Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Qba.

Hi-Fi stereo

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 8.07.2024 o 21:45, Adi napisał(-a):

 

Przerażony jestem że w XXI wieku wśród wykształconych ludzi można znaleźć takich, którzy są w stanie łyknąć ten absurdalny stek bzdur. To niesamowite i niepojęte. Kabel USB, pewnie świetne wykonany + srebro, wart kilkadziesiąt dolców za 23 000 zł sprzedawać............ Ludzkość nie przetrwa. 


Poza oczywistymi absurdami nie lekceważyłbym zupełnie kwestii prądu oraz doboru okablowania. Suma różnych "drobnostek" ostatecznie wpływa na dźwięk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, McIntosh napisał(-a):


Poza oczywistymi absurdami nie lekceważyłbym zupełnie kwestii prądu oraz doboru okablowania. Suma różnych "drobnostek" ostatecznie wpływa na dźwięk.

O! Zaś się zaczynają mądrości 🍿🍿🍿 Fajnie bo dawno nie było gównoburzy - będzie co czytać🍿🍿🍿

 

PS. No jak ktoś kupuje kable z aluminium czy tym podobnych materiałów określanych gównolitem to tak, poza tym nie i ja bym skończył ten temat 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, mariusz9a napisał(-a):

O! Zaś się zaczynają mądrości 🍿🍿🍿 Fajnie bo dawno nie było gównoburzy - będzie co czytać🍿🍿🍿

 

PS. No jak ktoś kupuje kable z aluminium czy tym podobnych materiałów określanych gównolitem to tak, poza tym nie i ja bym skończył ten temat 😁


Nie w głowie mi robienie tu gównoburzy, natomiast proponuję zrobić następujący eksperyment. Wpiąć w tor odsłuchowy węglowego Van den Hula. Do tego dorzucić kondycjoner sieciowy Helion 1750. Można by jeszcze zadbać o stabilizację napięcia i przed kondycjonerem zastosować stabilizator APC i dodatkowo dorzucić listwę przeciwprzepięciową APC SurgeArrest Performance. Zamulenie dźwięku gwarantowane. A później zamiast  Van den Hula zastosować okablowanie Hijiri np. HCI/HCS, kondycjoner Heliona zastąpić Audioquestem, wywalić produkty APC i zamiast nich użyć aluminiową listwę Brennenstuhl. Efekt? Dźwięk bardziej selektywny, bardziej szczegółowy i bardziej otwarty. Piszę to na bazie własnych doświadczeń. Tyle w temacie. 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, McIntosh napisał(-a):


Nie w głowie mi robienie tu gównoburzy, natomiast proponuję zrobić następujący eksperyment. Wpiąć w tor odsłuchowy węglowego Van den Hula. Do tego dorzucić kondycjoner sieciowy Helion 1750. Można by jeszcze zadbać o stabilizację napięcia i przed kondycjonerem zastosować stabilizator APC i dodatkowo dorzucić listwę przeciwprzepięciową APC SurgeArrest Performance. Zamulenie dźwięku gwarantowane. A później zamiast  Van den Hula zastosować okablowanie Hijiri np. HCI/HCS, kondycjoner Heliona zastąpić Audioquestem, wywalić produkty APC i zamiast nich użyć aluminiową listwę Brennenstuhl. Efekt? Dźwięk bardziej selektywny, bardziej szczegółowy i bardziej otwarty. Piszę to na bazie własnych doświadczeń. Tyle w temacie. 🙂

Jesteś pewien, że masz konfigurację ostateczną? Co na to fizyka ? A jak cinche, te zwykłe, takie cienkie za kilka złociszy jeszcze bardziej odmulą dźwięk? Co "zabawne" one zostały zmierzone i nie mają żadnego negatywnego wpływu na dźwięk ( oczywiście mowa o jakiś w miarę markowych, a nie chińskich klonach co nie mają czystej miedzi i rozpadają się od samego patrzenia)

 

717-px4sHUL._AC_UF894,1000_QL80_.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jesteś pewien, że masz konfigurację ostateczną? Co na to fizyka ?


Trudno pisać o pewności, że to koniec drogi. Nie wiem, co jeszcze mi przyjdzie do głowy, natomiast jestem zadowolony z dźwięku, który uzyskałem. Bazuję na zestawie ATC/McIntosh + kable Hijiri. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że można lepiej, inaczej, ale w pewnym momencie dochodzi się do pułapu, gdzie na minimalną poprawę trzeba wywalić mnóstwo pieniędzy i już mi się nie chce. Wolę cieszyć się słuchaniem muzyki, a pieniądze pakować w rozwój kolekcji płyt niż w sprzęt. A co do fizyki? Nie wiem. Nie podchodzę do tematu naukowo tylko opisuję to, co słyszę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, McIntosh napisał(-a):


Nie w głowie mi robienie tu gównoburzy, natomiast proponuję zrobić następujący eksperyment. Wpiąć w tor odsłuchowy węglowego Van den Hula. Do tego dorzucić kondycjoner sieciowy Helion 1750. Można by jeszcze zadbać o stabilizację napięcia i przed kondycjonerem zastosować stabilizator APC i dodatkowo dorzucić listwę przeciwprzepięciową APC SurgeArrest Performance. Zamulenie dźwięku gwarantowane. A później zamiast  Van den Hula zastosować okablowanie Hijiri np. HCI/HCS, kondycjoner Heliona zastąpić Audioquestem, wywalić produkty APC i zamiast nich użyć aluminiową listwę Brennenstuhl. Efekt? Dźwięk bardziej selektywny, bardziej szczegółowy i bardziej otwarty. Piszę to na bazie własnych doświadczeń. Tyle w temacie. 🙂

Nie będę tego komentował. Słyszysz swój portfel i nic więcej - placebo. Ale Twoja kasa, rób co chcesz. Ja wolę dać na dom dziecka niż dorabiać janusza biznesu sprzedającego zwykłe kable za górę kasy ;-) Zainwestuj w lepszy wzmacniacz i głośniki a nie w kable. Kable nic nie dają.

Edytowane przez mariusz9a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mariusz9a napisał(-a):

Nie będę tego komentował. Słyszysz swój portfel i nic więcej - placebo. Ale Twoja kasa, rób co chcesz. Ja wolę dać na dom dziecka niż dorabiać janusza biznesu sprzedającego zwykłe kable za górę kasy 😉 Zainwestuj w lepszy wzmacniacz i głośniki a nie w kable. Kable nic nie dają.

Piwa mu polać 👍👍👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, McIntosh napisał(-a):


Poza oczywistymi absurdami nie lekceważyłbym zupełnie kwestii prądu oraz doboru okablowania. Suma różnych "drobnostek" ostatecznie wpływa na dźwięk.

 I tu @mariusz9a jest sporo racji, by nie wdawać się tutaj w szczegóły techniczne. Wystarczy że będziemy wiedzieć, iż na jakość kabla w systemie audio mają wpływ: rezystancja, pojemność i indukcyjność kabla a także współczynnik strat izolacji. 
 

Przyjmuje się podstawową normę dla kabli głośnikowych w zależności od mocy sprzętu 

 

 

 

IMG_5532.jpeg
 

i nie mówimy tu o audiofilskim voodoo, żeby była jasność 😉
Zwyczajnie - źle dobrany kabel (nawet za setki monet) jest w stanie „wykastrować” sprzęt 

 

P.S mówimy oczywiście o „namacalnych - mierzalnych” wartościach 😜
Dla przykładu - wyższa rezystancja = mniejszy przepływ prądu

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Osmodeusz

No właśnie było już o tym wiele razy w tym temacie :-) I nawet były przytaczane pomiary... Nie ma tu już o czym pisać. Wszystko to w koło jedno i to samo. I tak to się powtarza w nieskończoność co kilka/kilkanaście stron:D Ten temat kabli jest na prawdę śmieszny o ile wręcz nie żałosny... A jak jeszcze ktoś wystakuje z kablem audiofilskim na zasilaniu albo routerem audiofilskim to już po prostu nie wyrabiam i nie mam więcej pytań 🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko jedno dodam. Już (dopiero?) koło sześćdziesiątki fizjologiczne ubytki słuchu, tak w zakresie odbieranego zakresu częstotliwości (ucho środkowe i wewnętrzne) jak i  percepcji, rozpoznawania, dyskryminacji dźwięków (ośrodki korowe płatów skroniowych) są już na tyle ograniczone, że gonienie króliczka zaczyna być równie bezsensowne jak i kilka innych przyjemnych hobby. Oczywiście są osobnicze wyjątki i w tej mierze, ale większość...


Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, McIntosh napisał(-a):

w pewnym momencie dochodzi się do pułapu, gdzie na minimalną poprawę trzeba wywalić mnóstwo pieniędzy

 

- czemu taką samą, identyczną nawijkę słyszałem przynajmniej w kilku różnych salonach ? - oni (sprzedawcy ) na bank chodzą na jakieś szkolenia jak kiedyś w akwizycji z nawijania makaronu na uszy ;) Wracasz do chaty i podświadomość nie daje spać co zmienić, nie da się kablami, trzeba zmienić wzmacniacz lub kolumny. Nie ważne co zmienisz, ważne, że wydałeś pieniądze a ktoś zarobił.

- dźwięk referencyjny bez pokrętła wzmocnienia basu, czy wysokich jest pożądany a każdy inny po korekcji jest bee. A co to znaczy ? Przecież w studiach nagrań mają pierdyliard takich pokręteł na mikserach i innych konsoletach a ich studyjne kolumny nie dorównują ceną tego co niektórzy z nas mają w domach. Nie lepiej i taniej kupić te monitory studyjne (to nie są tajne informacje) - będzie jak w studio - referencyjnie. ;)

- obejrzał ktoś filmik, na który trafiłem przypadkiem, szukając info o subach Rel ? W którym zawodowy muzyk - skrzypek wytyka ściemę, że jak kupisz odpowiedni sprzęt z sześciopakiem subów to usłyszysz, że grają w utworze skrzypce ze strunami z kocich jelit ? A co z nagraniami ? Są, nie ma ? Symfonia ? Wszystkie skrzypce, jeden muzyk ? W każdym razie szukajcie pod pojęciem "gut strings" - czasem ktoś jeszcze założy.

https://meakultura.pl/artykul/uzycie-strun-jelitowych-w-instrumentach-smyczkowych-w-latach-1880-1945-2008/

 

Nim dłużej w tym siedzę, tym bardziej dostrzegam jak ściema i otoczka jest w około sprzętu audio, żeby wysysać pieniądze od potencjalnych nabywców w grubych tysiącach dolarów. Czy to aby na pewno tego warte ? Chyba 2 miliony złotych zaszyte w domowych pieleszach sprzętu i tak nie dadzą tego co bilet do filharmonii za kilka dych.

 

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie będę tego komentował. Słyszysz swój portfel i nic więcej - placebo. Ale Twoja kasa, rób co chcesz. Ja wolę dać na dom dziecka niż dorabiać janusza biznesu sprzedającego zwykłe kable za górę kasy ;-) Zainwestuj w lepszy wzmacniacz i głośniki a nie w kable. Kable nic nie dają.

Dziękuję za cenne uwagi. Jak napisałem wyżej, obecnie jestem zadowolony z brzmienia mojego zestawu, więc cieszę się muzyką.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
- dźwięk referencyjny bez pokrętła wzmocnienia basu, czy wysokich jest pożądany a każdy inny po korekcji jest bee. A co to znaczy ? Przecież w studiach nagrań mają pierdyliard takich pokręteł na mikserach i innych konsoletach a ich studyjne kolumny nie dorównują ceną tego co niektórzy z nas mają w domach.
 
Nim dłużej w tym siedzę, tym bardziej dostrzegam jak ściema i otoczka jest w około sprzętu audio, żeby wysysać pieniądze od potencjalnych nabywców w grubych tysiącach dolarów. Czy to aby na pewno tego warte ? Chyba 2 miliony złotych zaszyte w domowych pieleszach sprzętu i tak nie dadzą tego co bilet do filharmonii za kilka dych.


Nie wiem, co to znaczy i się tym nie przejmuję. Mój wzmacniacz ma aż osiem takich pokręteł aczkolwiek przypuszczam, że negatywne nastawienie do korekcji zakresów częstotliwości wynika z jakichś zaszłości historycznych ludzi, którzy dobrze pamiętają czasy starego Technicsa. Może to kwestia tzw. audiofilskiego puryzmu? Nie mnie to oceniać.

Co do sprzedawców, to przemilczę ten temat. Nic nie zastąpi własnego doświadczenia dlatego trzeba sprzętu (muzyki) słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać, i wyciągać własne wnioski.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto wziąć pod uwagę, że dla wielu osób obiektywnie neutralny i referencyjny system mógłby wcale nie grać atrakcyjnie. Przy takim założeniu, to i tak takie osoby wybiorą system taki, który psuje sygnał w atrakcyjny dla ich ucha sposób, zwłaszcza jak mają ułomne ucho i brak odniesienia do naturalnego brzmienia instrumentów (o ile takie istnieją w przyrodzie). ;)


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, mariusz9a napisał(-a):

@Osmodeusz

No właśnie było już o tym wiele razy w tym temacie 🙂 I nawet były przytaczane pomiary... Nie ma tu już o czym pisać. Wszystko to w koło jedno i to samo. I tak to się powtarza w nieskończoność co kilka/kilkanaście stron:D Ten temat kabli jest na prawdę śmieszny o ile wręcz nie żałosny... A jak jeszcze ktoś wystakuje z kablem audiofilskim na zasilaniu albo routerem audiofilskim to już po prostu nie wyrabiam i nie mam więcej pytań 🤣

Ja bym użył rozruchowych, porządna średnica, żaden prąd nie straszny . Ooo na przykład takie 😁😁😁

kable-rozruchowe-200a-3-mm-25-m-dlugosci.jpg

Ale ja się nie znam 🤗🤗🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, TomcioMiki napisał(-a):

Ja bym użył rozruchowych, porządna średnica, żaden prąd nie straszny . Ooo na przykład takie 😁😁😁

kable-rozruchowe-200a-3-mm-25-m-dlugosci.jpg

Ale ja się nie znam 🤗🤗🤗

 

Średnica może, ale zaciski z cieniutkiej,mosiądzowanej blaszki. :(

Edytowane przez Anansi

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Anansi napisał(-a):

 

Średnica może, ale zaciski z cieniutkiej,mosiądzowanej blaszki. :(

Dobra dobra z zaciskami też damy radę 😁 😁 😁 

Proszę 😁😁😁

61iUT9pzmEL.jpg

Ja się nie znam , ale na mój chlopski rozum przewodami płynie prąd, żaden sygnał ani ciepły ani zimny, bezduszny prąd, a jak nas kopnie to amperażem dostajemy, są tutaj na pewno lepsi ode mnie fachowcy od elektryki, lubię czytać temat o przewodach, jest mi wesoło 🤗🤗🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, machlo napisał(-a):

Warto wziąć pod uwagę, że dla wielu osób obiektywnie neutralny i referencyjny system mógłby wcale nie grać atrakcyjnie. Przy takim założeniu, to i tak takie osoby wybiorą system taki, który psuje sygnał w atrakcyjny dla ich ucha sposób, zwłaszcza jak mają ułomne ucho i brak odniesienia do naturalnego brzmienia instrumentów (o ile takie istnieją w przyrodzie). ;)


Kiedyś mówiło się, że wzmacniacz to powinien być drut ze wzmocnieniem, przezroczysty dźwiękowo i "znikający" w torze. Teoria sobie, a życie sobie. Są co prawda wyjątki. Na przykład firma ATC stawia na precyzję i neutralność jako kluczowe elementy brzmienia, jednak gdy spojrzymy na najlepszych graczy w branży takich, jak Gryphon, Vitus, Dan D'Agostino, dCS, to każdy z tych producentów modeluje dźwięk po swojemu. Vitus vs Gryphon to jest w ogóle dźwiękowo dzień do nocy - zupełnie odmienne estetyki. Stopień niżej, gdzie konkurują ze sobą Audio Research, McIntosh, Pass Labs, Mark Levinson, Esoteric czy Accuphase, mamy podobną sytuację i to jest spoko. Ja uważam, że źródło dźwięku powinno być maksymalnie neutralne, precyzyjne oraz szczegółowe, natomiast na poziomie wzmacniacza i kolumn można by już trochę porzeźbić i dodać do dźwięku ulubionej sygnatury stanowiącej odstępstwo od neutralności. 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, McIntosh napisał(-a):

Ja uważam, że źródło dźwięku powinno być maksymalnie neutralne, precyzyjne oraz szczegółowe, natomiast na poziomie wzmacniacza i kolumn można by już trochę porzeźbić i dodać do dźwięku ulubionej sygnatury stanowiącej odstępstwo od neutralności. 🙂

No i to jest bardzo zdrowe podejście👍

Byleby to nie poszło w jakąś chorą stronę typu - kupiłem podstawki pod kable zrobione z kamienia przywiezionego przez misję kosmiczną na Marsie (a tak naprawdę zrobionego z odpadów wygrzebanych z przyzakładowego śmietnika, ale oprawa marketingowa to podstawa) i zaczęło grać bardziej szczegółowo, bas stał się głębszy a góra jakby mi Jezusek gołą stópką nadepnął na ucho (czy coś w tym rodzaju) 🙈

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, mariusz9a napisał(-a):

No i to jest bardzo zdrowe podejście👍

Byleby to nie poszło w jakąś chorą stronę typu - kupiłem podstawki pod kable zrobione z kamienia przywiezionego przez misję kosmiczną na Marsie (a tak naprawdę zrobionego z odpadów wygrzebanych z przyzakładowego śmietnika, ale oprawa marketingowa to podstawa) i zaczęło grać bardziej szczegółowo, bas stał się głębszy a góra jakby mi Jezusek gołą stópką nadepnął na ucho (czy coś w tym rodzaju) 🙈


Zdaję sobie sprawę z absurdów świata audio aczkolwiek nawet podstawki pod kable można wybronić. 😉 Przy takich podstawkach wygodniej odkurzyć dywan, bo kable nie plączą się po podłodze. Wiem, że to argument od czapy, ale sensowniejszy niż zmiany w brzmieniu. 🙂 Prawda jest taka, że nic tu nie zastąpi kompetentnie zaprojektowanego sprzętu audio i porządnie wykonanego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, McIntosh napisał(-a):


Zdaję sobie sprawę z absurdów świata audio aczkolwiek nawet podstawki pod kable można wybronić. 😉 Przy takich podstawkach wygodniej odkurzyć dywan, bo kable nie plączą się po podłodze. Wiem, że to argument od czapy, ale sensowniejszy niż zmiany w brzmieniu. 🙂 Prawda jest taka, że nic tu nie zastąpi kompetentnie zaprojektowanego sprzętu audio i porządnie wykonanego.

Zawsze kable można położyć w listwach lub w peszlach w ścianie, podłodze 🤗🤗🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, McIntosh napisał(-a):

+ kable Hijiri.


Jak firma ma w ofercie takie cuda:
No description available.
No description available.

To ja bardzo mocno powątpiewam w to na ile reszta produktów to jest faktycznie jakościowa, a na ile kwieciście opisana...

Edytowane przez Szymon.

Instagram: @my.nickname.was.taken || FS: Titoni Seascoper 300, H.G.P. Diver 200m Automatic, Certina Blue Ribbon '74

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten docisk montuje się w czaszce audiofila, ma za zadanie uciskać mózg w taki sposób, żeby różnice w odległości od elektrowni były dobrze słyszalne, umożliwia to odpowiednią kalibrację audiofilskiego gniazdka i listwy antyprzepięciowej, oraz dobór kabla zasilającego.


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Szymon. napisał(-a):

To ja bardzo mocno powątpiewam w to na ile reszta produktów to jest faktycznie jakościowa, a na ile kwieciście opisana...


Najlepiej samodzielnie przetestować i wyciągnąć wnioski. W moim systemie kable Hijiri sprawdziły się bardzo dobrze. Dla odmiany dodam, że sprzęt Reimyo to również dzieło Combak, a to kawał porządnego dźwięku. Warto posłuchać. 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze bym dokupił kwantowy stabilizator przestrzeni odsłuchowej (jeśli nikt czegoś takiego jeszcze nie wymyślił to rezerwuję patent) i będzie wszystko już tip top 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.