Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Qba.

Hi-Fi stereo

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Annihilator napisał(-a):

Avantgarde Acoustic Duo XD

Duo, przecież widać dwa moduły :)


No cóż, jaka spostrzegawczość taka odpowiedź. 😄 Słuszna uwaga. Sam się sobie dziwię, że nie zwróciłem na to uwagi. 🤦‍♂️
 

2 godziny temu, Bugs napisał(-a):

Nie negując klasy ATC zauważ że SCM7 to cenowo więcej niż to Onkyo, B&W i Tannoye razem. Zaraz ktoś poleci Harbethy P3ESR albo Falcony bo to też fajne maluchy....

 

2 godziny temu, TomcioMiki napisał(-a):

Nie każdy posiada wypchany portfel .


Spoko, rozumiem. W takiej sytuacji spróbowałbym ze sprzętem vintage i do kolumn Tannoy poszukał sprzętu w dobrym stanie np. Akai albo Luxman. Myślę, że za około 1200-1700 zł da się coś ciekawego "wyhaczyć".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, McIntosh napisał(-a):


No cóż, jaka spostrzegawczość taka odpowiedź. 😄 Słuszna uwaga. Sam się sobie dziwię, że nie zwróciłem na to uwagi. 🤦‍♂️
 

 


Spoko, rozumiem. W takiej sytuacji spróbowałbym ze sprzętem vintage i do kolumn Tannoy poszukał sprzętu w dobrym stanie np. Akai albo Luxman. Myślę, że za około 1200-1700 zł da się coś ciekawego "wyhaczyć".

Taki szybki przegląd zrobiłem .

Screenshot_2024-12-27-06-58-24-33_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg

IMG_20241227_071555.jpg

IMG_20241227_071616.jpg

IMG_20241227_071628.jpg

IMG_20241227_071648.jpg

IMG_20241227_071705.jpg

 

IMG_20241227_071732.jpg

IMG_20241227_071748.jpg

IMG_20241227_071802.jpg

Do 1000zł

Edytowane przez TomcioMiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem w salonie firmowym Samsunga, i taki zestaw do mojego TV mi zaproponowali. Niestety pomimo 15 minutowej próby konsultantowi nie udało się powiązać zestawu z żadnym TV - ponoć mają zbyt słaby sygnał WiFi. W przyszłym tygodniu podjadę do Teufela. 20241227_093621.thumb.jpg.f7d90b82045371fff3ed4c09e884a850.jpg

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za tą kasę to wolałbym od Teufela cały zestaw, głośniki i wzmacniacz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Burns napisał(-a):

Nawet najwyższe formaty kodowania BT i tak konwertuja dźwięk, w/g swoich algorytmów.

 

18 godzin temu, Bugs napisał(-a):

kablem do wzmacniacza

Czyli dobrze robię puszczając sygnał Spotify z routera do miniwieży Yamaha Pianocraft MCR N670 kablem komputerowym RJ45 zamiast puszczać go na telefonie i przesyłać po bluetoth do miniwieży ?  Światłowód mam doprowadzony do mieszkania i bezpośrednio do tegoż routera - o ile to coś wnosi.

Pytam, nie polemizuję/wszczynam etc. W domu będę dopiero w niedzielę i nie mogę teraz porównać. Zresztą moje zdolności odsłuchowe są dość nikłe.

 

2 godziny temu, Osmodeusz napisał(-a):

Tannoy z Yamaha powinny brzmieć ładnie 👍

B&W 606 z Yamahą też grają właśnie "ładnie" 😉.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Dzisiaj byłem w salonie firmowym Samsunga, i taki zestaw do mojego TV mi zaproponowali. Niestety pomimo 15 minutowej próby konsultantowi nie udało się powiązać zestawu z żadnym TV - ponoć mają zbyt słaby sygnał WiFi. W przyszłym tygodniu podjadę do Teufela. 

To jest dokładnie ten bar, który linkowałem. Nie odpuszczałbym go przez nieudolność sprzedawcy i niedorzecznie zawyżoną cenę. Miałbyś kompatybilność, estetykę i spełnione prawdopodobnie 99% swoich potrzeb dźwiękowych.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, mroova napisał(-a):

 

Czyli dobrze robię puszczając sygnał Spotify z routera do miniwieży Yamaha Pianocraft MCR N670 kablem komputerowym RJ45 zamiast puszczać go na telefonie i przesyłać po bluetoth do miniwieży ?  Światłowód mam doprowadzony do mieszkania i bezpośrednio do tegoż routera - o ile to coś wnosi.

Pytam, nie polemizuję/wszczynam etc. W domu będę dopiero w niedzielę i nie mogę teraz porównać. Zresztą moje zdolności odsłuchowe są dość nikłe.

 

B&W 606 z Yamahą też grają właśnie "ładnie" 😉.

 

Robisz dobrze, chociaż w tym przypadku Spotify i tak ma jakość skompresowaną do 44-48kHz a najwyższe protokoły BT ciągną do 96kHz. To miało by znaczenie jak byś puszczał wyższe formaty 192kHz i pod warunkiem, że moduł w sprzęcie nic by nie przekonwertował. Jednym słowem jest OK, nie usłyszysz różnic w obecnym stanie rzeczy, dobrze, że pomijasz telefon, nie zawracaj sobie tym głowy, reszta to temat na dłuższą rozprawkę, ale możesz sobie sam poczytać szukając pojęcia "bit-perfect".

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, TomcioMiki napisał(-a):

Taki szybki przegląd zrobiłem .

Screenshot_2024-12-27-06-58-24-33_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg

IMG_20241227_071555.jpg

IMG_20241227_071616.jpg

IMG_20241227_071628.jpg

IMG_20241227_071648.jpg

IMG_20241227_071705.jpg

 

IMG_20241227_071732.jpg

IMG_20241227_071748.jpg

IMG_20241227_071802.jpg

Do 1000zł

Nie szedłbym aż w takie vintage bo to loteria co trafisz - bardzo prawdopodobne że będzie do serwisu ( co najmniej wymiany kondensatorów i reanimacji potencjometrów ), stracisz czas i kasę. jak już to szukałbym czegoś z przełomu wieku z ugruntowaną opinią - NAD3020 lub C370 ( brzydki jak NAD ale gra dobrze ), Audiolab 8000A lub S, w niewiele większym budżecie trafisz świetny Harman Kardon HK980.

A jeżeli już masz to Onkyo to odpuść bo kupując sprzęt z takiej półki nie usłyszysz wielkiej różnicy, ja bym wziął te B&W bo to są dobre, przyjemnie grające głośniki, nie super detaliczne czy mega neutralne ale właśnie przyjemne i bardzo uniwersalne, pospinał ten system z dawcą streamingu - takim czy innym - i jeśli wtedy nie będzie Ci odpowiadać granie to pomyślał nad wymianami w przyszłości.

26 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Dzisiaj byłem w salonie firmowym Samsunga, i taki zestaw do mojego TV mi zaproponowali. Niestety pomimo 15 minutowej próby konsultantowi nie udało się powiązać zestawu z żadnym TV - ponoć mają zbyt słaby sygnał WiFi. W przyszłym tygodniu podjadę do Teufela. 20241227_093621.thumb.jpg.f7d90b82045371fff3ed4c09e884a850.jpg

Przyjrzyj się topowym Hisense - seria AX, są dostępne w MediaExpert. Oni mocno wchodzą na rynek od kilku lat ( widać było na największych imprezach sportowych )  i mają fajne produkty w fajnych cenach.

7 minut temu, mroova napisał(-a):

 

Czyli dobrze robię puszczając sygnał Spotify z routera do miniwieży Yamaha Pianocraft MCR N670 kablem komputerowym RJ45 zamiast puszczać go na telefonie i przesyłać po bluetoth do miniwieży ?  Światłowód mam doprowadzony do mieszkania i bezpośrednio do tegoż routera - o ile to coś wnosi.

Pytam, nie polemizuję/wszczynam etc. W domu będę dopiero w niedzielę i nie mogę teraz porównać. Zresztą moje zdolności odsłuchowe są dość nikłe.

 

B&W 606 z Yamahą też grają właśnie "ładnie" 😉.

 

Zrób eksperyment - sprawdź oba rodzaje połączenia i zobacz czy usłyszysz różnicę. Wątpię, Yamaha ma raczej lepszy BT niż ten Ugreen.

U mnie istotny był nie tyle przesył - bo telefon z FiiO łączył się po BT, FiiO z ampem po kablu bo inaczej się nie dało - tylko znacznie lepszy DAC w tym malutkim wzmacniaczu słuchawkowym. Mimo BT po drodze grało to wyraźnie lepiej niż telefon bezpośrednio kablem do głównego ampa.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Valygaar napisał(-a):

To jest dokładnie ten bar, który linkowałem. Nie odpuszczałbym go przez nieudolność sprzedawcy i niedorzecznie zawyżoną cenę. Miałbyś kompatybilność, estetykę i spełnione prawdopodobnie 99% swoich potrzeb dźwiękowych.

 

Faktycznie, dokładnie ten linkowałeś. Trochę sobie powęszę - z tego szukania mogę mieć dużo frajdy. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Bugs napisał(-a):

jeżeli już masz to Onkyo to odpuść bo kupując sprzęt z takiej półki nie usłyszysz wielkiej różnicy, ja bym wziął te B&W bo to są dobre, przyjemnie grające głośniki, nie super detaliczne czy mega neutralne ale właśnie przyjemne i bardzo uniwersalne


miałem DM602 z Arcamem, nie podobało mi się bardzo - odkupił je kumpel, i postawił z Onkyo - zadowolony jak „dziecko” 🤗

Mi dalej się nie podoba, ale ja mam chyba uczulenie na kevlarowe membrany 😉
 

P.S   W kwocie 1200-1400PLN to już można poszukać TANNOY M3/4 - to już fajne granie 😉

Do 1000 można znaleźć Sansui A-40 też miło grały te wzmacniacze
 


@Bugs, nie przekreślałbym zupełnie sprzętów z minionej epoki, dziś dużo jest „firm” które reanimują te „perełki” i puszczają dalej - często z gwarancją (no i z własną marżą)

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Osmodeusz napisał(-a):

, nie przekreślałbym zupełnie sprzętów z minionej epoki, dziś dużo jest „firm” które reanimują te „perełki” i puszczają dalej - często z gwarancją (no i z własną marżą)

Absolutnie nie przekreślam, uwielbiam vintage audio tylko jak z każdym oldtimerem - potrafi potrzebować trochę atencji. Cały czas myślę o receiverze Sansui z lat 70' ale obawiam się właśnie czy znajdę kogoś kto mi go dobrze zrobi i czy nie będzie to w sumie zbyt duży koszt.

Te fajnie zreanimowane "perełki" to niestety nie są takie za parę stówek tylko za wielokrotność, aż do absurdów z retrospekcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Bugs napisał(-a):

Te fajnie zreanimowane "perełki" to niestety nie są takie za parę stówek tylko za wielokrotność, aż do absurdów z retrospekcji.


Ale pięknie wyglądają i grają, oj robiono w tamtych latach sprzęt ☺️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Osmodeusz napisał(-a):


Ale pięknie wyglądają i grają, oj robiono w tamtych latach sprzęt ☺️

Mi te starocie się podobają 😁😁😁

8 minut temu, Osmodeusz napisał(-a):


Ale pięknie wyglądają i grają, oj robiono w tamtych latach sprzęt ☺️

Mi te starocie się podobają 😁😁😁

8 minut temu, Osmodeusz napisał(-a):


Ale pięknie wyglądają i grają, oj robiono w tamtych latach sprzęt ☺️

Mi te starocie się podobają 😁😁😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Osmodeusz napisał(-a):

Tannoy z Yamaha powinny brzmieć ładnie 👍


Popieram. Z Akai i Luxmanem też powinno być okay. Odpuściłbym natomiast połączenia ze wzmakami grającymi ciepłą, trochę zmatowioną średnicą. Tannoye dobrze dogadają się ze sprzętem, który gra otwartym dźwiękiem. Odsłuch rozwieje wszystkie wątpliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, McIntosh napisał(-a):


Popieram. Z Akai i Luxmanem też powinno być okay. Odpuściłbym natomiast połączenia ze wzmakami grającymi ciepłą, trochę zmatowioną średnicą. Tannoye dobrze dogadają się ze sprzętem, który gra otwartym dźwiękiem. Odsłuch rozwieje wszystkie wątpliwości.

Dzięki 🤗 🤗 🤗 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najpierw taka fajna baza pomiarów słuchawek

https://vsg.squig.link/headphones/

 

Tym czasem u mnie nastąpił przełom, strzeliłem sobie ostrego baranka w drzewo i futrynę i wymiksowuję się czym prędzej z tematu słuchawek. Spierdalam gdzie pieprz rośnie.

Wizyta w kilku salonach słuchawkowych tak mnie skołowała, dostałem jakiejś zadżumy, amby-fatimy, jak naćpany nie wiedziałem o co chodzi, a mimo to coś mi nie pasowało, że ktoś próbuje mnie zgwałcić jak po tabletce gwałtu 🤣

Kurde jak zobaczyłem jak w tą "pasję" można popaść, ale co gorsza jak ta pasja szyta jest grubymi nićmi, jakie są chore ceny (kreowane już przez Chińczyków). Dzisiaj słuchawki kosztują 7k, żeby po kilku miesiącach zostać przecenione na 1,5k. Jakie ma problemy technologia budowy słuchawek nausznych, związanych i wynikających z budowy ludzkiego ucha... Można iść w IEM'y, które maja inne zachowanie, ograniczenia.

Trochę zrozumiałem czemu niektórzy słuchawkowcy mają po kilka par, bo w zasadzie ciężko o coś uniwersalnego pod różne gatunki muzyki, czy miksowane playlisty...

Pieniądze, które można tam zostawić mogą być naprawdę grube vs stacjonarne audio,

a ja wolę chyba wolne środki przeznaczyć kiedyś na kolejny lub wyższy wzmacniacz. Słuchawki raczej nie będą miały tak długiego cyklu życia jak wzmacniacz.

Oczywiście i w tym półświatku jest odpowiednia nawijka makaronu na uszy, i też odcinają gruby hajs od kabli słuchawkowych.

 

Odczułem to, przy czym widzę, że jeden z recenzentów już nie wytrzymał

Polecam przeczytać, ale że niektórzy są za leniwi na otwarcie linka, wkleję cytowany fragment.

https://audiofanatyk.pl/hifiman-edition-xs-recenzja-sluchawek-planarnych/

 

"

Nie ma tu więc nic nowego, tylko kolejny etap smażenia kotleta, już całego zwęglonego i nasiąkniętego tłuszczem do tego stopnia, że nawet teoria o przełożeniu przetwornika z Sundar do nowej obudowy i zrobienia z tego teoretycznie nowszego modelu, wydaje się prawdopodobna. Jednakże wg producenta, a co doczytałem na samym końcu tuż przed publikacją recenzji, Edition XS wywodzą się wprost z modelu Edition X. Pomiary w dużej mierze są więc tego potwierdzeniem.

 

Specyficzna filozofia producenta

Ale żarty na bok. Generalnie jako użytkownicy stajemy już któryś raz przed sytuacją, w której dostajemy n-tą iterację tego samego dźwięku z drobnymi modyfikacjami. Czasami idą one w kierunku złym (Arya), czasami w kierunku trochę lepszym (jak nasze tu obecnie opisywane XS). Sam producent przyznał się dawno temu, że ma już „wysmażone” mnóstwo kotletów o różnym składzie w swojej zamrażarce i co rusz, z zimną konsekwencją oraz wręcz perwersyjną satysfakcją wypuszcza je na rynek.

Taki trochę pozorowany (czy może sztucznie spowolniony) progres jest w rzeczywistości nie brakiem pomysłów i odcinaniem kuponów (jak np. u AKG czy Beyera), a bardzo przemyślaną strategią, w której w naturalnej konsekwencji będzie otrzymanie za parę lat jeszcze czegoś „lepszego” za podobne pieniądze lub mniej.

Dobry przykład to wyżej przytoczone Edition X, na których zdaje się model XS bazuje. Rzuciłem okiem do ich recenzji i ze zdumieniem zobaczyłem, że te słuchawki kosztowały w 2018 roku 6000 zł. W 2024 roku ich następca, który ma znacznie wyraźniej poprowadzone skraje, kosztuje już 1700 zł. Roll-off na skrajach „HEXów” pamiętam do dziś. Tutaj nie ma kompletnie tego efektu. I widać to na pomiarach.

Można zaryzykować tezę, że w takim razie nie opłaca się kupować u tego producenta niczego, bo i tak za jakiś czas dostaniemy to samo lub lepiej za mniej. Można też zaryzykować jeszcze inną tezę i to tutaj bym się zwrócił z największą uwagą: nie opłaca się u HIFIMANa kupować droższych modeli. Tylko tańsze mają sens.

Już tłumaczę z czego może wynikać zasadność takiej tezy.

Pomyślmy logicznie. Jeśli mamy słuchawki za 1700 zł, bazujące na starszym modelu za 6000 zł i mający generalnie wszystkie cechy jeszcze droższego, byłego flagowego, za (jak dobrze kojarzę) 11500 zł, to w tym momencie bardzo dziwnie patrzyłbym na zakupione wtedy HE1000, jako ich potencjalny posiadacz. Nie mówię tu o Shangri-La, bo to już inna technologia driverów i brak „kotleciarstwa” znanego z tańszych modeli.

Kupując u HIFIMANa modele droższe lub wprost flagowe, w dalszej perspektywie stracimy pieniądze, ponieważ kupujemy już w tym momencie stary projekt, który zostanie zastąpiony czymś innym. Skoro powołałem się na HE1000, to ich najnowsza wersja Stealth V3 z 2023 roku kosztuje już 7000 zł. Oryginalną wersję widziałem nawet za prawie 15 tysięcy, czyli ponad dwa razy tyle.

Logicznym byłoby w tym momencie usprawiedliwić sobie takie ceny lepszym wsparciem klienta albo jakością wykonania lub materiałami, prawda? Otóż wszystkie te modele, włącznie z Edition XS za 1700 zł, nie będą się różniły jakością wykonania. Ba, w przeszłości były wykonywane nawet z tych samych elementów. Zaś z perspektywy gwarancji, wszyscy traktowani są tak samo.

Być może należałoby więc patrzeć na to tak, że wszyscy ci, którzy zapłacili kwoty premium w dawnych latach, po prostu mieli ich przyszłe projekty szybciej i mogli już ładnych parę lat temu cieszyć się dźwiękiem na poziomie obecnej ich budżetówki. A pieniądze te przyczyniły się do rozwoju marki w takim właśnie kierunku.

Czemu więc ich budżetówka gra tak dobrze? Czemu nie ma – jak zakładam – stopniowania elementarnej jakości, a zmienia się tylko tonalność i to w tak dziwny sposób? Tutaj jest jeszcze ciekawsza teza. Otóż HIFIMAN – podkreślam: być może – wycenia swoje produkty na słuch. Im „fajniej” słuchawki zagrają, tym drożej je sprzedają. Fabryka wypuści 10 prototypów i następuje selekcja na słuch co zagra „lepiej”, gdzie lepiej może oznaczać przyjemniej, ale nie lepiej pod względem impulsowym, THD, nie ze względu na większy wkład materiałowy. Wszystko jest wykonane tak samo, gra tak samo czysto, ale różni się od siebie jedynie niuansami. I być może to właśnie te niuanse robią finalnie robotę.

Wszystko to są jedynie domysły. HIFIMAN nigdy nie powie – poza wcześniejszymi przebłyskami szczerości – co mu w głowie szumi. A może wyjaśnienie jest jeszcze prostsze? Może po prostu mają już na tyle dużo środków finansowych, że mogą sobie pozwolić na wypuszczanie pseudo-flagowców jako budżetówki? I konsolidację swojego portfolio pod względem jakości dźwięku (THD), bawiąc się tylko samym strojeniem?

Nie mam pojęcia. Ale fajnie jest rzucić na ten temat okiem bardziej chłodnym i pytającym.

Ale dobrze, wracając do tematu. W jakiej to zostawia nas – użytkowników – pozycji względem Edition XS? Bardzo dobrej. Wręcz wyśmienitej. Mamy tu bardzo dobrze wycenione słuchawki, które są znacznie tańsze niż jakiekolwiek Arye albo HE1000 czy inne droższe pozycje tego producenta z linii „kotletowej”. Do tego oferujące całkiem sensowne parametry i równe strojenie. Jest bas, jest średnica, jest super scena i jedynym znakiem zapytania pozostaje sopran, który będąc po jaśniejszej stronie może okazać się albo strzałem w dziesiątkę, albo nieco bardziej zezowato, choć jeszcze nie w okolicach stopy.

Przy takim a nie innym sopranie, warto słuchawki po prostu dampingować, a więc robić im coś podobnego, co uczyniłem niedawno w AD900X już poza ich recenzją. Z tym że tam siłowałem się z konkretnym peakiem, a nie całością sopranu. Taka robota teoretycznie może być tu prostsza w ogarnięciu. Albo prosty obszarowy EQ, albo sprzęt źródłowy który działa jak filtr dolnoprzepustowy, albo najzwyklejsze wkładki akustyczne od AKG czy Beyerdynamica umieszczone od razu w padach, czy nawet same pady o innym profilu mogą sprawić, że ten ostatni znak zapytania również nam zniknie.

Co wtedy dostaniemy? Być może słuchawki, które jakością i strojeniem wcale nie będą odbiegały tak mocno od HE1000 v8 Super Stealth Jet Organic Turbo Magnet. Może będą to słuchawki na lata? Może akurat za te 1700 zł stać nas będzie na podjęcie ryzyka w kontekście awaryjności, która to może okazać się tematem nigdy nie mającym zastosowania wobec naszego egzemplarza, bo wszystko będzie w porządku?

Wiem, że jest to sporo znaków zapytania. Znacznie więcej ich tu miejscami, niż kropek. Ale u tego producenta nie da się inaczej. Tak po prostu jest i albo się to akceptuje, albo nie. Właściciel Edition XS ośmielił się podjąć te ryzyko i rzucił monetą. Ani ja, ani on nie wiemy, co wypadnie. Nie wiemy, czy będzie orzeł, czy reszka. To zaś, co wiemy obaj (dałem mu już oczywiście znać o wynikach testów przed publikacją recenzji), to bardzo duży nominał tejże monety. Bo w momencie rzucania on tą monetę kupił za rozsądna kwotę moim zdaniem. I już na tym etapie jest szansa, że sporo wygrał."

 

Dla mnie szczera prawda a jednocześnie masakra, jak jak różne koncerny, również zegarkowe smażą i odgrzewają kotlety, a marketingowcy ubierają im to w otoczkę, żebyś wiedział, że jesteś wybrańcem, i podjąłeś jedyną słuszną decyzję, żeby to kupić ...

Tak na chłopski rozum, kogoś naprawdę pojebało, wydawać po kilkadziesiąt tysięcy na i tak niedoskonałe słuchawki to już lepiej kupić Apple AirPods Max, które też mają swoje niedoskonałości, są przede wszystkim tylko, albo aż bezprzewodow,e zamknąć temat i cieszyć się życiem, ew. jak muszą być przewodowe to coś innego z tego przedziału cenowego i zamknąć temat. Przywoływane wcześniej Sennhiser HD660S2 to też nie są wbrew opiniom, słuchawki absolutne, maja swoje wady i ułomności, ale pozwolą nie zwariować i nie dać się wydoić!

Będę to sobie sam czytał, jakby mnie jeszcze kiedyś naszło, żeby jednak kupić kolejne słuchawki.

    

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mocno rozbudowana recenzja słuchawek za 1,7k to obraz "zaklętych rewirów". Czy te wykresy i badane parametry są ważniejsze od indywidualnych odczuć słuchacza? Czy naprawdę powinienem najpierw przez parę miesięcy studiować wszystkie opracowania i recenzje sounbarów, aby dobrze kupić i później tego nie żałować? To nie dla mnie...😬 Dostałem tu parę typów, odwiedzę parę salonów, posłucham, kupię to co wg mnie najlepiej gra w przewidywanym budżecie i przez parę lat nie wrócę do tematu. 🙂

Nie będę próbował wchodzić na wyższy level, oj nie...


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Burns

Dlatego powstał taki film, z udzialem "tego Pana", którego jakiś film ktoś niedawno wrzucał, a mianowicie dlaczego testy słuchawek są bez sensu...

 

 

 

@Burns

Dlatego powstał taki film, z udzialem "tego Pana", którego jakiś film ktoś niedawno wrzucał, a mianowicie dlaczego testy słuchawek są bez sensu...

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Mocno rozbudowana recenzja słuchawek za 1,7k to obraz "zaklętych rewirów". Czy te wykresy i badane parametry są ważniejsze od indywidualnych odczuć słuchacza? Czy naprawdę powinienem najpierw przez parę miesięcy studiować wszystkie opracowania i recenzje sounbarów, aby dobrze kupić i później tego nie żałować? To nie dla mnie...😬 Dostałem tu parę typów, odwiedzę parę salonów, posłucham, kupię to co wg mnie najlepiej gra w przewidywanym budżecie i przez parę lat nie wrócę do tematu. 🙂

Nie będę próbował wchodzić na wyższy level, oj nie...

Nie do końca zrozumiałeś. Napisałem wyraźnie, że ja słuchałem kilkadziesiąt (koło 30szt) modeli...

To co jest na wykresach, rzeczywiście słychać.

Teraz powiedzmy tak, pójdziesz do sklepu, w którym możesz je odsłuchać, dostaniesz na klatę 8 modeli,  na każdych puścisz po 5 ulubionych swoich utworów. Zejdzie Ci tak z 2-4h, wybierzesz te jedne, które Ci się spodobały powiedzmy za 3k (mało ? możliwe, ale radzę sobie przypomnieć czasy ile kiedyś kosztowały słuchawki).

Możesz też je nawet wypożyczyć za kaucją do domu.

Gwarantuję Ci, że po weekendzie zwrócisz je do salonu, że jednak coś Ci nie gra, brakuje bassu, albo jest go za dużo i ta sama historia z każdą kolejna częstotliwością, albo, że Cię jednak uwierają, albo że uszy pocą się itdi itp.

Będziesz chciał jednak inne. Pytanie tylko, które weźmiesz te następne, czy dwa razy tańsze czy jednak dwa razy droższe ...

 

@mariusz9a widziałem ten filmik kilka miesięcy temu nim mnie naszło na słuchawki. Oj, nawet jak ktoś oprze się na pomiarach z recenzji to później może wyjść, że para uszu uszom nierówna i te sztuczne nijak mają się do tych co Ci stwórca dał przy narodzinach i już jest inna charakterystyka...

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Burns napisał(-a):

Nie do końca zrozumiałeś. 

I nawet nie chcę zrozumieć. Nie szukam problemów tam, gdzie ich nie potrzebuję. Nie jestem idealistą. Wystarczy jak sprzęt przyzwoicie zagra, nie muszę mieć Lambo, wystarczy mi coś, co mnie osobiście zadowoli. A zdanie innych ma w tym przypadku znaczenie drugorzędne. Udowadnianie swoich racji ma sens tylko do pewnego stopnia. Później jest to już męskie granie... A racja potrafi mieć wiele twarzy, nie zawsze będzie wiernym odbiciem w lustrze. 😉

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, mario1971 napisał(-a):

I nawet nie chcę zrozumieć. Nie szukam problemów tam, gdzie ich nie potrzebuję. Nie jestem idealistą. Wystarczy jak sprzęt przyzwoicie zagra, nie muszę mieć Lambo, wystarczy mi coś, co mnie osobiście zadowoli. A zdanie innych ma w tym przypadku znaczenie drugorzędne. Udowadnianie swoich racji ma sens tylko do pewnego stopnia. Później jest to już męskie granie... A racja potrafi mieć wiele twarzy, nie zawsze będzie wiernym odbiciem w lustrze. 😉

O czym rozmawiasz ? Jak to ma się do twojego zakupu soundbara 🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.