Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

MasterMind

Rolex Submariner Date Ref. 16610 - Recenzja

Rekomendowane odpowiedzi

Ależ Marku , możesz wyrazić opinię że jest przeszacowany ale nagminne tutaj sugerowanie że właściciele Rolexów są tacy czy inni bo kupili Rolexa za więcej niż "1/4 ceny i nie zamienili go na JLC" nie tylko nie przystoi członkowi szacownej wspólnoty zegarowej ale może wskazywać że to antyfani mają problem z właścicielami Rolexów a nie odwrotnie.

Robercie, nie wiem kto i co sugeruje, mnie to "zwisa kalafiorem ' ;), to jest tylko moja opinia, a co się wyprawia w środowisku fanów i antyfanów mało mnie obchodzi od 28 lat, czyli od czasu jak stałem się dorosły.

I jesli pozwolisz, to moja decyzja nie podlegajaca ocenie na forum, co zrobiłem z własnym zegarkiem.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robercie, nie wiem kto i co sugeruje, mnie to "zwisa kalafiorem ' ;), to jest tylko moja opinia, a co się wyprawia w środowisku fanów i antyfanów mało mnie obchodzi od 28 lat, czyli od czasu jak stałem się dorosły.

I jesli pozwolisz, to moja decyzja nie podlegajaca ocenie na forum, co zrobiłem z własnym zegarkiem.

Dlatego ja nie oceniam czy mądrze zrobiłeś że nie przetrzymałeś tego Rolexa do dziś by sprzedać go wielokrotnie drożej ...nie nazywam też podobnych Tobie jehowymi itd, itd.

I na wszelki wypadek ja dokupiłem JLC do Rolexa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok a zatem:

1. Zegarek przeciętny z wyglądu

2. Wykonany dobrze - ale w tym przedziale cenowym słabo raczej

3. W tej cenie aż się prosi o dobre szkło, które się nie rysuje. Można tak, naprawdę - przykłady dużo tańszych zegarków podałem

4. Mechanizm jak mechanizm - dobry wół jak ktoś określił. Dokładny, inhouse i tyle.

5. Opis bransolety to by musiało być kopanie leżącego.

 

Akis wspominał, że szkło jest takie a nie inne z powodów innych niż oszczędności. Ciekawy jestem w takim razie co przyświecało osobie decyzyjnej, która zatwierdziła taką bransoletę.

6. MOIM zdaniem to zwykle odcinanie kuponów.

 

7. Nie mam nic do to roleksa jako firmy - nie lubię tylko niektórych działań marketingowych

8. Nie mam nic do posiadaczy roleksa - fajnie, że są zadowoleni.

9. Snoby zdarzają się wszędzie. Drażni mnie kierowanie do nich przekazu marketingowego, ażeby tą negatywną cechę jeszcze połechtać a potem wykorzystać. Wolę jak produkt broni się sam.

Tym co oferuje albo stosunkiem do ceny.

 

Sama recka spoko - jeszcze raz dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrek opisywany tu rolex od lat 80 ubiegłego wieku praktycznie nie ewoluował i jego wykonanie jest na poziomie zegarków z tamtych lat.Po 2010r rolex wprowadził na rynek praktycznie nowy produkt,który jakościowo bardzo mocno wyprzedza poprzednika.Nowy sub jest b.dobrze wykonany,wiem bo miałem ich kilka w różnych wersjach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Masz rację, znam takich co udało im się kupić 16610 za 1/4 tej kwoty i sprzedali bo woleli nabyć za uzyskane pieniadze JLC i coś tam jeszcze....

To ze mostki są rodowane, krawędzie fazowane, a śruby wykończone na wysokim poziomie, koperta, indeksy, tarcza, wskazówki to kawał dobrej roboty, jak wewnatrz jest 'tylko' 'wół roboczy' dla mnie niewiele sie rózniący technicznie od diverów od Seiko czy nawet uzytkowo odporniejszych amfibi od Wostoka..

Ktoś lubi logo, ma pieniądze-proszę bardzo :)- tyle tylko ze to forum zegarkowe, nie klub miłosników Rolexa by nie móc wyrazić obiektywnej opinii-to najbardziej przeszacowana marka.

I raz jeszcze- to nie marka wzbudza kontrowersje, a zachowanie częsci uzytkowników, kupili coś luksusowego i gotowi zabić :) za jakiekolwiek słowo krytyki....

 

Nie odbieram nikomu prawa do własnej opinii, wręcz przeciwnie- szanuję ją, dopóki sprowadza się do oceny zegarka. Nie podoba mi się jedynie jak ktoś, kto mnie zupełnie nie zna, ocenia mnie przez pryzmat zakupu zegarka i nazywa mnie snobem, fanatykiem i innym oszołomem. Miałem i mam również zegarki za kilkaset złotych i noszę je z równą przyjemnością, nie dlatego, że są tanie czy drogie, tylko dlatego, że po prostu mi się podobają…podobnie jest z Sub'em. Mam w d*pie pseudo prestiż niby wynikający z posiadania Rolex'a, w naszym kraju nikt, poza takimi wariatami jak my, nie zwraca uwagi na zegarki. Najśmieszniejsze jest to, że najwięcej mam zegarków Seiko i nigdy nikt nie nazwał mnie fanatykiem marki i jakimś idiotą, który kupuje oklepane i słabo wykonane zegarki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem... Hulk jest nowy, prawda? Jakoś koperta szału nie robi dla mnie. Nie ma się do czego przyczepić ale też nie ma nad czym piać z zachwytu. Zapięcie bransy normalne, też bez histerii. Owszem glidelock fajny.

Ogółem nic szczególnego dla mnie.

Wolałbym się pochylić nad zenitem, omegą, gs czy dołożyć do AP.

Ale rozumiem tych co podoba im się styl - tego nie dostaną nigdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja nie oceniam czy mądrze zrobiłeś że nie przetrzymałeś tego Rolexa do dziś by sprzedać go wielokrotnie drożej ...nie nazywam też podobnych Tobie jehowymi itd, itd.

I na wszelki wypadek ja dokupiłem JLC do Rolexa...

Z częscią uzytkowników Rolexa jest troche jak ze studentami prawa :), czy ich ktos pyta, czy nie, czy sytuacja jest odpowiednia ku temu, nawet na pogrzebie w ostatnim słowie mowią "a ja studiuje prawo" ( 'a ja mam Rolexa). :)

Jak już 'kipi" :) proponuję wszystkim poczytać dział 'Zegarki rosyjskie i radzieckie' by się przekonać co oznacza stwierdzenie "pasjonata zegarkowy"

 

:)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Z częscią uzytkowników Rolexa jest troche jak ze studentami prawa :), czy ich ktos pyta, czy nie, czy sytuacja jest odpowiednia ku temu, nawet na pogrzebie w ostatnim słowie mowią "a ja studiuje prawo" ( 'a ja mam Rolexa). :)

Jak już 'kipi" :) proponuję wszystkim poczytać dział 'Zegarki rosyjskie i radzieckie' by się przekonać co oznacza stwierdzenie "pasjonata zegarkowy"

 

:)

 

To ja mam podwójnie do d*py, bo jeszcze prawo skończyłem ;):D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z częscią uzytkowników Rolexa jest troche jak ze studentami prawa :), czy ich ktos pyta, czy nie, czy sytuacja jest odpowiednia ku temu, nawet na pogrzebie w ostatnim słowie mowią "a ja studiuje prawo" ( 'a ja mam Rolexa). :)

Jak już 'kipi" :) proponuję wszystkim poczytać dział 'Zegarki rosyjskie i radzieckie' by się przekonać co oznacza stwierdzenie "pasjonata zegarkowy"

:)

Jasne, jasne - ludzie na tym forum dzielą się na prawdziwych miłośników zegarków ( koniecznie zegarek radziecki, może być też Seiko ) i resztę.

W tej drugiej grupie szczególnie wyróżniają się posiadacze Rolexa ( których należy dookreślić na kilka sposobów ) (snoby, jelenie, Jehowi ....)

nawiasem mówiąc - drugim i pierwotnym znaczeniem słowa pasjonat jest " łatwo wybuchający gniewem " .

Mam też enerdowskie Glashutte ...jako alibi ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Jasne, jasne - ludzie na tym forum dzielą się na prawdziwych miłośników zegarków ( koniecznie zegarek radziecki, może być też Seiko ) i resztę.

W tej drugiej grupie szczególnie wyróżniają się posiadacze Rolexa ( których należy dookreślić na kilka sposobów ) (snoby, jelenie, Jehowi ....)

No i tak strzeliło 5 stron. Emocje zaczynają zabijać dyskusję. Da się w ogóle normalnie dyskutować o Roleksie na naszym forum?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o słowo snobizm to ja powiedziałem tylko , że w dużej mierze (a nie, że w każdym przypadku) sukces marketingowy opiera się o tą cechę. Nigdzie nie napisałem, że którykolwiek z tutaj piszących posiadaczy to snob.

I wcale nie mam zamiaru podgrzewać atmosfery bo ten zegarek dla mnie osobiście jest tak nijaki, że nie warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i tak strzeliło 5 stron. Emocje zaczynają zabijać dyskusję. Da się w ogóle normalnie dyskutować o Roleksie na naszym forum?

No cóż firma od dawna nie rozpieszcza miłośników przełomowych rozwiązań czy zdobionych mechanizmów bo nie taki ma profil. Ma za to skuteczny model biznesowy i dorobiła się określonego , mocnego wizerunku. Każdy z tych elementów może być dyskutowany bez potrzeby rozstrząsania czy wybierający Rolexa są tacy czy inni . Ale to widać niektórym kolegom nie wystarcza. Żeby było jasne - nie wystarcza im krytyka zegarka czy polityki firmy bez obrażania użytkowników ). Podsumowując ten jałowy spór - Nie czuję się winny, lepszy , gorszy dlatego że posiadam taki zegarek a takiego nie posiadam i tego samego życzę wszystkim kolegom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

No cóż firma od dawna nie rozpieszcza miłośników przełomowych rozwiązań czy zdobionych mechanizmów bo nie taki ma profil. Ma za to skuteczny model biznesowy i dorobiła się określonego , mocnego wizerunku. Każdy z tych elementów może być dyskutowany bez potrzeby rozstrząsania czy wybierający Rolexa są tacy czy inni . Ale to widać niektórym kolegom nie wystarcza. Żeby było jasne - nie wystarcza im krytyka zegarka czy polityki firmy bez obrażania użytkowników ). Podsumowując ten jałowy spór - Nie czuję się winny, lepszy , gorszy dlatego że posiadam taki zegarek a takiego nie posiadam i tego samego życzę wszystkim kolegom.

 

Amen ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, jasne - ludzie na tym forum dzielą się na prawdziwych miłośników zegarków ( koniecznie zegarek radziecki, może być też Seiko ) i resztę.

W tej drugiej grupie szczególnie wyróżniają się posiadacze Rolexa ( których należy dookreślić na kilka sposobów ) (snoby, jelenie, Jehowi ....)

nawiasem mówiąc - drugim i pierwotnym znaczeniem słowa pasjonat jest " łatwo wybuchający gniewem " .

Mam też enerdowskie Glashutte ...jako alibi ;-)

 

Nikt na nic się nie dzieli, a już w szczególnosci ludzie z racji posiadania mniej lub bardziej ekskluzywnej marki zegarkowej.

A intelektualne 'kluczenie' i ironiczne stwierdzenia dotyczace 'tak,tak, prawdziwy pasjonata to musi miec radziecki zegarek i Seiko...' zaniża poziom merytoryczny forum sprowadzajac go do biurowych gierek...( nie mylić z Edwardem).

 

 

Dobrze że nie jestem pasjonatą tylko umiarkowanie się interesuję, bo o każdej porze dnia i nocy wybiorę 1 Rolexa zamiast równowartości w postaci 200 rusków, których jedyną zaletą jak dla mnie jest to, że są tanie :).

Chodziło mi o zaangazowanie i sposób prowadzenia dyskusji, nie wartości materialnej obiektów porządania :)

Też bym wybrał Rolexa :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt na nic się nie dzieli, a już w szczególnosci ludzie z racji posiadania mniej lub bardziej ekskluzywnej marki zegarkowej.

A intelektualne 'kluczenie' i ironiczne stwierdzenia dotyczace 'tak,tak, prawdziwy pasjonata to musi miec radziecki zegarek i Seiko...' zaniża poziom merytoryczny forum sprowadzajac go do biurowych gierek...( nie mylić z Edwardem).

 

Bardziej niż komentowanie czyjegoś żyrandola ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardziej niż komentowanie czyjegoś żyrandola ?

Odpowiedż ( ironiczna) na Twoje pytanie Robercie znajduje się w mojej 'stopce'...

 

P.S Nie sądziłem że Ty posuniesz się przy braku argumentów do tak niskich zachowań.

Jest mi przykro.

Szczerze.

 

Edit

 

Tak, mają rację piszący ze do Rolexa trzeba dorosnąć, ale o tym czy juz ktoś dorosł powinna decydować firma i nie sprzedawac swoich zegarków fanatykom którzy swoim 'zaangazowaniem' tylko szkodzą...


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

 

Też bym wybrał Rolexa :)

 

Snob ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Snob ;)

Ja lubie te zegarki, ale starsze modele :), bez ceramik itp :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Ja lubie te zegarki, ale starsze modele :), bez ceramik itp :)

 

No i na końcu okazało się, że jesteśmy zgodni  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedż ( ironiczna) na Twoje pytanie Robercie znajduje się w mojej 'stopce'...

P.S Nie sądziłem że Ty posuniesz się przy braku argumentów do tak niskich zachowań.

Jest mi przykro.

Szczerze.

Edit

Tak, mają rację piszący ze do Rolexa trzeba dorosnąć, ale o tym czy juz ktoś dorosł powinna decydować firma i nie sprzedawac swoich zegarków fanatykom którzy swoim 'zaangazowaniem' tylko szkodzą...

Marku. Postaram się oddzielić jedno od drugiego by być dobrze zrozumianym.

Chętnie czytam Twoje zegarkowe wypowiedzi w działach w których masz coś do powiedzenia i doceniam Twoje wysiłki w celu podniesienia merytorycznego poziomu forum. Nie oczekuj jednak że będę pokornie siedział gdy sugerujesz mi takie czy inne motywacje . Wiem że lubisz ustawiać innych do kąta ale nie mogę zgodzić się na polerowanie ego moim kosztem. Po koleżeńsku nie chciałem pisać już o ego ale " zmusiłeś mnie " swoją stopką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i na końcu okazało się, że jesteśmy zgodni  :)

Cały czas staram się być zgodny :), ale miewam czasami odmienne zdanie :)

 

P.S My wszyscy jestesmy prózni jesli chodzi o zegarki, no ile razy zdarzyło nam się pomysleć zerkajac na czyjś nadgarstek-' Boże, jak można nosić takiego bubla?'

 

Prawda? :);)

Marku. Postaram się oddzielić jedno od drugiego by być dobrze zrozumianym.

Chętnie czytam Twoje zegarkowe wypowiedzi w działach w których masz coś do powiedzenia i doceniam Twoje wysiłki w celu podniesienia merytorycznego poziomu forum. Nie oczekuj jednak że będę pokornie siedział gdy sugerujesz mi takie czy inne motywacje . Wiem że lubisz ustawiać innych do kąta ale nie mogę zgodzić się na polerowanie ego moim kosztem. Po koleżeńsku nie chciałem pisać już o ego ale " zmusiłeś mnie " swoją stopką.

Wszystko mozna Robercie, ale pewne argumenty są ponizej, mam nadzieje,wysokiego poziomu dyskusji-a za takowy uwazam ten którego użyłeś.

 

Nazbyt osobiscie odbierasz pewne wypowiedzi, sam tak kiedyś czyniłem, to błąd.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem ostatnio na fajnej prezentacji na temat świadomości zmian. Tematyka oscylowała mniej więcej wokół tego, w jaki sposób przeszliśmy od rewolucji przemysłowej do dzisiejszych czasów i co nas czeka za naście lat (swoją drogą, do piramidy Maslowa prowadząca dodała dwa dodatkowe poziomy - zasięg wifi i ... baterię w telefonach komórkowych i właściwie ciężko się z tym nie zgodzić)...ale do rzeczy: pokazała też slajd/zdjęcie ze słoikami z bazarku w Kijowie - piękne, smacznie wyglądające warzywa i owoce za grosze z ... brakiem etykiet. Retoryka była taka, że obecnie właściwie kupujemy etykiety i marki, zamiast skupić się na tym, czego rzeczywiście potrzebujemy i czego chcemy.

Przepraszam za przydługi wstęp, ale czy z zegarkami (Rolexem także, a może przede wszystkim) nie jest podobnie? Czy kupilibyśmy ten zegarek, gdyby nie miał napisu Rolex?

Piszecie, że własciwie mechanizm taki sobie, brak AR, koperta nic specjalnego, bransa w starszych modelach słaba...wiec pytam się - kupujemy zegarek, czy Rolexa?


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yoda masz rację ale jesteśmy próżni nie tylko jeśli chodzi o zegarki. Tylko jak samemu obiektywie stwierdzić poziom tej próżności. Muszą to zrobić inni za nas ale wtedy często się oburzamy. Bo przecież "Co ja poradzę że jestem ładny , fotogeniczny i taki zgrabny. Co ja poradzę że rozum mam i wdzięku więcej niż niejeden pan"

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, to nie do końca tak można porównać, bo jednak dobra luksusowe rządzą się swoimi prawami. Wiadomo że reklama działa i ludzie częściej wybierają Coca-Cole od innych napojów, nawet jeżeli nie wiedzą że mogą kupić coś co będzie im bardziej smakowało taniej, ale to jest jakiś tam racjonalny wybór bo potrzebujemy zaspokoić pragnienie. 

 

Dzisiaj mało kto potrzebuje zegarka na ręce, tym bardziej mechanicznego, nie mówiąc już o takim za X-dziesiąt tysięcy.

Zgoda, pewnie, że tak. Ale - niestety - mechanizm jest podobny niezależnie od kwoty (coca-cola, iPhone itd. itp.). W innym przypadku dochodzimy do konkluzji, że wydając na zegarek 3 tys. pln, właściwie jesteśmy wariatami ;) a to przecież nie o to tu chodzi :)

I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.