Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Yodek

Porady potrzebuję 😊

Rekomendowane odpowiedzi

Achaaa...

Kurka, gdzie jest scyzoryk, gdzieś jest w domu - muszę go odkopać. Rzeczywiście może być przydatny przy takich zadaniach :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry pomysł, te mikronacięcia tego ,,niezniszczalnego chemolaku,, i spirytus, który dotarł do politury :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stare ruskie skalpele są bezcenne w tej robocie... coś takiego

https://allegro.pl/oferta/skalpel-do-operacji-powiek-sredni-7326612988?utm_medium=app_share&utm_source=facebook

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i tak, ale nie odnawiam skrzyń co dziennie.

Muszę sobie radzić tym co mam.

Czasami robię sobie narzędzia,,,, lub przerabiam te które są już mało-użyteczne..

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba mieć "rękę" do nacięć żeby nie pochlastać forniru. Wyższa szkoła jazdy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj, to pod światło widać...

Ponadto nie miałem wyjścia........struganie tej twardej warstwy mogło się skończyć dużo gorzej. były "niedomalowane fragmenty i wówczas to dopiero mógłbym "pochlastać" fornir., gdyby mi się tak cyklina omsknęła i poszła ostro w dół...

 Teraz jeszcze TYLO:

- druga część

- dociąć i posadowić dolny, brakujący fragment listwy z tzw szlifem wklęśłym

- no i dosztukować brakujący fragment głowicy kolumienki...

 no potem uzupełnić fornir i już z górki..........przynajmniej drzwiczki :)

Ze skrzynią się nie będę patyczkował " SZLIFIERKA"  :) :)  i chemolak bedzie pokonany... ha-ha -ha

 

 

 

 

 

Tak na serio powinno byc łatwiej , bo bez zakamarków i cyklina poradzi...


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuje równiarkę ... :P


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie. Musiałbym ją rozebrać na listewki, a mi się już nie chce..

bo potem to sklejać skręcać nowymi śrubami typu philips na wylot, by się lepiej trzymało, a i okleina foliowa typu "orzech" żle się przykleja do łebków śrub.

:P


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jest powód...


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu trzeba by było skręcać śrubami, na wylot na dodatek?

(ノ゚0゚)ノ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To starożytna technika ciesielska i stolarska, znana tylko wtajemniczonym... też nie daje mi to spokoju. ;)

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zanim wrócę do wydłubywania starych farb to "uszczkne tajemnicy"

 otóż

 w epoce kamienia, drewno łączono ma kołki i zakładki.

potem długo nikt nic nie wymyślił, az pijany kowal zdobił w epoce żelaza gwóźdź ,

No i zaczęło się wszystko łączyć gwożdziami.... i czasami dla niepoznaki zaklejać to fornirem ( bo gwożdźie rdzewiały i brzydko wyglądały..

 ale nastały czasy późniejsze i wymyślono w państwie IKEA łączenie na przelot śrubami typu philips, stosując zpecjalne podkładki "wgłębne"

 Wówczas fornierzy zastrajkowali i zaczęli kleić folię samoprzylepną, a co bardziej dbający o zdobnictwo nawet łby śrub kolorują "galwanizuja" na złoto, a jeszcze bardziej dbający oksydują, bo podobno lepiej to wygląda w drewni sosnowym..

 ot cala tajemnica.

 Dobra idę dłubać..


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też, ale w nosie...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...a ja se włos spod oka odgarnę ...


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczyszczone drzwiczki są :)

Teraz zakup forniru,

 potem coś tam jeszcze np wyprostowac je( zwichrowane) i takie tam drobne...


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jaja muszom być... :P


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LES grzywę do ramion ma..

:D:P :P

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie macie zdanie szanowni Koledzy o czarnej politurze? Podoba się Wam?

Wlokę do domu "karawan" bo mi się podobają takie, a w domu dookoła orzech i orzech.

Nie wiem jeszcze czy to politura i czy oryginalna. Pobieżne oględziny pozwoliły na stwierdzenie, że forniru nie ma, co wydaje się logiczne przy czarnej politurze.

Tylko pytanie czy podołam politurowaniu na czarno. Politurowanie sepulek pokazało, że to dosyć trudne - franca czarna świeci się jak morze cekinów w kiecce córki sołtysa na wiejskiej potupajce w remizie.

Ktoś podzieli się uwagami i spostrzeżeniami?

post-104610-0-47633900-1582026915_thumb.jpg

Edytowane przez Yodek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dasz radę... ja dokładam do politury bejcę spirytusową czarną. (allegro)

możesz kupić też tzw fortepianową - ale drogo wychodzi (bardzo!)

post-92919-0-33992700-1582029944.jpg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję LES :)

Właśnie tak rozrabiałam politurę - wg Twojej wskazówki. Dałam ciut mniej, a i tak mocno kryje i czarna jak wrota piekieł (od wewnątrz) :P

Fortepianową odpuszczę bo nie uchodzi, żeby politura przewyższała wartość tego na czym "leży"...

Przejeżdżamy w okolicach pamiętnej trąby powietrznej gdzie 2,5 roku temu zginęły dwie dziewczynki z obozu koło Suszka. Całe okolice spostoszone, tyle że większość wiatrołomów uprzątnięta

post-104610-0-54866000-1582030652_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Germańska zaraza spać dziś nie dawała ;)

Tykanie kotwicy jakieś dziwne. Niby dźwięk zwykły ale regularnie kilka "klapnięć" głuchych. I tak przemiennie - dźwięczne, potem kilka głuchych.

I spać nie mogłam :P

Ki diabeł, zegar brudny, może jakiś syf na zębach koła wychwytu, a może kilka krzywych..

 

PS. Znów potrzebuje mniejszej wagi! Ok 900-1000 gram jak ktoś ma do zbycia?

 

Powieszona prawie 1,5 kg za ciężka zaraza. Wkład ołowiany za nic nie chce się wysunąć, bo bym to obcięła. Jakieś fatum mam z tym zapieczonym ołowiem w wagach. Jeszcze dziś raz spróbuję (namoczyłam w WuDzie) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wytopic nadmiar ołowiu :), lub rozwiercic- jezeli masz dostęp.


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wytopic nadmiar ołowiu :), lub rozwiercic- jezeli masz dostęp.

Dzięki mkl1.

Wytopić w kuchni nie dam rady, nie te warunki.

Rozwiercanie? Żeby wyjąć wkład? Nie kumam :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.