszukiwaniu alternatyw na zakup w tym roku, z nastawieniem na coś w stylu Rolexa Submarinera (homary światopoglądowo mi nie przeszkadzają). 

 

Biorąc pod uwagę zestawienie oferowanych "dobrodziejstw" najbliższa mojemu sercu jest Davosa Ternos. Ceramiczny bezel, nakładane indeksy, cyklop 2,5x nad datą i dobre wykonanie koperty i bransolety - tylko cena. Nówka do dostania czasem okazyjnie za 2700 (przeważnie ponad 3000). 

 

Jej bliskim konkurentem jest Squale1545 - cenowo nówka teoretycznie za ok. 2500zł ze sprowadzeniem, niestety obecnie niesamowity problem z dostępnością. Wszędzie wyprzedane, w oczekiwaniu na dostawę.

 

Steinharty i Revue Thommen odpadają z dwóch względów - po pierwsze rozmiar 42mm, po drugie cyklop nad datą z powiększeniem zaledwie 1,5x (w rolku 2,5x tak samo w Davosie i Squale) sprawia, że jest nieco zbędny - ale to niuans, chodzi głównie o rozmiar - szukam czegoś w identycznym rozmiarze co oryginalny Submariner, by przekonać się, czy warto na niego odkładać przez najbliższe 10 lat

 

I tak sobie przeglądam wszelkie możliwe opcje, przez moment zastanawiałem się nad sprawdzeniem Suba od Parnisa za niewielkie pieniądze, a tu na horyzoncie pojawił się Tisell. Im więcej czytam o tej koreańskiej firmie i o jej zegarkach (na WUS jest spory temat), tym bardziej zastanawiam się, czy warto dopłacać blisko 2,2 tyś zł na Davosę, skoro taki Tisell oferuje bardzo zbliżone wykonanie.

 

Tisell Marine Dive ma następującą specyfikację:

 

koperta 40mm

stal 316L (według użytkowników WUS zarówno użyta stal jak i wykończenie lepsze niż w Parnisie, o bezpośrednich podróbkach Rolexa nie wspominając)

szafirowe szkło z wewnętrznym antyrefleksem

cyklop bodaj 2x (zdecydowanie lepszy niż w Steinhartach)

wewnątrz oryginalna Miyota 9015, czyli japońska odpowiedź na ETA 2824-2 - ponoć regulowana przez Tisella do poziomu +2/3 sekund na dobę.

nakładane indeksy pokryte luminową C1 (najsłabszy element zegarka, to ponoć słaba luma - akurat coś, na czym mi nie zależy)

WR 200m - ponoć zgodne z prawdą

To wszystko w cenie 200$ z darmową priorytetową przesyłką - czyli z ew. VATem koło 1000zł.

 

Teraz pytanie, czy istnieje jakikolwiek powód, by dokładać do Davosy i Squale oprócz napisów Swiss Made na ich tarczach?

[Muzzy 3870]

Według mnie nie warto dopłacać 2k i kupiłbym Tisella. Sam bym wziął zielonego gdyby miał właśnie 42mm.

[Istvan 2918]

Tyle rozważań a Squale jest za 1500 na bazarku.

[MasterMind 10264]

To już trzecie Squale, które tam ląduje, a ja zawsze gdzieś w rozjazdach, przyjeżdżam do domu, sprawdzam bazarek, a tam dawno po wszystkim, pozamiatane, "kosz poproszę" albo "rezerwacja". Tym razem napisałem do sprzedawcy w porę PW, jak się sprawa potoczy, zobaczymy. 

 

Ale dziękuję kolego Istvan za heads up

[Gość Cyrhla]

Macałem dzisiaj termosa w ceramice. Piszę bo wiem, że się nim interesujesz. Dla mnie lipa. Wygląda jak tania podróba choć nieźle wykonana. Skłel go łyka!

[overrange 48]

Konrad więc jak tania czy nieźle wykonana?

[Gość Cyrhla]

Tani i nieźle wykonany jest też Parnis z ładniejszą ceramiką za 100$

[overrange 48]

Parnisa nie macałem Jakiego ternosa w ceramice dokładnie macałeś?

[Gość Cyrhla]

Czarnego 161.555.50.

[MasterMind 10264]

Hmm. No to mam zagwostkę

 

Coś mi się mocno wydaje, że sprawdzę zamiast tego czarnego Tisella Marine Dive. Będzie do dostania za ok. tysiąc złotych, ma ładniejszą czcionkę na bezelu, maxi indeksy i szersze wskazówki. Po drugie chciałbym wypróbować zegarek na Miyocie 9015 - a Tisell ponoć je dodatkowo dobrze reguluje.

 

Druga sprawa jest taka, że wydaje mi się Konrad, czy Tobie ogólnie nie podchodzi ceramika? Czyżby na żywo wyglądała na plastikową/zabawkową przez wzgląd na połysk/fakturę?

[Gość Cyrhla]

Nic takiego. Ceramika jest OK, ale w tej Davosie jest trochę przerysowana... Bierz Tissela, pod niego może sam się podepnę.

[Gość Cyrhla]

Chodzi mi o czcionkę. Sam się do tego odniosłeś. Materiał dodaje sznytu

[MasterMind 10264]

Mhm. To jest to, o czym myślałem oglądając zdjęcia Ternosa. Czcionka jest gruba i wydaje się przez to trochę toporna. Na niektórych ujęciach wydaje mi się, że wizualnie coś jest nie tak z oznaczeniami na bezelu - w sensie optycznie sprawiają wrażenie, jakby nie do końca pasowały do krzywizny bezela/szkła. Na początku myślałem, że to tylko wina grubości czcionki. Jednak podobną można zaobserwować na tym Borealisie i tutaj kompozycja wydaje się być bardziej "ostra" - z braku lepszego słowa.

[Gość Cyrhla]

No i koperta i kajdan to nie to samo co w Squale.

[Istvan 2918]

I cały misterny plan...

[MasterMind 10264]

Hah, No i to wsystko. I do gabloty. Powtus. Dobsie, dobsie?

 

Tak to jest jak człowiek nie ma na miejscu oferty danego producenta i musi się posiłkować informacjami z neta.

 

Gdybym miał ten zegarek na wyciągnięcie ręki, gdybym go mógł chociaż małym palcem dotknąć (od stopy) to bym od razu wiedział z czym mam do czynienia i czy jestem zainteresowany. Tak to wróżenie z fusów.

Squale kupiłem w ciemno, ale już po wyjęciu z etui, przy pierwszym kontakcie wiedziałem, że pod względem wykończenia metalu to jest to. Tylko jak zwykle inne detale mnie trochę gryzą.

 

Na dniach 20 Atmos pojawi się na bazarku. Czas iść naprzód, ku lepszej przyszłości!

[Gość Cyrhla]

Kolega bart8, ma pewność, że jednak jest to to samo. Odniosłem zupełnie inne wrażenie trzymając ten zegarek w ręku, ale... Jeżeli jest pewny... to pewnie mylę się ja.

[Gość Cyrhla]

Tak czy siak Squale kupiłbym raz jeszcze z przyjemnością, a na Davose nie wydałbym nawet 1K.

[MasterMind 10264]

Czyli Dusia ma rację, a January blefuje? Mniejsza o to. Tisell i tak na dany moment wydaje się być najlepszym homarem pod względem cena/jakość. Za cenę Davosy to mogę mieć używanego Hydroconquesta, albo dołożyć troszku i nówkę Tridenta Pro. Zbliżają się święta, czas kupić coś konretniejszego (jak na mój standard).

[Gość Cyrhla]

Czyli Dusia ma rację, a January blefuje? Mniejsza o to. Tisell i tak na dany moment wydaje się być najlepszym homarem pod względem cena/jakość.

 

Udało się