Perfumy

[Gość Angelo]

az sie oplulem

 

edit. chodzi mi o ,,ladna,,

 

zeby nie bylo offtopa

 

ostatnio dostalem takie cos od wybranki...

nic jej niemowilem ale smierdzi toto

Edytowane 23 Maja 2015 przez Angelo

[QuadrifoglioVerde 4024]

az sie oplulem

 

edit. chodzi mi o ,,ladna,,

 

uważaj se..bo następnym razem zaakceptuję Twoją prośbę o usunięcie konta :-)

[Gość Angelo]

kiedy to bylo naprawde smieszne

 

ale ok wladza to wladza

Edytowane 24 Maja 2015 przez Angelo

[Master Yoda 2171]

No tak Panie Cook, najwidoczniej nie każdy może być taki obyty jak Szanowny Pan...

Bez urazy....

Śmiesznie mialo być :-)

[zimek92 0]

Mam poczucie humoru, ale Twój żart jakoś mnie nie rozbawił. 

 

Angelo to współczuje bo pewnie przed każdym spotkaniem musisz używać ?

[Gość Angelo]

Niemusze, niemusze ... Do "pantofla" mi daleko

 

dodam tylko, ze gdy ich uzyje czuje sie jakbym dopiero co wrocil z pola, po calodziennym zbieraniu ogorkow

Edytowane 24 Maja 2015 przez Angelo

[SphinX 77]

Panowie, także reasumując - na lato polecacie.... ?

[Gość Angelo]

Ja sie na perfumach nieznam...

ale moze jakas wariacja Jean Paul Gaultier Le Beau Male...

jest tego troche i napewno da sie cos wybrac na lato

 

choc szczerze nie wiem ktore sa na lato, a ktore nie

na czym to polega?

np. lato nuty owocowe? czy jak?

 

 

te po lewej to taki niewypal

tak to jest jak sie niepowacha, a sie kupuje przez internet...

a do tego cena

Edytowane 24 Maja 2015 przez Angelo

[MHAEM 13]

Polo Blue jak pamietalem z dawnych czasów jak jeszcze używał ich mój tata to był to zapach w którym moglem kąpać- teraz sam nabylem butelkę i rozczarowalem się na maxa- kolejna nieudana reformulacja? Nie wiem, ale to nie to co kiedyś. Z tym co na lato a co na zimę czy jesień to stricte indywidualna sprawa, ja za tymi zapachami szeregowanymi jako letniaki nie przepadam, chociaż niektóre do mnie przemawiaja- l'eau par 2 Kenzo, boss element, Dior sport, clinique happy. Kiedyś trochę w tym siedzialem i stało na polce po 8-10 butelek, teraz trochę ograniczylem zasoby do 3-4 bo szukam tego co zostanie juz na dłużej. Thierry Mugler Iceman i Cologne tez spoko ale wg mnie trochę "malo młodzieżowe":)

[QuadrifoglioVerde 4024]

Polo blue jest po prostu zbyt delikatne, taki kwiatowy świeżak ( nie ma w nim agresywnych odświeżających cytrusów ), faktycznie zalatujący trochę ogórkiem. To nie jest nowoczesny zapach...ale ma swoich wielbicieli wśród dojarzałej klienteli.

Ja ostatnio niuchałem Boss Unlimited:

 

Nic oryginalnego ale przyjemny zapach na lato. Świeży, nie jest tak agresywny jak klasyczny "szary boss" , wyczuwalna nuta ananasa.

No i można go tanio nabyć w perfumeriach internetowych 100ml za ok 120zł. Raczej bezpieczna propozycja na lato.

Edytowane 24 Maja 2015 przez QuadrifoglioVerde

[zimek92 0]

Ja na lato mogę ze swojej strony polecić tego hugo boss'a:

Przyjemny taki jakby można to nazwać "arbuzowy" zapach, przynajmniej większość ludzi go tak określała, ogólnie wszystkim którzy wąchali to się podobał i płci pięknej przede wszystkim ! Jedynie nie wiem czy dalej jest produkowany, czy nie był to jednorazowy wypust ;/

 

EDIT: jest w sprzedaży chyba dalej

Edytowane 24 Maja 2015 przez zimek92

[zimek92 0]

Trochę odbiegając od tematu perfum na lato, może ktoś z was mi powie po co ludzie kupują puste flakoniki po perfumach ?? Znajoma mi kiedyś doradziła żebym powystawiał jak mam jakieś puste, dałem cenę 10 zł za parę sztuk + przesyłka i zostały kupione natychmiast. Później usłyszałem, że się "sfrajerzyłem" bo mogłem sprzedać za więcej   a ja nawet nie przypuszczałem, że ktoś to będzie chciał 

 

Nie wiem czy ludzie najzwyczajniej w świecie je kolekcjonują ? Wystawiają w domu żeby zrobić wrażenie na znajomych? Czy może jakoś napełniają i później sprzedają ??

[QuadrifoglioVerde 4024]

Trochę odbiegając od tematu perfum na lato, może ktoś z was mi powie po co ludzie kupują puste flakoniki po perfumach ?? Znajoma mi kiedyś doradziła żebym powystawiał jak mam jakieś puste, dałem cenę 10 zł za parę sztuk + przesyłka i zostały kupione natychmiast. Później usłyszałem, że się "sfrajerzyłem" bo mogłem sprzedać za więcej   a ja nawet nie przypuszczałem, że ktoś to będzie chciał 

 

Nie wiem czy ludzie najzwyczajniej w świecie je kolekcjonują ? Wystawiają w domu żeby zrobić wrażenie na znajomych? Czy może jakoś napełniają i później sprzedają ??

 

Kolekcjonują, oczywiście. Sam nie wyrzucam tych co ładniej zaprojektowanych. Opakowania perfum to często malutkie działa sztuki. Opakowanie odgrywa w dobrach luksusowych jakimi sa perfumy bardzo ważna rolę. Często przyciąga wzrok zachęca do zakupu.

Nie widzę w tym niczego dziwnego że ktoś je kolekcjonuje. Niektórzy kolekcjonują butelki po alkoholach, piwach itd.

Edytowane 24 Maja 2015 przez QuadrifoglioVerde

[zimek92 0]

No jak kto woli, ja nie lubię kolekcjonować. Chociaż muszę przyznać, że niektóre flakoniki wyglądają świetnie, np. miałem perfumy diesel only the brave jakaś limitowana edycja, której flakon wyglądał tak:

I zastanawiałem się czy sobie jej czasami nie zatrzymać hehe

[QuadrifoglioVerde 4024]

No jak kto woli, ja nie lubię kolekcjonować. Chociaż muszę przyznać, że niektóre flakoniki wyglądają świetnie, np. miałem perfumy diesel only the brave jakaś limitowana edycja, której flakon wyglądał tak:

I zastanawiałem się czy sobie jej czasami nie zatrzymać hehe

 

No ten flakon to raczej kicz a nie dzieło sztuki.

[MHAEM 13]

Działami sztuki to były flakony Lalique, które do tej poru są klasą ale zanim weszły na rynek masowo,były poprostu dziełami sztuki Lalique w których zamykano 30ml perfum i ceniono na kilka tysięcy pln. Do tej pory mają bardzo ładne flakony, nie mówiąc o niektórych niszówkach, jak Nasomatto, CC, czy jak ktoś lubi "kicz" Bond nr.9:)

[Taj007 17]

A mnie do tej pory zachwyca opakowanie od perfum Gucci pour homme II (Pierwsza odsłona chyba miała takie samo). Jest takie.. eleganckie  Sam w sobie zapach również jest genialny, mimo, że go nie używam to uważam, że jest właśnie świetny na lato. Co jakiś czas noszę się z zamiarem zakupy ale jak to mówią.. "zawsze coś"  

 

[QuadrifoglioVerde 4024]

Gucci PH 1 ,

 

 

to był dopiero zapach. Absolutnie fantastyczne perfumy, ale wycofali je bo były ZA DOBRE. Szefową domu mody Gucci zostałą jakaś baba i wymyśliła nową strategię według której będą produkować 3 razy więcej wersji perfum i 3 razy gorszych. Strategia ponoć się opłaciła. Obecne perfumy Gucci to mainstreamowa żenada. A kiedyś to była ścisła czołówka, Gucci słyneło z zatrudniania najlepszych nosów do komponowania zapachów, były one bardzo trwałe i oryginalne. Obecnie to niczym się nie różnią od Mexxów i oczywiście co sezon to rózne wersje light, summer itd. Wszystko ch... warte. Siki weroniki.

Edytowane 25 Maja 2015 przez QuadrifoglioVerde

[SphinX 77]

Nawet mam te ostatnie pokazane. Zapach a'la kadzidło w kościele. Mnie się średnio podoba,m ale - o dziwo - podoba się bardzo kobietom.

[MHAEM 13]

Kadzidło? Sprawdź O.Durbano Rock Crystal albo Heeley Cardinal:)

[QuadrifoglioVerde 4024]

Nawet mam te ostatnie pokazane. Zapach a'la kadzidło w kościele. Mnie się średnio podoba,m ale - o dziwo - podoba się bardzo kobietom.

 

Gucci PH 1 to w pierwszej kolejności akordy skórzane i drzewne, kadzidła jest tam mniej. Perfumy bardzo pasujące z resztą do marki która jest przecież marką galanteryjną/skórzaną.

Kadzidło w Kościele to raczej bardziej także dawno wycofany Gucci Rush for Men:

 

[QuadrifoglioVerde 4024]

 - o dziwo - podoba się bardzo kobietom.

I może to szokujące, ale wiele odważnych kobiet ich używało :-) , Generalnie jak posłuchasz kobiet to im się bardziej podobają męskie perfumy niż damskie, które w większości są monotonne.

[Gość Angelo]

Gucci PH 1 to w pierwszej kolejności akordy skórzane i drzewne, kadzidła jest tam mniej. Perfumy bardzo pasujące z resztą do marki która jest przecież marką galanteryjną/skórzaną.

Kadzidło w Kościele to raczej bardziej także dawno wycofany Gucci Rush for Men:

 

mialem takie z 10 lat temu... albo i wiecej

[Taj007 17]

Gucci PH 1 ,

 

 

 

Szefową domu mody Gucci zostałą jakaś baba i wymyśliła nową strategię według której będą produkować 3 razy więcej wersji perfum i 3 razy gorszych..

 

 

Zgadza się, też o tym słyszałem. Oczywiście nie kojarzę tego jak ona się nazywa, ale wiem, że Twórcą GPH1 (GPH2 bodaj też i to był jego ostatni twór pod banderą domu mody Gucci) był Pan Tom Ford. Facet jest podobno geniuszem jeżeli chodzi o perfumy, czego dowiódł chociażby tworząc GPH1 które stały się kultowe i w tej chwili niemalże niedostępne. Przechadzając się ostatnio po jednej z sieciowych drogerii zauważyłem perfumy sygnowane jego nazwiskiem. Nie miałem okazji się z nimi zapoznać, ale skoro tak świetnie radził sobie współpracując z Guccim, to być może jego własna kolekcja również daje radę. Ktoś kojarzy? Ktoś niuchał? 

[MHAEM 13]

Niuchał i teraz żaluje:) bo cena jest niestety wysoka a wydatki lubią się mnożyc. tuscan leather mnie powalił, lżejszy zapach w turkusowej butelce tez podobno jest niesamowity.co do Gucci Rush- bardzo dobry ale malo co mnie tak rozczarowało jak ten zapach- wydane prawie 400pln lata temu i utrzymywanie na skórze max 5-6h. Gucci Envy niewspółmiernie lepsze ale 10 lat chyba minęło jak je wycofali.

Edytowane 25 Maja 2015 przez MHAEM