nash13 16 #4401 Napisano 14 Lipca 2013 (edytowane) Majac dzis 80tys do wydania na sam zegarek kupilbym po liftingu RO Jumbo 15202 a za reszte pewnie fajne wakacje. Tez podoba mi sie bardziej niz Nautilius ale na litosc boska Ty, ja i wielu innych wie, ze ten RO tez nie jest wart swoich pieniedzy. Majac 1 mio cashu wolnego dzis kupilbym Nautiliusa bez wahania i wydaje sie, ze kupujacy go ludzie nie stoja przed tego typu dylematami. Dobrze wiesz, ze produkty luksusowe warte sa tyle za ile znajdac nabywcowPs. Iphone z multi touchem byl innowacyjny w momencie pierwszej odslony, dzis zgoda, juz nie jest Edytowane 14 Lipca 2013 przez nash13 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #4402 Napisano 14 Lipca 2013 Czy sam napis "Patek Philippe" wystarczy żeby ściągać czapki z głów ?.Też trochę prowokacyjnie -a nie zasłuzył sobie na to swoimi dokonaniami w dziedzinie zegarmistrzostwa?Kto tam słyszał o AP?,a o Patku i owszem...... 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Uasica 1 #4403 Napisano 14 Lipca 2013 Przy bardzo drogich dobrach zachodzi tzw. Efekt Veblena, im droższy produkt tym większe zainteresowanie klientów których na to stać. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh #4404 Napisano 14 Lipca 2013 Majac dzis 80tys do wydania na sam zegarek kupilbym po liftingu RO Jumbo 15202 a za reszte pewnie fajne wakacje. Tez podoba mi sie bardziej niz Nautilius ale na litosc boska Ty, ja i wielu innych wie, ze ten RO tez nie jest wart swoich pieniedzy. Majac 1 mio cashu wolnego dzis kupilbym Nautiliusa bez wahania i wydaje sie, ze kupujacy go ludzie nie stoja przed tego typu dylematami. Dobrze wiesz, ze produkty luksusowe warte sa tyle za ile znajdac nabywcow Jeżeli porównasz konstrukcję mechanizmu 3120 oraz wykończenie do tego co oferuje konkurencja, to jednak może dojdziesz do wniosku, że RO wart jest swojej ceny. Gdybym ja miał do wydania 80 tysi. na zegarek, to kupiłbym jakąś limitkę z oferty Panerai . Jak patrzę na to, co się dzieje z ich limitowanymi modelami na rynku wtórnym, to często zbieram szczękę z podłogi. Ceny idą w kosmos !. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Master Yoda 2171 #4405 Napisano 14 Lipca 2013 Jeżeli porównasz konstrukcję mechanizmu 3120 oraz wykończenie do tego co oferuje konkurencja, to jednak może dojdziesz do wniosku, że RO wart jest swojej ceny. Gdybym ja miał do wydania 80 tysi. na zegarek, to kupiłbym jakąś limitkę z oferty Panerai . Jak patrzę na to, co się dzieje z ich limitowanymi modelami na rynku wtórnym, to często zbieram szczękę z podłogi. Ceny idą w kosmos !.Rynek wtórny ma to do siebie ze jest zmienny -z reszta,co ja tam wiem,jedynym "wtórnym"z czym mam do czynienia to segregacja śmieci..... 0 Pozdrawiam, Marek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nash13 16 #4406 Napisano 14 Lipca 2013 (edytowane) Jeżeli porównasz konstrukcję mechanizmu 3120 oraz wykończenie do tego co oferuje konkurencja, to jednak może dojdziesz do wniosku, że RO wart jest swojej ceny. Gdybym ja miał do wydania 80 tysi. na zegarek, to kupiłbym jakąś limitkę z oferty Panerai . Jak patrzę na to, co się dzieje z ich limitowanymi modelami na rynku wtórnym, to często zbieram szczękę z podłogi. Ceny idą w kosmos !.I wlasnie widzisz, ja bym nigdy nie wydal 80tys na zegarek ze stajni, ktora (sam sie zgodziles) mozna nazwac montownia bo oprocz paskow nie wiadomo co jednak sami robia:)Ps. A jak chcesz tylko zainwestowac to mam dla Ciebie kilka na pewno ciekawszych propozycji:) Edytowane 14 Lipca 2013 przez nash13 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maro66 60 #4407 Napisano 14 Lipca 2013 Przy cenach Panerai na Unitasie oferta Patka wydaje się całkiem sensowna 0 Time is meaningless, and yet it is all that exists. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh #4408 Napisano 14 Lipca 2013 (edytowane) I wlasnie widzisz, ja bym nigdy nie wydal 80tys na zegarek ze stajni, ktora (sam sie zgodziles) mozna nazwac montownia bo oprocz paskow nie wiadomo co jednak sami robia:)Ps. A jak chcesz tylko zainwestowac to mam dla Ciebie kilka na pewno ciekawszych propozycji:) Chcę też cieszyć się zegarkami, ale mam tzw. psychologiczny punkt oporu w odniesieniu do ceny. Po prostu powyżej jakiejś kwoty włącza mi się lampka rozsądku . Jeżeli zegarek miałbym normalnie użytkować, to nie wydałbym 80000 zł. Przy cenach Panerai na Unitasie oferta Patka wydaje się całkiem sensowna Panerai to firma odbierana przede wszystkim emocjami. W przeciwnym razie kto zapłaciłby za Fiddiego (PAM 127) kwotę 60.000 - 80.000 zł, a historyczny model na Angelusie nie osiągałby na aukcjach cen wyższych od minutowych repetierów Patka. Edytowane 14 Lipca 2013 przez McIntosh 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
XAVIER7 0 #4409 Napisano 14 Lipca 2013 Majac 1 mio cashu wolnego dzis kupilbym Nautiliusa bez wahania i wydaje sie, ze kupujacy go ludzie nie stoja przed tego typu dylematami. Kupił byś? I co byś z nim zrobił? Zamknął w sejfie? Pozostaje jeszcze kwestia bezpieczeństwa. Dziwię się ludziom, którzy nie korzystając stale z ochrony (obstawy) chodzą po Warszawie z takim cackiem na ręku i pozują do zdjęć. Ten model chyba jest wart sporo ponad 100 tyś.Taki zegarek szybko można stracić i to wraz ze zdrowiem, a nawet życiem. Bandziory też interesują się biżuterią i zegarkami. Tu niestety mają gotowy konkretny namiar (odpukać).Warto ryzykować? Moim zdaniem nie. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bartosz 86 45 #4410 Napisano 14 Lipca 2013 Mnie osobiście design Nautilusa bardzo odpowiada ale z projektów Genty uważam że to jednak RO jest najbardziej spójnym i kompletnym koncepcyjnie projektem. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #4411 Napisano 14 Lipca 2013 Czy sam napis "Patek Philippe" wystarczy żeby ściągać czapki z głów ?. No pewnie. Bez tego napisu nikt nie czułby się zmiażdżony Gwoli sprawiedliwości - przy wielu innych zegarkach pozbawionych innych zacnych napisów też by miazgi nie było... 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh #4412 Napisano 14 Lipca 2013 Pozostaje jeszcze kwestia bezpieczeństwa. Dziwię się ludziom, którzy nie korzystając stale z ochrony (obstawy) chodzą po Warszawie z takim cackiem na ręku i pozują do zdjęć. Ten model chyba jest wart sporo ponad 100 tyś. Bez przesady, nie demonizujmy. Nieraz włóczyłem się po Warszawie w późnych godzinach nocnych i żyję . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Burns 4489 #4413 Napisano 14 Lipca 2013 jak kogoś podnieca miazga, zalecam zaprzestanie mycia zębów od tygodnia wzwyż! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
XAVIER7 0 #4414 Napisano 15 Lipca 2013 Bez przesady, nie demonizujmy. Nieraz włóczyłem się po Warszawie w późnych godzinach nocnych i żyję . I bardzo dobrze. Oby tak zostało.Być może to zasługa szczęścia lub faktu (jak sądzę), że nie ma w sieci twojej buźki i zegarka wraz z adresem, gdzie cię często można spotkać (praca). Moim zdaniem to lekkomyślność. Licho nie śpi... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gniewko 115 #4415 Napisano 15 Lipca 2013 Moim zdaniem stylistyka PP Nautilus jest o wiele ciekawsza niż AP RO. Widziałem AP RO na żywo są to piękne zegarki, ale nie na tyle aby ciułać na niego grosza. Gdyby zaś Nautilus był w cenie np. 35 000zł myślę, że był by to zegarek na który mógł bym odkładać i dwa lata bo jest piękny. Ponieważ kosztuje 80 000zł problem mam z głowy. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nash13 16 #4416 Napisano 15 Lipca 2013 Kupił byś? I co byś z nim zrobił? Zamknął w sejfie? Pozostaje jeszcze kwestia bezpieczeństwa. Dziwię się ludziom, którzy nie korzystając stale z ochrony (obstawy) chodzą po Warszawie z takim cackiem na ręku i pozują do zdjęć. Ten model chyba jest wart sporo ponad 100 tyś.Taki zegarek szybko można stracić i to wraz ze zdrowiem, a nawet życiem. Bandziory też interesują się biżuterią i zegarkami. Tu niestety mają gotowy konkretny namiar (odpukać).Warto ryzykować? Moim zdaniem nie.Bez przesady. Na impreze w piatek wieczorem pewnie nie ale golfa w sobote rano pewnie tak 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nash13 16 #4417 Napisano 15 Lipca 2013 Moim zdaniem stylistyka PP Nautilus jest o wiele ciekawsza niż AP RO. Widziałem AP RO na żywo są to piękne zegarki, ale nie na tyle aby ciułać na niego grosza. Gdyby zaś Nautilus był w cenie np. 35 000zł myślę, że był by to zegarek na który mógł bym odkładać i dwa lata bo jest piękny. Ponieważ kosztuje 80 000zł problem mam z głowy.Sa uzywki za 50tys:) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
XAVIER7 0 #4418 Napisano 15 Lipca 2013 Zauważ jednak że ktoś kto kupuje zegarek za ponad 100k zł nie robi tego za ostatnie pieniądze sprzedając mieszkanie tylko jest to podparte dużymi zarobkami i oszczędnościami. Podejrzewam że utrata tego PP zabolałaby go nie bardziej niż mnie utrata mojej Omegi, pewnie byłoby mu szkoda ale za 2 miesiące kupiłby sobie następny.Zauważam.Jak wspominałem wcześniej - to nie chodzi tylko o zegarek. Mojemu klientowi (stomatolog) przetrącono pałą kolano i nadgarstek, gdy wsiadał do samochodu pod swoim gabinetem - tylko dlatego, że zbirom wydawało się, iż w teczce niesie utarg. Napad miał miejsce kilka lat temu. Utyka do dzisiaj.Wato publicznie obnosić się ze swoją zamożnością? Moim zdaniem nie. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh #4419 Napisano 15 Lipca 2013 Wato publicznie obnosić się ze swoją zamożnością? Moim zdaniem nie. A może gość po prostu lubi zegarki ?. Na naszym forum są osoby, które mają Patki, Lange, JLC czy IWC z wielkimi komplikacjami takimi jak wieczny kalendarz czy tourbillon. Zegarki noszą, bo je kochają. Czy to oznacza, że obnoszą się swoją zamożnością ?. Moim zdaniem nie. W końcu co to za radocha kupić zegarek do szuflady. No chyba, że to ma być lokata kapitału - wtedy to już inna rozmowa. Nie ma żadnej różnicy czy zakładamy na rękę wartościowy zegarek czy jeździmy luksusowym samochodem. A przecież można na ulicach zobaczyć Porsche (i to coraz częściej), Bentleye, Astony... ludzie jeżdżą . 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
XAVIER7 0 #4420 Napisano 15 Lipca 2013 A może gość po prostu lubi zegarki ?. Na naszym forum są osoby, które mają Patki, Lange, JLC czy IWC z wielkimi komplikacjami takimi jak wieczny kalendarz czy tourbillon. Zegarki noszą, bo je kochają. Czy to oznacza, że obnoszą się swoją zamożnością ?. Moim zdaniem nie. W końcu co to za radocha kupić zegarek do szuflady. Zrozum. Co innego mieć i nosić, a zupełnie inną sprawą mieć fotkę w necie z adresem. To jak ogłoszenie z zaproszeniem oprychów "do współpracy".To nie polityk pokroju np. ministra Nowaka, który może błyszczeć publicznie takimi zabaweczkami, bo mu BOR zapewnia ochronę. Życie może go szybko sprowadzić do parteru. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
XAVIER7 0 #4421 Napisano 15 Lipca 2013 (edytowane) Ale ten przykład jest jest akurat nietrafiony. Twój klient szedł sobie zwyczajnie z teczką i nie obnosił się swoim bogactwem a i tak mu się dostało. Co miał zrobić? Ukrywać się z tym że jest stomatologiem? Przyjmować klientów gdzieś w piwnicy bez wywieszonego szyldu a po pracy przebierać się w jakieś łachy i wracać do domu rowerem żeby przypadkiem nie sprowokować pana bandyty? Nie opisałem wszystkich szczegółów zdarzenia. Ujmę w skrócie to tak: mieli podstawy oceniać jego zamożność po tym jak wygląda i czym jeździ. Jak to się mówi "kłuł w oczy". Lubił to.Po napadzie wyciągnął wnioski tym bardziej, że uszczerbek na zdrowiu (ręka, noga) prawie pozbawił go źródła utrzymania. Edytowane 15 Lipca 2013 przez XAVIER7 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh #4422 Napisano 15 Lipca 2013 (edytowane) Nie opisałem wszystkich szczegółów zdarzenia. Ujmę w skrócie to tak: mieli podstawy oceniać jego zamożność po tym jak wygląda i czym jeździ. Jak to się mówi "kłuł w oczy". Lubił to.Po napadzie wyciągnął wnioski tym bardziej, że uszczerbek na zdrowiu (ręka, noga) prawie pozbawił go źródła utrzymania. Wniosek powinien być jeden - nadal żyć tak jak się lubi z tą różnicą żeby wystąpić o pozwolenie na broń, a do czasu otrzymania pozwolenia nosić przy sobie / wozić w samochodzie maczetę i... trochę potrenować. Nie można poddawać się zwyrodnialcom, bo inaczej będą czuli się bezkarni. Edytowane 15 Lipca 2013 przez McIntosh 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nash13 16 #4423 Napisano 15 Lipca 2013 problem Mariusz taki, ze jak masz juz taka bron to pewnie w chwili zagrozenia jej uzyjesz a wtedy to juz od sadu zalezy czy miales prawo jej uzyc, czy jednak powinienes 13 razy strzelic w powietrze, obrocic sie kilka razy, pokazac zeby i wrzasnac zanim pociagniesz za spust... Polska to nie Teksas 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
XAVIER7 0 #4424 Napisano 15 Lipca 2013 Wniosek powinien być jeden - nadal żyć tak jak się lubi z tą różnicą żeby wystąpić o pozwolenie na broń, a do czasu otrzymania pozwolenia nosić przy sobie / wozić w samochodzie maczetę i... trochę potrenować. Nie można poddawać się zwyrodnialcom, bo inaczej będą czuli się bezkarni. I co Ci to niby da? Jedynie podreperuje ci samopoczucie. To napastnik wybiera moment i sposób ataku. Jeśli działa z zaskoczenia nic ci nie pomoże. W tym konkretnym przypadku mój klient był bez szans. Zaszli go od tyłu (dwóch), gdy otwierał samochód. Na dzień dobry (bez słowa) dostał pałą w kolano. Upadł. Następny cios w rękę trzymającą teczkę. I po sprawie... Sprawców nigdy nie wykryto. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
XAVIER7 0 #4425 Napisano 15 Lipca 2013 problem Mariusz taki, ze jak masz juz taka bron to pewnie w chwili zagrozenia jej uzyjesz a wtedy to juz od sadu zalezy czy miales prawo jej uzyc, czy jednak powinienes 13 razy strzelic w powietrze, obrocic sie kilka razy, pokazac zeby i wrzasnac zanim pociagniesz za spust... Polska to nie Teksas Dokładnie. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach